-
111. Data: 2009-12-22 17:27:53
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Papa Smurpfs" <P...@z...hujami.za.lasami>
Órzytkownik "Kane" napisał:
> Wymiennik to wymiennik: jego moc zalezy od powierzchni czynnej a wiec od
> rozmiaru/ilosci materiału. Nie ma tam wielkiej magii. Tu istnieje
> zaleznosc cena/MOC (przepływ) dosyc jasna.
więc skoro jego moc zależy od powierzchni to oczywiste że jak jest
zaprojektowany na 2 razy większy przepływ to trzeba zużyć przynajmniej 2
razy więcej materiału, proste:O)
-
112. Data: 2009-12-22 17:44:24
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Papa Smurpfs" <P...@z...hujami.za.lasami>
Órzytkownik "Adam" napisał:
> Kupiłem najmniejszy reku z możliwych. 3stopień jest czasami potrzebny, tak
> jak juz wczesiej pisałem - uruchomilem go może 2-3 razy (najczęściej przy
> kuchennych niepowodzeniach...)
i to jest sedno problemu, kupiłeś bo nie miałeś wyboru, czyli słono
przepłaciłeś i w tym miejscu niestety trzeba przyznać rację tym wszystkim co
twierdzą że mechaniczna z odzyskiem się nie opłaca:O(
> Najniższa jaką zmierzyłem to było 32%, teraz oscyluje w granicach 40-45,
> czyli dla mnie już akceptowalnej.
więc co nażekasz że wysusza?:O)
> Ale nie rozumiem dlaczego za 'taaaką kasę'? Policz ile wydasz na kominy do
> grawitacji i to wystarczy. Oczywiscie kominy możesz ze szwagrem wymurować
> z odpadów :)
ale ja doskonale wiem ze porządna grawitacyjna jest o niebo droższa od
mechanicznej, jest tak droga że jeszcze w zyciu u nikogo jej nie spotkałem,
dlatego z oszczędności buduje sie pseudograwitacyjną:O) jedna i druga ma
wady i zalety:O)
problem w tym że zamontowałeś odzysk ciepła, a zapłaciłeś tyle że
prawdopodobnie nie kalkuluje się to ekonomicznie, widzisz nie każdego stać
na to żeby przepłacać jak ciebie:O)
-
113. Data: 2009-12-22 17:58:55
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hgqlv2$d31$1@news.onet.pl...
>>> dodatkowo ogrzewanie 150-200mkw i nie ma szan aby roczny haracz dla
>>> gazowni byl w okolicach 3000zl. Bedzie duzo wiekszy niestety.
>>
>> Opowiadasz mity i bajki.
> Niestety nie. Bywam w tych domach a koszty ogrzewania to prawie dyżurny
> temat przy każdym spotkaniu.
> Koszt rocznego grzania gazem w okolicach 3000zł to raczej mit jest.
Kris policz sobie ile ton wegla trzeba do ogrzania domu 200m i pomnoz to
przez 750zl, albo ekogroszek przez chyba ponad 800zl. Ta oszczednosc jest
iluzoryczna. Jak skonczy sie wegiel to w bagazniku wozi sie worki ekogroszku
i szybko traci orientacje, albo zaczyna sie mniej podkladac. Pozniej mozna
wypisywac brednie o dwoch tonach wegla na sezon. A tak gazownia przysyla
fuckture, nie ma poczekaj i zaczyna sie biadolenie. Wiaderek w bagazniku juz
tak dokladnie sie nie liczy. Powiedz mi przy okazji skoro gaz jest drogi i
ludzie z tego powodu pala rekreacyjnie w kominku to czym rozni sie palenie
rekreacyjne od palenia non stop? Jak zrezygnuje z gazu i bede palil
standardowo to bedzie jakos inaczej jak rekreacyjnie (nie mylic z tematami
kominkowymi)?? To tylko alternatywa i nic wiecej. Mozesz sobie zachorowac na
grype i olac palenie gdzie kolwiek w ogole a bedzie cieplo.
Pozdro.. TK
-
114. Data: 2009-12-22 18:06:21
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:1a25b788-e7c9-44db-8374-
>> No fajnie, tylko jakoś nie widać tego zmniejszania kosztów energii
>> elektryczniej w związku z przejściem na... gówna :-), mało tego... mówi
>> się cały czas głośno o tym, że czeka nas poważny deficyt energii
>> elektrycznej, a to z kolei nieuchronnie spowoduje wzrost jej cen.
>Deficyt energii w ogole, a nie konkretnie elektrycznej. Dlatego
>naciskają np. na zwiększenie norm izolacji budynków (a przecież nie
>każdego bohatera prądem ...).
Oj jak do tej pory czytalem to jednak glownie elektrycznej. Zuzycie gazu
praktycznie sie zalamalo chyba w 2007r. i caly czas europa zuzywa go mniej,
stad tez spadek jego ceny na swiatowych gieldach. Wegla tez nam nie brak, a
kopalnie tak naprawde zamykal rynek przez zmniejszony popyt. O deficycie
ropy raczej tez nie slychac, a problemem jest wlasnie wieksze "spozycie"
energii elektrycznej zauwaz, ze rowniez latem i to coraz bardziej. Wiekszosc
problemow z deficytem energii elektrycznej w rozwinietych krajach notuje sie
glownie latem podczas upalow.
Pozdro.. TK
-
115. Data: 2009-12-22 18:16:31
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Papa Smurpfs" <P...@z...hujami.za.lasami>
Órzytkownik "Kane" napisał:
> Praktyką. Pomieszkaj w domu z went mechaniczna, policz ilosc osob, sprawdz
> wilgotnosc i komfort mieszkania i ci wyjdzie. Ja zebralem od dwoch rodzin
> dane, oni sobie "doswiadczalnie" ustalili na pokretle odpowiedni poziom
> wentylacji dla ich stylu zycia (obaj sprawdzali tez wilgotnosc
> higrometrem/stacja pogody). Wyszlo wlasnie miedzy 20-30 na osobe po
> odliczeniu tego co obaj zakladamy na kuchnie i lazienke. Byc moze zla
> metoda - wazne ze sie sprawdza w praktyce. Czas egzystencji z
> rekuperatorem w ich przypadku to rok jedna para i półtora roku druga
> rodzina.
hm... doświadczalnie to też dobra metoda, pytanie tylko czy ci znajomi mieli
możliwość tego zbadania?:O)
znając rynek rekuperatoruf to może po prostu te 20-30 na osobę to było
minimum dla ich rekuperatora i mniej już się nie dało, na rynku nie kupisz
takiego żeby to sprawdzić:O(
a jak by nie było, mniejszy przepływ to mniejsze koszty ogrzewania:O)
> Co masz srednio mniejszy ? 20m3 w kuchni masz ? W okapie ?
tak, a często i w całym domu:O)
> Jak wyżej ! :) Praktyka. Druga sprawa: w normach wentylacji tez jest to
> jakos pouwzgledniane ale nie chce mi sie tego szukac.
normy normami a przygłupy PRLu je wymyślali, dla takich jak oni:O)
> Poniewaz jesli lazienka potrzebuje powiedzmy 20m3/h powietrza
> to musisz je nawiać.
i nawiewasz je z pomieszczeń z z 4rech pokoi każdy po 5m3/h:O)
czy ja dobrze rozumiem że ty planujesz wentylację w ten sposób że do
wszystkich pomieszczeń masz nawiew i ze wszystkich wywiew?:O) wtedy
faktycznie się przepływy niepotrzebnie sumują:O(
prawidłowo wykonana wentylacja powinna mieć nawiewy do pokoi, a wywiew w
kuchni i łazience, wtedy przepływ masz tylko taki co w pokojach, a w
łazienkach masz sumę z pokoi bez dodatkowego nawiewu, sprytnie, tanio,
przyjemnie i oszczędnie:O)
-
116. Data: 2009-12-22 18:22:00
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: zbooY <z...@g...com>
On 21 Gru, 23:51, Adam Szendzielorz <a...@g...com> wrote:
> On 21 Gru, 23:16, "Kris" <k...@w...pl> wrote:
>
> > Mnie by pewnie wyszlo podobnie, niestety wiekszośc placi drożej np pompa
> > ciepła za 80tys, wentylacja wg zbooYa kilka postów nizej to też ok 20000)
>
> To licz pod siebie, a nie "komus" :-) Jak "ktos" nie umie to niech
> buli jak za zloto ! ;-)
to byly oferty z rozstrzalem 15-23k i tez myslalem czy by nie
zmontowac samemu
15k Brink Renovent Large instalator z Polski do 23k na Bartoszu z
automatyka instalator z Bartyckiej (wawa)
zdziwily mnie koszty kanałów, przeciez to niby proste rury z
ewentualnym ociepleniem...
tak czy siak napewno warto, to napewno lepiej poprawia samopoczucie
niz jakies cudowane ploty, skosy, wykusze, balkony itp
albo jak ktos blisko mieszka halasow to nie musi spac przy uchylonych
oknach latem
grawitacyjna latem bez otwierania okien po prostu stoi
z.
-
117. Data: 2009-12-22 18:34:52
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Krzysztof L" <l...@o...pl>
Chodzi o pojedyńczy wymiennik krzyżowy.
Nie dwa szeregowo i nie przeciwprądowy.
Nie przekroczy 50%. W ulotkach piszą o 70ciu%
Pozdrawiam
-
118. Data: 2009-12-22 18:46:15
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: Kudlaty <p...@g...com>
On 22 Gru, 15:42, "Papa Smurpfs" <P...@z...hujami.za.lasami> wrote:
> Órzytkownik "Kudlaty" napisał:
>
> >> może wyjaśnisz skąd tym twoim zdaniem się to 150 wzięło dla 3-4ro
> >> osobowej
> >> rodziny?:O)
>
> > Min ilosc powietrza dla osoby to 30m3/h.
> > 3osoby to 90 m3/h, 4 os to 120 m3/h
>
> pokasz no mi werset z biblii podający to twoje minimum na osobę?:O)
> ja wiem ze średnie zużycie powietrza w domu na osobe to zaledwie 1m3/h, skąd
> wziąłeś te twoje 30m3/h? a może by dać 500m3/h będzie lepszy konfort?:O)
Juz podaje
http://www.google.pl/search?hl=pl&lr=&ei=1BMxS6qrPIP
G_gau84GKCQ&sa=X&oi=spell&resnum=0&ct=result&cd=1&ve
d=0CBAQBSgA&q=30m3/h+na+osobe&spell=1
-
119. Data: 2009-12-22 20:18:36
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 22 Gru, 15:06, "jahi" <j...@w...pl> wrote:
> Topola daje bardzo dużo popiołu i wyschnięta fatalnie się rąbie, ale za
> te pieniądze rzeczywiście prawie jak za darmo.
Do rabania mam najwiekszego fiskarsa wiec sie nie obawiam :-)) Boje
sie tylko pociecia tych pniakow na mniejsze - jest kilka ktore maja
srednice rzedu 70cm. Niestety zgrzytneli mi moja spalinowke i
aktualnie jestem bez pily :( Tnie sie lepiej lekko przysuszone, czy
swiezo sciete, bo nie wiem ? Ciecie tego musze sobie zostawic na
wiosne bo teraz brak czasu :( No, chyba ze pod koniec stycznia znajde
troche czasu. Te, co leza, maja ok 1m dlugosci.
> > Tanie, bo to "nietypowo" - miasto robi wycinke bodaj 140 drzew i
> > sasiadka zalatwila transport do nas :)
>
> Taka sąsiadka to prawdziwy skarb, rzadko się zdaża.
Poki co sasiadow (z wyjatkiem jednego) mam bardzo OK :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
120. Data: 2009-12-22 21:20:11
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hgqvsh$ll2$1@news.interia.pl...
>
> tak dokladnie sie nie liczy. Powiedz mi przy okazji skoro gaz jest drogi i
> ludzie z tego powodu pala rekreacyjnie w kominku to czym rozni sie palenie
> rekreacyjne od palenia non stop? Jak zrezygnuje z gazu i bede palil
> standardowo to bedzie jakos inaczej jak rekreacyjnie (nie mylic z tematami
> kominkowymi)?? To tylko alternatywa i nic wiecej. Mozesz sobie zachorowac
> na
Niestety paląa w kominkach nie dla przyjemności ale dlatego że rachunki za
gaz są dla nich za wysokie.
Pamietasz dyskusje z przed kilku miesięcy gdzie ktoś twierdził że grzeje dom
pradem i podal jakies naprawdę niewielkie kwoty które płaci za ten prąd.
Gość dodał jednak ze "rekraacyjnie" w kominku spala bodajze 15 metrów drewna
na rok.
Czyli spalał w kominku wiecej jak ja spalam u siebie. Róznica miedzy nami
jest taka ze on twierdzil że ma tanio i bezobsługowo grzejąc pradem a ja mam
niekomfortowo grzejąc drewnem bo muszę rąbać, dokladac , popiól wynosic itp.
A tak naprawde ma gorzej niz ja bo obsługa kominka sprawia wiecej kłopotow i
zachodu niz obsługa kotla w kotlowni.
Ja po prostu otwarcie piszę ze pale drewnem, zuzywam go kilkanascie
metrów na rok a przy jego cenie poniżej 100zł za metr koszty ogrzewania mam
niewielkie. Komfort to nie jest to fakt ale dla mnie tez to nie jest jakos
specjalnie uciązliwe.
A niektórzy osobnicy spalajacy wieksze ilości drewna w kominkach twierdzą że
robią to rekracayjnie bo grzeja gazem, pompą ciepła, pradem itp. Gówno
prawda tak na prawdę. A to gówno prawda z ta rekraacją. Pala w kominkach bo
gaz, prad itp wychodzi u nich drogo. Na prawdę nie uwierzę że codzienne
palenie w kominku to rekraacja. Ja w moim kominku czy palenisku jak
niektórzy tu pisali rozpalam okazyjnie dla nastroju.
Gaz mam w granicy działki i jak tylko znudzi mi sie rabanie drewna itp,
lub stwierdzę że jestem w stanie zaakceptowac koszty grzania gazem to po
prostu zainwestuje te 10tys zł w instalację gazowa +kocioł i bede grzał
gazem.
Alternatyw jest przewaznie kilka.
bywam w róznych miejscach gadam z ludzmi i widze ze 3000zł za gaz rocznie
jest mozliwe tylko tam gdzie ostro rekraacyjnie palą w kominku;)
--
Pozdrawiam
Kris