-
71. Data: 2023-11-13 08:49:40
Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 12.11.2023 22:40, Robert Wańkowski wrote:
>> Ale Tomasz dobrze pisze - https://www.youtube.com/shorts/V91kENu5hE8
>>
> Taki eksperyment powinni zrobić w drugą stronę. Upiększyć.
No cóż, zawsze łatwiej coś zepsuć niż naprawić.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
72. Data: 2023-11-13 09:07:54
Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sun, 12 Nov 2023 20:35:33 +0100, Mateusz Bogusz
> Ale Tomasz dobrze pisze - https://www.youtube.com/shorts/V91kENu5hE8
Ja chciałbym to zobaczyć, bo nie wiadomo jak się zachowywali "interwiewcy"
i czy faktycznie nie było tam elementów dyskryminacji-- być może jednak
były, a eksperyment tylko je eskalował.
Inna sprawa że placebo działa na mniej niż 50% świadomych brania leków (lub
placebo), teza że zwierzęta także ulegają efektowi placebo, skoro nie są
tego absolutnie świadome (no bo że odczuwają ból to jedno, być może są
świadome choroby to drugie), i to potwierdza że placebo działa -- jest
absurdalna. Wiadomo przecież że ludzie (a ludzie to też zwierzęta) sami
siebie potrafią leczyć umysłem nie korzystając z leków -- i ja jestem tego
najlepszym przykładem.
Opowiem Wam moją historyię. ;P Gdy, dawno temu, pracujac na etacie, udało
mi się wydębić u pracodawcy pracę "na własny rachunek" (tzn. miałem
poajwiać się w siedzibie pracodawcy tylko jeśli zaszła wyraźna potrzeba),
pojawiły się u mnie z czasem bóle brzucha. Łaziłem do lekarzy, wtykali mi w
gardło rury, potem wtykali mi sondy także w tyłek, oczywiście nie dla
przyjemności ;P tylko w poszukiwaniu przyczyny bóli brzucha. Z czasem
zacząłem dodatkowo tracić chwilowo wzrok (znaczy ostrość mi się rozjeżdżała
w prawym oku tak, że wręcz mnie bolało), polazłem więc do okulisty. Tam
opisałem objawy, po badaniu oczu, które nic nie wykazało, coś mi się
wyrwało także o brzuchu i Pani okulistka opisała mi swojego pacjenta, który
mając własną dużą firmę (zbudowaną od zera), po odjechaniu około kilometra
od siedziby musiał się zatrzymać na poboczu, bo przestawał widzieć. Okazało
się że gość miał tak ogromny stres że musi swoją firmę zostawić pod opieką
kogoś "obcego", że nerwowo tracił wzrok. Skorelowałem to szybko z moim
"opuszczeniem" etatu, zacząłem analizować i doszedłem do wniosku, że być
może też mam nerwobóle spowodowane stresem tj. podświadomie czuję pewną
niesprawiedliwość ze strony byłych "etatowców", którzy też by chcieli
pracować jak ja, ale muszą nadal codziennie dojeżdżać i kiblować w
siedzibie firmy (a firma była trochę na zadupiu, tj. trzeba było od
autobusu/pociągu dreptać min. 2km, co szczególnie w zimie było niezbyt
przyjemnym przeżyciem -- ja co prawda samochodem jeździłem, ale większość
pracowników jeździła właśnie KM co czyniło ich dojazdy jeszcze bardziej
upierdliwymi i jeszcze bardziej odbijało to na mnie piętno). Jak sobie to
uświadomiłem i SOBIE wyjaśniłem że nie powinienem mieć wyrzutów, to
najdalej po dwóch tygodniach przestał mnie boleć brzuch, przestałem wzrok
tracić.
Ergo, mogłem brać w tym czasie leki/placebo i zdać sobie równocześnie z
tego sprawę co by spowodowało "wyleczenie"? Mogłem. Czy to by znaczyło że
placebo (czy inna homeopatia) działa? Nie. Hmm... to znaczy w tym wypadku
tak, ale ja jednak sobie poradziłem bez oszukiwania umysłu. ;P
Zresztą analogicznie działa efekt nocebo, tzn. ludzie (w tym pośrednio ja)
sobie wmawiają efekty uboczne (ja sobie chorobę wmówiłem żeby mi nie było
za dobrze, tj. żeby zrekompensować "krzywdy" współpracowników).
--
Pozdor
Myjk
-
73. Data: 2023-11-13 09:11:36
Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Sun, 12 Nov 2023 19:06:51 +0100, Mateusz Bogusz
> Dywagacje, a ja z pierwszej ręki odpowiadam https://imghost.eu/image/DSORd
Mi rodzice wędzą, ale na tarasie. ;P
> Obwieszczam, że ani okapu nie włączałem ani moje reku fancy trybów jak
> "smażona ryba" nie ma!
Przecież nie raz pisałem, że w zasadzie nie ma takiej potrzeby przy WM, to
ty uparcie porównywałeś WM do OC które mają się do siebie nijak w kwestii
mocy. To coś jak, w poprzednim wątku, porównywanie odkurzacza do kosiarki.
;P
> Szach mat! ;-)
Roz-brat! ;P
--
Pozdor
Myjk
-
74. Data: 2023-11-13 09:16:23
Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 9 Nov 2023 13:15:01 +0100, Mateusz Bogusz
>> Załączenie silnika okapu powoduje automatyczne włączenie funkcji okap.
>
> Podziwiam, serio! Hobby takie.
Nie hobby, tylko reku ma taką wbudowaną funkcję. Mój też ma.
I nawet myślałem czy tak nie zrobić, po czym doszedłem
do wniosku że to jednak bez sensu przy tym jak rzadko
się okapu używa, a przy WM to już w ogóle nie trzeba,
i dobrze doszedłem. ;P
--
Pozdor
Myjk
-
75. Data: 2023-11-13 09:18:16
Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 10 Nov 2023 08:56:07 -0800 (PST), ptoki (ptoki)
> Mozna sie zdziwic przy malowaniu jak sie w koncu stanie na drabinie i pomaca
sufit...
Ale przy wentylacji mechanicznej z wyciągiem nad płytą?
Czy przy grawitacyjnej bez używania okapu? Bo to dwie
różne rzeczy, i różnic starasz się niedostrzegać.
--
Pozdor
Myjk
-
76. Data: 2023-11-13 09:19:58
Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 10 Nov 2023 08:52:24 -0800 (PST), ptoki (ptoki)
> W praktyce jak okap nie ma klapki to przez niego cieple powietrze ucieka 24/7.
Powietrze jest leniwe, ucieka tam gdzie mu łatwiej z punktu fizycznego.
Okapem wcale nie musi być "łatwiej".
--
Pozdor
Myjk
-
77. Data: 2023-11-13 14:25:40
Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 12.11.2023 o 16:37, Myjk pisze:
> Sun, 12 Nov 2023 16:25:06 +0100, Janusz
>
>> Wy wszyscy jesteście niepełnosprawni czy analfabeci?
>
> Większym niż ty to ciężko być.
Ty cały czas udowadniasz coś innego, a teraz możesz spierdalać bo z
dupkiem takim jak ty nie mam zamiaru dyskutować.
-
78. Data: 2023-11-13 14:31:40
Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 12.11.2023 o 16:58, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> W dniu .11.2023 o 16:25 Janusz <j...@o...pl> pisze:
>
>> W dniu 12.11.2023 o 15:02, Tomasz Gorbaczuk pisze:
>>> W dniu .11.2023 o 14:35 Myjk <m...@n...op.pl> pisze:
>>>
>>>> Sat, 11 Nov 2023 12:57:00 +0100, Janusz
>>>>
>>>>> Nieprawda, syropy homepatyczne działają na dzieci, wiem bo stosowałem.
>>>>> Więc nie jest to takie czarno-białe jak się wydaje.
>>>>
>>>> Buahahaha Napisz jeszcze że czytujesz, i jeszcze stosujesz się,
>>>> do "nowinek" Jerzego Zięby, to będzie pomroczność jasna.
>>>>
>>> Jeśli placebo (poczytaj o efekcie placebo i nocebo) działa w pewnych
>>> sytuacjach i jest stosowany w normalnym leczeniu klinicznym to i
>>> hemopatia jak najbardziej działa.
>>> Tu nawet nie chodzi o tą rozcieńczoną substancję czynną ale o mózg,
>>> który "myśli", że jego organizm jest leczony i wspomaga naprawę
>>> organizmu.
>> Wy wszyscy jesteście niepełnosprawni czy analfabeci?
>
> Nie wiem czemu na mnie naskoczyłeś jak ja Cię "bronię" przed Myjkiem.
No przepraszam, pisałem bardziej ogólnie. Syropy homeopatyczne są bardzo
często używane do małych dzieci bo nie mają prawie przeciwskazań aq
robią swoje.
A że to małe dzieci to te wszystkie bajania 'znawców' o placebo i wierze
można między bajki włożyć.
Ale piszę tylko o syropie, inne leki to wg mnie guano i tu nic nie
zastąpi normalnej medycyny.
Ciekawostkę kiedyś przeczytałem że Chińczycy tak dumni ze swojej
medycyny też coraz bardziej od niej odchodzą, szpitale nie chcą tak
leczyć, szczególnie jak jest zagrożone życie.
--
Janusz
-
79. Data: 2023-11-13 15:01:12
Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 13 Nov 2023 14:25:40 +0100, Janusz
>>> Wy wszyscy jesteście niepełnosprawni czy analfabeci?
>>
>> Większym niż ty to ciężko być.
> Ty cały czas udowadniasz coś innego, a teraz możesz spierdalać bo z
> dupkiem takim jak ty nie mam zamiaru dyskutować.
Napisał dupek, sugerujący pytaniem (bo wiadomo, jak pytanie
to leci muzyka nikogo nie dotyka), że wszyscy (piszący tutaj)
są niepełnosprawni, albo są analfabetami. Jeszcze trochę
potrenujesz i możesz sobie z masterkiem kino otworzyć.
japierdolecoztymiludźmi...
--
Pozdor
Myjk
-
80. Data: 2023-11-13 15:38:12
Temat: Re: Rekuperacja i okap kuchenny.
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Mon, 13 Nov 2023 14:31:40 +0100, Janusz
> No przepraszam, pisałem bardziej ogólnie.
bueheheh
> Syropy homeopatyczne są bardzo często używane do małych dzieci
> bo nie mają prawie przeciwskazań
Nie mają przeciwskazań, bo to najczęściej woda -- typowe leki
homeopatyczne nie mają praktycznie żadnych substancji czynnych,
w tym mogących skutecznie powstrzymywać kaszel (poza efektem
placebo). Jeśli takich elementarnych rzeczy nie wiesz, lub
nie rozumiesz, to jest z tobą gorzej niż z Ziębą. Ten,
te farmazony, wciska ludziom, bo ma z tego kupę kasy.
> aq robią swoje.
Stawiam, że sugerujesz dzieciom że to lek, dzieciom, które prędzej
w to wierzą niż starzy, i dlatego "leki" homeopatyczne robią "swoje"
-- tak jak placebo. Że się wypruwasz głupkowato z kasy to tylko o to,
producentom "leków" homeopatycznych, chodzi.
> A że to małe dzieci to te wszystkie bajania 'znawców' o placebo i wierze
> można między bajki włożyć.
Pytam ponownie, czy wraz z podaniem wody homeopatycznej dajesz
im informację, że to lek, czy podajesz tak samo jak sok jabłkowy
bez informacji że to ma pomóc zmniejszyć np. kaszel?
> Ale piszę tylko o syropie, inne leki to wg mnie guano
Stwierdzasz to na jakiej podstawie? Pewnie swojego widzimisię.
> i tu nic nie zastąpi normalnej medycyny.
Tożtosioook!
> Ciekawostkę kiedyś przeczytałem że Chińczycy tak dumni ze swojej
> medycyny też coraz bardziej od niej odchodzą, szpitale nie chcą
> tak leczyć, szczególnie jak jest zagrożone życie.
Napisz to po polsku tak, żeby można było zrozumieć
-- czy może jesteś analfabetą (wtórnym)?
--
Pozdor
Myjk