-
151. Data: 2009-12-23 20:22:36
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "Kane" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
news:hgs8fb$b8i$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> srednice napewno z 500zł mniej. Razem 2000zł mniej. Tyle w moim w ypadku
> kosztuje komfort tego ze w wypadku ostrzejszej awarii
> kuchenno-gastryczno-parowej czy po prostu imprezy na 30 ludzi mam
To nieżle. Wywalic 2000zł żeby raz na 5 lat móc przewietrzyc dom 30osobowej
imprezce.
To tak jakbym ciezarowke kupił bo kiedys bedzie trzeba piasku do piaskownicy
dzieciakowi kupić.
--
Pozdrawiam
Kris
-
152. Data: 2009-12-24 04:38:46
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Kane" <k...@a...pl>
> To nieżle. Wywalic 2000zł żeby raz na 5 lat móc przewietrzyc dom
> 30osobowej imprezce.
> To tak jakbym ciezarowke kupił bo kiedys bedzie trzeba piasku do
> piaskownicy dzieciakowi kupić.
Nie oceniaj innych wedlug siebie. To ze ty raz na 5 lat masz wieksza liczbe
osob w domu nieznaczy ze kazdy. Plus pominales całą reszte (kuchnie).. Ale
widocznie masz zly dzien bo cie wkurzaja postami o niskim zuzyciu gazu, no i
są święta wiec wybaczam ;)
Pozdrawiam
Kane
-
153. Data: 2009-12-24 04:43:42
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Kane" <k...@a...pl>
> Ale przeciez Polacy tak kupuja. Na zakupy do supermarketu Panie w
> szpilkach podjeżdzaja autami 4x4.
> Nie moge tego pojąć.
Nie no ma auto 4x4 na placu i chce jechac do sklepu to nie moze i trza isc
do sasiada pozyczyc seicento. A pomyslales ze moze ta pani/rodzina ma TYLKO
jedno auto i jest to akurat 4x4 bo tak chcieli i stac ich na to ?:)
Cos ty taki uszczypliwy przy tych swietach ?:) Wesołych !
Kane
-
154. Data: 2009-12-24 04:46:51
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Kane" <k...@a...pl>
> Alternatyw jest przewaznie kilka.
> bywam w róznych miejscach gadam z ludzmi i widze ze 3000zł za gaz rocznie
> jest mozliwe tylko tam gdzie ostro rekraacyjnie palą w kominku;)
Wsrod moich znajomych wyglada to podobnie choc domy nowe i teoretycznie
ciepłe (pomijam bledy wykonawcze ktore sa mi nieznane).
Jak ktos ma 2000-3000 rachunku za gaz calorocznie to po prostu pali w
kominku i tyle. Nie bardzo umieli podac ile tego drewna w kominku poszlo ;)
Pozdrawiam
Kane
-
155. Data: 2009-12-24 06:22:52
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 24 Gru, 05:43, "Kane" <k...@a...pl> wrote:
> > Ale przeciez Polacy tak kupuja. Na zakupy do supermarketu Panie w
> > szpilkach podjeżdzaja autami 4x4.
> > Nie moge tego pojšć.
>
> Nie no ma auto 4x4 na placu i chce jechac do sklepu to nie moze i trza isc
> do sasiada pozyczyc seicento. A pomyslales ze moze ta pani/rodzina ma TYLKO
> jedno auto i jest to akurat 4x4 bo tak chcieli i stac ich na to ?:)
> Cos ty taki uszczypliwy przy tych swietach ?:)
Bo pewnie mu się marzy a go nie stać. Podjeżdża seicento do
supermarketu a tu paniusia w 4x4 w szpileczkach właśnie zajęła
ostatnie miejsce parkingowe ....
;-)
-
156. Data: 2009-12-24 07:20:15
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "rrr." <r...@r...or>
Użytkownik Kane napisał:
>> Alternatyw jest przewaznie kilka.
>> bywam w róznych miejscach gadam z ludzmi i widze ze 3000zł za gaz rocznie
>> jest mozliwe tylko tam gdzie ostro rekraacyjnie palą w kominku;)
>
> Wsrod moich znajomych wyglada to podobnie choc domy nowe i teoretycznie
> ciepłe (pomijam bledy wykonawcze ktore sa mi nieznane).
> Jak ktos ma 2000-3000 rachunku za gaz calorocznie to po prostu pali w
> kominku i tyle. Nie bardzo umieli podac ile tego drewna w kominku poszlo ;)
>
> Pozdrawiam
>
> Kane
>
Sorki ale ja nie rozumiem. Uważam, że 2000 czy 3000 zł za ogrzewanie
domku 150-250m2 jest ceną rozsądną. Gdybym miał możliwość podłączenia
gazu oraz wiedziałbym, że spalę gazu za 3000 zł/ogrzewanie sezon, to
a:) nie miałbym kotła na groszek
b:) paliłbym w kominku tylko dla nastroju i od święta (choć teraz
kominka nie mam wcale :) )
Wystarczy przeliczyć ile się płaci za ogrzewanie m2 w bloku ( z
zakładam, że większość grupowiczów właśnie jest w takiej sytaucji) i
wyjdzie, że nawet 4000 zł za ogrzewanie to nie jest dużo.
I jeszcze jedna sprawa, błędne jest rozumowanie, że duży dom ma być
tańszy w utrzymaniu niż mniejsze mieszkanie - ma być wygodniej i
bardziej komfortowo. :)
pozdrawiam
rfafał
-
157. Data: 2009-12-24 09:51:56
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
rrr. pisze:
> Wystarczy przeliczyć ile się płaci za ogrzewanie m2 w bloku ( z
> zakładam, że większość grupowiczów właśnie jest w takiej sytaucji) i
> wyjdzie, że nawet 4000 zł za ogrzewanie to nie jest dużo.
Ja płacę za ogrzewanie miesięcznie ok 180 zł... chyba [?] :-), a
mieszkanie ma ok 49 m2. Wychodzi coś ok 3,6 zł/m-c/m2 mieszkania. Do
tego dochodzą koszty ogrzewania wody. Nie liczyłem dokładnie, ale przy
naszym zużyciu będzie ze 150 zł/m-c.
Jakby takie koszty przełożyć na dom - ok 140 m2 pow użytkowej - taki
buduję, to wyszłoby 3,6 x 140 x 12 = 6048 zł plus pomieszczenia, które
będą ogrzewane połowicznie, czyli... Mam ich 42 m2 x 1,8 x 12 m-cy = 907
zł/rok.
Razem wychodzi blisko 7 tys plus koszty ogrzewania wody 12 x ok 150 zł
czyli ok 1800 zł.
Po podsumowaniu, gdyby koszty ogrzewania powierzchni w domu i podgrzania
wody były takie jak liczy sobie spółdzielnia, to roczne koszty w domu
sięgałyby z grubsza 8,5 - 9 tys dla 140 metrowego domu i czteroosobowej
rodziny, która nie oszczędza zbytnio na wodzie.
Obecnie - mam jeszcze nie ukończony stan surowy - :-), szacuję koszty
ogrzewania na jakieś 4 - 4,5 tys/rok i myślę, że jest to w miarę realny
szacunek, czyli o połowę mniej, niż kosztuje ogrzanie mieszkania w bloku
z wielkiej płyty o powierzchni analogicznej do budowanego domu. :-)
Planuję opalanie węglem.
Obecnie - w bloku - ogrzanie ponad trzy razy mniejszego mieszkania od
budowanego domu wraz z kosztami podgrzania wody kosztuje mnie ok 330
zł/m-c, czyli rocznie ok 4 tys. - Mniej więcej tyle ile szacuję wydawać
na ogrzewanie nowego domu wraz z podgrzaniem wody.
> I jeszcze jedna sprawa, błędne jest rozumowanie, że duży dom ma być
> tańszy w utrzymaniu niż mniejsze mieszkanie - ma być wygodniej i
> bardziej komfortowo. :)
>
Jak wynika z powyższych wyliczeń, nie jest to wcale błędne przekonanie.
Ogrzewanie domu wychodzi taniej, bo...
Masz źródło ciepła na miejscu - odpadają straty przy jego przesyle;
Odpadają koszty nawisów administracyjnych i pośredników;
Bardziej optymalnie zarządzasz uzyskiwanym ciepłem niż w budownictwie
wielorodzinnym - masz praktycznie na wszystko wpływ.
Wadą jest niezaprzeczalnie obowiązek troszczenia się samodzielnie o
wszystko począwszy od zainwestowania w instalację, przez konserwację,
obsługę, zakup opału i palenie/doglądanie itd :-). W bloku tego robić
nie muszę, ale też sporo więcej płacę.
pozdrawiam
robercik-us
-
158. Data: 2009-12-24 09:55:16
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Kane" <s...@s...pl>
> Sorki ale ja nie rozumiem. Uważam, że 2000 czy 3000 zł za ogrzewanie domku
> 150-250m2 jest ceną rozsądną. Gdybym miał możliwość podłączenia gazu oraz
> wiedziałbym, że spalę gazu za 3000 zł/ogrzewanie sezon, to
> a:) nie miałbym kotła na groszek
> b:) paliłbym w kominku tylko dla nastroju i od święta (choć teraz kominka
> nie mam wcale :) )
Nie rozumiesz bo podobnie jak ci gazownicy - nie liczysz kosztu spalonego
dodatkowego drewna. Ja nie napisalem ze ci znajomi ogrzewaja za 2000-3000zl
calorocznie TYLKO gazem. Oni "reszte" wypalaja w kominku. Tylko nie bardzo
wiedza ile przez ten kominek idzie ("no moze 8 metrow a moze 10, wiesz, nie
pamietam dokladnie"). To sa dodatkowe pieniadze o ktorych czesto sie nie
pamietam bo tu sie kupi 2mp, tam sie kupi 3mp, sasiad zrzuci 1mp z lasu - i
sie zbiera, placi sie z reki. A potem "ogrzalem gazem, patrz tu mam
faktury".
Domki nie maja jakies olbrzymie takze moze łapią sie na twoje dolne widelki
(150m2), moze ciut wiecej (zalezy co liczyc).
Pozdrawiam
Kane
-
159. Data: 2009-12-24 09:57:22
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: "Kane" <s...@s...pl>
>Bo pewnie mu się marzy a go nie stać. Podjeżdża seicento do
>supermarketu a tu paniusia w 4x4 w szpileczkach właśnie zajęła
>ostatnie miejsce parkingowe ....
>;-)
Dobre ;)
Mi sie tez marzy takie 4x4..moze byc bez paniusi ;) Ale trzeba dom
skonczyc...o ile to sie kiedykolwiek konczy ;)
Wesołych,
Kane
-
160. Data: 2009-12-24 10:24:55
Temat: Re: Rekuperacja kontra grawitacja
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Kane pisze:
> Nie rozumiesz bo podobnie jak ci gazownicy -
Rozumiem :-)
nie liczysz kosztu
> spalonego dodatkowego drewna.
Liczę :-)
Ja nie napisalem ze ci znajomi ogrzewaja
> za 2000-3000zl calorocznie TYLKO gazem.
Zamierzam ogrzewać właśnie węglem i drewnem. Piec na ekogroszek jako
ogrzewanie podstawowe i piec kaflowy jako alternatywa - tu drewno głównie.
Oni "reszte" wypalaja w kominku.
> Tylko nie bardzo wiedza ile przez ten kominek idzie ("no moze 8 metrow a
> moze 10, wiesz, nie pamietam dokladnie"). To sa dodatkowe pieniadze o
> ktorych czesto sie nie pamietam bo tu sie kupi 2mp, tam sie kupi 3mp,
> sasiad zrzuci 1mp z lasu - i sie zbiera, placi sie z reki. A potem
> "ogrzalem gazem, patrz tu mam faktury".
Ja właśnie to uwzględniam. Węgla z cztery-pięć ton na rok i drewna za
kilka stów - kupione w okresie, kiedy jest tańsze.
Zresztą... nawet gdyby na to ogrzewanie poszło mi i pięć tysięcy na rok,
to nie uważam, że zrujnuje mnie ta kwota :-). I tak będzie względnie
taniej niż w bloku :-). Do ośmiu, czy ośmiu i pół raczej nie dojdzie
przy obecnych cenach, chyba, że zacznę grzać do trzydziestu pięciu st C,
ale nie mam takich zapędów :-).
pozdr.
robercik-us