-
111. Data: 2010-03-30 08:43:02
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: Severin <s...@w...pl>
Ghost pisze:
>
> Ojej, nie tak agresywnie kolego, Twoje ataki nie sa w zadnej mierze
> adekwatne do tego co napisalem, natomiast cytat ktory podales,
> faktycznie celnie jest nazwac ujadaniem.
Problem właśnie w tym że nic nie napisałeś, dop...ś się tylko nie
wiadomo do czego, próbujesz coś uszczypnąć, bawisz sie w jakieś
niedomówienia, słowne gierki, a ja nie mam ani czasu ani ochoty się tu z
Tobą pałować, więc po prostu sobie odpuść. To nie atak tylko opis Twojej
reakcji na mój post, dla mnie to tylko poszczekiwanie, ale skoro
przyjąłeś to jako atak, Twoja sprawa. Jeśli ów cytat, tak mocno
nadwyrężył pojmowaną przez Ciebie rzeczywistością, mógłbyś się do niego
odnieść w rzeczowych argumentach.
>> Posłużyłem się cytatem, z którym możesz się zgadzać albo nie, tylko do
>> k...y nędzy nie rób sobie osobistych wycieczek bo nie masz bladego
>> pojęcia o czym piszesz.
>
> Napisales co chciales napisac, nie zaslaniaj sie, ze to cytat. Kto
> czyta, ten oceni.
Oczywiście że napisałem co chciałem, jeśli masz z tym problem to tak jak
powyżej odnieś się do tego co napisałem a nie do oceniania mojej osoby.
-
112. Data: 2010-03-30 08:58:05
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Severin" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hosdin$ccd$1@news.onet.pl...
> Ghost pisze:
> Problem właśnie w tym że nic nie napisałeś, dop...ś się tylko nie wiadomo
> do czego, próbujesz coś uszczypnąć, bawisz sie w jakieś niedomówienia,
> słowne gierki,
Ale w ten sposób Ghost troluje od dawna na tej grupie
Jest z tego znany
--
Pozdrawiam
Krzysiek.
-
113. Data: 2010-03-30 09:19:14
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Severin" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hosdin$ccd$1@news.onet.pl...
> Ghost pisze:
>>>>>>> "Gdy wieczorne zgasną zorze. Zanim głowę do snu złożę. Modlitwę moją
>>>>>>> zanoszę. Bogu ojcu i synowi, dopierdolcie sąsiadowi. Dla siebie o
>>>>>>> nic nie proszę, tylko mu dosrajcie proszę. Kto ja jestem? Polak
>>>>>>> mały. Mały zawistny i podły. Jaki znak mój - krwawe gały. Oto
>>>>>>> wznoszę moje modły, do Boga, Marii i Syna, zniszczcie tego
>>>>>>> skurwysyna. Mego brata sąsiada, tego wroga, tego gada. Żeby mu
>>>>>>> okradli garaż, żeby go zdradzała stara, żeby mu spalili sklep, żeby
>>>>>>> dostał cegłą w łeb, żeby mu się córka z czarnym, i w ogóle żeby miał
>>>>>>> marnie. Żeby miał AIDS, zabijaka, oto modlitwa Polaka."
>>
>>>>>> Zlodziej bedzie kazdego podejrzewal o zlodziejstwo.
>
>>>>> Gadać z nim - to jak plewy młócić.
>
>>
>>>> Zgadza sie, z malkontentami nie ma o czym.
>
>>> Duszku, będziesz mi się tak teraz odszczekiwał. Odpisałem człowiekowi, a
>>> Ty mi tu hałkasz jak kundelek.
>> Ojej, nie tak agresywnie kolego, Twoje ataki nie sa w zadnej mierze
>> adekwatne do tego co napisalem, natomiast cytat ktory podales, faktycznie
>> celnie jest nazwac ujadaniem.
>
> Problem właśnie w tym że nic nie napisałeś
Delikatnie dalem Ci do zrozumienia, ze brzydzi mnie Twoje cytatowe ujadanie.
Mozesz oczywiscie udawac, ze nie wiesz o czym mowa, dla mnie to juz bez
znaczenia.
EOT
-
114. Data: 2010-03-30 10:34:54
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: Severin <s...@w...pl>
Ghost pisze:
> Delikatnie dalem Ci do zrozumienia, ze brzydzi mnie Twoje cytatowe
> ujadanie. Mozesz oczywiscie udawac, ze nie wiesz o czym mowa, dla mnie
> to juz bez znaczenia.
>
> EOT
Nie sądzę żeby kogokolwiek na tej grupie interesował Twój gust, czy
poczucie taktu, do którego już nas przyzwyczaiłeś. Mnie tym bardziej nie
interesują Twoje stany emocjonalne. Poczytaj netykietę i zrozum istotę
funkcjonowania grupy dyskusyjnej i samej dyskusji. Jeśli tego nie
potrafisz to nie zabieraj po prostu głosu, bo stajesz się wyjątkowo
upierdliwy.
EOT^2
-
115. Data: 2010-03-30 17:12:02
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Kane" <s...@s...pl>
> Tyle, że te 20m kosztują tyle co 500m pod stolarnię.
> Koszt wyposażenia porównywalny. Obostrzenia prawne u stomatoła to kosmos.
> Kiepski przykład i trochę pokory proszę.
Czytaj ze zrozumieniem. W przykladzie na102 pisal o powierzchni lokalu w
ujeciu PODATKU.
Kane
-
116. Data: 2010-03-30 17:26:30
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Kane" <s...@s...pl>
>Stolarz teraz /mowie o mlodych/ to nawet hebla w reku nie miał. Tylko
>maszyny.
Abstrahujac od Twoich schodow z plytek (ktore mi sie osobiscie podobaja, mam
schody do piwnicy w plytkach, innych nie posiadam bo parterowy ;) ) - to o
tych stolarzach to masz 100% racji. Z tych mlodych to malo ktory cokolwiek
umie zrobic wymagajacego znajomosci rzemiosla - za to parapety umie kleic
kazdy, wrecz te ekipy robiace "kuchnie na wymiar" tez potrafiac o sobie
mowic ze sa stolarzami.
Swego czasu szukalem kogos kto mi zrobi giętą obudowę na kolumne glosnikową
(w stylu jak np Sonus Faber) takze stolarzy poznalem bez liku. Niestety -
zaden z nich nie podjal sie pracy, ba, nawet wyceny zaslaniajac sie brakiem
czasu. Woleli lepić te nieszczesne schody bo prostsze, maszynowe itp ;)
Teraz mam stolarza starszej daty, swoj warsztat ma skromny ale zrobi w nim
wszystko. Ma czas i checi - robi dłubaniny w cenach 1/3 tych
"profesjonalnych stolarzy". Tyle ze dla niego to juz tylko hobby - jest na
emeryturze. I bedzie robil mi tą obudowe na kolumne glosnikowa ;) - jak
tylko porobi rzeczy na budowe (futryny, obudowy belek stropowych, opaski,
listwy wykonczeniowe). Takze - trzeba szukać. Jeszcze tacy są na świecie.
Pozdrawiam
Kane
-
117. Data: 2010-03-30 17:47:53
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Łukasz C." <a...@r...to>
Tue, 30 Mar 2010 19:26:30 +0200, Kane napisał(a):
>>Stolarz teraz /mowie o mlodych/ to nawet hebla w reku nie miał. Tylko
>>maszyny.
>
> Abstrahujac od Twoich schodow z plytek (ktore mi sie osobiscie podobaja, mam
> schody do piwnicy w plytkach, innych nie posiadam bo parterowy ;) ) - to o
> tych stolarzach to masz 100% racji. Z tych mlodych to malo ktory cokolwiek
> umie zrobic wymagajacego znajomosci rzemiosla - za to parapety umie kleic
> kazdy, wrecz te ekipy robiace "kuchnie na wymiar" tez potrafiac o sobie
> mowic ze sa stolarzami.
>
> Swego czasu szukalem kogos kto mi zrobi giętą obudowę na kolumne glosnikową
> (w stylu jak np Sonus Faber) takze stolarzy poznalem bez liku. Niestety -
> zaden z nich nie podjal sie pracy, ba, nawet wyceny zaslaniajac sie brakiem
> czasu. Woleli lepić te nieszczesne schody bo prostsze, maszynowe itp ;)
>
> Teraz mam stolarza starszej daty, swoj warsztat ma skromny ale zrobi w nim
> wszystko.
Nie zrobi, choćby właśnie dlatego, że ma skromny warsztat. Nie mówię tego
złośliwie, tylko dla urealnienia górnolotnych stwierdzeń jak powyżej (coś
jak "golfy się nie psują" ;-) ).
> Ma czas i checi - robi dłubaniny w cenach 1/3 tych
> "profesjonalnych stolarzy". Tyle ze dla niego to juz tylko hobby - jest na
> emeryturze. I bedzie robil mi tą obudowe na kolumne glosnikowa ;) - jak
> tylko porobi rzeczy na budowe (futryny, obudowy belek stropowych, opaski,
> listwy wykonczeniowe). Takze - trzeba szukać. Jeszcze tacy są na świecie.
Są też na świecie zakłady, które potrafią zrobić zarówno drewniane meble
stylizowane jak i nowoczesne meble z wykorzystaniem z kompozytów. Znam np.
taki w Białymstoku :-)
--
ŁC
Gdy mocna wóda, wszystko się uda
-
118. Data: 2010-03-30 17:55:04
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
> Swego czasu szukalem kogos kto mi zrobi giętą obudowę na kolumne
> glosnikową (w stylu jak np Sonus Faber) takze stolarzy poznalem bez liku.
> Niestety - zaden z nich nie podjal sie pracy, ba, nawet wyceny zaslaniajac
> sie brakiem czasu. Woleli lepić te nieszczesne schody bo prostsze,
> maszynowe itp ;)
Wolny rynek. Po co ma się męczyć za pewnie małą kasę jak alternatywnie może
zarobić więcej. Ja także nie łapię się każdej roboty bo klient ma takie
pracochłonne widzimisię za połowę ceny. Jak znalazłeś dłubka to masz
szczęście.
-
119. Data: 2010-03-30 18:20:47
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "na102" <g...@P...FM>
Użytkownik "Kane" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:hotcu8$jtn$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> >Stolarz teraz /mowie o mlodych/ to nawet hebla w reku nie miał. Tylko
> >maszyny.
>
> Abstrahujac od Twoich schodow z plytek (ktore mi sie osobiscie podobaja,
> mam schody do piwnicy w plytkach, innych nie posiadam bo parterowy ;) ) -
> to o tych stolarzach to masz 100% racji. Z tych mlodych to malo ktory
> cokolwiek umie zrobic wymagajacego znajomosci rzemiosla - za to parapety
> umie kleic kazdy, wrecz te ekipy robiace "kuchnie na wymiar" tez potrafiac
> o sobie mowic ze sa stolarzami.
>
> Swego czasu szukalem kogos kto mi zrobi giętą obudowę na kolumne
> glosnikową (w stylu jak np Sonus Faber) takze stolarzy poznalem bez liku.
> Niestety - zaden z nich nie podjal sie pracy, ba, nawet wyceny zaslaniajac
> sie brakiem czasu. Woleli lepić te nieszczesne schody bo prostsze,
> maszynowe itp ;)
>
> Teraz mam stolarza starszej daty, swoj warsztat ma skromny ale zrobi w nim
> wszystko. Ma czas i checi - robi dłubaniny w cenach 1/3 tych
> "profesjonalnych stolarzy". Tyle ze dla niego to juz tylko hobby - jest na
> emeryturze. I bedzie robil mi tą obudowe na kolumne glosnikowa ;) - jak
> tylko porobi rzeczy na budowe (futryny, obudowy belek stropowych, opaski,
> listwy wykonczeniowe). Takze - trzeba szukać. Jeszcze tacy są na świecie.
>
> Pozdrawiam
>
> Kane
Osobiście minie mi 30 lat w tym fachu ,aczkolwiek od 10 lat jestem
konstruktorem w tej branży .Fakt jest taki że wbrew pozorom to ciężki zawód
jeżeli się wytwarza jednostkowo.Chętnych do tego zawodu jest coraz mniej
,nie mam danych z tego roku ale dwa lata temu w Swarzędzu czyli okrzyczanym
mieście stolarzy cech mógł sie pochwalić uczniami w liczbie TRZECH
sztuk.Większość na rynku pracy to tzw. stolarze maszynowi, wepchnie w
maszyne i wyjmie ,dla produkcji potokowej są wystarczający.Polacy nie są
zbyt bogaci wiec takie BRW itp. zdobywa rynek a im prawdziwi fachowcy są
zbędni.Specyfika tego zawodu polega też na tym że wymaga dość dużych
nakładów inwestycyjnych i wiekszość nawet dobrych stolarzy nie podejmuje
tego wyzwania ,pozostaja firmy rodzinne które przekazują ten fach i majątek
swym następcom.
Co do tych co robią "kuchnie na wymiar" to ostatnio sąsiad przyszedł do
mnie z drzwiczkami do zmniejszenia bo, monterzy stwierdzili że nie dadzą
rady takich "paździerzowych" przerobić, nie mam pojęcia kim byli z zawodu
ale napewno nie stolarzami skoro pomylili płyte wiórową z litym drewnem
dębowym.I tacy psują własnie opinie fachowcom.Swym uczniom zawsze
powtarzałem że swój zawód ,obojętnie jaki , trzeba kochać ,a jeżeli się
robi coś nie wkładając w to serca to zostaje sie zwykłym paterakiem.Fakt też
taki ze mamy czas wyścigu szczurów i ludzie wolą robić dla pieniedzy niz
dla sztuki.
pozdrawiam
pozdrawiam
__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow
4985 (20100330) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.
http://www.eset.pl lub http://www.eset.com
-
120. Data: 2010-03-31 21:09:33
Temat: Re: Schody ktore obiecalem pokazac
Od: "Mustafa" <M...@B...xx>
> PLONK
alez sie przejalem.... normalnie trauma :D
poza tym mój post byl do Kudlatego a nie do ciebie :)