-
21. Data: 2010-06-23 08:45:21
Temat: Re: Sedes elektroniczny
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Maniek4 napisał:
> Użytkownik "kiki"<k...@k...net> napisał w wiadomości
> news:hvrf0a$36m$1@opal.futuro.pl...
>
>> Kobiety...hmmm... chyba tylko onanizować się strumieniem :-) i reszta tak
>> jak faceci :-) To bez sensu.
>>
>> Może ktoś ma przepis na bidet, o którym nie wiem? :-)
>
> Biorac pod uwage powyzsze nie mam bidetu.
>
> Pozdro.. TK
>
>
Ha,
a ja mam :) Z uwagi na to, że nie bardzo wiem jak rozsądnie z niego
korzystać, to kupsztalu i podtarciu idę pod prysznic, ale moje
dziewczyny chwalą sobie ten wynalazek bardzo.
pozdrawiam
rafał
-
22. Data: 2010-06-23 10:02:09
Temat: Re: Sedes elektroniczny
Od: "gg" <s...@g...pl>
Ludzie to najlepszy wątek w dziejach grupy.
Dla Kikiego humorystyczna nagroda Nobla
za opisy podcierania.
-
23. Data: 2010-06-23 10:23:08
Temat: Re: Sedes elektroniczny
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Ikselka pisze:
jedno obok drugiego. Powody oddzielenia raczej oczywiste.
>> nie jest oczywste :)
>
> Może dla meżczyzn nie, ale dla kobiet tak.
>
A ja znowu swoje... zejdźmy na ziemię!!!
Po co Ci w domu urządzenie sanitarne przydatne niby to dla wszystkich, a
faktycznie użyteczne tylko dla kobiet? Coś mi tu nie gra.
Nie używam na co dzień bidetu, ale po tym co kiki pisał zastanowiłem
się, czy faktycznie ma coś takiego sens.
Jeżeli ten luksus ma podmywać mnie, a ja do tego muszę się rozebrać od
pasa w dół, to jest to co najmniej nieporozumienie.
To, co było widać na filmiku miałoby jeszcze jakiś sens, bo gacie
pozostają spuszczone do kolan :-), a ja siedzę dalej, gdzie siedziałem
dotychczas. W takim razie jest z tego czegoś użytek w pełnym tego słowa
znaczeniu. Jak mam spuszczać gacie całkiem, przy tym zzuwać buty i
rozkraczać się nad miską bidetową, która zapewni mi co najwyżej
popryskanie wodą trąby, a dziurkę muszę umyć wodą nalaną do miski
bidetowej, to ja dziękuję za taką 'wygodę'.
Zastanawiam się w ogóle, czy bidet sobie montować skoro tak się sprawy
mają... Jak już, to ten elektroniczny :-))). No niestety - 'krasnoludki
do wynoszenia za nas nieczystości' kupowane w sklepie i sterowane
pilotem jednak tu wygrywają.
A co jak nie będzie prądu...? :-)
Akurat podmywanie automatem tyłka nie jest 'pierwszą potrzebą życiową' i
przez te x dni/godzin w roku, kiedy nie ma prądu, da się wyżyć :-))).
Pozostaje jeszcze kwestia ceny urządzenia, ale to już jest sprawa
indywidualnych wyliczeń... Każdy musi wybrać czy i co chce mieć w domu.
Jeden postawi na parkiet z egzotycznego drewna, a drugi przyoszczędzi,
założy panele w salonie, a fundnie sobie bideto-sedes sterowany na
pilota :-). Obaj to dziwacy, ale każdy z nich ma prawo do bycia
dziwakiem... jego sprawa :-).
pozdr.
robercik-us
-
24. Data: 2010-06-23 10:23:40
Temat: Re: Sedes elektroniczny
Od: "Przemek" <e...@v...pl>
Użytkownik "gg" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:4c21dbba$0$17094$65785112@news.neostrada.pl...
> Ludzie to najlepszy wątek w dziejach grupy.
> Dla Kikiego humorystyczna nagroda Nobla
> za opisy podcierania.
co w tym humorystycznego, ot życie,
każdy sie wyciera,
no chyba żeby nie ?
p.
-
25. Data: 2010-06-23 10:33:35
Temat: Re: Sedes elektroniczny
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Jackare pisze:
> Aż się zainteresowałem: http://pl.wikipedia.org/wiki/Papier_toaletowy
Ot i wylazło szydło z wora :-)))
Cytat z wikipedii:
1999 - w Japonii opracowano niepapierową toaletę (kombinację bidetu i
mechanizmu suszącego kontrolowaną przez panel elektroniczny obok toalety).
Okazuje się, że Japońcy byli pierwsi... i wymyślili coś na pilota już
ponad dziesięć lat temu. Tylko jak to się sprawdza w praktyce i jakie
jest awaryjne/bezawaryjne...? tego nie wiadomo :-).
pozdr.
robercik-us
-
26. Data: 2010-06-23 10:36:17
Temat: Re: Sedes elektroniczny
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"robercik-us" <r...@p...onet.pl> wrote in message
news:hvsnu3$1j9$1@news.onet.pl...
A daje lewatywę na zatwardzenie lub na robaki?
-
27. Data: 2010-06-23 11:50:53
Temat: Re: Sedes elektroniczny
Od: witek <w...@e...com.pl>
W dniu 23-06-2010 12:36, Panslavista pisze:
> "robercik-us"<r...@p...onet.pl> wrote in message
> news:hvsnu3$1j9$1@news.onet.pl...
>
> A daje lewatywę na zatwardzenie lub na robaki?
Jest wersja z lewatywą:
http://www.biobidet.pl/biobidet_supreme/funkcje.html
Tak w ogóle, to ten sprzęt nazywa się washlet i jest bardzo popularny w
Japonii. Jest zainstalowany w ponad połowie gospodarstw domowych.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ubikacje_w_Japonii
-
28. Data: 2010-06-23 12:22:00
Temat: Re: Sedes elektroniczny
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
"witek" <w...@e...com.pl> wrote in message
news:hvsseu$ogv$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 23-06-2010 12:36, Panslavista pisze:
>> "robercik-us"<r...@p...onet.pl> wrote in message
>> news:hvsnu3$1j9$1@news.onet.pl...
>>
>> A daje lewatywę na zatwardzenie lub na robaki?
>
> Jest wersja z lewatywą:
> http://www.biobidet.pl/biobidet_supreme/funkcje.html
>
> Tak w ogóle, to ten sprzęt nazywa się washlet i jest bardzo popularny w
> Japonii. Jest zainstalowany w ponad połowie gospodarstw domowych.
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Ubikacje_w_Japonii
Niedługo będą mieli wnęki wielkości trumny do spania.
-
29. Data: 2010-06-23 14:38:41
Temat: Re: Sedes elektroniczny
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
witek wrote:
> W dniu 23-06-2010 12:36, Panslavista pisze:
>> "robercik-us"<r...@p...onet.pl> wrote in message
>> news:hvsnu3$1j9$1@news.onet.pl...
>>
>> A daje lewatywę na zatwardzenie lub na robaki?
>
> Jest wersja z lewatywą:
> http://www.biobidet.pl/biobidet_supreme/funkcje.html
>
> Tak w ogóle, to ten sprzęt nazywa się washlet i jest bardzo popularny
> w Japonii. Jest zainstalowany w ponad połowie gospodarstw domowych.
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Ubikacje_w_Japonii
najlepsze jest to:
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Wirel
ess_toilet_control_panel_w._open_lid.jpg&filetimesta
mp=20070315010230
ciekawe czy maja na uniwersytetach kierunki obsługi washletów? :)
-
30. Data: 2010-06-23 16:10:39
Temat: Re: Sedes elektroniczny
Od: "kiki" <k...@k...net>
"Maniek4" <s...@c...chrl> wrote in message
news:hvrir0$fkr$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
> news:hvrf0a$36m$1@opal.futuro.pl...
>
>> Kobiety...hmmm... chyba tylko onanizować się strumieniem :-) i reszta tak
>> jak faceci :-) To bez sensu.
>>
>> Może ktoś ma przepis na bidet, o którym nie wiem? :-)
>
> Biorac pod uwage powyzsze nie mam bidetu.
No ale to prawda:-)
Bateria bidetowa jaą znamy ze sklepów sika wodą dokładnie tam gdzie kobieta
ma łechtaczkę. Kobieta może się lekko na bidecie dświerzyć po miłości, bo im
zawsze coś tam wypływa :-)
Facet umyć trąbę i ewentualnie jajka :-)
Ale żeby umyć "peskie oko" to albo napuścić wodę do bidetu i zakorkować albo
usiąść tyłem i pochylić się do ziemi i wtedy da się jakoś ukiedunkować
strumień żeby obmywał odbyt. No ale jak się uniesiecie to woda wytryśnie
przodem pomiędzy bidetem i brzuchem. Kto ma większy brzuch to teoretycznie
lepiej uszczelnia.