-
111. Data: 2010-06-21 20:46:36
Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Quent wrote:
>> to jest neoliberalizm... jakbyś nie wiedział.
>
> W kazdym razie z prawdziwa prawica nie ma nic wspolnego. Lewe jak
> byk...
hm...
jeśłi dla ciebie neoliberalizm to lewica to niewiem co jest prawicą.
Noliberalizm jest prawicowy.
-
112. Data: 2010-06-21 21:05:54
Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
Od: "Quent" <x...@x...com>
> Noliberalizm jest prawicowy.
Tak samo jak PO i PiS.
> jeśłi dla ciebie neoliberalizm to lewica to niewiem co jest prawicą.
Na wolnym rynku, ktory jest z definicji prawicowy, to rynek generuje
pieniadz.
Dzis ogormna wiekszosc grosza generewana jest przez banki, przy znaczacym
wspoludziale banku centralnego. Pieniadz nie ma pokrycia w zlocie, w niczym
bo go NIE MA wcale przeciez - To jest lewe.
100 zl na poczatku roku jest warte 100zl ale na koniec roku juz 95zl - to
tez jest lewe.
Bank i kazda instytucja/firma powinna byc co do szczegolu zaprojektowana
jako prawicowa w przeciwnym razie powoli po czasie staje sie lewicowa. Tak
jak banki dzis, bo przeciez kiedys nie!
W spoleczenswie ogolnie jest problem z odroznieniem co jest prawe a co lewe.
Dlatego w TV saczy sie propaganda (w necie jest o niebo lepiej z tym), ze
prawica to PO, PiS, AWS - a tam czerowno jak cholera. jedyny zwiazek z
prawica to takie rodzynki jak np. okregi jednomandatowe (PO), przywiazanie
do tradycji i religijnosc (PiS)... a w AWS to nawet nie wiem co :-)
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
113. Data: 2010-06-21 23:37:46
Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "Quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
news:4c1fc2d4$1@news.home.net.pl...
> Bank centralny to do cna czerwony wymysl. Dzis juz nie ma normalnych
> bankow.
Bank centralny to nie jest normalny bank, to bank bankow.
> To co sie dzieje z pieniadzem na swiecie to kolejna afera. Pieniadz
> tworzony jest nie przez rynek a przez banki, przez dlug! Pieniadze nie
> maja juz pokrycia w zlocie. Nadmuchiwana jest banka z kompletnie fikcyjnym
> pieniadzem, ktora musi w koncu peknac.
Do 1971 roku FED w USA gwarantowal wymiane $ na zloto. Od tego momentu nie
przelicza sie waluty na zloto. Tak jak nie kupuje sie telewizorow placac
swiniami, tak nie przelicza sie waluty na zloto. To ewolucja a nie przekret.
Wartosc waluty to sila gospodarki a nie zapasy kruszca w skarbcu. Wyobraz
sobie sytuacje takiej Rosji np. Maja kopalnie zlota a gospodarke moga miec
zupelnie z poprzedniej epoki. Czy Twoim zdaniem taka waluta powinna byc
bardziej wartosciowa niz chocby tradycyjny $? Waluta to dzis w uproszczeniu
takie samo dobro jak kazde inne, a o jego kursie decyduja prawa rynku tylko
nieco bardziej skomplikowane. Polityka pieniezna to najtrudniejszy dzial
ekonomi i nie dziwie sie, ze nie wielu spoza branzy wie jak to dziala. Dla
uproszczenia wyobraz sobie, ze to chleb czy co tam innego.
> To jest kolejny cwany wymysl socjalistow, tak cwany ze ludzie nie
> dopuszczaja do sieiebie mechanizmow ktore tym rzadza bo sa zbt oczywiste.
> Ten kto tym wszystkim kreci rzadzi swiatem.
Regan nie byl socjalista i nie wymienial dolarow na zloto.
> Zreszta tu jest wiecej:
> http://video.google.com/videoplay?docid=-18875918662
62119830#
Nie bede tego otwieral bo to kolejne banialuki frustratow bez podstaw wiedzy
ekonomicznej siejacych zamet wsrod reszty swiata. Nawet nie chce mi sie
komentowac tego co spodziewam sie obejzec. Chcesz wyjasnie Ci to w
szczegolach, bo rynek pieniezny to moja ostatnia specjalizacja, tyle ze to
nie temat na te grupe.
Co do pieniadza tworzonego przez banki, dla reszty swiata moze sie wydawac,
ze to jakas tajemna wiedza do ktorej nikt sie nie chce przyznac. Cos w stylu
przekretu o ktorym sie nie mowi, zmowa jak masoneria i co tam jeszcze. A tym
czasem o kreacji pieniadza uczy sie zdaje mi sie na pierwszym roku studiow
ekonomicznych i zapewniam Cie, ze dla ekonomistow to nic mistycznego.
Poczytaj sobie o kreacji pieniadza przez system bankowy, tylko nie glupoty w
Youtube a na jakichs ekonomicznych stronach. Zobaczysz, ze da sie to
dokladnie wyliczyc i taki nielubiany bank centralny dokladnie nad tym panuje
kontrolulac poziom rezerw obowiazkowych bankow komercyjnych. Zapewniam Cie,
ze to normalna polityka kazdego wysokorozwinietego systemu bankowego a nie
ukrywana tajemnica rzadzacych swiatem. Dokladniej rzecz ujmujac, ilosc
pieniadza na rynku jest scisle kontrolowana przez bank centralny w oparciu o
stan gospodarki danego kraju i nie ma tu zadnych przypadkow.
Pozdro.. TK
-
114. Data: 2010-06-21 23:45:06
Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "Quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
news:4c1fd42f$1@news.home.net.pl...
> Na wolnym rynku, ktory jest z definicji prawicowy, to rynek generuje
> pieniadz.
No rynek, a Ty chciales zeby zloto.
> Dzis ogormna wiekszosc grosza generewana jest przez banki, przy znaczacym
> wspoludziale banku centralnego.
Przy jego calkowiitej kontroli.
> Pieniadz nie ma pokrycia w zlocie, w niczym bo go NIE MA wcale przeciez -
> To jest lewe.
To jest rynek wlasnie.
> 100 zl na poczatku roku jest warte 100zl ale na koniec roku juz 95zl - to
> tez jest lewe.
To jest inflacja, zeby byla niska trzeba kontrolowac ilosc pieniadza na
rynku a nie trzymac zloto w skarbcu.
> Bank i kazda instytucja/firma powinna byc co do szczegolu zaprojektowana
> jako prawicowa w przeciwnym razie powoli po czasie staje sie lewicowa. Tak
> jak banki dzis, bo przeciez kiedys nie!
Kiedys mieszkalo sie w jaskiniach i placilo swiniami.
> W spoleczenswie ogolnie jest problem z odroznieniem co jest prawe a co
> lewe. Dlatego w TV saczy sie propaganda (w necie jest o niebo lepiej z
> tym), ze prawica to PO, PiS, AWS - a tam czerowno jak cholera. jedyny
> zwiazek z prawica to takie rodzynki jak np. okregi jednomandatowe (PO),
> przywiazanie do tradycji i religijnosc (PiS)... a w AWS to nawet nie wiem
> co :-)
Nie podniecaj sie tak, ma byc dobrze i tyle.
Pozdro.. TK
-
115. Data: 2010-06-22 05:26:37
Temat: Re: Solary i op?acalno??. Obliczenie.
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Maniek4 napisal:
> ukrywana tajemnica rzadzacych swiatem. Dokladniej rzecz ujmujac, ilosc
> pieniadza na rynku jest scisle kontrolowana przez bank centralny w oparciu o
> stan gospodarki danego kraju i nie ma tu zadnych przypadkow.
Ehm, głosisz opinię zgodną z... TEORIĄ. Praktyka wykazuje jednak,
że kreacja pieniądza jest tylko w części, i to nie najważniejszej,
sterowana przez stan gospodarki. Dominuje zaś kreacja sterowana
polityką, i to nie gospodarczą. A już zupełnym kuriozum jest
przejmowania przez państwo, a więc na koszt podatników, PRYWATNYCH
długów. Obecny stan żerowania 'banksterów' na strukturach państwa
można określić krótko: prywatyzacja zysków, nacjonalizacja długów.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
116. Data: 2010-06-22 05:36:07
Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> napisał w wiadomości
news:4c1b1dfd$0$17105$65785112@news.neostrada.pl...
> Wniosek jest taki, że instalacja solarna opłaca się dla dużych obiektów,
> rodzin wielodzietnych powyżej 6 osób, żłobków, basenów w ogródku itp. Nie
> opłaca się dla statystycznych rodzin, w przypadku których jest to zwykła
Moje niewydane na solary 10 tysi pracuje. Zapracowało na emisji PZU na
ciepłą wodę na 2 lata, a teraz zobaczymy ile ciepłej wody zarobi na
Tauronie.
Kupujcie solary. ;-)
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
117. Data: 2010-06-22 05:58:48
Temat: Re: Solary i op?acalno??. Obliczenie.
Od: "quent" <quent75 maupa gmail skasuj com>
Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:hvphid$qcb$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Maniek4 napisal:
>> ukrywana tajemnica rzadzacych swiatem. Dokladniej rzecz ujmujac, ilosc
>> pieniadza na rynku jest scisle kontrolowana przez bank centralny w
>> oparciu o
>> stan gospodarki danego kraju i nie ma tu zadnych przypadkow.
>
> Ehm, głosisz opinię zgodną z... TEORIĄ. Praktyka wykazuje jednak,
> że kreacja pieniądza jest tylko w części, i to nie najważniejszej,
> sterowana przez stan gospodarki. Dominuje zaś kreacja sterowana
> polityką, i to nie gospodarczą. A już zupełnym kuriozum jest
> przejmowania przez państwo, a więc na koszt podatników, PRYWATNYCH
> długów. Obecny stan żerowania 'banksterów' na strukturach państwa
> można określić krótko: prywatyzacja zysków, nacjonalizacja długów.
Niektorzy nie rozumieja ze to co sie dzieje jest zle bo tworzony jest
wirtualny pieniadz a wszyscy zyja na kredyt (budzety projektuje sie z
deficytem - w PL coraz wiekszym) ktory splacac beda przyszle (sic!)
pokolenia - a prawica mowi ze czlowiek jest odpowiedzialny tylko za siebie
:-(
To wszystko jest wymysl czerownych i to czerwoni ciagną Europe w dół.
Zreszta w demokracji czerowny zawsze w koncu wygra.
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
118. Data: 2010-06-22 07:21:51
Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Quent napisał:
>> A jak zmusisz ubezpieczalnię, by cię ubezpieczyła?
>
> Zmusic? Beda sie o mnie bic :-DDD
>
>> Z ekonomicznego punktu widzenia lepiej jest odmawiać grupie ryzyka i
>> ponosić koszty ewentualnych pozwów.
>
> Wszystko mozna dzis uzbezpieczyc, nawet jak wiadomo wieze WTC ;-)
> Wyplacono kase przeciez i to jaka?!
>
>> A jeśli chodzi o ubezpieczenia, to AFAIR JKM jest im przeciwny, bo to
>> "zakładanie się o to, że się przegra". :-)
>
> Przeciwny jest przymusiowym ubezpieczeniom.
> Prywatnie nie obchodzi mnie czy jest ich zwolennikiem.
> On nie jest moim idolem. Moim idolem jest "wolny rynek".
> JKM jest jedynym politykiem ktory go popiera i dodatkowo mowi calkiem sporo
> innych madrych rzeczy.
> Ma poglady uznawane za normalne jeszcze 100 lat temu. W czasach gdy
> Bastiat-a, Adama Smith-a iip...
>
> Pozdr.
> Q
> www.elipsa.info
>
>
Przykro mi ale nie istniej coś takiego jak wolny rynek i pozwolę sobie
nawet powiedzieć, że nie będzie istnieć. Jest to matematyczne
uproszczenie modelu, które ktoś kiedyś wziął na serio.
pozdrawiam
rafał
-
119. Data: 2010-06-22 08:20:13
Temat: Re: Solary i opłacalność. Obliczenie.
Od: "quent" <quent75 maupa gmail skasuj com>
> Przykro mi ale nie istniej coś takiego jak wolny rynek i pozwolę sobie
> nawet powiedzieć, że nie będzie istnieć. Jest to matematyczne uproszczenie
> modelu, które ktoś kiedyś wziął na serio.
Napisales cos w tym stylu:
"Nie istnieje cos takiego jak dobro i zło - jest to matematyczne
uproszczenie modelu, które ktoś kiedyś wziął na serio."
Poruszamy się ciągle w przestrzeni pomiędzy tymi skrajnościami, tyle że dziś
od Wolnego Rynku (z winy socjalizmu) jesteśmy cholernie daleko.
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
120. Data: 2010-06-22 09:33:54
Temat: Re: Solary i op?acalno??. Obliczenie.
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:hvphid$qcb$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Ehm, głosisz opinię zgodną z... TEORIĄ. Praktyka wykazuje jednak,
> że kreacja pieniądza jest tylko w części, i to nie najważniejszej,
> sterowana przez stan gospodarki. Dominuje zaś kreacja sterowana
> polityką, i to nie gospodarczą.
Ja sie odnioslem do w pelni wyliczalnego procesu kreacji pieniadza przez
system bankowy. Nie ma to nic wspolnego z dodrukowywaniem czy w ogole
nieodpowiedzialna polityka pieniezna. Na przeciw temu wychodzi zreszta sama
gospodarka, ktora daje znac poczatkowo w postaci wyzszej stopy inflacji. Nie
da sie drukowac bez konca i bez konsekwecji. Gospodarka ze zbyt duza iloscia
pieniadza bedzie miala sie kiepsko a jej waluta bedzie coraz slabsza. Nic tu
nie zmieni parytetet zlota, zreszta to jest wlasnie monetaryzm ktorego
wielkim fanem jest JKM, a Quent jako osoba go cytujaca powinna zauwazyc, ze
to hipokryzja.
> A już zupełnym kuriozum jest
> przejmowania przez państwo, a więc na koszt podatników, PRYWATNYCH
> długów. Obecny stan żerowania 'banksterów' na strukturach państwa
> można określić krótko: prywatyzacja zysków, nacjonalizacja długów.
Pewnie odnosisz sie do ostatniej polityki antykryzysowej glownie USA?
No to przypomne, ze u nas tak nie bylo, acz kolwiek to i tamto sie mowilo.
To jest skomplikowany problem rowniez w kwestii podejscia samych ekonomistow
do tego problemu. Decyzje podjete dzis okaza sie sluszne lub nie dopiero za
jakisz czas liczony w latach wiec nie sa latwe i oczywiste.
Pozdro.. TK