-
91. Data: 2010-02-11 20:27:09
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: M <M...@w...pl>
W dniu 2010-02-11 10:56, marko1a pisze:
> Dla Polski można przyjąć średnio 1000W/m2
Można też obserwować on-line :-)
http://www.meteo.waw.pl/index.shtml.po
M.
-
92. Data: 2010-02-11 20:31:58
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: M <M...@w...pl>
W dniu 2010-02-11 12:42, Adam Szendzielorz pisze:
> On 11 Lut, 11:11, "marko1a"<m...@l...de> wrote:
>
>> Po zimnym i mokrym lecie trzeba będzie sporo władować energii w rozgrzanie
>> tych ścian.
>
> Co za bzdury znowu piszesz!! :)
>
> W domu caly czas staramy sie utrzymac ~20-21 st C, bez wzgledu czy
> lato czy zima. Jaka wiec energie chcesz ladowac w sciany, skoro one
Wilgotność też utrzymujesz na stałym poziomie (takim samym latem i zimą)?
Latem wilgotność jest rzędu 80-100%, zimą w domu masz 30-50%.
M.
-
93. Data: 2010-02-11 23:18:03
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:hl1fet$c6j$1@mx1.internetia.pl...
>> Owszem , nawet dwukrotnie.
>
> No dobrze ale tylko mocno podwyzszone straty moga byc przyczyna
> pogorszenia sytuacji. gdyby byly podobne, a nawet troszke tylko wyzsze,
> musialbys miec oszczednosci przy nocnym wylaczeniu.
Te oszczednosci pojawia sie na pewno przy dluzszych przerwach, ale dobowo
wg. mnie nie przynosi oszczednosci.
> Ale chociazby temperature masz niska - wiec zarowno jesli utrzumujesz
> stala gazu Ci idzie mniej, jak i element pt. wielkosc spadku w nocy przy
> wylaczeniu ogrzewania jest inna.
Owszem spadnie mniej. Dla tego uwazam, ze przy wyzszych temp. w domu moze
byc tylko gorzej. Spadek bedzie wiekszy a zatem nadrabianie bedzie drozsze.
> Piszesz, ze testowales przez tydzien - miales powtarzalne warunki w
> porownaniu z niewylaczaniem kotla na noc?
To byla koncowka listopada, temp. i warunki byly wzglednie podobne.
Oczywiscie laboratoryjnie nie byly takie same, ale trzykrotnie wieksze
zuzycie to moim zdaniem wiecej niz blad statystyczny.
> Teperatura na zewnatrz, kolejnosc przeprowadzonych testow, itp, itd.
>
> O ile spada Ci teraz temperatura w nocy jesli wylaczysz?
Nie wiem, nie wylaczam. W listopadzie spadek byl o ok. 0,5C przy temp. nieco
powyzej zera na zewnatrz. Tu jednak ten parametr moze byc nieco zgubny, bo
na moc kotla determinujacy wplyw ma roznica temp. powrotu i zasilania. Poki
ma wiecej jak 5C to kociol nie pracuje na minimalnej mocy. Im wieksza
roznica tym wieksza moc. W moim przypadku poki posadzka sie troche nie
"wygrzeje" to powrot wiadomo, bedzie zimny. Oczywiscie nie dzieje sie to bez
wplywu temp. wewnetrznej.
Pozdro.. TK
-
94. Data: 2010-02-11 23:26:54
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:hl1fjj$m75$1@mx1.internetia.pl...
> Jesli roznica tempetur rosnie (zasilanie/powrot) to tak powinno byc,
> wzrost temperatury coraz wolniejszy.
Przy dzisiejszych temp. ona oscyluje w granicach 3 - 5C. Ciekawe jest to, ze
mieszacz sie zamyka, gradient powrotu i zasilania mniej wiecej staly, a
podniesienie temp. na kotle skutkuje dluzszym grzaniem zanim osiagnie
kolejny stopien. Zamykanie mieszacza powoduje, ze obieg samego kotla ze
sprzeglem hydraulicznym ma wyzsza temp. jak reszta instalacji za mieszaczem.
Sila rzeczy udzial tej reszty w temp. kotla relatywnie spada co powinno
powodowac szybsze osiaganie temp. przez kociol, a jest jakby odwrotnie. Im
wyzsza temp. tym kolejne stopnie osiagane sa wolniej.
Pozdro.. TK
-
95. Data: 2010-02-11 23:41:47
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:hl0l9e$es9$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Gdyby tak bylo, to w domu po wschodzie temp. by rosla a tak nie jest, lub
>> jest w stopniu minimalnym. Temp. nie rosnie, bo kociol nie pracuje, lub
>> pracuje znacznie mniej.
>
>
> Ha. Własnie mylisz się. Jeżeli tylko słoneczko świeci to rośnie.
No, 1 - 1,5C przy permanentnej temp. wewnatrz na poziomie 9C. Takie zmiany
obserwuje. Jak bedzie 20 to pewnie tego nie zobacze na termometrze. A nawet
jesli, to te dodatkowe 1 - 1,5C pojdzie w sciany, bo te maja co najwyzej 9C.
Skutek bedzie taki, ze jeszcze po zachodzie slonca cieplo ze scian bedzie
oddawane i kociol wlaczy sie pozniej i plynniej jak w porownywalnym domu
nieakumulacyjnym.
> A pisząc że kocioł pracuje znacznie mniej zaprzeczasz sam sobie temu co
> napisałeś we wcześniejszym wierszu
Nie prawda, bo nie wszystkie pomieszczenia nagrzewane sa jednakowo. Kociol
reaguje na spadki temp. w instalacji, nie temp. powietrza przy czujniku.
>> Do poki w domu nie zrobi sie za goraco to nie ma mowy o zadnych stratach,
>> bo po slonecznym dniu przyjdzie mrozna noc.
>
> I tu i tu trzeba będzie więc dogrzać. tyle że w domu nieakumulacyjnym
> tylko tyle ile jest to w danej chwili niezbędne i na dodatek bardzo szybko
> to nastąpi.
Niby dla czego skoro bilans energii w scianach sie nie zmieni? A nie zmieni
sie ujemnie, bo przeciez slonce zaoferowalo nam ciut darmowej energii.
Pozdro.. TK
-
96. Data: 2010-02-11 23:46:15
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:hl0khh$ffs$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Toz kociol nie grzeje w tym czasie.
>
> Ale nas tak naprawde ten czas nie interesuje.
> Interesuje nas co jest po zachodzie słońca i co się stanie z niepotrzebnie
> zakumulowaną energią dnia następnego jeżeli będzie również słoneczny.
Stanie sie tyle, ze kociol wlaczy sie pozniej po zachodzie slonca kiedy
sciany oddadza nadwyzke energii ze slonca w ciagu dnia. W domu
maloakumulacyjnym tej energii nie ma co przejac i roznice temp. beda
znacznie wieksze. Jak swieci slonce to zrobi sie za goraco, jak zajdzie to
szybko zimno. Cala zaleta dla codziennego domu psu w d..pe.
Pozdro.. TK
-
97. Data: 2010-02-11 23:50:01
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:hl0u6k$kf0$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Ale może się okazać że tej energii zmagazynowanej będzie niewystarczająco
> a to oznacza że musi się włączyć kocioł.
No ale czemu tej zmagazynowanej energii ma byc niewystarczajaco? Przeciez
slonce operowalo caly dzien, to niby gdzie ta energia miala sie podziac? Co
znaczy, ze kociol musi sie wlaczyc? W domu maloakumulacyjnym sie nie
wlacza??
> I tu jest pies pogrzebany bo w domu akumulacyjnym uzupełnienie brakującej
> energii trwa znacznie dłużej niż w domu nieakumulacyjnym.
To jest pewne, ale poki nie wylaczysz ogrzewania to bilans pozostaje staly.
Pozdro.. TK
-
98. Data: 2010-02-11 23:55:37
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:hl0lpj$f7d$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Ma znaczenie. Bo musisz utrzymywac ścianę o wyzszej temperaturze niz
> wymagana temperatura pomieszczenia. Zauważ że ściana "przyklejona" jest do
> styropianu o jakims tam oporze cieplnym. Gdyby to było powietrze o nizszej
> temperaturze to zauważ że zarówno jego temperatura jest niższa niż ściany
> i betonu jak i przewodność cieplna.
Sorry nie wiem skad te wnioski i z nimi nie polemizuje. Gdyby bylo jak
piszesz to sciana oddawala by energie do srodka a jak sam wiesz wykres
sciany opada w jedna strone.
>> Jak zaczynasz ogrzewac jesienia to energie w scianach masz gratis z lata
>> i nic dodatkowo nie kosztuje. Zima raczej malo kto wylacza ogrzewanie na
>> tydzien.
>
> Tej energii w ścianach starczy może na dzień dwa :)
Pod warunkiem, ze wylaczysz ogrzewanie.
> W domu nieakumulacyjnym nie muszę się martwić czy ściany w ostatnie dni
> lata zostały dostatecznie nagrzane czy też nie.
> Po zimnym i mokrym lecie trzeba będzie sporo władować energii w rozgrzanie
> tych ścian.
To moze sie zdazyc, ale malo kto nie wlacza ogrzewania jak robi sie po
prostu zimno. Zreszta to i tak ulamek ew. kosztow sezonu. A szybszy start
ogrzewania po chocby slonecznym dniu domu nieakumulacyjnym moze ten bilans
zupelnie odwracac.
Pozdro.. TK
-
99. Data: 2010-02-12 00:33:40
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hl0ta6$sou$1@news.onet.pl...
>> O tym że nikomu nie udało się zmagazynować ciepla bez strat. Więc dom
>> akumulacyjny jak by nie było zawsze będzie miał większe straty niz
>> nieakumulacyjnym w którym energia zużywana jest na bieżąco bez strat
>> magazynowania.
>> Nie ma innej możliwości.
>> Zaprzeczysz?
>
> Ale te straty mogą się opłacać;) i suma sumarum koszty ogrzewania w domu
> akumulacyjnym wyjdą mniejsze niz w szkieletorze.
Skad Wam sie straty biora to ja nie pojmuje.
To tak jak bysmy w misce przechowywali wode o temp. otoczenia i w takiej
samej misce powietrze o temp. otoczenia. Ktora bedzie miala wieksze straty
ciepla?
Przeciez mamy sobie dom o jakims zapotrzebowaniu. Czy to malo, czy
niemaloakumulacyjny te straty ma. Straty ma z roznicy temp. miedzy zewn. a
wewn. W ciagu doby straty w domach o takich samych parametrach beda takie
same. Przeciez nie jest tak, ze straty roznicy temperatur rekompensuje
ogrzewanie, a energia w scianach w tajemny sposob ucieka w tej samej ilosci,
bo niby jak, gdzie i dla czego? To przechowywanie energii w scianach nic nie
kosztuje, bo w srodku i tak panuje ta sama temp., wiec roznica zewn. i wewn.
bedzie taka sama. Te pojemniejsze sciany to wylacznie bufor, energia na
wszelki wypadek. Bufor dodatkowo lagodzi wachania temp. przyjmujac nadmiar
energii i oddajac w razie potrzeby. Gdyby bylo inaczej to wode w czajniku
mozna by zagotowac wielka grzalka rozgrzana do 20C, a mala rozgrzac tylko do
20C. Pytanie zatem, z jaka moca oddaje dom akumulacyjny energie do otoczenia
a z jaka nieakumulacyjny zakladajac, ze ich parametry sa takie same i
zapotrzebowanie wynosi powiedzmy 6kW?
Pozdro.. TK
-
100. Data: 2010-02-12 01:11:38
Temat: Re: Spadek temperatury w domu o 1 st...
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 11 Lut, 13:15, "marko1a" <m...@l...de> wrote:
> O tym e nikomu nie uda o si zmagazynowa ciepla bez strat. Wi c dom
> akumulacyjny jak by nie by o zawsze b dzie mia wi ksze straty niz
> nieakumulacyjnym w kt rym energia zu ywana jest na bie co bez strat
> magazynowania.
> Nie ma innej mo liwo ci.
> Zaprzeczysz?
Szczerze to nie wiem - musialbym siasc i pomyslec, policzyc, a nie mam
ostatnio na to czasu :-)
Niezaprzeczalny jednak jest fakt, ze w domu akumulacyjnym temperatura
w srodku jest "zlagodzona" i ja tylko o tym pisalem od samego
poczatku! Tzn. przy naglych mrozach - temperatura nie spada za szybko.
Podobnie nie rosnie w przypadku duzych upalow. Poprostu w srodku jest
zawsze stala temperatura, ktora ciezko ruszyc w jedna lub druga strone
i mozna sobie pozwolic np. chocby na prostsze sterowanie
("zerojedynkowe"), bo nawet takie nieprecyzyjne i czasem niedokladne
pozwoli utrzymac nam prawidlowa temperature w srodku :) W domu
nieakumulacyjnym w lato (bez klimy) mamy za cieplo, a w zimie w razie
awarii CO - w moment zimno.. Na dom letniskowy wybralbym zdecydowanie
dom nieakumulacyjny z klimatyzacja. Dla normalnego, calorocznego,
zwyklego rodzinnego domu IMHO lepszy jednak jest akumulacyjny. Ale
kazdy ma swoje zdanie. Ja wybudowalem akumulacyjny i jestem
zadowolony :)
pozdr.
--
Adam Sz.