-
1. Data: 2009-02-05 08:11:53
Temat: Sprawa dla elektryka
Od: szwagier <k...@p...fm>
Jest sobie lazienka a w niej ogrzewacz przeplywowy Kaskada OP-18.
Czasami (gy np nie ma przez jakis czas wody w wodociagu a pozniej
zostanie wlaczona) zdarza sie ze na kranach pojawia sie prad (wystarczy
dotknac zeby sie przekonac).
Caly uklad jest zabezpieczony, zarowno oddzielnym bezpiecznikiem na
kazda faze jak i zabezpieczeniem roznicowym.
Niestety, nic nie pomaga.
Co gorsza, napiecie utrzymuje sie na kranach pomimo:
a) wylaczenia podgrzewacza "na urzadzeniu"
b) odlaczenia zasilania podgrzewacza na bezpiecznikach (!!!)
c) odlaczenia zasilania calego pietra (!!!)
Serwis twierdzi ze urzadzenie jest sprawne i zadnych przebic nie
stwierdzono.
Elektryk mowi ze nie ma przebic z instalacji elektrycznej domu na rury
wodne, zreszta te sa plastikowe a zreszta przebicie z instalacji byloby
stale a nie co jakis czas.
Wiec wg "fachowcow" nic takiego nie ma prawa miec miejsca a ja mam
zdjecia z gdy neoniak przytkniety do kranu swieci.
Czy ktos ma jakis pomysl, zanim jakis wiekszy kop definitywnie odbierze
mi szanse na czytanie grupy?
Pozdrawiam
Krzysztof Cieślak
-
2. Data: 2009-02-05 08:43:36
Temat: Re: Sprawa dla elektryka
Od: Sebcio <s...@n...com>
szwagier pisze:
> Czy ktos ma jakis pomysl, zanim jakis wiekszy kop definitywnie odbierze
> mi szanse na czytanie grupy?
Sprawdź czy "neoniak" przytknięty do przewodu neutralnego też świeci.
To jest dom ? Mieszkanie ? Jak stara jest instalacja ?
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
3. Data: 2009-02-05 09:38:35
Temat: Re: Sprawa dla elektryka
Od: MichałG <g...@w...pl>
szwagier pisze:
> Jest sobie lazienka a w niej ogrzewacz przeplywowy Kaskada OP-18.
> Czasami (gy np nie ma przez jakis czas wody w wodociagu a pozniej
> zostanie wlaczona) zdarza sie ze na kranach pojawia sie prad (wystarczy
> dotknac zeby sie przekonac).
> Caly uklad jest zabezpieczony, zarowno oddzielnym bezpiecznikiem na
> kazda faze jak i zabezpieczeniem roznicowym.
>
> Niestety, nic nie pomaga.
> Co gorsza, napiecie utrzymuje sie na kranach pomimo:
> a) wylaczenia podgrzewacza "na urzadzeniu"
> b) odlaczenia zasilania podgrzewacza na bezpiecznikach (!!!)
> c) odlaczenia zasilania calego pietra (!!!)
>
> Serwis twierdzi ze urzadzenie jest sprawne i zadnych przebic nie
> stwierdzono.
> Elektryk mowi ze nie ma przebic z instalacji elektrycznej domu na rury
> wodne, zreszta te sa plastikowe a zreszta przebicie z instalacji byloby
> stale a nie co jakis czas.
>
> Wiec wg "fachowcow" nic takiego nie ma prawa miec miejsca a ja mam
> zdjecia z gdy neoniak przytkniety do kranu swieci.
>
> Czy ktos ma jakis pomysl, zanim jakis wiekszy kop definitywnie odbierze
> mi szanse na czytanie grupy?
>
> Pozdrawiam
> Krzysztof Cieślak
przewód uziemiajacy od kranu jest uszkodzony i ma styk - ale z faza
innego pietra? Dość to karkołomne..... Ale cuda ponoc sie zdarzają.
Wtedy po dotknięciu (lub celowym doziemieniu)powinno wywalić róznicówkę
tego innego pietra....
pozdrawiam
Michał
-
4. Data: 2009-02-05 09:56:28
Temat: Re: Sprawa dla elektryka
Od: szwagier <k...@p...fm>
Uzupelnienie:
Jest to oddzielne mieszkanie na pietrze. Parter - okolo 50 lat i stara
instalacja, pietro w miare nowe - 10 lat, instalacje elektryczne
rozdzielone (wspolna tylko napowietrzna linia zasilajaca).
Zasilanie podgrzewacza trojfazowe, oddzielny obwod, zabezpieczony
roznicowka.
Przeplyw pradu ustaje samoistnie - obwody wlaczone, urzadzenie w stanie
gotowosci do pracy a jednak napiecie znika - nie wystepuje zadne
dzialanie zewnetrzne ktore by to powodowalo (mniej wiecej wyglada to jak
kondensacja energii ale gdzie??)
Podkreslam ze prad na kranach wystepuje nawet po odlaczeniu zasilania
calego mieszkania a jdnoczesnie jst wywolany uruchomieniem termy.
Ja naprawde nie mam pomyslu :(
szwagier
-
5. Data: 2009-02-05 09:57:47
Temat: Re: Sprawa dla elektryka
Od: szwagier <k...@p...fm>
>
> przewód uziemiajacy od kranu jest uszkodzony i ma styk - ale z faza
> innego pietra? Dość to karkołomne..... Ale cuda ponoc sie zdarzają.
> Wtedy po dotknięciu (lub celowym doziemieniu)powinno wywalić róznicówkę
> tego innego pietra....
> pozdrawiam
> Michał
Parter nie ma roznicowki. Sugerujesz zeby sprawdzic w takiej sytuacji
obwody na parterze a nie na pietrze?
Tylko ze teoretycznie one sa rozdzielone :/
szwagier
-
6. Data: 2009-02-05 10:03:20
Temat: Re: Sprawa dla elektryka
Od: szwagier <k...@p...fm>
>
> Sprawdź czy "neoniak" przytknięty do przewodu neutralnego też
> świeci. To jest dom ? Mieszkanie ? Jak stara jest instalacja ?
>
>
Ok, to przenosze do lazienki skrzynke narzedziowa bo to sie zdarza od
czasu do czasu :))
szwagier
-
7. Data: 2009-02-05 10:17:58
Temat: Re: Sprawa dla elektryka
Od: QbaB <Q...@g...com>
> Parter nie ma roznicowki. Sugerujesz zeby sprawdzic w takiej sytuacji
> obwody na parterze a nie na pietrze?
> Tylko ze teoretycznie one sa rozdzielone :/
Elektrycznie rozdzielone ale połączone wspólną instalacją wodną.
Jeżeli przebicie jest na parterze to prąd może płynie wodą na piętro.
Przynajmniej tak mi sie wydaje.
Pzdr
QbaB
-
8. Data: 2009-02-05 10:35:18
Temat: Re: Sprawa dla elektryka
Od: "J23" <i...@p...onet.pl>
Użytkownik "szwagier" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gmed71$e7c$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Uzupelnienie:
> Jest to oddzielne mieszkanie na pietrze. Parter - okolo 50 lat i stara
> instalacja, pietro w miare nowe - 10 lat, instalacje elektryczne
> rozdzielone (wspolna tylko napowietrzna linia zasilajaca).
>
> Zasilanie podgrzewacza trojfazowe, oddzielny obwod, zabezpieczony
> roznicowka.
>
> Przeplyw pradu ustaje samoistnie - obwody wlaczone, urzadzenie w stanie
> gotowosci do pracy a jednak napiecie znika - nie wystepuje zadne dzialanie
> zewnetrzne ktore by to powodowalo (mniej wiecej wyglada to jak kondensacja
> energii ale gdzie??)
>
> Podkreslam ze prad na kranach wystepuje nawet po odlaczeniu zasilania
> calego mieszkania a jdnoczesnie jst wywolany uruchomieniem termy.
>
> Ja naprawde nie mam pomyslu :(
>
> szwagier
>
A ja bym sprawdził gniazdko.
Pewnie dochodzą dwa przewody, a w gniazdku N i PE są połączone.
Kran jest uziemiony więc "podłączony". I w ten sposób mamy prąd w kranach.
Taka jest moja teza, no ale niech się elektrycy wypowiedzą. Tylko zadziwia
mnie to że odłączenie wszystkiego nie zmienia sytuacji. No ale różne cuda
widziałem w starych ew. "odnawianych" instalacjach elektrycznych. Nagorzej w
starych blokach z wielkiej płyty. Kabel jak stary płaski antenowy tylko
węższy na środku gwóźdz któy może nie od razu ale po latach robi krecią
robotę.
Wchodzi jeszcze w grę nagromadzenie ładunku wskutek przepływu ale wtedy kran
musiałby być nie uziemiony. Nie znam się na tym za mocno, ale wiem że kiedyś
z samochodami była słynna akcja zapraszania właścicieli do serwisu - tzw.
Astralne tankowania.
Sam jestem ciekaw gdzie jest winowajca.
Pozdr
J23
-
9. Data: 2009-02-05 10:46:34
Temat: Re: Sprawa dla elektryka
Od: "Kamtzu" <k...@U...tlen.pl>
Użytkownik "szwagier" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gme7gg$4e7$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Jest sobie lazienka a w niej ogrzewacz przeplywowy Kaskada OP-18.
> Czasami (gy np nie ma przez jakis czas wody w wodociagu a pozniej zostanie
> wlaczona) zdarza sie ze na kranach pojawia sie prad (wystarczy dotknac
> zeby sie przekonac).
> Caly uklad jest zabezpieczony, zarowno oddzielnym bezpiecznikiem na kazda
> faze jak i zabezpieczeniem roznicowym.
>
> Niestety, nic nie pomaga.
> Co gorsza, napiecie utrzymuje sie na kranach pomimo:
> a) wylaczenia podgrzewacza "na urzadzeniu"
> b) odlaczenia zasilania podgrzewacza na bezpiecznikach (!!!)
> c) odlaczenia zasilania calego pietra (!!!)
Czyli tak, napiecie sie samo pojawia i znika mimo rozlaczenia calego
obwodu... Moze ma to jakis zwiazek z
urzadzeniami poza Twoim mieszkaniem? Źle zerowana pralka, zmywarka na dole?
lodowka? hydrofor?
-
10. Data: 2009-02-05 11:06:00
Temat: Re: Sprawa dla elektryka
Od: "TomiLee" <t...@w...pl>
Użytkownik "J23" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gmef9l$8gq$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "szwagier" <k...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:gmed71$e7c$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> A ja bym sprawdził gniazdko.
> Pewnie dochodzą dwa przewody, a w gniazdku N i PE są połączone.
> Kran jest uziemiony więc "podłączony". I w ten sposób mamy prąd w kranach.
> Taka jest moja teza, no ale niech się elektrycy wypowiedzą. Tylko zadziwia
> mnie to że odłączenie wszystkiego nie zmienia sytuacji.
Jeśli po odłączeniu prądu na pietrze nadal jest napięcie w kranie, to może
przebicie jest na parterze.
Sprawdz czy to samo sie dzieje przy odlaczeniu glownego bezpiecznika.
Pozdr.