-
11. Data: 2009-12-20 22:05:47
Temat: Re: Skraplająca się para woda w okolicach okna
Od: Jim <j...@w...pl>
Witam,
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
Sprawdziłem wentylację i wychodzi na to że goście mi wstrzelili
piankę izolacyjną do kanału wentylacyjnego w łazience. Więc cała para
wodna idzie na mieszkanie. Po co zablokowali przewód wentylacyjny - nie
mam pojęcia.
Wiem że jak wszedłem sprawdzałem postęp prac w łazience to się
okazało że w ogóle zamurowali "kratkę"... kazałem odkuć, ale drożności
nie sprawdziłem, teraz jak zajrzałem do środka z latarką to jest tam
pianka montażowa.
Zjawisko jest nasilone bo mieszkanie jest docieplone (styropian 10
cm) od wewnątrz (tak była zrobiona adaptacja) - jak będzie docieplony
budynek to przy najbliższym remoncie usunę u siebie.
Co do pieca - to jest piec kondensacyjny z zamkniętą komorą spalania
podpięty do osobnego sztychu kominowego.
Trochę mnie martwi fakt że mam trzy "kratki" wentylacyjne - kuchnia,
pokój i łazienka. Dwie pozostałe wydają się drożne (czuć ciąg)... a taki
problem z brakiem tej jednej.
G. S.
-
12. Data: 2009-12-20 22:36:33
Temat: Re: Skraplająca się para woda w okolicach okna
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Jim wrote:
> Witam,
>
> Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
>
> Sprawdziłem wentylację i wychodzi na to że goście mi wstrzelili
> piankę izolacyjną do kanału wentylacyjnego w łazience. Więc cała para
> wodna idzie na mieszkanie. Po co zablokowali przewód wentylacyjny -
> nie mam pojęcia.
> Wiem że jak wszedłem sprawdzałem postęp prac w łazience to się
> okazało że w ogóle zamurowali "kratkę"... kazałem odkuć, ale drożności
> nie sprawdziłem, teraz jak zajrzałem do środka z latarką to jest tam
> pianka montażowa.
>
> Zjawisko jest nasilone bo mieszkanie jest docieplone (styropian 10
> cm) od wewnątrz (tak była zrobiona adaptacja) - jak będzie docieplony
> budynek to przy najbliższym remoncie usunę u siebie.
>
> Co do pieca - to jest piec kondensacyjny z zamkniętą komorą spalania
> podpięty do osobnego sztychu kominowego.
>
> Trochę mnie martwi fakt że mam trzy "kratki" wentylacyjne - kuchnia,
> pokój i łazienka. Dwie pozostałe wydają się drożne (czuć ciąg)... a
> taki problem z brakiem tej jednej.
na ten grzyb!!! nad oknem to już żadna wentylacja nie pomoże. Tam jest
jakiś upiorny mostek cieplny.
np nie było pianki i została dziura albo dzira zsotała zabetonowana tynkiem
podczas oprawiania otworu okiennego.
Wniosek skuć wydłubac odtworzyć izolację.
-
13. Data: 2009-12-21 12:47:05
Temat: Re: Skraplająca się para woda w okolicach okna
Od: Michal <o...@o...pl>
Jim pisze:
> Witam,
>
> Mam mieszkanie w kamienicy z 1950 r. Adaptowane poddasze. Mieszkanie
> ciepłe. 2 lata temu wymieniłem okna i wstawiłem drewniane parapety -
> dwie zimy nie było żadnego problemu. W tym roku zrobiłem generalny
> remont: skułem posadzki i wylałem na nowo, wymieniłem CO na własny piec
> kondensacyjny (do tej pory było miejskie), malowanie, wymiana sufitów z
> drewnianych desek na płytę KG. Okna i parapety nie były ruszane.
>
> No i mam problem. Już przy temperaturze +10C na zewnątrz zaczyna się
> skraplać woda na szybach. Przy -10C wygląda to tak że woda skrapla się:
> 1.) w rogach okien (na szybach)
> 2.) na całej długości dolnej krawędzi okna (szyby).
> 3.) w górnych rogach ścian gdzie jest zamontowane okno.
>
> Woda skrapla się ścieka na drewniany parapet i... zamarza.
>
> Górny róg okna:
> http://www.skierka.net/okna/okno_1.jpg
>
> Dolna krawędź okna i parapet:
> http://www.skierka.net/okna/okno_2.jpg
>
> Ktoś może z Państwa ma jakiś pomysł co zrobić?
>
> 1.) próbowałem zmienić sposób ogrzewania aby utrzymać i w dzień i w nocy
> 20-21 stopni w domu. Nic nie pomogło
> 2.) Teraz podnoszę temperaturę do 24C w dzień i w nocy i patrzę co się
> będzie działo (nikogo w domu nie będzie bo jedziemy na święta)
>
> To kwestia wentylacji? Czy goście podczas remontu zrobili jakieś mostki
> cieplne?
>
> Pozdrawiam,
> Jim
Ja mialem podobnnie podczas remontu. Duza wilgotnosc. Potem przeszlo.
-
14. Data: 2009-12-21 13:24:17
Temat: Re: SkraplajÄ casiÄ para woda w okolicach okna
Od: "Tornad" <t...@o...net>
> > To kwestia wentylacji? Czy goĹcie podczas remontu zrobili jakieĹ mostki
> > cieplne?
> >
> > Pozdrawiam,
> > Jim
> Ja mialem podobnnie podczas remontu. Duza wilgotnosc. Potem przeszlo.
To sa inne sprawy, wysychajce tynki, posadzki, nawilgocone mury itp. To
rzeczywiscie wczesniej czy pozniej, ale w sezonie grzewczym przechodzi.
To co na tych zdjeciach pokazal to nie z powodu dosychania materialow, tam
byla zapewne wilgotnosc ponad 100 procent spowodowana doplywem goracej pary i
brakiem wentylacji. Te produkty spalania gazu szly na salony i to by nigdy nie
wyschlo.
A i podtruc sie mozna bylo gdyz gaz, ktory teoretycznie w czasie spalania
daje tylko pare wodna, oprocz niej wydziela jednak pewne ilosci CO2, sadzy a
nawet czadu, bardzo groznego tlenku wegla. Przyczyna byl nie tylko brak "cugu"
jak ja to przewidywalem, lecz wrecz chyba calkowite zatkanie ciagu
wentylacyjnego pianka montazowa, ktora ktos zapewne nieswiadomie tam
wstrzyknal... Moglo byc tak, ze kanal wentylacyjny byl pekniety, na scianie
widac bylo slady sadzy, no to sru, najprosciej zapiankowac... Tak to z opisu
zrozumialem i komentuje.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl