eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieRekuperator - zamarzający kondensat
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 67

  • 31. Data: 2014-01-25 13:49:59
    Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
    Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>

    Użytkownik wrote:
    > W dniu sobota, 25 stycznia 2014 08:34:33 UTC+1 użytkownik Jeffrey
    > napisał:
    >> Użytkownik wrote:
    >>
    >>> W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 08:49:35 UTC+1 użytkownik
    >>
    >>> r...@t...com.pl napisał:
    >>
    >>>> Witam
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> Pierwszy sezon eksploatuję reku. Zrobiłem odprowadzenie skroplin.
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> Reku pod dachem, rura odprowadzająca kondensat (jakieś 30 mm)
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> idzie przez skos i później się wylewa gdzieś z podbitki dachowej.
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> Nie miałem już możliwości do kanalizacji. Niestety koniec rurki
    >>
    >>>> złapał
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> mróz zrobił się sopel i cała końcówka już zamarzła - ostatnie 2
    >>
    >>>> metry
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> są wypełnione lodem. Dodam, że miałem ocieplić tę rurkę ale....
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> zapomniałem.
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> Pytanie jest następujące - tam gdzie stoi reku przy mrozach -20
    >>>> to
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> i tak w ocieplonej rurce w końcu może zamarznąć - skropliny
    >>>> sączą
    >>
    >>>> się
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> 2 litry / dobę i nie wytworzą temperatury. Kabel grzewczy ? -
    >>
    >>>> wolałbym
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> na poddaszu nie mieć takich wynalazków.
    >>
    >>>>
    >>
    >>>> Może jakieś doświadczenia, uwagi ?
    >>
    >>>
    >>
    >>> Z informacji jakie mam wynika że w domowym rekuperatorze nie ma
    >>
    >>> prawa
    >>
    >>> skraplać się woda na wymienniku. Woda nie skrapla się wskutek
    >>
    >>> ochłodzenia powietrza a wskutek zbyt szybkiego ochłodzenia. Punkt
    >>
    >>> rosy nie zależy od temperatury a od różnicy temperatur. Jeśli
    >>
    >>> wymiana
    >>
    >>> ciepła następuje na dostatecznie długiej drodze to w żadnym
    >>> miejscu
    >>
    >>> rekuperatora nie ma dostatecznie dużej różnicy temperatur żeby
    >>
    >>> wykropliła się woda. Masz zbyt mały rekuperator do różnicy
    >>
    >>> temperatur
    >>
    >>> jakie są na zewnątrz i wewnątrz. Jedyne rozwiązanie to
    >>> ograniczenie
    >>
    >>> przepływu powietrza przez rekuperator.
    >>
    >>
    >>
    >> to żeś pojechał
    >>
    >> to gdzie ta para ma się skraplać? jeśli się nie skrapla to
    >> wymiennik
    >>
    >> ma niską sprawność lub powietrze jest bardzo suche, w porządnych
    >> recu
    >>
    >> za wymiennikiem jest jeszcze wykraplacz który ma zebrać te drobinki
    >>
    >> które normalnie by osiadły na rurach ale nie wiem czy w domowych
    >>
    >> stosuje się taki wypas
    >>
    >>
    >>
    >> jeffrey
    >
    > Nigdzie ma się nie wykroplić. Wymiennik ma mieć taką sprawność że w
    > żadnym miejscu nie wystąpią warunki do wykroplenia się wody. Ona
    > może
    > wykroplić się tylko na przegrodzie. Jeśli przekazywanie ciepła
    > będzie
    > odbywało się na dostatecznie dużej drodze to w żadnym miejscu nie ma
    > prawa powstać taka różnica temperatur pomiędzy ciepłym powietrzem a
    > przegrodą żeby był osiągnięty punk rosy. Coś takiego dyskwalifikuje
    > w
    > przedbiegach wymienniki krzyżowe. W kazdym wymienniku
    > przeciwpdądowym
    > po przekroczeniu jakiegoś granicznego dla konkretnego wymiennika
    > przepływu powietrza i różnicy temperatur powietrza zimnego i
    > ciepłego
    > woda się wykropli. Jeśli producent napisał że rekuperator ma
    > maksymalną wydajność 500m3/h i odzysk na poziomie 60% to ma mieć ten
    > odzysk w zakresie temperatur pracy jaki podaje. A nie dopiero wtedy
    > jak się puści na najmniejszy przepływ i jeszcze przydusi dolot bo na
    > zewnątrz jest -15. Bo wtedy trzeba uzupełnić ubytek powietrza tym z
    > zewnątrz, czyli go ogrzać. A to wypacza idee rekuperacji. Jak
    > dołożyć
    > do tego konieczność elektrycznego podgrzewania rekuperatora żeby nie
    > zamarzł to wychodzi że on nie oszczędza energię a jest jej
    > konsumentem w ilości większej niż oszczędza. Warunek bycia
    > rekuperatormi w Polsce spełniają urządzenia o bardzo dużych
    > wymiennikach przeciwprądowych. Taki mamy klimat :-). Czyli z 10 razy
    > droższe od popierółek za 3 tysiące z krzyżowym wymiennikiem ciepła
    > i
    > zamarzające przy -5 przy przepływach powietrza na poziomie zaduchu w
    > domu czy mieszkaniu.

    nie potrafię rozkminić tego co piszesz, bo w jednym miejscu piszesz
    tak jakbyś się znał na tym sprzęcie a za chwilę ( w tym samym poście)
    wychodzi nieznajomość podstawowych zasad recu i wymiany ciepła

    czy ty przypadkiem masz coś wspólnego z producentem wymienników w
    kształcie rury? dodam że z Białegostoku?

    jeffrey


  • 32. Data: 2014-01-25 14:03:35
    Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
    Od: w...@g...com


    Mam pytanie pomocnicze (żebym mógł sam zrozumieć ;) ) - czy mając rurę powiedzmy
    10km, gdzie wpuszczamy powietrze o temperaturze -10stopni, a na wyjściu (po 10km)
    powietrze jest ocieplone do temperatury +10 stopni, czy gdzieś po drodze para wodna
    się wykropli ?

    pzdr
    Bogdan


  • 33. Data: 2014-01-25 14:10:35
    Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 25 stycznia 2014 14:03:35 UTC+1 użytkownik w...@g...com napisał:
    > Mam pytanie pomocnicze (żebym mógł sam zrozumieć ;) ) - czy mając rurę powiedzmy
    10km, gdzie wpuszczamy powietrze o temperaturze -10stopni, a na wyjściu (po 10km)
    powietrze jest ocieplone do temperatury +10 stopni, czy gdzieś po drodze para wodna
    się wykropli ?
    >
    >
    >
    > pzdr
    >
    > Bogdan

    W rurze nigdy się nie wykropli bo wykroplenie jest w czasie obniżana temperatury a
    nie jej podwyższania.


  • 34. Data: 2014-01-25 14:11:15
    Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 25 stycznia 2014 13:49:59 UTC+1 użytkownik Jeffrey napisał:
    > Użytkownik wrote:
    >
    > > W dniu sobota, 25 stycznia 2014 08:34:33 UTC+1 użytkownik Jeffrey
    >
    > > napisał:
    >
    > >> Użytkownik wrote:
    >
    > >>
    >
    > >>> W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 08:49:35 UTC+1 użytkownik
    >
    > >>
    >
    > >>> r...@t...com.pl napisał:
    >
    > >>
    >
    > >>>> Witam
    >
    > >>
    >
    > >>>>
    >
    > >>
    >
    > >>>> Pierwszy sezon eksploatuję reku. Zrobiłem odprowadzenie skroplin.
    >
    > >>
    >
    > >>>>
    >
    > >>
    >
    > >>>> Reku pod dachem, rura odprowadzająca kondensat (jakieś 30 mm)
    >
    > >>
    >
    > >>>>
    >
    > >>
    >
    > >>>> idzie przez skos i później się wylewa gdzieś z podbitki dachowej.
    >
    > >>
    >
    > >>>>
    >
    > >>
    >
    > >>>> Nie miałem już możliwości do kanalizacji. Niestety koniec rurki
    >
    > >>
    >
    > >>>> złapał
    >
    > >>
    >
    > >>>>
    >
    > >>
    >
    > >>>> mróz zrobił się sopel i cała końcówka już zamarzła - ostatnie 2
    >
    > >>
    >
    > >>>> metry
    >
    > >>
    >
    > >>>>
    >
    > >>
    >
    > >>>> są wypełnione lodem. Dodam, że miałem ocieplić tę rurkę ale....
    >
    > >>
    >
    > >>>>
    >
    > >>
    >
    > >>>> zapomniałem.
    >
    > >>
    >
    > >>>>
    >
    > >>
    >
    > >>>> Pytanie jest następujące - tam gdzie stoi reku przy mrozach -20
    >
    > >>>> to
    >
    > >>
    >
    > >>>>
    >
    > >>
    >
    > >>>> i tak w ocieplonej rurce w końcu może zamarznąć - skropliny
    >
    > >>>> sączą
    >
    > >>
    >
    > >>>> się
    >
    > >>
    >
    > >>>>
    >
    > >>
    >
    > >>>> 2 litry / dobę i nie wytworzą temperatury. Kabel grzewczy ? -
    >
    > >>
    >
    > >>>> wolałbym
    >
    > >>
    >
    > >>>>
    >
    > >>
    >
    > >>>> na poddaszu nie mieć takich wynalazków.
    >
    > >>
    >
    > >>>>
    >
    > >>
    >
    > >>>> Może jakieś doświadczenia, uwagi ?
    >
    > >>
    >
    > >>>
    >
    > >>
    >
    > >>> Z informacji jakie mam wynika że w domowym rekuperatorze nie ma
    >
    > >>
    >
    > >>> prawa
    >
    > >>
    >
    > >>> skraplać się woda na wymienniku. Woda nie skrapla się wskutek
    >
    > >>
    >
    > >>> ochłodzenia powietrza a wskutek zbyt szybkiego ochłodzenia. Punkt
    >
    > >>
    >
    > >>> rosy nie zależy od temperatury a od różnicy temperatur. Jeśli
    >
    > >>
    >
    > >>> wymiana
    >
    > >>
    >
    > >>> ciepła następuje na dostatecznie długiej drodze to w żadnym
    >
    > >>> miejscu
    >
    > >>
    >
    > >>> rekuperatora nie ma dostatecznie dużej różnicy temperatur żeby
    >
    > >>
    >
    > >>> wykropliła się woda. Masz zbyt mały rekuperator do różnicy
    >
    > >>
    >
    > >>> temperatur
    >
    > >>
    >
    > >>> jakie są na zewnątrz i wewnątrz. Jedyne rozwiązanie to
    >
    > >>> ograniczenie
    >
    > >>
    >
    > >>> przepływu powietrza przez rekuperator.
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> to żeś pojechał
    >
    > >>
    >
    > >> to gdzie ta para ma się skraplać? jeśli się nie skrapla to
    >
    > >> wymiennik
    >
    > >>
    >
    > >> ma niską sprawność lub powietrze jest bardzo suche, w porządnych
    >
    > >> recu
    >
    > >>
    >
    > >> za wymiennikiem jest jeszcze wykraplacz który ma zebrać te drobinki
    >
    > >>
    >
    > >> które normalnie by osiadły na rurach ale nie wiem czy w domowych
    >
    > >>
    >
    > >> stosuje się taki wypas
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> jeffrey
    >
    > >
    >
    > > Nigdzie ma się nie wykroplić. Wymiennik ma mieć taką sprawność że w
    >
    > > żadnym miejscu nie wystąpią warunki do wykroplenia się wody. Ona
    >
    > > może
    >
    > > wykroplić się tylko na przegrodzie. Jeśli przekazywanie ciepła
    >
    > > będzie
    >
    > > odbywało się na dostatecznie dużej drodze to w żadnym miejscu nie ma
    >
    > > prawa powstać taka różnica temperatur pomiędzy ciepłym powietrzem a
    >
    > > przegrodą żeby był osiągnięty punk rosy. Coś takiego dyskwalifikuje
    >
    > > w
    >
    > > przedbiegach wymienniki krzyżowe. W kazdym wymienniku
    >
    > > przeciwpdądowym
    >
    > > po przekroczeniu jakiegoś granicznego dla konkretnego wymiennika
    >
    > > przepływu powietrza i różnicy temperatur powietrza zimnego i
    >
    > > ciepłego
    >
    > > woda się wykropli. Jeśli producent napisał że rekuperator ma
    >
    > > maksymalną wydajność 500m3/h i odzysk na poziomie 60% to ma mieć ten
    >
    > > odzysk w zakresie temperatur pracy jaki podaje. A nie dopiero wtedy
    >
    > > jak się puści na najmniejszy przepływ i jeszcze przydusi dolot bo na
    >
    > > zewnątrz jest -15. Bo wtedy trzeba uzupełnić ubytek powietrza tym z
    >
    > > zewnątrz, czyli go ogrzać. A to wypacza idee rekuperacji. Jak
    >
    > > dołożyć
    >
    > > do tego konieczność elektrycznego podgrzewania rekuperatora żeby nie
    >
    > > zamarzł to wychodzi że on nie oszczędza energię a jest jej
    >
    > > konsumentem w ilości większej niż oszczędza. Warunek bycia
    >
    > > rekuperatormi w Polsce spełniają urządzenia o bardzo dużych
    >
    > > wymiennikach przeciwprądowych. Taki mamy klimat :-). Czyli z 10 razy
    >
    > > droższe od popierółek za 3 tysiące z krzyżowym wymiennikiem ciepła
    >
    > > i
    >
    > > zamarzające przy -5 przy przepływach powietrza na poziomie zaduchu w
    >
    > > domu czy mieszkaniu.
    >
    >
    >
    > nie potrafię rozkminić tego co piszesz, bo w jednym miejscu piszesz
    >
    > tak jakbyś się znał na tym sprzęcie a za chwilę ( w tym samym poście)
    >
    > wychodzi nieznajomość podstawowych zasad recu i wymiany ciepła
    >
    >
    >
    > czy ty przypadkiem masz coś wspólnego z producentem wymienników w
    >
    > kształcie rury? dodam że z Białegostoku?
    >
    >
    >
    > jeffrey

    Nic nie mam wspólnego.


  • 35. Data: 2014-01-25 14:22:56
    Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
    Od: w...@g...com

    > > Mam pytanie pomocnicze (żebym mógł sam zrozumieć ;) ) - czy mając rurę powiedzmy
    10km, gdzie wpuszczamy powietrze o temperaturze -10stopni, a na wyjściu (po 10km)
    powietrze jest ocieplone do temperatury +10 stopni, czy gdzieś po drodze para wodna
    się wykropli ?
    >
    >
    > W rurze nigdy się nie wykropli bo wykroplenie jest w czasie obniżana temperatury a
    nie jej podwyższania.

    No tak, sorry, miałem na myśli odwrotną sytuację, gdy wpuszczamy do tej rury
    +10stopni a wypuszczamy -10stopni, czy się wykropli na tak długim odcinku ?

    pzdr
    Bogdan


  • 36. Data: 2014-01-25 14:29:41
    Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 25 stycznia 2014 14:22:56 UTC+1 użytkownik w...@g...com napisał:
    > > > Mam pytanie pomocnicze (żebym mógł sam zrozumieć ;) ) - czy mając rurę
    powiedzmy 10km, gdzie wpuszczamy powietrze o temperaturze -10stopni, a na wyjściu (po
    10km) powietrze jest ocieplone do temperatury +10 stopni, czy gdzieś po drodze para
    wodna się wykropli ?
    >
    > >
    >
    > >
    >
    > > W rurze nigdy się nie wykropli bo wykroplenie jest w czasie obniżana temperatury
    a nie jej podwyższania.
    >
    >
    >
    > No tak, sorry, miałem na myśli odwrotną sytuację, gdy wpuszczamy do tej rury
    +10stopni a wypuszczamy -10stopni, czy się wykropli na tak długim odcinku ?
    >
    >
    >
    > pzdr
    >
    > Bogdan

    To grupa dyskusyjna czy zgaduj zgadula w której pytający nie wie o co pyta? Jak rura
    będzie w większej rurze w której od tej zewewnętrznej będzie się studziła to na
    odcinku 10 kilometrów woda w postaci cieczy nigdy się nie wykropli. Zewnętrzną rurą w
    takim przypadku będzie leciało powietrze od -10 do +10 w drugą stronę oczywiście.
    Takie coś pod warunkiem idealnego zaizolowania rury zewnętrznej będzie rekuperatorem
    idealnym.


  • 37. Data: 2014-01-25 15:09:24
    Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
    Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>

    Użytkownik wrote:
    > W dniu sobota, 25 stycznia 2014 14:22:56 UTC+1 użytkownik
    > w...@g...com napisał:
    >>>> Mam pytanie pomocnicze (żebym mógł sam zrozumieć ;) ) - czy mając
    >>>> rurę powiedzmy 10km, gdzie wpuszczamy powietrze o temperaturze
    >>>> -10stopni, a na wyjściu (po 10km) powietrze jest ocieplone do
    >>>> temperatury +10 stopni, czy gdzieś po drodze para wodna się
    >>>> wykropli ?
    >>
    >>>
    >>
    >>>
    >>
    >>> W rurze nigdy się nie wykropli bo wykroplenie jest w czasie
    >>> obniżana temperatury a nie jej podwyższania.
    >>
    >>
    >>
    >> No tak, sorry, miałem na myśli odwrotną sytuację, gdy wpuszczamy do
    >> tej rury +10stopni a wypuszczamy -10stopni, czy się wykropli na tak
    >> długim odcinku ?
    >>
    >>
    >>
    >> pzdr
    >>
    >> Bogdan
    >
    > To grupa dyskusyjna czy zgaduj zgadula w której pytający nie wie o
    > co
    > pyta? Jak rura będzie w większej rurze w której od tej zewewnętrznej
    > będzie się studziła to na odcinku 10 kilometrów woda w postaci
    > cieczy
    > nigdy się nie wykropli. Zewnętrzną rurą w takim przypadku będzie
    > leciało powietrze od -10 do +10 w drugą stronę oczywiście. Takie coś
    > pod warunkiem idealnego zaizolowania rury zewnętrznej będzie
    > rekuperatorem idealnym.

    to teraz mam już pewność że nie wiesz jak działa wymiennik płytowy i
    jakie temu towarzyszą przemiany w powietrzu

    jeffrey


  • 38. Data: 2014-01-25 15:29:15
    Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 25 stycznia 2014 15:09:24 UTC+1 użytkownik Jeffrey napisał:
    > Użytkownik wrote:
    >
    > > W dniu sobota, 25 stycznia 2014 14:22:56 UTC+1 użytkownik
    >
    > > w...@g...com napisał:
    >
    > >>>> Mam pytanie pomocnicze (żebym mógł sam zrozumieć ;) ) - czy mając
    >
    > >>>> rurę powiedzmy 10km, gdzie wpuszczamy powietrze o temperaturze
    >
    > >>>> -10stopni, a na wyjściu (po 10km) powietrze jest ocieplone do
    >
    > >>>> temperatury +10 stopni, czy gdzieś po drodze para wodna się
    >
    > >>>> wykropli ?
    >
    > >>
    >
    > >>>
    >
    > >>
    >
    > >>>
    >
    > >>
    >
    > >>> W rurze nigdy się nie wykropli bo wykroplenie jest w czasie
    >
    > >>> obniżana temperatury a nie jej podwyższania.
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> No tak, sorry, miałem na myśli odwrotną sytuację, gdy wpuszczamy do
    >
    > >> tej rury +10stopni a wypuszczamy -10stopni, czy się wykropli na tak
    >
    > >> długim odcinku ?
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> pzdr
    >
    > >>
    >
    > >> Bogdan
    >
    > >
    >
    > > To grupa dyskusyjna czy zgaduj zgadula w której pytający nie wie o
    >
    > > co
    >
    > > pyta? Jak rura będzie w większej rurze w której od tej zewewnętrznej
    >
    > > będzie się studziła to na odcinku 10 kilometrów woda w postaci
    >
    > > cieczy
    >
    > > nigdy się nie wykropli. Zewnętrzną rurą w takim przypadku będzie
    >
    > > leciało powietrze od -10 do +10 w drugą stronę oczywiście. Takie coś
    >
    > > pod warunkiem idealnego zaizolowania rury zewnętrznej będzie
    >
    > > rekuperatorem idealnym.
    >
    >
    >
    > to teraz mam już pewność że nie wiesz jak działa wymiennik płytowy i
    >
    > jakie temu towarzyszą przemiany w powietrzu
    >
    >
    >
    > jeffrey

    A mnie się znowu wydaje że Ty wiesz `ale inaczej. Jeśli piszesz że się z czymś nie
    zgadzasz to dokąd nie napiszesz dlaczego Twoje pisanie nie jest warte prądu jaki w
    tym czasie zużył komputer.


  • 39. Data: 2014-01-25 15:59:47
    Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
    Od: uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-01-25 13:23, k...@g...com pisze:
    > W dniu sobota, 25 stycznia 2014 08:34:33 UTC+1 użytkownik Jeffrey napisał:
    >> Użytkownik wrote:
    >>
    >>> W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 08:49:35 UTC+1 użytkownik
    >>> r...@t...com.pl napisał:
    >>>> Witam
    >>>> Pierwszy sezon eksploatuję reku. Zrobiłem odprowadzenie skroplin.
    >>>> Reku pod dachem, rura odprowadzająca kondensat (jakieś 30 mm)
    >>>> idzie przez skos i później się wylewa gdzieś z podbitki dachowej.
    >>>> Nie miałem już możliwości do kanalizacji. Niestety koniec rurki
    >>>> złapał
    >>>> mróz zrobił się sopel i cała końcówka już zamarzła - ostatnie 2
    >>>> metry
    >>>> są wypełnione lodem. Dodam, że miałem ocieplić tę rurkę ale....
    >>>> zapomniałem.
    >>>> Pytanie jest następujące - tam gdzie stoi reku przy mrozach -20 to
    >>>> i tak w ocieplonej rurce w końcu może zamarznąć - skropliny sączą
    >>>> się
    >>>> 2 litry / dobę i nie wytworzą temperatury. Kabel grzewczy ? -
    >>>> wolałbym
    >>>> na poddaszu nie mieć takich wynalazków.
    >>>> Może jakieś doświadczenia, uwagi ?
    >>> Z informacji jakie mam wynika że w domowym rekuperatorze nie ma
    >>> prawa
    >>> skraplać się woda na wymienniku. Woda nie skrapla się wskutek
    >>> ochłodzenia powietrza a wskutek zbyt szybkiego ochłodzenia. Punkt
    >>> rosy nie zależy od temperatury a od różnicy temperatur. Jeśli
    >>> wymiana
    >>> ciepła następuje na dostatecznie długiej drodze to w żadnym miejscu
    >>> rekuperatora nie ma dostatecznie dużej różnicy temperatur żeby
    >>> wykropliła się woda. Masz zbyt mały rekuperator do różnicy
    >>> temperatur
    >>> jakie są na zewnątrz i wewnątrz. Jedyne rozwiązanie to ograniczenie
    >>> przepływu powietrza przez rekuperator.
    >>
    >>
    >> to żeś pojechał
    >>
    >> to gdzie ta para ma się skraplać? jeśli się nie skrapla to wymiennik
    >>
    >> ma niską sprawność lub powietrze jest bardzo suche, w porządnych recu
    >>
    >> za wymiennikiem jest jeszcze wykraplacz który ma zebrać te drobinki
    >>
    >> które normalnie by osiadły na rurach ale nie wiem czy w domowych
    >>
    >> stosuje się taki wypas
    >>
    >>
    >>
    >> jeffrey
    > Nigdzie ma się nie wykroplić. Wymiennik ma mieć taką sprawność że w żadnym miejscu
    nie wystąpią warunki do wykroplenia się wody. Ona może wykroplić się tylko na
    przegrodzie. Jeśli przekazywanie ciepła będzie odbywało się na dostatecznie dużej
    drodze to w żadnym miejscu nie ma prawa powstać taka różnica temperatur pomiędzy
    ciepłym powietrzem a przegrodą żeby był osiągnięty punk rosy. Coś takiego
    dyskwalifikuje w przedbiegach wymienniki krzyżowe. W kazdym wymienniku
    przeciwpdądowym po przekroczeniu jakiegoś granicznego dla konkretnego wymiennika
    przepływu powietrza i różnicy temperatur powietrza zimnego i ciepłego woda się
    wykropli. Jeśli producent napisał że rekuperator ma maksymalną wydajność 500m3/h i
    odzysk na poziomie 60% to ma mieć ten odzysk w zakresie temperatur pracy jaki podaje.
    A nie dopiero wtedy jak się puści na najmniejszy przepływ i jeszcze przydusi dolot bo
    na zewnątrz jest -15. Bo wtedy trzeba uzupełnić ubytek powietrza tym z zewnątrz,
    czyli go ogrzać. A to wypacza idee rekuperacji. Jak dołożyć do tego konieczność
    elektrycznego podgrzewania rekuperatora żeby nie zamarzł to wychodzi że on nie
    oszczędza energię a jest jej konsumentem w ilości większej niż oszczędza. Warunek
    bycia rekuperatormi w Polsce spełniają urządzenia o bardzo dużych wymiennikach
    przeciwprądowych. Taki mamy klimat :-). Czyli z 10 razy droższe od popierółek za 3
    tysiące z krzyżowym wymiennikiem ciepła i zamarzające przy -5 przy przepływach
    powietrza na poziomie zaduchu w domu czy mieszkaniu.

    Pier....sz głupoty.
    Ty w ogóle nie masz pojęcia o czym piszesz
    Wytłumacz więc w jaki cudowny i magiczny sposób z tego "wyrzucanego" na
    zewnątrz powietrza znika para wodna?
    Poza tym poczytaj na temat wilgotności względnej i bezwzględnej powietrza.


  • 40. Data: 2014-01-25 16:09:49
    Temat: Re: Rekuperator - zamarzający kondensat
    Od: uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2014-01-25 15:29, k...@g...com pisze:
    > A mnie się znowu wydaje

    I to jest cała prawda o twojej wiedzy na temat rekuperatorów oraz
    wilgotności i punktu rosy.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1