Czy to prawda, że gdy się róże z wiązanki zakopie na działce to się przyjmą i
wyrosną z nich nowe krzaczki?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

"bojani" <b...@o...pl> wrote in message
news:60b5.000012d0.4c2a0cd3@newsgate.onet.pl...
> Czy to prawda, że gdy się róże z wiązanki zakopie na działce to się
> przyjmą i
> wyrosną z nich nowe krzaczki?

I jeszsze krzak mirtu obok wyrośnie... :-))

do góry

Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:4c2a1ed5$0$19179$65785112@news.neostrada.pl...
>
> "bojani" <b...@o...pl> wrote in message
> news:60b5.000012d0.4c2a0cd3@newsgate.onet.pl...
>> Czy to prawda, że gdy się róże z wiązanki zakopie na działce to się
>> przyjmą i
>> wyrosną z nich nowe krzaczki?
>
> I jeszsze krzak mirtu obok wyrośnie... :-))

I szparagi do ozdoby. :-)))

do góry

"kika" <w...@w...pl> wrote in message
news:i0d8h0$soj$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:4c2a1ed5$0$19179$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> "bojani" <b...@o...pl> wrote in message
>> news:60b5.000012d0.4c2a0cd3@newsgate.onet.pl...
>>> Czy to prawda, że gdy się róże z wiązanki zakopie na działce to się
>>> przyjmą i
>>> wyrosną z nich nowe krzaczki?
>>
>> I jeszsze krzak mirtu obok wyrośnie... :-))
>
> I szparagi do ozdoby. :-)))

Dobrze nami idze, a to znaczy, że dziecię też może wyrosnąć... :-))

do góry

bojani wrote:
> Czy to prawda, że gdy się róże z wiązanki zakopie na działce to się
> przyjmą i wyrosną z nich nowe krzaczki?

Podobno dlatego dziadek zakopał babcię!

moon

do góry

Przyjmą się, tylko trzeba wsadzić razem z celofanem.

Pozdry,
MW

do góry

bojani pisze:
> Czy to prawda

http://www.oczarjk.pl/index.php?act=261/

do góry

> bojani pisze:
> > Czy to prawda
>
> http://www.oczarjk.pl/index.php?act=261/
A jednak! Dziękuję Pani Barbaro!
A ignorantom, autorom durnowatych wypowiedzi w tej materii polecam powyższy link,
w szczególności tę część: http://www.oczarjk.pl/index.php?act=261/#sadzonki_zi
elne
Pozdrawiam
janka.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

bojani pisze:

>> http://www.oczarjk.pl/index.php?act=261/
>
Ja nie osłaniam woreczkiem foliowym lecz butelką PET bez dna, szyjką do
góry, bez zakrętki. Żeby wiatr nie przewracał wtykam dookoła patyki.
Odpada problem wietrzenia, podlewać trzeba. I plewić-delikatnie,
żeby nie uszkodzić. Butelkę zdejmuję pod koniec maja następnego roku,
najlepiej w pochmurny dzień.

Życzę powodzenia, pobawić się zawsze można

do góry