eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSpaprałem sprawę - jak uratować dom i dach?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 111

  • 21. Data: 2011-06-07 10:37:46
    Temat: Re: Spaprałem sprawę - jak uratować dom i dach?
    Od: RudeBoy <news@SPAM_BLOKmwds.pl>

    W dniu 2011-06-07 11:59, Yozwig pisze:

    > Wszystko możnaby ścierpieć albo podmalować, ale te Fjoolary!? :D

    Są genialne :)



    --
    RudeBoy Selecta
    Bless...
    [ Powered by Jah & Reggae Riddim ]


  • 22. Data: 2011-06-07 13:24:39
    Temat: Re: Spaprałem sprawę - jak uratować dom i dach?
    Od: "kiki" <k...@t...fel>


    "hk" <h...@k...pl> wrote in message news:isjnd7$2nq5$1@bgp.inds.pl...
    > No, jeszcze się nic nie zawaliło ale mam zgryza takiego:

    Ja mam sufity 3m i sobie chwalę. Bardzo fajnie wygląda duża pszestrzeń.


  • 23. Data: 2011-06-07 13:33:14
    Temat: Re: Spaprałem sprawę - jak uratować dom i dach?
    Od: Shaman <s...@o...com>

    Dnia 07-06-2011 o 09:28:54 hk <b...@m...pl> napisał(a):

    > W dniu 2011-06-07 09:00, Budyń pisze:
    >> jak ktos linka pamięta to podeślijcie mu fotę z tym domem z podwyższoną
    >> ścianą kolankową i takimi grubymi kolumnami :) Niech wie :-))))
    >>
    > Ale ja widziałem już tę fotę :)
    >
    > A elewację (oprócz tych 30cm, co to miało być <20 i miało ich nie być
    > widać) zepsuł jeszcze balkon: w projekcie na poddaszu było na ścianie
    > szczytowej od frontu tylko okno, a pod nim daszek osłaniający wejściowe
    > na parterze - i ten daszek (ukośny oczywiście) "skracał" ścianę. Jakaś
    > taka niższa się robiła, bo daszek ją zasłaniał... Żona chciała mały
    > balkon, z drzwiami 2x90cm, więc zamiast daszka jest balkon i w efekcie
    > goła ściana (a już nie chcieliśmy okien z boku, więc ściany jest dużo...
    > Oczywiście architekt od adaptacji jakoś tego nam nie pokazał. Mało tego
    > jak stwierdził "ściana kolankowa to może i 135cm mieć, żeby np. ładną
    > komodę postawić" - dałbym mu teraz tę komodę...

    hk.. wrzuć swoją fotę.. może nie jest tak źle :)

    Mnie moi architekci przestrzegali.. mówili: zobaczysz.. będą Ci próbowali
    wmówić, że ściankę kolankową trzeba podnieść o co najmniej jeden pustak,
    bo tak wygodniej mieszkać, bo wszyscy tak robią itd. Ale jeśli tak zrobisz
    to będziesz miał brzydki domek. No i nie podniosłem. I na razie nie żałuję
    - zobaczymy za parę lat - jak zamieszkam :) Tak sobie teraz myślę, że
    chyba mi specjalnie tak daleko krokwie wypuścili poza obrys budynku, żeby
    zmniejszyć obciach, gdybym ich jednak nie posłuchał :)

    --
    PZDR
    Shaman


  • 24. Data: 2011-06-07 13:44:52
    Temat: Re: Spaprałem sprawę - jak uratować dom i dach?
    Od: Shaman <s...@o...com>

    Dnia 07-06-2011 o 10:31:46 mirek <f...@w...pl> napisał(a):

    > W dniu 2011-06-07 01:21, hk pisze:
    >> No, jeszcze się nic nie zawaliło ale mam zgryza takiego:
    >>
    >> Postanowiłem podnieść ściankę kolankową. O pustak MAX 20cm. Żeby nie
    >> miała 90cm, tylko 110cm. I postanowiłem nic nie robić z dachem
    >> (zostawić kąt nachylenia 38 stopni).
    >>
    >> Teraz:
    >> - mam pocięte drewno - konkretnie pocięte na wymiar kleszcze.
    >> - w czasie murowania wyszły różne takie tam z wysokością podłogi,
    >> pustaków, fug (zresztą na projekcie terriva i pustak komórkowy a w
    >> realu ackerman i max) że na dzień dobry ścianka miała 100 cm. I do tego
    >> 100 zafundowałem sobie (żona bardzo nie chciała mieć mniej niż 110)
    >> kolejne 20cm.
    >>
    >> Teraz mam (mam mieć, bo murłata jeszcze nie leży) ściankę na 120cm, a
    >> dach uszykowany po staremu. W rezultacie poddasze będzie wyższe o 30cm.
    >> Przeraża mnie sama myśl o pokojach wysokich na 3m. Wiem już, że
    >> spaprany będzie również wygląd zewnętrzny, ale dom stoi w dołku, jest
    >> wysoki bo doszły piwnice - więc i tak proporcje musiały się zmienić a i
    >> wygląd "z ulicy" z założenia nie byłby taki jak w projekcie. Tylko że
    >> mnie bardziej boli to co w środku.
    >>
    > Ja mam 3,70m w domu - poezja

    Nie cierpię takich wysokich wnętrz.. czuję się jak w budynku użyteczności
    publicznej. Swoją jaskinię planuję urządzić w piwnicy - na gotowo ma być
    2.2m

    --
    PZDR
    Shaman


  • 25. Data: 2011-06-07 14:12:56
    Temat: Re: Spaprałem sprawę - jak uratować dom i dach?
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik Shaman napisał:
    > bo wszyscy tak robią itd. Ale jeśli tak zrobisz to będziesz miał brzydki
    > domek. No i nie podniosłem. I na razie nie żałuję - zobaczymy za parę
    > lat - jak zamieszkam :) Tak sobie teraz myślę, że chyba mi specjalnie
    > tak daleko krokwie wypuścili poza obrys budynku, żeby zmniejszyć
    > obciach, gdybym ich jednak nie posłuchał :)

    Ja na całe szczęście nic nie musiałem podnosić...
    W projekcie mam ścianki kolankowe od 80 cm, przez 120 cm, aż do 140 cm
    w jednym miejscu.

    I stwierdzam, że te 120 cm to chyba optimum... 140 też obleci, bo wyżej,
    ale już 80 to kompletna porażka... :-)

    Na całe szczęście to tylko w jednym pomieszczeniu i to mało
    reprezentacyjnym - moja pracownia, gdzie biurko mam postawione na samym
    środku podłogi, bo tak jest najkorzystniej.

    Jednak podnosić coś, to już bym się nie decydował. Lepiej było
    wybrać/zamówić od razu projekt z wyższymi ściankami na poddaszu ;-)

    pozdr
    Robert G.


  • 26. Data: 2011-06-07 16:11:55
    Temat: Re: Spaprałem sprawę - jak uratować dom i dach?
    Od: "Alexy" <a...@o...com.pl>

    Użytkownik <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:iskhpo$f27$1@inews.gazeta.pl...

    Wygląd zewnętrrzny, proporcjonalność, kupa ....
    Matko i córko, przecie dom ma służyć ludziom mieszkającym w tym domu, a nie
    oczom sąsiadów.
    Co z tego, ze dom będzie ładnie wyglądał z zewnątrz jak w środku będzie
    "kupa". Ciasne, niewygodne, i nieustawne pokoje.
    Często różni ludzie chwalą mi się swoimi pięknymi domami z zewnątrz. Ale jak
    się wejdzie do środka to tylko z grzeczności przytakuję, że mi się podoba.
    Uważam, że obecne budownictwo zatraciło swoje pierwotny przeznaczenie, czyli
    cele mieszkaniowe, a stały się sztuką dla sztuki i utrapieniem dla
    domowników.
    Do autora wątku. Lej na to co mówią ludzie i "wielcy doradcy". Buduj tak,
    żeby dom był wygodny i miał jak najmniej skosów i okien dachowych, które są
    utrapieniem dla wielu, którzy się wybudowali. Przypatrz się starym budynkom,
    w których często pomieszczenia na każdej z kondygnacji mają po 3m wysokości
    i do tego prawie płaskie dachy. Domy takie po odpowiedniej dekoracji i
    dodaniu kilku elementów typu gzymsy i malowanie w pasy (jak już zasugerował
    przedpiśca) zaczynają nabierać ładnego wyglądu, sprawiając wrażenie większej
    estetyki od tych dziwolągów w postaci samego dachu :)


  • 27. Data: 2011-06-07 16:40:09
    Temat: Re: Spaprałem sprawę - jak uratować dom i dach?
    Od: "J_K_K" <j...@i...fm>

    Użytkownik "Alexy" <a...@o...com.pl> napisał w wiadomości
    news:islikh$312$1@news.onet.pl...
    > żeby dom był wygodny i miał jak najmniej skosów

    Z jednej strony - jeśli w projekcie jest ścianka kolankowa
    na 2 pustaki, to można np. stracić po 1,5m z każdej strony skosu.
    Z drugiej - jak się przesadzi ze ścianką kolankową - to co niższe osoby
    mogą nie widzieć przez okna dachowe, co się dzieje na zewnątrz ;-)

    > i okien dachowych,

    To fakt - mimo grzejników pod oknami, jak w zimie dowali śniegiem
    - to jeśli nie ma w pomieszczeniu normalnego okna = egipskie ciemności.

    Pzdr

    JKK


  • 28. Data: 2011-06-07 17:31:02
    Temat: Re: Spaprałem sprawę - jak uratować dom i dach?
    Od: "kiki" <k...@t...fel>


    "Alexy" <a...@o...com.pl> wrote in message
    news:islikh$312$1@news.onet.pl...

    > Do autora wątku. Lej na to co mówią ludzie i "wielcy doradcy". Buduj tak,
    > żeby dom był wygodny i miał jak najmniej skosów i okien dachowych, które
    > są utrapieniem dla wielu, którzy się wybudowali.

    Są utrapieniem. Okna dachowe to powód wszelkich problemów. Nigdy bym wiecej
    tego gówna nie użył.
    Jedno okno, które naprawiałem jako pierwsze muszę jeszcze raz w tym roku
    rozpruć i od nowa ocieplić.


  • 29. Data: 2011-06-07 17:56:29
    Temat: Re: Spaprałem sprawę - jak uratować dom i dach?
    Od: Skimir <p...@M...onet.pl>

    W dniu 2011-06-07 18:40, J_K_K pisze:

    > To fakt - mimo grzejników pod oknami, jak w zimie dowali śniegiem
    > - to jeśli nie ma w pomieszczeniu normalnego okna = egipskie ciemności.

    No dobra, a jeśli w pokoju są inne okna to jakie są jeszcze wady okna
    dachowego oprócz często brudnej szyby?
    Pytam bo jestem właśnie na etapie robienia dachu i wstępnie postanowiłem
    dołożyć do pokoju na poddaszu okno dachowe aby był ewentualny widok na
    ogród (są już dwa okna w ścianie szczytowej ale z nich nic ciekawego nie
    widać).

    --
    M.


  • 30. Data: 2011-06-07 18:00:58
    Temat: Re: Spaprałem sprawę - jak uratować dom i dach?
    Od: Skimir <p...@M...onet.pl>

    W dniu 2011-06-07 11:16, J_K_K pisze:

    > Dlatego przy budowie metodą "poprawiamy projekt"
    > cieśle zamawiają drzewo przewymiarowane i docinają
    > już na dachu.

    Ja, jak się umawiałem z cieślą na dach to po zerknięciu na projekt padło
    pierwsze pytanie: Czy będzie Pan kombinować coś przy ścianach kolankowych?

    --
    M.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1