eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSprawa dla elektryka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 1. Data: 2009-02-05 08:11:53
    Temat: Sprawa dla elektryka
    Od: szwagier <k...@p...fm>

    Jest sobie lazienka a w niej ogrzewacz przeplywowy Kaskada OP-18.
    Czasami (gy np nie ma przez jakis czas wody w wodociagu a pozniej
    zostanie wlaczona) zdarza sie ze na kranach pojawia sie prad (wystarczy
    dotknac zeby sie przekonac).
    Caly uklad jest zabezpieczony, zarowno oddzielnym bezpiecznikiem na
    kazda faze jak i zabezpieczeniem roznicowym.

    Niestety, nic nie pomaga.
    Co gorsza, napiecie utrzymuje sie na kranach pomimo:
    a) wylaczenia podgrzewacza "na urzadzeniu"
    b) odlaczenia zasilania podgrzewacza na bezpiecznikach (!!!)
    c) odlaczenia zasilania calego pietra (!!!)

    Serwis twierdzi ze urzadzenie jest sprawne i zadnych przebic nie
    stwierdzono.
    Elektryk mowi ze nie ma przebic z instalacji elektrycznej domu na rury
    wodne, zreszta te sa plastikowe a zreszta przebicie z instalacji byloby
    stale a nie co jakis czas.

    Wiec wg "fachowcow" nic takiego nie ma prawa miec miejsca a ja mam
    zdjecia z gdy neoniak przytkniety do kranu swieci.

    Czy ktos ma jakis pomysl, zanim jakis wiekszy kop definitywnie odbierze
    mi szanse na czytanie grupy?

    Pozdrawiam
    Krzysztof Cieślak


  • 2. Data: 2009-02-05 08:43:36
    Temat: Re: Sprawa dla elektryka
    Od: Sebcio <s...@n...com>

    szwagier pisze:

    > Czy ktos ma jakis pomysl, zanim jakis wiekszy kop definitywnie odbierze
    > mi szanse na czytanie grupy?

    Sprawdź czy "neoniak" przytknięty do przewodu neutralnego też świeci.
    To jest dom ? Mieszkanie ? Jak stara jest instalacja ?


    --
    Pozdrawiam,
    Sebcio


  • 3. Data: 2009-02-05 09:38:35
    Temat: Re: Sprawa dla elektryka
    Od: MichałG <g...@w...pl>

    szwagier pisze:
    > Jest sobie lazienka a w niej ogrzewacz przeplywowy Kaskada OP-18.
    > Czasami (gy np nie ma przez jakis czas wody w wodociagu a pozniej
    > zostanie wlaczona) zdarza sie ze na kranach pojawia sie prad (wystarczy
    > dotknac zeby sie przekonac).
    > Caly uklad jest zabezpieczony, zarowno oddzielnym bezpiecznikiem na
    > kazda faze jak i zabezpieczeniem roznicowym.
    >
    > Niestety, nic nie pomaga.
    > Co gorsza, napiecie utrzymuje sie na kranach pomimo:
    > a) wylaczenia podgrzewacza "na urzadzeniu"
    > b) odlaczenia zasilania podgrzewacza na bezpiecznikach (!!!)
    > c) odlaczenia zasilania calego pietra (!!!)
    >
    > Serwis twierdzi ze urzadzenie jest sprawne i zadnych przebic nie
    > stwierdzono.
    > Elektryk mowi ze nie ma przebic z instalacji elektrycznej domu na rury
    > wodne, zreszta te sa plastikowe a zreszta przebicie z instalacji byloby
    > stale a nie co jakis czas.
    >
    > Wiec wg "fachowcow" nic takiego nie ma prawa miec miejsca a ja mam
    > zdjecia z gdy neoniak przytkniety do kranu swieci.
    >
    > Czy ktos ma jakis pomysl, zanim jakis wiekszy kop definitywnie odbierze
    > mi szanse na czytanie grupy?
    >
    > Pozdrawiam
    > Krzysztof Cieślak

    przewód uziemiajacy od kranu jest uszkodzony i ma styk - ale z faza
    innego pietra? Dość to karkołomne..... Ale cuda ponoc sie zdarzają.
    Wtedy po dotknięciu (lub celowym doziemieniu)powinno wywalić róznicówkę
    tego innego pietra....
    pozdrawiam
    Michał


  • 4. Data: 2009-02-05 09:56:28
    Temat: Re: Sprawa dla elektryka
    Od: szwagier <k...@p...fm>

    Uzupelnienie:
    Jest to oddzielne mieszkanie na pietrze. Parter - okolo 50 lat i stara
    instalacja, pietro w miare nowe - 10 lat, instalacje elektryczne
    rozdzielone (wspolna tylko napowietrzna linia zasilajaca).

    Zasilanie podgrzewacza trojfazowe, oddzielny obwod, zabezpieczony
    roznicowka.

    Przeplyw pradu ustaje samoistnie - obwody wlaczone, urzadzenie w stanie
    gotowosci do pracy a jednak napiecie znika - nie wystepuje zadne
    dzialanie zewnetrzne ktore by to powodowalo (mniej wiecej wyglada to jak
    kondensacja energii ale gdzie??)

    Podkreslam ze prad na kranach wystepuje nawet po odlaczeniu zasilania
    calego mieszkania a jdnoczesnie jst wywolany uruchomieniem termy.

    Ja naprawde nie mam pomyslu :(

    szwagier


  • 5. Data: 2009-02-05 09:57:47
    Temat: Re: Sprawa dla elektryka
    Od: szwagier <k...@p...fm>


    >
    > przewód uziemiajacy od kranu jest uszkodzony i ma styk - ale z faza
    > innego pietra? Dość to karkołomne..... Ale cuda ponoc sie zdarzają.
    > Wtedy po dotknięciu (lub celowym doziemieniu)powinno wywalić róznicówkę
    > tego innego pietra....
    > pozdrawiam
    > Michał

    Parter nie ma roznicowki. Sugerujesz zeby sprawdzic w takiej sytuacji
    obwody na parterze a nie na pietrze?
    Tylko ze teoretycznie one sa rozdzielone :/

    szwagier


  • 6. Data: 2009-02-05 10:03:20
    Temat: Re: Sprawa dla elektryka
    Od: szwagier <k...@p...fm>


    >
    > Sprawdź czy "neoniak" przytknięty do przewodu neutralnego też
    > świeci. To jest dom ? Mieszkanie ? Jak stara jest instalacja ?
    >
    >
    Ok, to przenosze do lazienki skrzynke narzedziowa bo to sie zdarza od
    czasu do czasu :))

    szwagier


  • 7. Data: 2009-02-05 10:17:58
    Temat: Re: Sprawa dla elektryka
    Od: QbaB <Q...@g...com>


    > Parter nie ma roznicowki. Sugerujesz zeby sprawdzic w takiej sytuacji
    > obwody na parterze a nie na pietrze?
    > Tylko ze teoretycznie one sa rozdzielone :/

    Elektrycznie rozdzielone ale połączone wspólną instalacją wodną.
    Jeżeli przebicie jest na parterze to prąd może płynie wodą na piętro.
    Przynajmniej tak mi sie wydaje.
    Pzdr
    QbaB


  • 8. Data: 2009-02-05 10:35:18
    Temat: Re: Sprawa dla elektryka
    Od: "J23" <i...@p...onet.pl>


    Użytkownik "szwagier" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:gmed71$e7c$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Uzupelnienie:
    > Jest to oddzielne mieszkanie na pietrze. Parter - okolo 50 lat i stara
    > instalacja, pietro w miare nowe - 10 lat, instalacje elektryczne
    > rozdzielone (wspolna tylko napowietrzna linia zasilajaca).
    >
    > Zasilanie podgrzewacza trojfazowe, oddzielny obwod, zabezpieczony
    > roznicowka.
    >
    > Przeplyw pradu ustaje samoistnie - obwody wlaczone, urzadzenie w stanie
    > gotowosci do pracy a jednak napiecie znika - nie wystepuje zadne dzialanie
    > zewnetrzne ktore by to powodowalo (mniej wiecej wyglada to jak kondensacja
    > energii ale gdzie??)
    >
    > Podkreslam ze prad na kranach wystepuje nawet po odlaczeniu zasilania
    > calego mieszkania a jdnoczesnie jst wywolany uruchomieniem termy.
    >
    > Ja naprawde nie mam pomyslu :(
    >
    > szwagier
    >
    A ja bym sprawdził gniazdko.
    Pewnie dochodzą dwa przewody, a w gniazdku N i PE są połączone.
    Kran jest uziemiony więc "podłączony". I w ten sposób mamy prąd w kranach.
    Taka jest moja teza, no ale niech się elektrycy wypowiedzą. Tylko zadziwia
    mnie to że odłączenie wszystkiego nie zmienia sytuacji. No ale różne cuda
    widziałem w starych ew. "odnawianych" instalacjach elektrycznych. Nagorzej w
    starych blokach z wielkiej płyty. Kabel jak stary płaski antenowy tylko
    węższy na środku gwóźdz któy może nie od razu ale po latach robi krecią
    robotę.

    Wchodzi jeszcze w grę nagromadzenie ładunku wskutek przepływu ale wtedy kran
    musiałby być nie uziemiony. Nie znam się na tym za mocno, ale wiem że kiedyś
    z samochodami była słynna akcja zapraszania właścicieli do serwisu - tzw.
    Astralne tankowania.

    Sam jestem ciekaw gdzie jest winowajca.

    Pozdr
    J23




  • 9. Data: 2009-02-05 10:46:34
    Temat: Re: Sprawa dla elektryka
    Od: "Kamtzu" <k...@U...tlen.pl>

    Użytkownik "szwagier" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:gme7gg$4e7$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Jest sobie lazienka a w niej ogrzewacz przeplywowy Kaskada OP-18.
    > Czasami (gy np nie ma przez jakis czas wody w wodociagu a pozniej zostanie
    > wlaczona) zdarza sie ze na kranach pojawia sie prad (wystarczy dotknac
    > zeby sie przekonac).
    > Caly uklad jest zabezpieczony, zarowno oddzielnym bezpiecznikiem na kazda
    > faze jak i zabezpieczeniem roznicowym.
    >
    > Niestety, nic nie pomaga.
    > Co gorsza, napiecie utrzymuje sie na kranach pomimo:
    > a) wylaczenia podgrzewacza "na urzadzeniu"
    > b) odlaczenia zasilania podgrzewacza na bezpiecznikach (!!!)
    > c) odlaczenia zasilania calego pietra (!!!)

    Czyli tak, napiecie sie samo pojawia i znika mimo rozlaczenia calego
    obwodu... Moze ma to jakis zwiazek z
    urzadzeniami poza Twoim mieszkaniem? Źle zerowana pralka, zmywarka na dole?
    lodowka? hydrofor?


  • 10. Data: 2009-02-05 11:06:00
    Temat: Re: Sprawa dla elektryka
    Od: "TomiLee" <t...@w...pl>


    Użytkownik "J23" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:gmef9l$8gq$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "szwagier" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
    > news:gmed71$e7c$1@atlantis.news.neostrada.pl...

    > A ja bym sprawdził gniazdko.
    > Pewnie dochodzą dwa przewody, a w gniazdku N i PE są połączone.
    > Kran jest uziemiony więc "podłączony". I w ten sposób mamy prąd w kranach.
    > Taka jest moja teza, no ale niech się elektrycy wypowiedzą. Tylko zadziwia
    > mnie to że odłączenie wszystkiego nie zmienia sytuacji.

    Jeśli po odłączeniu prądu na pietrze nadal jest napięcie w kranie, to może
    przebicie jest na parterze.
    Sprawdz czy to samo sie dzieje przy odlaczeniu glownego bezpiecznika.

    Pozdr.


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1