-
101. Data: 2016-09-13 12:40:45
Temat: Re: Rekuperator - bełkot marketingowy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Rynek jest ograniczony i malo chlonny bo urzadzenie nie dziala zgodnie z obietnicami
i jest za drogie. Jak by pralki nie praly i kosztowaly piec razy tyle co kosztuja to
tez rynek bylby ograniczony.
-
102. Data: 2016-09-13 12:53:41
Temat: Re: Rekuperator - bełkot marketingowy
Od: quent <x...@x...com>
On 13.09.2016 12:40, Zenek Kapelinder wrote:
> Rynek jest ograniczony i malo chlonny bo urzadzenie nie dziala zgodnie z
obietnicami i jest za drogie. Jak by pralki nie praly i kosztowaly piec razy tyle co
kosztuja to tez rynek bylby ograniczony.
Pozwolę sie nie zgodzić.
Marketoidzi wciskają kity wszędzie... ale to wszędzie(sic!).
Rynek reku nie jest żadnym wyjątkiem, absolutnie.
Zafiksowałeś się na tych oszczędnościach w wymienniku a ani dla mnie ani
dla wszystkich, których znam co zakładali wm nie był to żaden głóny
argument.
Głównym argumentem była za to działanie samej wentylacji, brak kominów itp.
WM montują zwykle ludzie raczej młodzi.
Tak się składa, że wybudowałem dom w miejscu, w którym jeszcze 6 lat
temu stał jeden dom a wokół były sady.
Dziś jest już pewnie z setka domów.
Rozmawiam z sąsiadami i wiem, że oni przy budowie w ogóle tematu WM nie
znali.
Nawet kominiarz, który odbierał mi dom zainteresowany był jak to to się
w praktyce sprawuje.
Tak to jest z nowościami, ludzie w większości obawiają się czegoś czego
nie znają.
Co innego młodzi ale oni sporo czytają i z kolei dla nich nie jest to
nic egzotycznego.
To samo miałem z wiązarami.
Ludziska zgodnie mówili - za cienkie te deseczki. Ja to tam zrobiłem
normalną więźbę jak Bóg przykazał.
O ekofibrze nie wspomnę.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
103. Data: 2016-09-13 12:57:13
Temat: Re: Rekuperator - bełkot marketingowy
Od: quent <x...@x...com>
On 13.09.2016 11:39, Maniek4 wrote:
> Nawiasem mowiac gdyby wszyscy tak mysleli to
> byloby dobrze.
Gdyby gdyby...
--
Zmiany widzę u siebie, oto ich przebieg
Myślałem dotąd, że wiem gdzie żyję - otóż nic nie wiem
Coraz słabiej znam rodaków profil
W tym kraju pragmatyków ze skłonnością do filozofii
Wszystko mi się chyli, jeszcze się dochyla
Bowiem czego mi by nie mówili - słyszę jeden wyraz
Kolejki, spędy, stypy czy biby
Wszędzie jedno słowo jak zaklęcie: "Gdyby"
Czemu "gdyby" akurat na Boga, kiedy
Tyle jest słów co mają jakiś styl, jakiś powab
Co nie dadzą ci tutaj tak zemrzeć bez skrzydeł
Takie nie przymierzając "hejże" albo "na pohybel"
Nie wiem, może to przez tę pisownię słabo gra
Podpowiem, że w obu wyrazach samo "h"
Mniejsza, tu proroków nie chcą fałszywych
Mój kraj już wybrał i poszedł w "gdyby"
Wprawdzie horyzonty tu nie najszersze, marne gusta
(Ale) Gdzie tak pięknie potrafią przypuszczać?
Gdzie takie dzikie tłumy drogą fantazji szłyby?
Cały mój kraj zamknięty w "gdyby"
Horyzonty tu nie najszersze, marne gusta
(Ale) Gdzie tak pięknie potrafią przypuszczać?
Gdzie takie dzikie tłumy drogą fantazji szłyby?
Cały mój kraj zamknięty w "gdyby"
I słyszę w każdym miejscu, na każdej drodze:
"Ech, gdyby to się dało jakoś obejść"
"Gdyby on nie plótł takich bredni, że strach"
"Gdybym była młodsza, to pewnie, że tak"
"Może sprawy, jakie bym wzniecił w moim życiu wszawym
Gdyby Szczecin leżał bliżej Warszawy"
"Pewnie bym poszedł, gdyby nie te moje dolegliwości"
"Gdyby tu było przedszkole w przyszłości"
"Gdybym nie wyprzedzał tak na łapu-capu"
To akurat "gdyby" z zaświatów
"Gdybym przeczytała przepis zanim to odcedzę"
"Gdybym nie uciekł, gdybym wiedział, jak mu odpowiedzieć"
"Gdyby nie kurwa klęska po klęsce"
"Gdyby oni na górze mieli przeżyć za moją pensję"
"Gdyby nie te ruskie, gdyby nie te żydy"
Cały mój kraj zamknięty w "gdyby"
Armia "gdyby" stoi u bram, ja czuję się jak jeniec
Bo to już nie atak, ale oblężenie i
To wszystko co by mogło proste być
Krzywi się do granic, bo rodacy rozgdybani jak dziadowski bicz
Tak ochoczo już zaczęli przypuszczać
Że zastygają nieruchomo z "gdyby" na ustach
Gdzie: dwóch Polaków, trzy poglądy, a włos jeden
I dzielą go na cztery, pięć, sześć, siedem
Czy ile tam wyjdzie tych części
A gdyby każde niewykorzystane "gdyby" miało się zemścić
Jak gdyby każde "gdyby" lśniło złotem
Fanatycy wymówek, miłośnicy hipotez
A gdyby choć na chwilę z kursu zboczyć
I wziąć słowo, co ma więcej pulsu, więcej mocy
Życia gdyby nieco tchnąć w te ospałe tryby
Gdyby choć na chwilę - właśnie, "gdyby"
Łona&Webber
--
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
104. Data: 2016-09-13 13:54:23
Temat: Re: Rekuperator - bełkot marketingowy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Kiepski powiedzial by " jak nie jak tak". Pamietam czasy jak grupowi wyznawcy
rekuperatorowej religii jebali jak bura suke tych co twierdzili ze rekuperator nie
daje uszczednosci na tyle duzych zeby zakup byl ekonomicznie uzasadniony. I ze
deklaracje wytworcow nijak maja sie do tego co mozna uzyskac z rekuperatora. To
zwolennicy uznali ze to dla komfortu jest i nie musi sie bilansowac. Producenci
pralek, lodowek czy innych mikserow deklaruja parametry pokrywajace sie z
wlasciwosciami uzytkowymi. Jak napisza ze pralka zuzywa 55 litrow wody to ona w realu
zuzywa 55+- 3 litry. Nie ma uczciwej informacji od producentow rekuperatorow odnosnie
ich parametrow uzytkowych. Z czapy wymyslili nowa sprawnosc temperaturowa i tylko
dlatego stali sie niewiarygodni. Troche tego swojego badziewia sprzedadza frajerom i
sie interes kreci. Montowany w Polsce rekuperator to przewartosciowana centrala
wentylaci mechanicznej z opcja szczatkowego odzysku ciepla, nic wiecej.
-
105. Data: 2016-09-13 14:16:24
Temat: Re: Rekuperator - bełkot marketingowy
Od: quent <x...@x...com>
On 13.09.2016 13:54, Zenek Kapelinder wrote:
> czy innych mikserow deklaruja parametry pokrywajace sie z wlasciwosciami
uzytkowymi.
Ok zafiksowałeś się, że wszyscy kłamią to wartoby podać *w końcu* jakiś
konkret.
To jaka jest zimą temperatura powietrza za wymiennikiem?
Rozumiem, że ktoś podawał skoro tak pamiętasz te dyskusje.
Ja nie pamiętam akurat a grupę czytam w sumie często.
Warto by zweryfikować - w necie jest na żywo dostęp do statystyk/danych
rejestrowanych od grudnia 2010 roku. Pamiętam, że śledziłem te dane w
2011 roku gdy kupowałem swój reku.
Np. ostatni wykres na tej stronie:
http://online.rekuperatory.pl/index.php
Po wpisaniu minionej zimy (2015-12-31 - 2016-01-04) temp. czerpni od -9
do 3 stC a nawiewu prawie 21stC.
Szkoda, ze nie ma podanego przepływu.
No ale tak jak mówię - warto by to zweryfikować.
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
106. Data: 2016-09-13 18:10:29
Temat: Re: Rekuperator - bełkot marketingowy
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-09-13 o 11:47, quent pisze:
> Moje motywy już opisałem. Śmieje się bo konfabulujesz. Nigdy nie pisałem że przy wg
jest ciągły zaduch
Eee tam konfabuluje. Nie napisales, ze jest zaduch, ale pisales cos o
swiezym powietrzu. Takie oto cus zwykle przedstawia sie w porownaniu do
czegos. Wiec swieze vs zuzyte - nieswieze - zaduch. Bylo jeszcze jakies
sterowanie i pewnie pomniejsze cos jeszcze. Tak naprawde moj stosunek do
tego jest calkowicie obojetny. Widze tylko jak z czasem z najlepszych i
najwazniejszych reklamowanych cech, jak topiacy sie lodowiec, zostaje
tylko dziura w styropianie za pare tysi z subiektywnym i trudnym do
zdefiniowania komfortem. Nie krytykuje tego. Wentylacja mechaniczna jako
taka ma zalety z ktorymi glupio by bylo dyskutowac. Klopot w tym, ze z
rekuperatorem przesadnie drogo a zalet trzeba sie doszukiwac.
Pozdro.. TK
-
107. Data: 2016-09-13 18:13:19
Temat: Re: Rekuperator - bełkot marketingowy
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2016-09-13 o 12:57, quent pisze:
[...]
> Łona&Webber
Ze tez Ci sie chcialo...
Pozdro.. TK
-
108. Data: 2016-09-13 18:18:25
Temat: Re: Rekuperator - bełkot marketingowy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie trzeba znac zadnych temperatur i przeplywow. Wystarczy znac dwie rzeczy. Pierwsza
to srednioroczna temperatura dla danego miejsca, w uproszczeniu moze byc dla Polski.
W Polsce to ok +8 stopni. Druga to straty na wentylacje. Podawane sa dla najnizszej
okreslonej przepisami temperatury, ok - 20 stopni. Straty na wentylacje mozna wziasc
z innego tematu bo byly w nim podawane, jakies 1,5kW. Przy -20/+20 -1,5kW. 0/+20
750W. +10/+20 -375W. Odjac zuzycie pradu i niech ma 100% sprawnosci. Kilogram wegla
dziennie wiecej. Jak ktos twierdzi ze warto wydac 10 tysiecy zeby oszczedzic kilogram
wegla dziennie to jego nauczyciel od matematyki powinien harakiri zrobic. Koszt pradu
to czesc aydatkow zwiazanych z eksploatacja. Najlepsze wentylatory maja limit czasu
pracy. 50000 godzin to dobry wynik. To piec lat ciaglej pracy. Zuzywaja sie lozyska.
Producent oczywiscie zadbal zeby wymiana lozysk byla niemozliwa. Dobre wentylatory
tanie nie sa. Jakies filtry to przy nich grosze. Caly zysk wynikajacy z oszczednosci
ciepla jest pozniej zjadany przez koniecznosc dokonywania napraw.
-
109. Data: 2016-09-13 20:05:36
Temat: Re: Rekuperator - bełkot marketingowy
Od: quent <x...@x...com>
On 13.09.2016 18:13, Maniek4 wrote:
> W dniu 2016-09-13 o 12:57, quent pisze:
>
> [...]
>
>> Łona&Webber
>
> Ze tez Ci sie chcialo...
>
> Pozdro.. TK
Przecież nie przepisywałem.
Czytałeś chociaż? ;-)
--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
110. Data: 2016-09-13 20:14:30
Temat: Re: Rekuperator - bełkot marketingowy
Od: Budyń <b...@r...pl>
W dniu wtorek, 13 września 2016 18:18:26 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Nie trzeba znac zadnych temperatur i przeplywow. Wystarczy znac dwie rzeczy.
Pierwsza to srednioroczna temperatura dla danego miejsca, w uproszczeniu moze byc dla
Polski. W Polsce to ok +8 stopni. Druga to straty na wentylacje. Podawane sa dla
najnizszej okreslonej przepisami temperatury, ok - 20 stopni. Straty na wentylacje
mozna wziasc z innego tematu bo byly w nim podawane, jakies 1,5kW. Przy -20/+20
-1,5kW. 0/+20 750W. +10/+20 -375W.
uprzejmie cie informuję
straty dla budynku o objetosci v=410m3 dla sezonu grzewczego trwającego 250dni,
sredniej temperatury zewnętrznej +8, wewnętrznej +20 to 10000kWh co kosztuje jakies
2200zł. To wszystko przy załozeniu ze wentylacja dziala sprawnie czyli wymienia całą
objętosc 1x na godzinę.
Jesli faktycznie płaci sie mniej to znaczy ze wentylacja została ograniczona ponizej
normy.
Teraz wezmy system z rekuperatorem.
Przy sprawnosci odzysku 75% koszty wyniosą 548zł plus prąd na wentylatory ok. 250zł
(liczone dla calego roku oczywiscie). Razem jakies 800zł.
Aha, przyjąłem tą srednioroczną +8, ale u mnie srednia temp. sezonu grzewczego to wg
stacji meteo we wrocawi to 5,5stopnia. Co daje kwoty 2652zł i odpowiednio 913.
Oszczednosc jest zauważalna, panie kolego. Chyba ze sie nie wentyluje grawitacyjnie i
siedzi w smrodzie :)
b.