W dniu środa, 14 września 2016 00:14:38 UTC+2 użytkownik nadir napisał:
> Ale skoro z pomiarów wychodzą takie cuda, a to nie jedyny jaki
> zauważyłem, to jak mamy oceniać ich wiarygodność?
> Podglądam sobie co jakiś czas i znowu trafił się rodzynek.
> http://przeklej.org/file/t6revR/reku2.jpg
> coś za często.
> Mam inne podejrzenia dlaczego tam się nie bilansują pomiary, jednak to
> tylko moje domysły, no ale przede wszystkim nie wiem co tak na prawdę
> wyświetla ta strona.

przy wymienniku który praktycznie nie dziala (z powodu dosc równych temperatur) do
glosu moge dochodzic cieplo wydzielane przez wentylatory.

Co do samego pomiaru temperatuy z dokladnoscia do 0,1stopnia to lekko sceptyczny
jestem - to calosc wygląda prawidlowo, oszustwa w tym nie widze.


b.

do góry

W dniu wtorek, 13 września 2016 23:56:32 UTC+2 użytkownik nadir napisał:
> W dniu 2016-09-13 o 23:25, Budyń pisze:
>
> > norma mówi czy w budynku ma byc woda czy mozna ją nosic wiadrami. O ile wodociągu
nikt nie rozlicza "czy to sie zwróci, a w ile lat" to wentylacje już tak. A dlaczego?
Bo nas nie stac na wentylacje zgodna z normą!
> > Norma wentylacji jest w necie, http://wentylacja.org.pl/pages-62.html
> > Dla mojego budynku wychodzi ze powinienem wentylowac 390m3/h przy kubaturze
410m3. Mniej wiecej raz na godzine.
> > Dlaczego zatem wentylacja nie kosztuje krocie? Bo zadowalamy sie ułamkiem normy.
> > Mozna załozyc ze norma sie myli i nie potrzeba wentylowac 1x na godzine. Moze
wystarczy 0,2. Wtedy ceny utraconej energii oczywiscie spadają a kogut ogłasza ze to
sie nie opłaca.
>
> Czytam tę normę i nie mogę się dopatrzyć, że ma być wymiana całej
> objętości budynku raz na godzinę.

bo to trzeba policzyc po pomieszczeniach, u mnie wyszło prawie 1x na godzine.

>
> > tyle ze to kwestia dyskusji ile mniej od normy to jeszcze stan poprawny, a kiedy
zaczyna sie dziadostwo.
>
> Dopóki nikt się nie dusi i grzyb na ścianach się nie rozmnaża, to jest
> OK. Znam parę osób, które mają rekuperatory ale nie mam pojęcia ile
> robią wymian powietrza, natomiast ja i większość moich znajomych ma
> wentylacje grawitacyjną i śmiem wątpić, że robimy jedną wymianę na
> godzinę a jednak wszyscy żyjemy, grzyba nie ma i mamy się dobrze. I tak
> już od wielu lat.

"wszyscy od lat nosimy wodę do domu w wiaderkach, mamy sie gdzie umyc i mamy sie
dobrze. Normy są durne gdy każą budowac wodociąg" :-)
Troche to przypomina wietrzenie przez otwieranie okien - musimy tak robic bo
wentylacja grawitacyjna po prostu nie daje rady - jest to prosta analogia do
przyniesienia wiadra z wodą.


Jakos jak przychodzi do normy o wodzie - respektujemy ją, gdy przychodzi czytac normy
o izolacyjnosci scian to ją znacznie przekraczamy i robimy lepiej niż każe. A
wentylacyjną mamy w d...


> To mocno indywidualna sprawa i normy mogą różne rzeczy narzucać, ale nie
> ulega wątpliwości, że czym mniej ludzi w budynku i większa jego kubatura
> tym mniej trzeba go wentylować. Oczywiście nikt nie zabrania
> wietrzyć/wentylować więcej.

Tak? No to moje obliczenia dotyczące kosztu wentylacji są prawidłowe - a takescie sie
oburzali.


b.

do góry

W dniu środa, 14 września 2016 07:55:53 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:

> Jakos jak przychodzi do normy o wodzie - respektujemy ją, gdy przychodzi >czytac
normy o izolacyjnosci scian to ją znacznie przekraczamy i robimy lepiej >niż każe. A
wentylacyjną mamy w d...
Weź Ty pisz za Siebie;)
Budując dom nie czytałem żadnej normy
Zdrowy rozsądek i doświadczenie wystarczyło.

> Tak? No to moje obliczenia dotyczące kosztu wentylacji są prawidłowe - a takescie
sie oburzali.

Niech więc Maniek biegnie po reku i went mech zrobi to za 3 lata jak mu się zakup
zwróci ogrzewanie będzie go nic nie kosztowało.

do góry

W dniu środa, 14 września 2016 08:07:45 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu środa, 14 września 2016 07:55:53 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
>
> > Jakos jak przychodzi do normy o wodzie - respektujemy ją, gdy przychodzi >czytac
normy o izolacyjnosci scian to ją znacznie przekraczamy i robimy lepiej >niż każe. A
wentylacyjną mamy w d...
> Weź Ty pisz za Siebie;)
> Budując dom nie czytałem żadnej normy
> Zdrowy rozsądek i doświadczenie wystarczyło.

twój architekt czytał


> > Tak? No to moje obliczenia dotyczące kosztu wentylacji są prawidłowe - a takescie
sie oburzali.
>
> Niech więc Maniek biegnie po reku i went mech zrobi to za 3 lata jak mu się zakup
zwróci ogrzewanie będzie go nic nie kosztowało.

wypadałoby cos z tych obliczen zrozumiec :)


b.

do góry

W dniu środa, 14 września 2016 08:41:32 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
> twój architekt czytał
Odnośnie konstrukcji pewnie tak aczkolwiek pewne przeróbki w stosunku do projektu
kierbud zaproponował a pewne rzeczy wykonawcy po swojemu zerobili
Co do grubości styro na ścianach i wełny na poddaszu to się projektem nie
sugerowałem. W sumie nawet nie wiem czy i ile tego tam proponowali-styropianu chyba
0cm- ytong miał być, wełny nie pamiętam ile w projekcie było. Zrobiłem po swojemu
> wypadałoby cos z tych obliczen zrozumiec :)
"straty dla budynku o objetosci v=410m3 dla sezonu grzewczego trwającego 250dni,
sredniej temperatury zewnętrznej +8, wewnętrznej +20 to 10000kWh co kosztuje jakies
2200zł"

Co tu jest do zrozumienia. Wyliczyłeś ze dla v=410m3 straty to 2200zł więc ja
przeliczyłem że dla Mańka(alem się chłopa czepił;))v=600m3 straty to ok 3200zł.
Napisałeś co napisałeś a za chwilę zacząłeś się rakiem z tego wycofywać
Możemy zgadywać co autor maił na myśli ale obliczenia w końcu poprawne dla założeń
zgodnych z normą zrobiłeś myślę. No chyba ze coś nie tak policzyłeś to sprostuj.

do góry

W dniu środa, 14 września 2016 08:56:25 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu środa, 14 września 2016 08:41:32 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
> > twój architekt czytał
> Odnośnie konstrukcji pewnie tak aczkolwiek pewne przeróbki w stosunku do projektu
kierbud zaproponował a pewne rzeczy wykonawcy po swojemu zerobili
> Co do grubości styro na ścianach i wełny na poddaszu to się projektem nie
sugerowałem. W sumie nawet nie wiem czy i ile tego tam proponowali-styropianu chyba
0cm- ytong miał być, wełny nie pamiętam ile w projekcie było. Zrobiłem po swojemu
> > wypadałoby cos z tych obliczen zrozumiec :)
> "straty dla budynku o objetosci v=410m3 dla sezonu grzewczego trwającego 250dni,
sredniej temperatury zewnętrznej +8, wewnętrznej +20 to 10000kWh co kosztuje jakies
2200zł"
>
> Co tu jest do zrozumienia. Wyliczyłeś ze dla v=410m3 straty to 2200zł więc ja
przeliczyłem że dla Mańka(alem się chłopa czepił;))v=600m3 straty to ok 3200zł.
> Napisałeś co napisałeś a za chwilę zacząłeś się rakiem z tego wycofywać
> Możemy zgadywać co autor maił na myśli ale obliczenia w końcu poprawne dla założeń
zgodnych z normą zrobiłeś myślę. No chyba ze coś nie tak policzyłeś to sprostuj.

bardzo wyraźnie ci napiszę - obliczenia sa dla strat wentylacyjnych wiec pisanie
"jak mu się zakup zwróci ogrzewanie będzie go nic nie kosztowało." sugeruje ze nic
nie zrozumiales.
Maniek nie płaci 3200 za ogrzewanie powietrza wentylacyjnego, bo nie wentyluje
zgodnie z normą. Proste.
Pytanie jest takie - ile nalezy wentylkowac zeby zachowac jakis standard
cywilizacyjny? 1/2? 1/4? To raczej od tych z wentylacja mechaniczną mozna by sie
dowiedziec na zasadzic -gdy skręciłem do 10% to zacząłem czuc skarpetki :)


b.

do góry

W dniu wtorek, 13 września 2016 23:21:28 UTC+2 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:

> Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie zdarzają się dni - nie zgadniesz, te
> gorętsze - kiedy mimo że mam otwarte wszystkie okna, to powietrze ani
> drgnie.
W takie dni to i reku z went mech niewiele pomoże.

do góry

W dniu 2016-09-14 o 09:17, Budyń pisze:

>> Co tu jest do zrozumienia. Wyliczyłeś ze dla v=410m3 straty to 2200zł więc ja
przeliczyłem że dla Mańka(alem się chłopa czepił;))v=600m3 straty to ok 3200zł.
>> Napisałeś co napisałeś a za chwilę zacząłeś się rakiem z tego wycofywać
>> Możemy zgadywać co autor maił na myśli ale obliczenia w końcu poprawne dla założeń
zgodnych z normą zrobiłeś myślę. No chyba ze coś nie tak policzyłeś to sprostuj.
>
> bardzo wyraźnie ci napiszę - obliczenia sa dla strat wentylacyjnych wiec pisanie
> "jak mu się zakup zwróci ogrzewanie będzie go nic nie kosztowało." sugeruje ze nic
nie zrozumiales.
> Maniek nie płaci 3200 za ogrzewanie powietrza wentylacyjnego, bo nie wentyluje
zgodnie z normą. Proste.
> Pytanie jest takie - ile nalezy wentylkowac zeby zachowac jakis standard
cywilizacyjny? 1/2? 1/4? To raczej od tych z wentylacja mechaniczną mozna by sie
dowiedziec na zasadzic -gdy skręciłem do 10% to zacząłem czuc skarpetki :)


Budyn, no wez prosze Cie sie nie wpisuj ta retoryke.
Kiedy wychodzi, ze sie nie oplaca tak jak glosily reklamy a dla komfortu
drogo to zaczynasz z normami wyjezdzac zeby sie zgadzalo. Jak pamietam
wiele rozmow o wentylacji na tej grupie, tak nie pamietam zeby ktos
robil jedna wymiane na godzine. Nie doczytalem tej normy, ale jesli nie
ma tam nic o uzytkownikach to tym bardziej zyciowa norma.
A standard cywilizacyny jaki jest? Zalezy jaka gazete sie wezmie.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu środa, 14 września 2016 09:57:01 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
> W dniu 2016-09-14 o 09:17, Budyń pisze:
>
> >> Co tu jest do zrozumienia. Wyliczyłeś ze dla v=410m3 straty to 2200zł więc ja
przeliczyłem że dla Mańka(alem się chłopa czepił;))v=600m3 straty to ok 3200zł.
> >> Napisałeś co napisałeś a za chwilę zacząłeś się rakiem z tego wycofywać
> >> Możemy zgadywać co autor maił na myśli ale obliczenia w końcu poprawne dla
założeń zgodnych z normą zrobiłeś myślę. No chyba ze coś nie tak policzyłeś to
sprostuj.
> >
> > bardzo wyraźnie ci napiszę - obliczenia sa dla strat wentylacyjnych wiec pisanie
> > "jak mu się zakup zwróci ogrzewanie będzie go nic nie kosztowało." sugeruje ze
nic nie zrozumiales.
> > Maniek nie płaci 3200 za ogrzewanie powietrza wentylacyjnego, bo nie wentyluje
zgodnie z normą. Proste.
> > Pytanie jest takie - ile nalezy wentylkowac zeby zachowac jakis standard
cywilizacyjny? 1/2? 1/4? To raczej od tych z wentylacja mechaniczną mozna by sie
dowiedziec na zasadzic -gdy skręciłem do 10% to zacząłem czuc skarpetki :)
>
>
> Budyn, no wez prosze Cie sie nie wpisuj ta retoryke.
> Kiedy wychodzi, ze sie nie oplaca tak jak glosily reklamy a dla komfortu
> drogo to zaczynasz z normami wyjezdzac zeby sie zgadzalo.


mam wentylacje grawitacyjną - musze otwierac okna dla wentylacji - czyli ona sama z
siebie nie działa skutecznie. Otwieranie okien jest odpowiednikiem noszenia wiadrami
wody ze studni. Chciałbym bezobsługowo, taka mam fantazję :)

> Jak pamietam
> wiele rozmow o wentylacji na tej grupie, tak nie pamietam zeby ktos
> robil jedna wymiane na godzine. Nie doczytalem tej normy, ale jesli nie
> ma tam nic o uzytkownikach to tym bardziej zyciowa norma.

jest o uzytkownikach, w zależnosci od sztuk człowieków zmienia sie parametr. Liczyłem
jak dla mojego domu.

Zatem - ile m3/h nalezy wentylowac zeby to miało rece i nogi?


b.

do góry

W dniu środa, 14 września 2016 09:17:19 UTC+2 użytkownik Budyń napisał:
> bardzo wyraźnie ci napiszę - obliczenia sa dla strat >wentylacyjnych wiec pisanie
> "jak mu się zakup zwróci ogrzewanie będzie go nic nie >kosztowało." sugeruje ze nic
nie zrozumiales.
> Maniek nie płaci 3200 za ogrzewanie powietrza >wentylacyjnego, bo nie wentyluje
zgodnie z normą.

Zły człowiek z tego mańka bo norm nie przestrzega.
ale dajmy mu szansę żeby się poprawił.
Wstawi went mech +reku i zacznie wentylować
Dla 410m3 zaoszczędziłby 2,2tys ale on burżuj ma z 600m3 więc zaoszczędzi ok 3tys

> Pytanie jest takie - ile nalezy wentylkowac zeby zachowac >jakis standard
cywilizacyjny? 1/2? 1/4? To raczej od tych z >wentylacja mechaniczną mozna by sie
dowiedziec na zasadzic >-gdy skręciłem do 10% to zacząłem czuc skarpetki :)
Ja myślę że Maniek wentyluje tyle że standard cywilizacyjny ma zachowany bo nigdy nie
pisał że uwielbia zapach skarpetek

Budyń- nie brnij dalej- napisałeś co napisałeś, teraz zmieniasz założenia.
Wycofaj się wiec całkowicie z tego co napisałeś albo zrób wyliczeni i podaj straty
przy "standardzie cywilizacyjnym"
Mi się szukać nie chce ale Kogutek sugerował ze w nie tak dawnej dyskusji o
zapotrzebowaniu domu na energię ludzie wyliczali konkretne straty na wentylacji i
nikt tego nie kwestionował

do góry