-
11. Data: 2012-02-20 11:15:21
Temat: Re: Smrodek z kanalizacji... w salonie
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 20 Feb 2012 02:45:04 -0800 (PST), ptoki napisał(a):
> Jak
> zakleisz szczeline gdze wychodzi rura (tymczasowo) to smrod powinien
> ustac. W ten sposob namierzysz zrodlo.
Zrobilem to wczoraj (klejem gipsowym do plyt g-k). Prawie przestalo jechac,
ale PRAWIE.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
12. Data: 2012-02-20 15:52:59
Temat: Re: Smrodek z kanalizacji... w salonie
Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>
Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:17n93073fk0t4$.1lq82u5sqjsds.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 20 Feb 2012 11:58:11 +0100, wolim napisał(a):
>
>> Skoro to jest rura schowana pod regipsem, to może nie śmierdzi z
>> jakiegoś tam kolanka, tylko zwyczajnie zalatuje z góry, czyli z
>> kielicha, do którego jest zrobiony przelew, a smród rozchodzi się pod
>> całą zabudową? Zobacz, czy ten przelew jest szczelny, bo
>> najprawdopodobniej rura od naczynia wzbiorczego zwyczajnie jest wsadzona
>> do kielicha pcv i niczym nie uszczelniona.
>
> Nie, naczynia w ogole nie ma, rura jest zaslepiona korkiem.
>
Jest jeszcze jedna możliwość, bo wszyscy tu zakłądają że połączenia są
prawidłowo wykonane a całe stada "miszczóf" składając kanalizę wyciągają
uszczelki z kielichów bo tak i m się łatwiej mierzy i składa rury podczas
pasowania. A jak już jest wszystko spasowane i złożone to im się
najzwyczajniej w świecie nie chce tego rozbierać aby powkładać uszczelki. W
mojej okolicy to absolutnie powszechna praktyka w całym osiedlu bloków z
wielkiej płyty z lat 80tych - prawie nigdzie nie uświadczysz uszczelek
wargowych w rurach pcv.
Inna rzecz to klejna kaegoria miszczuf którzy podczas składania rur nie
wykonują fazowania bosego końca rury i nie smarują połączenia żadnym
poślizgiem. Takie włożenie niesfazowanego bosego końca rury na sucho nieraz
skutkuje podwinięciem uszczelki lub jej zerwaniem.
Przy braku uszczelek woda spływająca w dół nie będzie się wydostawać z rur
ale gazy już mogą
-
13. Data: 2012-02-20 16:04:53
Temat: Re: Smrodek z kanalizacji... w salonie
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 20 Feb 2012 16:52:59 +0100, Jackare napisał(a):
(...)
Podejrzewam, ze przy laniu wylewki polaczenie moglo sie rozlezc albo
faktycznie uszczelka sie podwinela/uszkodzila.
Ja, jak robilem sam dla siebie odprowadzenie do szamba, to fazowalem i
smarowalem ludwikiem, ale komu by sie chcialo tak meczyc dla klienta, za
pieniadze...
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
14. Data: 2012-02-20 16:38:58
Temat: Re: Smrodek z kanalizacji... w salonie
Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>
Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1qjddkgpe24k2$.vkbngpupw1a8.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 20 Feb 2012 16:52:59 +0100, Jackare napisał(a):
>
> (...)
>
> Podejrzewam, ze przy laniu wylewki polaczenie moglo sie rozlezc albo
> faktycznie uszczelka sie podwinela/uszkodzila.
> Ja, jak robilem sam dla siebie odprowadzenie do szamba, to fazowalem i
> smarowalem ludwikiem, ale komu by sie chcialo tak meczyc dla klienta, za
> pieniadze...
>
mnie się zawsze chce, ale potem mówią niektórzy - zwłaszcza ci co się na
mnie nie decydują - że jestem za drogi. Ci co się zdecydują zazwyczaj
polecają mnie innym. Poprawek w ciągu ostatnich lat miałem zaledwie kilka i
to błachych lub poprawialiśmy coś co ktoś inny uszkodził w naszej robocie.
Ogólnie poprawek robię sporo. Są to przede wszystkim poprawki po kimś. Nie
lubię tego cholernie, ale cóż - taki lajf....
-
15. Data: 2012-02-20 17:59:38
Temat: Re: Smrodek z kanalizacji... w salonie
Od: s_13 <s...@i...pl>
> Jest jeszcze jedna możliwość, bo wszyscy tu zakłądają że połączenia są
> prawidłowo wykonane a całe stada "miszczóf" składając kanalizę wyciągają
> uszczelki z kielichów bo tak i m się łatwiej mierzy i składa rury podczas
> pasowania.
no ja miałem jednego "miszcza", który wyprowadzał odpowietrzenie
kanalizacji ponad dach i musiał pod koniec zredukować rurkę z 100 na
75, oczywiście pod ręką redukcji nie było, więc wsadził rurę w rurę i
obsikał pianką PU, potem wszystko przykryła wełna i reszta zabudowy...
i teraz się zastanawiam (teoretycznie, bo już trzeci rok idzie i nic
nie śmierdzi), czy pianka będzie wiecznie trzymać, czy będzie odporna
na wyziewy kanalizacji, czy też już jej tam nie ma, ale smrodkowi nie
sprawia różnicy, czy wychodzi przez kominek, czy też pół metra przed
nim przez membranę, potem pół metra pod dachówkami i przez gąsior w
kalenicy...?
wytrzyma ta pianka?
pozdrawiam
s_13
-
16. Data: 2012-02-21 01:17:19
Temat: Re: Smrodek z kanalizacji... w salonie
Od: "Jackare" <1...@t...com.pl>
Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:13307091-ba35-4401-950c-a5e4897e73a3@gi10g2000v
bb.googlegroups.com...
wytrzyma ta pianka?
pozdrawiam
s_13
Jeżeli nie jest wystawiona na UV to powinna wytrzymać
-
17. Data: 2012-02-21 05:26:18
Temat: Re: Smrodek z kanalizacji... w salonie
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
s_13 wrote:
>> Jest jeszcze jedna możliwość, bo wszyscy tu zakłądają że połączenia
>> są prawidłowo wykonane a całe stada "miszczóf" składając kanalizę
>> wyciągają uszczelki z kielichów bo tak i m się łatwiej mierzy i
>> składa rury podczas pasowania.
>
> no ja miałem jednego "miszcza", który wyprowadzał odpowietrzenie
> kanalizacji ponad dach i musiał pod koniec zredukować rurkę z 100 na
> 75, oczywiście pod ręką redukcji nie było, więc wsadził rurę w rurę i
> obsikał pianką PU, potem wszystko przykryła wełna i reszta zabudowy...
> i teraz się zastanawiam (teoretycznie, bo już trzeci rok idzie i nic
> nie śmierdzi), czy pianka będzie wiecznie trzymać, czy będzie odporna
> na wyziewy kanalizacji, czy też już jej tam nie ma, ale smrodkowi nie
> sprawia różnicy, czy wychodzi przez kominek, czy też pół metra przed
> nim przez membranę, potem pół metra pod dachówkami i przez gąsior w
> kalenicy...?
> wytrzyma ta pianka?
powinna...
-
18. Data: 2012-02-22 08:14:59
Temat: Re: Smrodek z kanalizacji... w salonie
Od: "t-1" <t...@s...pl>
Użytkownik "Maciek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1tkvdvkc5gba3$.4w9h5ve0hgaa$.dlg@40tude.net...
>
> Niedorobek i fuck-upów ciag dalszy.
>
> Od pewnego czasu zalatywalo mi z kanalizacji. Wina obarczalem wysychajacy
> syfon pod kratka sciekowa w kotlowni, ale okazalo sie, ze to nie zawsze
> stamtad. I doszedlem, ze zalatuje mi z instalacji pod kominek z plaszczem
> (zrobionej, ale poki co niewykorzystanej).
>
> Pod regipsowa obudowa przewodu kominowego biegnie do gory rura
> kanalizacyjna PCV 50 mm, ktora miala sluzyc jako przelew z otwartego
> naczynia wzbiorczego zamontowanego ponad poddaszem.
>
> Rura wychodzi w tym miejscu spod wylewki. Cale kolano jest schowane w
> wylewce. Wyglada na to, ze smrod wydostaje sie z tego miejsca, gdzie rura
> wychodzi na powierzchnie.
>
> Czy mozliwe, ze polaczenia sa szczelne, ale smrodek wydostaje sie nimi
> dlatego, ze byl przytkany wywietrznik na pionie kanalizacji? Czy tez mimo
> przytkanego wywietrznika nie ma prawa smierdziec z rur kanalizy na zadnym
> laczeniu?
> Nie bylo smrodu z wanny, umywalki, zlewu itp. - tego jestem pewien.
>
> Nie mam doswiadczenia, wiec odwoluje sie do waszego.
>
> Jesli polaczenia maja byc idealnie szczelne nawet przy braku
> wywietrznika/napowietrzacza, to znaczy, ze czeka mnie rozbiorka sciany i
> odkuwanie kolanka.
>
> Ewentualnie zalanie tej rury jakims uszczelniaczem...
>
> --
> Maciek
>
> Karkulowsiał zwartusiał
> Ratuwsianku Maciuwsio
Na smród przy zatkanym lub w złym miejscu umieszczonym odpowietrzniku nie ma
siły. Nie ma takiego uszczelnienia, które wyeliminuje smród.
t-1