-
31. Data: 2014-01-25 13:49:59
Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>
Użytkownik wrote:
> W dniu sobota, 25 stycznia 2014 08:34:33 UTC+1 użytkownik Jeffrey
> napisał:
>> Użytkownik wrote:
>>
>>> W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 08:49:35 UTC+1 użytkownik
>>
>>> r...@t...com.pl napisał:
>>
>>>> Witam
>>
>>>>
>>
>>>> Pierwszy sezon eksploatuję reku. Zrobiłem odprowadzenie skroplin.
>>
>>>>
>>
>>>> Reku pod dachem, rura odprowadzająca kondensat (jakieś 30 mm)
>>
>>>>
>>
>>>> idzie przez skos i później się wylewa gdzieś z podbitki dachowej.
>>
>>>>
>>
>>>> Nie miałem już możliwości do kanalizacji. Niestety koniec rurki
>>
>>>> złapał
>>
>>>>
>>
>>>> mróz zrobił się sopel i cała końcówka już zamarzła - ostatnie 2
>>
>>>> metry
>>
>>>>
>>
>>>> są wypełnione lodem. Dodam, że miałem ocieplić tę rurkę ale....
>>
>>>>
>>
>>>> zapomniałem.
>>
>>>>
>>
>>>> Pytanie jest następujące - tam gdzie stoi reku przy mrozach -20
>>>> to
>>
>>>>
>>
>>>> i tak w ocieplonej rurce w końcu może zamarznąć - skropliny
>>>> sączą
>>
>>>> się
>>
>>>>
>>
>>>> 2 litry / dobę i nie wytworzą temperatury. Kabel grzewczy ? -
>>
>>>> wolałbym
>>
>>>>
>>
>>>> na poddaszu nie mieć takich wynalazków.
>>
>>>>
>>
>>>> Może jakieś doświadczenia, uwagi ?
>>
>>>
>>
>>> Z informacji jakie mam wynika że w domowym rekuperatorze nie ma
>>
>>> prawa
>>
>>> skraplać się woda na wymienniku. Woda nie skrapla się wskutek
>>
>>> ochłodzenia powietrza a wskutek zbyt szybkiego ochłodzenia. Punkt
>>
>>> rosy nie zależy od temperatury a od różnicy temperatur. Jeśli
>>
>>> wymiana
>>
>>> ciepła następuje na dostatecznie długiej drodze to w żadnym
>>> miejscu
>>
>>> rekuperatora nie ma dostatecznie dużej różnicy temperatur żeby
>>
>>> wykropliła się woda. Masz zbyt mały rekuperator do różnicy
>>
>>> temperatur
>>
>>> jakie są na zewnątrz i wewnątrz. Jedyne rozwiązanie to
>>> ograniczenie
>>
>>> przepływu powietrza przez rekuperator.
>>
>>
>>
>> to żeś pojechał
>>
>> to gdzie ta para ma się skraplać? jeśli się nie skrapla to
>> wymiennik
>>
>> ma niską sprawność lub powietrze jest bardzo suche, w porządnych
>> recu
>>
>> za wymiennikiem jest jeszcze wykraplacz który ma zebrać te drobinki
>>
>> które normalnie by osiadły na rurach ale nie wiem czy w domowych
>>
>> stosuje się taki wypas
>>
>>
>>
>> jeffrey
>
> Nigdzie ma się nie wykroplić. Wymiennik ma mieć taką sprawność że w
> żadnym miejscu nie wystąpią warunki do wykroplenia się wody. Ona
> może
> wykroplić się tylko na przegrodzie. Jeśli przekazywanie ciepła
> będzie
> odbywało się na dostatecznie dużej drodze to w żadnym miejscu nie ma
> prawa powstać taka różnica temperatur pomiędzy ciepłym powietrzem a
> przegrodą żeby był osiągnięty punk rosy. Coś takiego dyskwalifikuje
> w
> przedbiegach wymienniki krzyżowe. W kazdym wymienniku
> przeciwpdądowym
> po przekroczeniu jakiegoś granicznego dla konkretnego wymiennika
> przepływu powietrza i różnicy temperatur powietrza zimnego i
> ciepłego
> woda się wykropli. Jeśli producent napisał że rekuperator ma
> maksymalną wydajność 500m3/h i odzysk na poziomie 60% to ma mieć ten
> odzysk w zakresie temperatur pracy jaki podaje. A nie dopiero wtedy
> jak się puści na najmniejszy przepływ i jeszcze przydusi dolot bo na
> zewnątrz jest -15. Bo wtedy trzeba uzupełnić ubytek powietrza tym z
> zewnątrz, czyli go ogrzać. A to wypacza idee rekuperacji. Jak
> dołożyć
> do tego konieczność elektrycznego podgrzewania rekuperatora żeby nie
> zamarzł to wychodzi że on nie oszczędza energię a jest jej
> konsumentem w ilości większej niż oszczędza. Warunek bycia
> rekuperatormi w Polsce spełniają urządzenia o bardzo dużych
> wymiennikach przeciwprądowych. Taki mamy klimat :-). Czyli z 10 razy
> droższe od popierółek za 3 tysiące z krzyżowym wymiennikiem ciepła
> i
> zamarzające przy -5 przy przepływach powietrza na poziomie zaduchu w
> domu czy mieszkaniu.
nie potrafię rozkminić tego co piszesz, bo w jednym miejscu piszesz
tak jakbyś się znał na tym sprzęcie a za chwilę ( w tym samym poście)
wychodzi nieznajomość podstawowych zasad recu i wymiany ciepła
czy ty przypadkiem masz coś wspólnego z producentem wymienników w
kształcie rury? dodam że z Białegostoku?
jeffrey
-
32. Data: 2014-01-25 14:03:35
Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
Od: w...@g...com
Mam pytanie pomocnicze (żebym mógł sam zrozumieć ;) ) - czy mając rurę powiedzmy
10km, gdzie wpuszczamy powietrze o temperaturze -10stopni, a na wyjściu (po 10km)
powietrze jest ocieplone do temperatury +10 stopni, czy gdzieś po drodze para wodna
się wykropli ?
pzdr
Bogdan
-
33. Data: 2014-01-25 14:10:35
Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 25 stycznia 2014 14:03:35 UTC+1 użytkownik w...@g...com napisał:
> Mam pytanie pomocnicze (żebym mógł sam zrozumieć ;) ) - czy mając rurę powiedzmy
10km, gdzie wpuszczamy powietrze o temperaturze -10stopni, a na wyjściu (po 10km)
powietrze jest ocieplone do temperatury +10 stopni, czy gdzieś po drodze para wodna
się wykropli ?
>
>
>
> pzdr
>
> Bogdan
W rurze nigdy się nie wykropli bo wykroplenie jest w czasie obniżana temperatury a
nie jej podwyższania.
-
34. Data: 2014-01-25 14:11:15
Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 25 stycznia 2014 13:49:59 UTC+1 użytkownik Jeffrey napisał:
> Użytkownik wrote:
>
> > W dniu sobota, 25 stycznia 2014 08:34:33 UTC+1 użytkownik Jeffrey
>
> > napisał:
>
> >> Użytkownik wrote:
>
> >>
>
> >>> W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 08:49:35 UTC+1 użytkownik
>
> >>
>
> >>> r...@t...com.pl napisał:
>
> >>
>
> >>>> Witam
>
> >>
>
> >>>>
>
> >>
>
> >>>> Pierwszy sezon eksploatuję reku. Zrobiłem odprowadzenie skroplin.
>
> >>
>
> >>>>
>
> >>
>
> >>>> Reku pod dachem, rura odprowadzająca kondensat (jakieś 30 mm)
>
> >>
>
> >>>>
>
> >>
>
> >>>> idzie przez skos i później się wylewa gdzieś z podbitki dachowej.
>
> >>
>
> >>>>
>
> >>
>
> >>>> Nie miałem już możliwości do kanalizacji. Niestety koniec rurki
>
> >>
>
> >>>> złapał
>
> >>
>
> >>>>
>
> >>
>
> >>>> mróz zrobił się sopel i cała końcówka już zamarzła - ostatnie 2
>
> >>
>
> >>>> metry
>
> >>
>
> >>>>
>
> >>
>
> >>>> są wypełnione lodem. Dodam, że miałem ocieplić tę rurkę ale....
>
> >>
>
> >>>>
>
> >>
>
> >>>> zapomniałem.
>
> >>
>
> >>>>
>
> >>
>
> >>>> Pytanie jest następujące - tam gdzie stoi reku przy mrozach -20
>
> >>>> to
>
> >>
>
> >>>>
>
> >>
>
> >>>> i tak w ocieplonej rurce w końcu może zamarznąć - skropliny
>
> >>>> sączą
>
> >>
>
> >>>> się
>
> >>
>
> >>>>
>
> >>
>
> >>>> 2 litry / dobę i nie wytworzą temperatury. Kabel grzewczy ? -
>
> >>
>
> >>>> wolałbym
>
> >>
>
> >>>>
>
> >>
>
> >>>> na poddaszu nie mieć takich wynalazków.
>
> >>
>
> >>>>
>
> >>
>
> >>>> Może jakieś doświadczenia, uwagi ?
>
> >>
>
> >>>
>
> >>
>
> >>> Z informacji jakie mam wynika że w domowym rekuperatorze nie ma
>
> >>
>
> >>> prawa
>
> >>
>
> >>> skraplać się woda na wymienniku. Woda nie skrapla się wskutek
>
> >>
>
> >>> ochłodzenia powietrza a wskutek zbyt szybkiego ochłodzenia. Punkt
>
> >>
>
> >>> rosy nie zależy od temperatury a od różnicy temperatur. Jeśli
>
> >>
>
> >>> wymiana
>
> >>
>
> >>> ciepła następuje na dostatecznie długiej drodze to w żadnym
>
> >>> miejscu
>
> >>
>
> >>> rekuperatora nie ma dostatecznie dużej różnicy temperatur żeby
>
> >>
>
> >>> wykropliła się woda. Masz zbyt mały rekuperator do różnicy
>
> >>
>
> >>> temperatur
>
> >>
>
> >>> jakie są na zewnątrz i wewnątrz. Jedyne rozwiązanie to
>
> >>> ograniczenie
>
> >>
>
> >>> przepływu powietrza przez rekuperator.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> to żeś pojechał
>
> >>
>
> >> to gdzie ta para ma się skraplać? jeśli się nie skrapla to
>
> >> wymiennik
>
> >>
>
> >> ma niską sprawność lub powietrze jest bardzo suche, w porządnych
>
> >> recu
>
> >>
>
> >> za wymiennikiem jest jeszcze wykraplacz który ma zebrać te drobinki
>
> >>
>
> >> które normalnie by osiadły na rurach ale nie wiem czy w domowych
>
> >>
>
> >> stosuje się taki wypas
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> jeffrey
>
> >
>
> > Nigdzie ma się nie wykroplić. Wymiennik ma mieć taką sprawność że w
>
> > żadnym miejscu nie wystąpią warunki do wykroplenia się wody. Ona
>
> > może
>
> > wykroplić się tylko na przegrodzie. Jeśli przekazywanie ciepła
>
> > będzie
>
> > odbywało się na dostatecznie dużej drodze to w żadnym miejscu nie ma
>
> > prawa powstać taka różnica temperatur pomiędzy ciepłym powietrzem a
>
> > przegrodą żeby był osiągnięty punk rosy. Coś takiego dyskwalifikuje
>
> > w
>
> > przedbiegach wymienniki krzyżowe. W kazdym wymienniku
>
> > przeciwpdądowym
>
> > po przekroczeniu jakiegoś granicznego dla konkretnego wymiennika
>
> > przepływu powietrza i różnicy temperatur powietrza zimnego i
>
> > ciepłego
>
> > woda się wykropli. Jeśli producent napisał że rekuperator ma
>
> > maksymalną wydajność 500m3/h i odzysk na poziomie 60% to ma mieć ten
>
> > odzysk w zakresie temperatur pracy jaki podaje. A nie dopiero wtedy
>
> > jak się puści na najmniejszy przepływ i jeszcze przydusi dolot bo na
>
> > zewnątrz jest -15. Bo wtedy trzeba uzupełnić ubytek powietrza tym z
>
> > zewnątrz, czyli go ogrzać. A to wypacza idee rekuperacji. Jak
>
> > dołożyć
>
> > do tego konieczność elektrycznego podgrzewania rekuperatora żeby nie
>
> > zamarzł to wychodzi że on nie oszczędza energię a jest jej
>
> > konsumentem w ilości większej niż oszczędza. Warunek bycia
>
> > rekuperatormi w Polsce spełniają urządzenia o bardzo dużych
>
> > wymiennikach przeciwprądowych. Taki mamy klimat :-). Czyli z 10 razy
>
> > droższe od popierółek za 3 tysiące z krzyżowym wymiennikiem ciepła
>
> > i
>
> > zamarzające przy -5 przy przepływach powietrza na poziomie zaduchu w
>
> > domu czy mieszkaniu.
>
>
>
> nie potrafię rozkminić tego co piszesz, bo w jednym miejscu piszesz
>
> tak jakbyś się znał na tym sprzęcie a za chwilę ( w tym samym poście)
>
> wychodzi nieznajomość podstawowych zasad recu i wymiany ciepła
>
>
>
> czy ty przypadkiem masz coś wspólnego z producentem wymienników w
>
> kształcie rury? dodam że z Białegostoku?
>
>
>
> jeffrey
Nic nie mam wspólnego.
-
35. Data: 2014-01-25 14:22:56
Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
Od: w...@g...com
> > Mam pytanie pomocnicze (żebym mógł sam zrozumieć ;) ) - czy mając rurę powiedzmy
10km, gdzie wpuszczamy powietrze o temperaturze -10stopni, a na wyjściu (po 10km)
powietrze jest ocieplone do temperatury +10 stopni, czy gdzieś po drodze para wodna
się wykropli ?
>
>
> W rurze nigdy się nie wykropli bo wykroplenie jest w czasie obniżana temperatury a
nie jej podwyższania.
No tak, sorry, miałem na myśli odwrotną sytuację, gdy wpuszczamy do tej rury
+10stopni a wypuszczamy -10stopni, czy się wykropli na tak długim odcinku ?
pzdr
Bogdan
-
36. Data: 2014-01-25 14:29:41
Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 25 stycznia 2014 14:22:56 UTC+1 użytkownik w...@g...com napisał:
> > > Mam pytanie pomocnicze (żebym mógł sam zrozumieć ;) ) - czy mając rurę
powiedzmy 10km, gdzie wpuszczamy powietrze o temperaturze -10stopni, a na wyjściu (po
10km) powietrze jest ocieplone do temperatury +10 stopni, czy gdzieś po drodze para
wodna się wykropli ?
>
> >
>
> >
>
> > W rurze nigdy się nie wykropli bo wykroplenie jest w czasie obniżana temperatury
a nie jej podwyższania.
>
>
>
> No tak, sorry, miałem na myśli odwrotną sytuację, gdy wpuszczamy do tej rury
+10stopni a wypuszczamy -10stopni, czy się wykropli na tak długim odcinku ?
>
>
>
> pzdr
>
> Bogdan
To grupa dyskusyjna czy zgaduj zgadula w której pytający nie wie o co pyta? Jak rura
będzie w większej rurze w której od tej zewewnętrznej będzie się studziła to na
odcinku 10 kilometrów woda w postaci cieczy nigdy się nie wykropli. Zewnętrzną rurą w
takim przypadku będzie leciało powietrze od -10 do +10 w drugą stronę oczywiście.
Takie coś pod warunkiem idealnego zaizolowania rury zewnętrznej będzie rekuperatorem
idealnym.
-
37. Data: 2014-01-25 15:09:24
Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>
Użytkownik wrote:
> W dniu sobota, 25 stycznia 2014 14:22:56 UTC+1 użytkownik
> w...@g...com napisał:
>>>> Mam pytanie pomocnicze (żebym mógł sam zrozumieć ;) ) - czy mając
>>>> rurę powiedzmy 10km, gdzie wpuszczamy powietrze o temperaturze
>>>> -10stopni, a na wyjściu (po 10km) powietrze jest ocieplone do
>>>> temperatury +10 stopni, czy gdzieś po drodze para wodna się
>>>> wykropli ?
>>
>>>
>>
>>>
>>
>>> W rurze nigdy się nie wykropli bo wykroplenie jest w czasie
>>> obniżana temperatury a nie jej podwyższania.
>>
>>
>>
>> No tak, sorry, miałem na myśli odwrotną sytuację, gdy wpuszczamy do
>> tej rury +10stopni a wypuszczamy -10stopni, czy się wykropli na tak
>> długim odcinku ?
>>
>>
>>
>> pzdr
>>
>> Bogdan
>
> To grupa dyskusyjna czy zgaduj zgadula w której pytający nie wie o
> co
> pyta? Jak rura będzie w większej rurze w której od tej zewewnętrznej
> będzie się studziła to na odcinku 10 kilometrów woda w postaci
> cieczy
> nigdy się nie wykropli. Zewnętrzną rurą w takim przypadku będzie
> leciało powietrze od -10 do +10 w drugą stronę oczywiście. Takie coś
> pod warunkiem idealnego zaizolowania rury zewnętrznej będzie
> rekuperatorem idealnym.
to teraz mam już pewność że nie wiesz jak działa wymiennik płytowy i
jakie temu towarzyszą przemiany w powietrzu
jeffrey
-
38. Data: 2014-01-25 15:29:15
Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
Od: k...@g...com
W dniu sobota, 25 stycznia 2014 15:09:24 UTC+1 użytkownik Jeffrey napisał:
> Użytkownik wrote:
>
> > W dniu sobota, 25 stycznia 2014 14:22:56 UTC+1 użytkownik
>
> > w...@g...com napisał:
>
> >>>> Mam pytanie pomocnicze (żebym mógł sam zrozumieć ;) ) - czy mając
>
> >>>> rurę powiedzmy 10km, gdzie wpuszczamy powietrze o temperaturze
>
> >>>> -10stopni, a na wyjściu (po 10km) powietrze jest ocieplone do
>
> >>>> temperatury +10 stopni, czy gdzieś po drodze para wodna się
>
> >>>> wykropli ?
>
> >>
>
> >>>
>
> >>
>
> >>>
>
> >>
>
> >>> W rurze nigdy się nie wykropli bo wykroplenie jest w czasie
>
> >>> obniżana temperatury a nie jej podwyższania.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> No tak, sorry, miałem na myśli odwrotną sytuację, gdy wpuszczamy do
>
> >> tej rury +10stopni a wypuszczamy -10stopni, czy się wykropli na tak
>
> >> długim odcinku ?
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> pzdr
>
> >>
>
> >> Bogdan
>
> >
>
> > To grupa dyskusyjna czy zgaduj zgadula w której pytający nie wie o
>
> > co
>
> > pyta? Jak rura będzie w większej rurze w której od tej zewewnętrznej
>
> > będzie się studziła to na odcinku 10 kilometrów woda w postaci
>
> > cieczy
>
> > nigdy się nie wykropli. Zewnętrzną rurą w takim przypadku będzie
>
> > leciało powietrze od -10 do +10 w drugą stronę oczywiście. Takie coś
>
> > pod warunkiem idealnego zaizolowania rury zewnętrznej będzie
>
> > rekuperatorem idealnym.
>
>
>
> to teraz mam już pewność że nie wiesz jak działa wymiennik płytowy i
>
> jakie temu towarzyszą przemiany w powietrzu
>
>
>
> jeffrey
A mnie się znowu wydaje że Ty wiesz `ale inaczej. Jeśli piszesz że się z czymś nie
zgadzasz to dokąd nie napiszesz dlaczego Twoje pisanie nie jest warte prądu jaki w
tym czasie zużył komputer.
-
39. Data: 2014-01-25 15:59:47
Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-01-25 13:23, k...@g...com pisze:
> W dniu sobota, 25 stycznia 2014 08:34:33 UTC+1 użytkownik Jeffrey napisał:
>> Użytkownik wrote:
>>
>>> W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 08:49:35 UTC+1 użytkownik
>>> r...@t...com.pl napisał:
>>>> Witam
>>>> Pierwszy sezon eksploatuję reku. Zrobiłem odprowadzenie skroplin.
>>>> Reku pod dachem, rura odprowadzająca kondensat (jakieś 30 mm)
>>>> idzie przez skos i później się wylewa gdzieś z podbitki dachowej.
>>>> Nie miałem już możliwości do kanalizacji. Niestety koniec rurki
>>>> złapał
>>>> mróz zrobił się sopel i cała końcówka już zamarzła - ostatnie 2
>>>> metry
>>>> są wypełnione lodem. Dodam, że miałem ocieplić tę rurkę ale....
>>>> zapomniałem.
>>>> Pytanie jest następujące - tam gdzie stoi reku przy mrozach -20 to
>>>> i tak w ocieplonej rurce w końcu może zamarznąć - skropliny sączą
>>>> się
>>>> 2 litry / dobę i nie wytworzą temperatury. Kabel grzewczy ? -
>>>> wolałbym
>>>> na poddaszu nie mieć takich wynalazków.
>>>> Może jakieś doświadczenia, uwagi ?
>>> Z informacji jakie mam wynika że w domowym rekuperatorze nie ma
>>> prawa
>>> skraplać się woda na wymienniku. Woda nie skrapla się wskutek
>>> ochłodzenia powietrza a wskutek zbyt szybkiego ochłodzenia. Punkt
>>> rosy nie zależy od temperatury a od różnicy temperatur. Jeśli
>>> wymiana
>>> ciepła następuje na dostatecznie długiej drodze to w żadnym miejscu
>>> rekuperatora nie ma dostatecznie dużej różnicy temperatur żeby
>>> wykropliła się woda. Masz zbyt mały rekuperator do różnicy
>>> temperatur
>>> jakie są na zewnątrz i wewnątrz. Jedyne rozwiązanie to ograniczenie
>>> przepływu powietrza przez rekuperator.
>>
>>
>> to żeś pojechał
>>
>> to gdzie ta para ma się skraplać? jeśli się nie skrapla to wymiennik
>>
>> ma niską sprawność lub powietrze jest bardzo suche, w porządnych recu
>>
>> za wymiennikiem jest jeszcze wykraplacz który ma zebrać te drobinki
>>
>> które normalnie by osiadły na rurach ale nie wiem czy w domowych
>>
>> stosuje się taki wypas
>>
>>
>>
>> jeffrey
> Nigdzie ma się nie wykroplić. Wymiennik ma mieć taką sprawność że w żadnym miejscu
nie wystąpią warunki do wykroplenia się wody. Ona może wykroplić się tylko na
przegrodzie. Jeśli przekazywanie ciepła będzie odbywało się na dostatecznie dużej
drodze to w żadnym miejscu nie ma prawa powstać taka różnica temperatur pomiędzy
ciepłym powietrzem a przegrodą żeby był osiągnięty punk rosy. Coś takiego
dyskwalifikuje w przedbiegach wymienniki krzyżowe. W kazdym wymienniku
przeciwpdądowym po przekroczeniu jakiegoś granicznego dla konkretnego wymiennika
przepływu powietrza i różnicy temperatur powietrza zimnego i ciepłego woda się
wykropli. Jeśli producent napisał że rekuperator ma maksymalną wydajność 500m3/h i
odzysk na poziomie 60% to ma mieć ten odzysk w zakresie temperatur pracy jaki podaje.
A nie dopiero wtedy jak się puści na najmniejszy przepływ i jeszcze przydusi dolot bo
na zewnątrz jest -15. Bo wtedy trzeba uzupełnić ubytek powietrza tym z zewnątrz,
czyli go ogrzać. A to wypacza idee rekuperacji. Jak dołożyć do tego konieczność
elektrycznego podgrzewania rekuperatora żeby nie zamarzł to wychodzi że on nie
oszczędza energię a jest jej konsumentem w ilości większej niż oszczędza. Warunek
bycia rekuperatormi w Polsce spełniają urządzenia o bardzo dużych wymiennikach
przeciwprądowych. Taki mamy klimat :-). Czyli z 10 razy droższe od popierółek za 3
tysiące z krzyżowym wymiennikiem ciepła i zamarzające przy -5 przy przepływach
powietrza na poziomie zaduchu w domu czy mieszkaniu.
Pier....sz głupoty.
Ty w ogóle nie masz pojęcia o czym piszesz
Wytłumacz więc w jaki cudowny i magiczny sposób z tego "wyrzucanego" na
zewnątrz powietrza znika para wodna?
Poza tym poczytaj na temat wilgotności względnej i bezwzględnej powietrza.
-
40. Data: 2014-01-25 16:09:49
Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
Od: uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2014-01-25 15:29, k...@g...com pisze:
> A mnie się znowu wydaje
I to jest cała prawda o twojej wiedzy na temat rekuperatorów oraz
wilgotności i punktu rosy.