W dniu 2017-12-23 o 22:11, l...@g...com pisze:
> A którędy idzie poziom? Przedpokojem?

Tak to wygląda:
https://i.imgur.com/LDJLeNu.jpg

Szara rura skręca nad ziemią w podłogę łazienki. Na wylewce betonowej,
którą widać jest jeszcze teraz ponad 22cm różnych warstw.

Śmierdzi ze skrzynki, która jest umieszczona nad pionową częścią szarej
rury.


--
MN

do góry

Trochę połączeń jest w poziomie, może jakieś jest nieszczelne, ale to gdybanie.
Podłączony jesteś do szamba, oczyszczalni czy do tzw. miejskiej sieci? Jeśli do
miejskiej to może szczury ci dziury porobiły?

do góry

W dniu 2017-12-24 o 10:07, l...@g...com pisze:
> Trochę połączeń jest w poziomie, może jakieś jest nieszczelne, ale to gdybanie.
> Podłączony jesteś do szamba, oczyszczalni czy do tzw. miejskiej sieci? Jeśli do
miejskiej to może szczury ci dziury porobiły?

Mam szambo. Plany podłączenia do miejskiej za jakieś dwa lata.
Przypuszczam, że podłączenie do miejskiej częściowo rozwiąże problem,
ale wolałbym nie czekać dwóch lat.

--
MN

do góry

W dniu 2017-12-24 o 09:37, Marcin N pisze:
> W dniu 2017-12-23 o 22:11, l...@g...com pisze:
>> A którędy idzie poziom? Przedpokojem?
>
> Tak to wygląda:
> https://i.imgur.com/LDJLeNu.jpg
>
> Szara rura skręca nad ziemią w podłogę łazienki. Na wylewce betonowej,
> którą widać jest jeszcze teraz ponad 22cm różnych warstw.
>
> Śmierdzi ze skrzynki, która jest umieszczona nad pionową częścią
> szarej rury.
>
>

Aleś spierniczył ten odpływ. Nie dość, że rura prawie poziomo w podłodze
to jeszcze poprzedzona dwoma kolankami 87 stopni. W tej rurze zawsze
będzie się gromadził syf, który będzie spiętrzał wodę, a ta będzie się
wydostawać na zewnątrz rury każdą najmniejszą nieszczelnością. Niestety
rury kanalizacyjne nie mają idealnych uszczelnień. Dlatego powinny być
montowane z odpowiednimi nachyleniami. Jeżeli tam jest jakiś wyciek to
nie ma szans na uszczelnienie tego. Trzeba rwać podłogę.

Doraźnie można tylko usunąć złogi, aby przepływająca woda się nie
spiętrzała. Niestety o sprężynie możesz zapomnieć pozostaje tylko i
wyłącznie soda kaustyczna i nadziej, że uda się jej rozpuścić osad i
sprawić, że popłynie dalej.

Myślę, że smród z całą pewnością nie pochodzi wprost z rury odpływowej,
bo żeby tak się stało to musiałaby ona ulec uszkodzeniu lub musiałaby
się całkowicie rozpiąć. Skoro śmierdzi Ci ze skrzynki to lepiej sprawdź
czy aby ten smród nie ma innego źródła. W pierwszej kolejności
sprawdziłbym rurę arota. Jak jej końce nie są porządnie zamknięte to z
czasem wewnątrz tej rury gromadzi się woda. Jeżeli wlot w przyłączu jest
powyżej wylotu w domu to gromadząca się w nim woda potrafi się wylewać
tym końcem, który jest niżej. Jeżeli nawet wody jeszcze tyle się nie
uzbierało to stojąca w nim woda wraz z resztkami organicznymi (liście,
owady, robactwo, czasami jakiś gryzoń) zaczyna gnić, a ciąg powietrza
zawsze będziesz miał wymuszony w kierunku domu.

Radziłbym zacząć właśnie od tej rury arota.

Kolejną przyczyną może być wyciek z rury wodnej. Czasami źle
skalibrowany koniec rury uszkodzi uszczelkę i woda potrafi się
delikatnie sączyć. Po dłuższym okresie jak zamoczy wełnę i drewno
zaczyna się proces gnilny.

Czy przed zmontowaniem ścian robiłeś próby szczelności instalacji?

Sprawdź też czy czasami nie cieknie z gwintu kolanek AluPEX-a.

do góry

Nie wiem, co to jest rura Arota.

Szczelność instalacji wodnej była dokonywana pod ciśnieniem 8 atmosfer.
Obecne ciśnienie w instalacji nie przekracza 4 (mam reduktor ciśnienia
na wejściu).

Instalację wykonywała zawodowa epika. Wszędzie są zachowane spadki
zgodne ze sztuką. Nie wyobrażam sobie, jak inaczej miałaby ta rura biec.



--
MN

do góry

W dniu 2017-12-24 o 11:29, Marcin N pisze:
> Nie wiem, co to jest rura Arota.

OK. Już wiem.
Podejrzewasz rurę, którą poprowadzone są przewody elektryczne.
W tym wypadku to też odrzucam - mam dwie skrzynki elektryczne: jedna
duża nad tymi rurami i druga mała nad rurą odpływową.

Nasypię kreta zgodnie z Twoją radą. Byłoby uroczo, gdyby to rozwiązało
problem.


--
MN

do góry

W dniu 24.12.2017 o 09:37, Marcin N pisze:
> W dniu 2017-12-23 o 22:11, l...@g...com pisze:
>> A którędy idzie poziom? Przedpokojem?
>
> Tak to wygląda:
> https://i.imgur.com/LDJLeNu.jpg
>
> Szara rura skręca nad ziemią w podłogę łazienki. Na wylewce betonowej,
> którą widać jest jeszcze teraz ponad 22cm różnych warstw.
>
> Śmierdzi ze skrzynki, która jest umieszczona nad pionową częścią szarej
> rury.
>
>
====
Witam.
Tak sobie czytam odpowiedzi i zaczyna mnie wciągać... na wesoło.
A tak na serio:
najprawdopodobniej nieszczelność (wyziewy) pochodzi z pionowego odcinka
odpływowego - uszczelnienie (złe lub brak). Gdyby nieszczelny był
odcinek poziomy to miałbyś wyciek. Zapewne będziesz musiał się dostać,
wysunąć (rozebrać) pionowy odcinek odpływu i prawidłowo złożyć. Sprawdź
jeszcze przedtem prawidłowość uszczelnienia
ostatnie_kolano"/guma_redukcyjna/syfon. To częste miejsce wydostawania
się takich zapachów.

Pozdrawiam - JK
Ps. Dolne kolanka rzeczywiście powinny być np. 45st. Ale jak rozumiem
już po ptakach.

do góry

W dniu 2017-12-24 o 12:06, JKK pisze:
> W dniu 24.12.2017 o 09:37, Marcin N pisze:
>> W dniu 2017-12-23 o 22:11, l...@g...com pisze:
>>> A którędy idzie poziom? Przedpokojem?
>>
>> Tak to wygląda:
>> https://i.imgur.com/LDJLeNu.jpg
>>
>> Szara rura skręca nad ziemią w podłogę łazienki. Na wylewce
>> betonowej, którą widać jest jeszcze teraz ponad 22cm różnych warstw.
>>
>> Śmierdzi ze skrzynki, która jest umieszczona nad pionową częścią
>> szarej rury.
>>
>>
> ====
> Witam.
> Tak sobie czytam odpowiedzi i zaczyna mnie wciągać... na wesoło.
> A tak na serio:
> najprawdopodobniej nieszczelność (wyziewy) pochodzi z pionowego
> odcinka odpływowego - uszczelnienie (złe lub brak). Gdyby nieszczelny
> był odcinek poziomy to miałbyś wyciek. Zapewne będziesz musiał się
> dostać, wysunąć (rozebrać) pionowy odcinek odpływu i prawidłowo
> złożyć. Sprawdź jeszcze przedtem prawidłowość uszczelnienia
> ostatnie_kolano"/guma_redukcyjna/syfon. To częste miejsce wydostawania
> się takich zapachów.
>
> Pozdrawiam - JK
> Ps. Dolne kolanka rzeczywiście powinny być np. 45st. Ale jak rozumiem
> już po ptakach.
>

Pionowy odcinek to wątpię, aby się rozszczelnił, ale najszybciej mogło
się rozszczelnić na tych prostych kolankach u dołu, bo tam na dole tego
pionowego odcinka rury brakuje uchwytu.

Jeżeli coś było podłączane i rozłączane w górnym kolanku to podczas
wyciągania powstaje dźwignia z punktem obrotu na tym górnym uchwycie,
która powoduje rozpinanie się tych kolanek na dole.

do góry

W dniu 2017-12-24 o 20:20, Uzytkownik pisze:
> Pionowy odcinek to wątpię, aby się rozszczelnił, ale najszybciej mogło
> się rozszczelnić na tych prostych kolankach u dołu, bo tam na dole tego
> pionowego odcinka rury brakuje uchwytu.
>
> Jeżeli coś było podłączane i rozłączane w górnym kolanku to podczas
> wyciągania powstaje dźwignia z punktem obrotu na tym górnym uchwycie,
> która powoduje rozpinanie się tych kolanek na dole.

Mam podobne podejrzenie. Problem, że do dolnego kolanka nie mam
bezpośredniego dostępu, dlatego zapiankowałem je "pod korek". Miałem
wrażenie, że przez dzień-dwa było lepiej. Ale już jest znowu po staremu.



--
MN

do góry

W dniu 24.12.2017 o 20:20, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2017-12-24 o 12:06, JKK pisze:
>> W dniu 24.12.2017 o 09:37, Marcin N pisze:
>>> W dniu 2017-12-23 o 22:11, l...@g...com pisze:
>>>> A którędy idzie poziom? Przedpokojem?
>>>
>>> Tak to wygląda:
>>> https://i.imgur.com/LDJLeNu.jpg
>>>
>>> Szara rura skręca nad ziemią w podłogę łazienki. Na wylewce
>>> betonowej, którą widać jest jeszcze teraz ponad 22cm różnych warstw.
>>>
>>> Śmierdzi ze skrzynki, która jest umieszczona nad pionową częścią
>>> szarej rury.
>>>
>>>
>> ====
>> Witam.
>> Tak sobie czytam odpowiedzi i zaczyna mnie wciągać... na wesoło.
>> A tak na serio:
>> najprawdopodobniej nieszczelność (wyziewy) pochodzi z pionowego
>> odcinka odpływowego - uszczelnienie (złe lub brak). Gdyby nieszczelny
>> był odcinek poziomy to miałbyś wyciek. Zapewne będziesz musiał się
>> dostać, wysunąć (rozebrać) pionowy odcinek odpływu i prawidłowo
>> złożyć. Sprawdź jeszcze przedtem prawidłowość uszczelnienia
>> ostatnie_kolano"/guma_redukcyjna/syfon. To częste miejsce wydostawania
>> się takich zapachów.
>>
>> Pozdrawiam - JK
>> Ps. Dolne kolanka rzeczywiście powinny być np. 45st. Ale jak rozumiem
>> już po ptakach.
>>
>
> Pionowy odcinek to wątpię, aby się rozszczelnił, ale najszybciej mogło
> się rozszczelnić na tych prostych kolankach u dołu, bo tam na dole tego
> pionowego odcinka rury brakuje uchwytu.
>
> Jeżeli coś było podłączane i rozłączane w górnym kolanku to podczas
> wyciągania powstaje dźwignia z punktem obrotu na tym górnym uchwycie,
> która powoduje rozpinanie się tych kolanek na dole.
>
======================
Nie napisałem, że się rozszczelnił (nie czytaj"między wierszami"!),
takiej opcji po prostu nie ma. Jeśli jest nieszczelność to tylko jako
wada montażowa - powstała właśnie przy montażu lub późniejszych
modyfikacjach.
JK.

do góry