eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 1. Data: 2015-08-05 19:51:38
    Temat: Rury pex
    Od: "Jan_Bula" <j...@w...pl>

    Mam ogrzewanie podlogowe.
    Majster chce zalozyc zawor ograniczajacy temperature wody do max 50 stopni
    aby zapobiec peknieciu rur pex.
    Wydaje mi sie ze takie rury pex maja wieksza wytrzymalaosc cieploty do 90
    stopni?
    Jaka ma byc maksymalna (teoretycznie) temepratura przy pexach


  • 2. Data: 2015-08-05 19:58:08
    Temat: Re: Rury pex
    Od: Czarek <c...@n...fm>



    W dniu 05.08.2015 o 19:51, Jan_Bula pisze:
    > Mam ogrzewanie podlogowe.
    > Majster chce zalozyc zawor ograniczajacy temperature wody do max 50
    > stopni aby zapobiec peknieciu rur pex.
    > Wydaje mi sie ze takie rury pex maja wieksza wytrzymalaosc cieploty do
    > 90 stopni?
    > Jaka ma byc maksymalna (teoretycznie) temepratura przy pexach

    Tak trudno sprawdzić?
    Odszukaj dokumentacje na stronie producenta i będziesz wiedział.
    Przykład:
    http://www.ferro.pl/produkt-rura-wielowarstwowa-pexa
    lpex-4442-PEX16.html

    --
    Czarek


  • 3. Data: 2015-08-05 20:23:25
    Temat: Re: Rury pex
    Od: "Jeffrey" <s...@w...onet.pl>

    Jan_Bula wrote:
    > Mam ogrzewanie podlogowe.
    > Majster chce zalozyc zawor ograniczajacy temperature wody do max 50
    > stopni aby zapobiec peknieciu rur pex.
    > Wydaje mi sie ze takie rury pex maja wieksza wytrzymalaosc cieploty
    > do 90 stopni?
    > Jaka ma byc maksymalna (teoretycznie) temepratura przy pexach

    rury pewnie wytrzymają , natomiast twoja podłoga nie koniecznie,
    chcesz puścić 90st w podłogę? życzę powodzenia, poza tym będziesz
    chodził po tym sam czy puścisz dzieci?


  • 4. Data: 2015-08-05 20:51:23
    Temat: Re: Rury pex
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2015-08-05 20:23, Jeffrey wrote:
    > rury pewnie wytrzymają , natomiast twoja podłoga nie koniecznie, chcesz
    > puścić 90st w podłogę?

    Kiedyś wpuściłem (awaria sterownika pieca węglowego i się rozbujał do
    >90 a mieszalnika *jeszcze* nie było). Zero efektów. Nic nie pękło
    (kafelki). Podłoga ma dylatacje od ściany, poniżej teriva.


  • 5. Data: 2015-08-05 21:22:34
    Temat: Rury pex
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    W technice zawsze tak było, jest i będzie że jak jakiś element pracuje blisko
    granicznych temperatur w jakich może pracować to ma mniejszą żywotnoś, jest bardziej
    podatny na uszkodzenia.


  • 6. Data: 2015-08-06 00:28:53
    Temat: Re: Rury pex
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 5 sierpnia 2015 19:53:12 UTC+2 użytkownik Jan_Bula napisał:
    > Mam ogrzewanie podlogowe.
    > Majster chce zalozyc zawor ograniczajacy temperature wody do max 50 stopni
    > aby zapobiec peknieciu rur pex.
    > Wydaje mi sie ze takie rury pex maja wieksza wytrzymalaosc cieploty do 90
    > stopni?
    > Jaka ma byc maksymalna (teoretycznie) temepratura przy pexach

    Majster dobrze kombinuje, po co ryzykowac?
    Ja wpuszczam w podlogi max 32stC w najwieksze mrozy :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 7. Data: 2015-08-06 07:43:36
    Temat: Re: Rury pex
    Od: wolim <n...@p...tu>

    W dniu 2015-08-05 o 19:51, Jan_Bula pisze:
    > Mam ogrzewanie podlogowe.
    > Majster chce zalozyc zawor ograniczajacy temperature wody do max 50
    > stopni aby zapobiec peknieciu rur pex.
    > Wydaje mi sie ze takie rury pex maja wieksza wytrzymalaosc cieploty do
    > 90 stopni?
    > Jaka ma byc maksymalna (teoretycznie) temepratura przy pexach

    Słuchaj majstra. Nie zawsze mają rację, ale tym razem dobrze kombinuje.
    Pexy wytrzymają, bo przecież na tych samych pexach masz instalację
    grzejnikową (wysokotemperaturową) - choćby do drabinki w łazience. Ale
    dla wylewki chyba nie będzie zdrowe grzanie do takich temperatur. Powiem
    z mojego doświadczenia - po pierwszym zagotowaniu wody na piecu w
    łazience pękły płytki podłogowe. Co prawda pękły bardzo delikatnie i
    praktycznie tego nie widać, ale jednak. Mogę przypuszczać, że i posadzka
    pękła.

    Pozdrawiam,
    MW


  • 8. Data: 2015-08-06 23:20:15
    Temat: Re: Rury pex
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Wiesz jaka jesdt różnica pomiędzy instalacją z grzejnikami a podłogówką. Jak się
    popsuje rurka do grzejnika to ona leci w jakiejść dzurze w stropie. Wyciąga się
    popsutą zaklada nową i po sprawie. Ale jak się rozszczelni w betonowej płycie to
    usiąść i płakać zostaje.


  • 9. Data: 2015-08-07 07:07:32
    Temat: Re: Rury pex
    Od: wolim <n...@p...tu>

    W dniu 2015-08-06 o 23:20, Zenek Kapelinder pisze:
    > Wiesz jaka jesdt różnica pomiędzy instalacją z grzejnikami a podłogówką. Jak się
    popsuje rurka do grzejnika to ona leci w jakiejść dzurze w stropie. Wyciąga się
    popsutą zaklada nową i po sprawie. Ale jak się rozszczelni w betonowej płycie to
    usiąść i płakać zostaje.
    >

    Widać ostatni raz widziałeś instalacje c.o. za późnego Tito.
    Teraz wszystko ciągną w peszlach pod posadzką. Poza tym, instalacja od
    rozdzielacza do grzejnika jest z reguły w jednym kawałku, więc się nie
    ma co rozszczelnić.

    Pozdrawiam,
    MW


  • 10. Data: 2015-08-07 08:58:06
    Temat: Re: Rury pex
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-08-07 o 07:07, wolim pisze:
    > W dniu 2015-08-06 o 23:20, Zenek Kapelinder pisze:
    >> Wiesz jaka jesdt różnica pomiędzy instalacją z grzejnikami a
    >> podłogówką. Jak się popsuje rurka do grzejnika to ona leci w jakiejść
    >> dzurze w stropie. Wyciąga się popsutą zaklada nową i po sprawie.

    A czy czasem nie układa się na wierzchu, żeby było łatwiej wymieniać rury?

    >> Ale jak się rozszczelni w betonowej płycie to usiąść i płakać zostaje.

    Bzdura totalna. Jak widać Kogutek nie masz o tym najmniejszego pojęcia,
    a się wymądrzasz.
    Po pierwsze takie rozszczelnienia można dość łatwo naprawiać. Robota
    raptem na jedną dniówkę, włącznie z ponownym wklejeniem płytki czy
    ułożeniem paneli podłogowych.
    W razie awarii rury w podłodze, po prostu rozkuwa się fragment podłogi,
    zakłada złączkę zaprasowywaną, zaprasowuje i ponownie zalewa betonem.
    Ponadto w razie rozszczelnienia instalacji w podłodze zazwyczaj bywa
    tak, że spokojnie można cały sezon "przepękać", ponieważ wyciek z rury
    jest ograniczony betonem, który otacza rury. Objawia się to powolnym
    ubytkiem ciśnienia i spokojnie można sezon zakończyć dopełniając
    systematycznie instalację.
    Po drugie jest znikome prawdopodobieństwo, żeby rura w podłodze sama z
    siebie uległa uszkodzeniu. Uszkodzenia prawie wyłącznie są na skutek
    bezmyślności lub błędów wykonawczych np. przewiercenie, brak dylatacji
    lub uszkodzenie rury przed jej zalaniem.
    Po trzecie są środki chemiczne, którymi można uszczelnić instalację w
    razie wycieków
    http://www.konchem.pl/serwisanci/strona_uszczelniacz
    y.html Są wyjątkowo
    skuteczne w przypadku podłogówek. Nie trzeba więc od razu kuc podłóg
    zwłaszcza, że żeby zlokalizować wyciek musiałby on być naprawdę duży.

    >
    > Widać ostatni raz widziałeś instalacje c.o. za późnego Tito.

    Dobre stwierdzenie :)


    > Teraz wszystko ciągną w peszlach pod posadzką. Poza tym, instalacja od
    > rozdzielacza do grzejnika jest z reguły w jednym kawałku, więc się nie
    > ma co rozszczelnić.
    >

    Tak samo układa się pętle ogrzewania podłogowego - rura w jednym
    kawałku, a złączki tylko i wyłącznie przy kolektorach. Jeżeli już nie ma
    wyjścia i trzeba połączyć rury w posadzce to robi się to tylko i
    wyłącznie złączkami zaprasowywanymi, które same z siebie raczej nie mają
    możliwości się rozszczelnić.

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1