eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieŚmierdząca ciepła woda
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 1. Data: 2014-02-07 13:15:10
    Temat: Śmierdząca ciepła woda
    Od: Gregoriusx <n...@a...com>

    Witajcie

    Mam problem z zapachem CWU - pachnie dość intensywnie i nieprzyjemnie
    gotowanym jajem czyli jakieś związki siarki tam latają.
    Badań H2O jeszcze nie robiłem, ale objawy wskazują, że ma dość sporo
    żelaza (ale bez przesady - nie jest żółta. Eksperyment z litrowym
    słoikiem napełnionym w 3/4 i porządnie potrząśniętym w celu
    napowietrzenia po 2 dniach stania wykazał jakieś niewielkie kłaczki na
    dnie) i jest cholernie twarda ("kamień" pod prysznicem rośnie w oczach).
    Zimna woda nie ma nieprzyjemnego zapachu, woda podgrzana w czajniku nie
    śmierdzi natomiast ta podgrzana w kotle ... masakra.

    Mam widoki na podłączenie wodociągu (powiedzmy w przeciągu najbliższego
    roku max dwóch) wiec potrzebuje ten problem rozwiązać tymczasowo i
    raczej niskim kosztem. Z tego co wyczytałem opcje mam następujące:

    - wybić nową studnie (obecna ma 8m), następna woda podobno dopiero ~30m
    i ponoć też bez rewelacji - ze względu na koszt, widoki na wodociąg i
    brau pewności że pomoże raczej odpada

    - odżelaziacz - na nówkę mnie w tej chwili nie stać, ale mogę niedrogo
    (400zł) kupić używkę i za jakieś 200 zregenerować złoże. Jak pisałem z
    żelazem nie jest bardzo tragicznie ale na pewno się przyda - pytanie czy
    rozwiąże problem zapach ciepłej wody. Plus jest taki, że podłączeniu
    wodociągu będę mógł sprzedać to dalej.

    - opisany efekt podobno potrafi generować anoda magnezowa, ale nie wiem
    jak jej demontaż wpłynie na kocioł. W specyfikacji napisali, że
    wężownica i zbiornik z nierdzewki (INOX), ale jednak po coś tę anodę
    wsadzili i trochę obawiam się ją zdemontować. Podobno zamiennie da się
    wsadzić anodę tytanową, ale nie jest to tania impreza i wolał bym tego
    uniknąć.

    Odżelaziacz pewnie zamontuje, ale obawiam się sytuacji, że ciepła woda
    nadal będzie śmierdzieć i trzeba będzie coś pokombinować z anodą. Co
    byście zrobili na moim miejscu? Zdemontowali całkowicie czy jednak
    szarpneli się na tytanową - przypominam, że rozwiązanie na max 2 lata.
    Oczywiście jeżeli ktoś ma jakieś inne rady i przerabiał ten problem to
    chętnie posłucham.

    --
    Gregorius


  • 2. Data: 2014-02-07 13:27:14
    Temat: Re: Śmierdząca ciepła woda
    Od: MK <m...@g...pl>

    W dniu 2014-02-07 13:15, Gregoriusx pisze:
    > Witajcie
    >
    > Mam problem z zapachem CWU - pachnie dość intensywnie i nieprzyjemnie
    > gotowanym jajem czyli jakieś związki siarki tam latają.
    > Badań H2O jeszcze nie robiłem, ale objawy wskazują, że ma dość sporo
    > żelaza (ale bez przesady - nie jest żółta. Eksperyment z litrowym
    > słoikiem napełnionym w 3/4 i porządnie potrząśniętym w celu
    > napowietrzenia po 2 dniach stania wykazał jakieś niewielkie kłaczki na
    > dnie) i jest cholernie twarda ("kamień" pod prysznicem rośnie w oczach).
    > Zimna woda nie ma nieprzyjemnego zapachu, woda podgrzana w czajniku nie
    > śmierdzi natomiast ta podgrzana w kotle ... masakra.

    Do jakiej temp. nagrzewasz zbiornik CWU?

    --
    M.



  • 3. Data: 2014-02-07 13:43:46
    Temat: Re: Śmierdząca ciepła woda
    Od: Gregoriusx <n...@a...com>

    W dniu 2014-02-07 13:27, MK pisze:

    > Do jakiej temp. nagrzewasz zbiornik CWU?

    Wiem do czego zmierzasz ... 60C, kocioł ma dodatkowo automatyczną opcję
    wybijania żyjątek.

    --
    Gregorius


  • 4. Data: 2014-02-07 13:47:17
    Temat: Re: Śmierdząca ciepła woda
    Od: Gregoriusx <n...@a...com>

    W dniu 2014-02-07 13:43, Gregoriusx pisze:

    > Wiem do czego zmierzasz ... 60C, kocioł ma dodatkowo automatyczną opcję
    > wybijania żyjątek.

    i jeszcze 3 istotne informacje:

    - zasobnik wbudowany 45L wiec gorąca woda nie stoi tygodniami
    - instalacja "w plastiku"
    - obieg załączony na stałe bo nie mogę się zmobilizować do kupienia
    sterownika

    --
    Gregorius


  • 5. Data: 2014-02-07 13:48:12
    Temat: Re: Śmierdząca ciepła woda
    Od: Jack <J...@w...pl>

    Mam niestety to samo... Doraźnie pomaga dozowanie do bojlera
    podchlorynu. Tak gdzieś co 2 tygodnie.


  • 6. Data: 2014-02-07 14:01:10
    Temat: Re: Śmierdząca ciepła woda
    Od: Gregoriusx <n...@a...com>

    W dniu 2014-02-07 13:48, Jack pisze:
    > Mam niestety to samo... Doraźnie pomaga dozowanie do bojlera
    > podchlorynu. Tak gdzieś co 2 tygodnie.

    Jak technicznie wygląda taka operacja? Ja mam zasobnik jedynie 45L
    zabudowany w kotle - będzie to miało sens czy w tej opcji będę musiał
    powtarzać operacje co 2 dni?

    --
    Gregorius


  • 7. Data: 2014-02-07 14:10:24
    Temat: Re: Śmierdząca ciepła woda
    Od: Jack <J...@w...pl>


    > Jak technicznie wygląda taka operacja? Ja mam zasobnik jedynie 45L
    > zabudowany w kotle - będzie to miało sens czy w tej opcji będę musiał
    > powtarzać operacje co 2 dni?
    >

    Właśnie jest to dość uciążliwe... Mam bojler 200l i dozuję ok 10cm3
    podchlorynu przez zaworek na wejściu zimnej wody do bojlera
    (bezciśnieniowo), potem odkręcam dopływ i kran i wszystko wlatuje do
    zbiornika i miesza się. Po dozowaniu warto trochę mniej wody zużywać
    przez parę godzin, żeby podchloryn podziałał.
    Nie wiem co jest powodem tego smrodu. Woda ze studni, temp 60st (więcej
    się nie da - grzałka 2kW ustawiona na max).


  • 8. Data: 2014-02-07 14:24:02
    Temat: Re: Śmierdząca ciepła woda
    Od: Gregoriusx <n...@a...com>

    W dniu 2014-02-07 14:10, Jack pisze:

    > Nie wiem co jest powodem tego smrodu. Woda ze studni, temp 60st (więcej
    > się nie da - grzałka 2kW ustawiona na max).

    Zapaszek to moim zdaniem siarkowodór, wodór wytwarza się podczas
    rozkładu anody magnezowej a siarka (lub jej związki) musi być w wodzie.
    Chemikiem nie jestem wiec w szczegółach tego nie rozpiszę, ale tak to
    sobie tłumaczę.

    --
    Gregorius


  • 9. Data: 2014-02-07 17:37:41
    Temat: Re: Śmierdząca ciepła woda
    Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>

    W dniu 07.02.2014 13:15, Gregoriusx pisze:
    > Witajcie
    >
    > Mam problem z zapachem CWU - pachnie dość intensywnie i nieprzyjemnie
    > gotowanym jajem czyli jakieś związki siarki tam latają

    Jak byłem na wczasach, w wynajmowanym lokalu też tak woda capiła. Nie
    było wiadomo czy lepiej się wykąpać, czy lepiej się nie kąpać.
    Zdecydowałem się na kąpiel z płukaniem wodą mineralną....
    nie wiem co powoduje zapach, ale aż mnie skręciło jak sobie
    przypomniałem....

    ToMasz



  • 10. Data: 2014-02-07 18:36:37
    Temat: Re: Śmierdząca ciepła woda
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>

    Użytkownik Gregoriusx napisał:
    > Witajcie
    >
    > Mam problem z zapachem CWU - pachnie dość intensywnie i nieprzyjemnie
    > gotowanym jajem czyli jakieś związki siarki tam latają.
    > Badań H2O jeszcze nie robiłem, ale objawy wskazują, że ma dość sporo
    > żelaza (ale bez przesady - nie jest żółta. Eksperyment z litrowym
    > słoikiem napełnionym w 3/4 i porządnie potrząśniętym w celu
    > napowietrzenia po 2 dniach stania wykazał jakieś niewielkie kłaczki na
    > dnie) i jest cholernie twarda ("kamień" pod prysznicem rośnie w oczach).
    > Zimna woda nie ma nieprzyjemnego zapachu, woda podgrzana w czajniku nie
    > śmierdzi natomiast ta podgrzana w kotle ... masakra.
    >
    > Mam widoki na podłączenie wodociągu (powiedzmy w przeciągu najbliższego
    > roku max dwóch) wiec potrzebuje ten problem rozwiązać tymczasowo i
    > raczej niskim kosztem. Z tego co wyczytałem opcje mam następujące:
    >
    > - wybić nową studnie (obecna ma 8m), następna woda podobno dopiero ~30m
    > i ponoć też bez rewelacji - ze względu na koszt, widoki na wodociąg i
    > brau pewności że pomoże raczej odpada
    >
    > - odżelaziacz - na nówkę mnie w tej chwili nie stać, ale mogę niedrogo
    > (400zł) kupić używkę i za jakieś 200 zregenerować złoże. Jak pisałem z
    > żelazem nie jest bardzo tragicznie ale na pewno się przyda - pytanie czy
    > rozwiąże problem zapach ciepłej wody. Plus jest taki, że podłączeniu
    > wodociągu będę mógł sprzedać to dalej.
    >
    > - opisany efekt podobno potrafi generować anoda magnezowa, ale nie wiem
    > jak jej demontaż wpłynie na kocioł. W specyfikacji napisali, że
    > wężownica i zbiornik z nierdzewki (INOX), ale jednak po coś tę anodę
    > wsadzili i trochę obawiam się ją zdemontować. Podobno zamiennie da się
    > wsadzić anodę tytanową, ale nie jest to tania impreza i wolał bym tego
    > uniknąć.
    >
    > Odżelaziacz pewnie zamontuje, ale obawiam się sytuacji, że ciepła woda
    > nadal będzie śmierdzieć i trzeba będzie coś pokombinować z anodą. Co
    > byście zrobili na moim miejscu? Zdemontowali całkowicie czy jednak
    > szarpneli się na tytanową - przypominam, że rozwiązanie na max 2 lata.
    > Oczywiście jeżeli ktoś ma jakieś inne rady i przerabiał ten problem to
    > chętnie posłucham.

    Kolejne powody:

    Za dużo organiki w zimnej wodzie i za dużo flory bakteryjnej. Na dobry
    początek - zadbać przynajmniej o właściwą dezynfekcję wody zimnej.

    J.w. i grzanie wody ciepłej do temperatury sprzyjającej rozwojowi flory
    bakteryjnej. Rozwiązanie - w zasobniku wody gorącej utrzymywać
    temperaturę na tyle wysoką żeby mikroby pozdychały, do obiegu wydawać
    przez termostatyczny zawór mieszający, obieg CWU co parę dni
    zdezynfekować puszczając wodę gorącą bez mieszania z zimną...

    Rozwiązanie ultymatywne - znaleźć źródło wody zimnej pozbawione
    domieszek organicznych i flory bakteryjnej.

    --
    Darek

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1