eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Sterowanie podłogówką
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 31. Data: 2009-08-29 19:33:27
    Temat: Re: Sterowanie podłogówką
    Od: Rentier <f...@g...com>


    > Nikt z nas nie zna szczegolow Twojego domu. Bywaja rozstawy i co 30cm tyle
    > ze przemyslane i zwykle wyliczone. Twoj przypadek byc moze tez taki jest,
    > instalator powinien wiedziec co robi. Ja osobiscie nie jestem zwolennikiem
    > robienia instalacji na styk, no ale to moje zdanie.
    Byłem pewny,ze facet + 3 pracowników (z doświadczeniem) wiedzą co robią.
    Chcę im teraz pokazać,że to po prostu nie działa:-(
    Acha, oba zawory są tuż przy kotle,a do podłóg jest od nich ok, 1,5m i do dużego
    pokoju ok 10m rury..


    > To daje rozstaw ok. 20cm, na lazienke to byc moze troche malo.\
    jeszcze mogę zagęścić i tu podłoga nie jest zalana...

    W lazience
    > utrzymuje sie wyzsza temp. podlogi, dopuszczalna 33C podczas gdy w
    > pomieszczeniach takich jak pokoje 26C. Jezeli w obu pomieszczeniach masz
    > podobny rozstaw rurek to gdzies moze byc za cieplo, a gdzie indziej za
    > zimno,
    To są osobne obwody

    >>> Oba pomysły będą dobre, tylko ze pogodowka czasami sporo kosztuje
    >> Kocioł dostosowany, czujnik stówka.
    > To sie nie zastanawiaj.
    Ok, zamówienie poszło, dzięki za sugestię.


  • 32. Data: 2009-08-29 23:07:49
    Temat: Re: Sterowanie podłogówką
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Rentier" <f...@g...com> napisał w wiadomości
    news:h7bvpk$7ud$1@news.dialog.net.pl...

    > Byłem pewny,ze facet + 3 pracowników (z doświadczeniem) wiedzą co robią.
    > Chcę im teraz pokazać,że to po prostu nie działa:-(
    > Acha, oba zawory są tuż przy kotle,a do podłóg jest od nich ok, 1,5m i do
    > dużego pokoju ok 10m rury..

    To powinno wychodzic z jakiegos rozdzielacza najlepiej do podlogowki, no ale
    jak RTL to i nie ma co przykrecac. Gdyby to spiac w jakis rozdzielacz to
    mozna by zastosowac uklad mieszajacy z pompka i reszta dupereli. Taki
    komplecik ja np. to:

    http://www.allegro.pl/item723045123_rozdzielacz_5_z_
    ukladem_mieszajacym_przeplywom.html

    Dziala jak RTL, tylko troche lepiej, ale tez troche kosztuje. :-)

    >> To daje rozstaw ok. 20cm, na lazienke to byc moze troche malo.\
    > jeszcze mogę zagęścić i tu podłoga nie jest zalana...

    Tyle ze trzeba cala petle ulozyc od nowa, no chyba ze bedziesz laczyl rure w
    posadzce. Jak dasz co 15 to zle nie bedzie, jak co 10 tym bardziej. Zawsze
    przeplyw mozna zmniejszyc jak bedzie za cieplo.

    > W lazience
    >> utrzymuje sie wyzsza temp. podlogi, dopuszczalna 33C podczas gdy w
    >> pomieszczeniach takich jak pokoje 26C. Jezeli w obu pomieszczeniach masz
    >> podobny rozstaw rurek to gdzies moze byc za cieplo, a gdzie indziej za
    >> zimno,
    > To są osobne obwody

    Zgoda, ale ich moc jest ograniczona iloscia przeplywajacego strumienia wody.
    Jak wody w posadzce bedzie malo (duzy rozstaw), to i dostarczonego ciepla
    bedzie malo. Jak rozstaw bedzie mniejszy to mozna dostarczyc wiecej ciepla
    nie tylko podnoszac temp. zasilania, ale tez zwiekszajac lub zmniejszajac
    przeplyw przy tej samej temperaturze zasilania uzyskujac w koncu wlasciwe
    dla nas nastawy. Przy silnych mrozach duzy rozstaw rurek byc moze nie
    pozwoli na dostarczenie wiekszej ilosci ciepla bez podnoszenia temp.
    zasialnia, bo wymiana ciepla posadzki bedzie zbyt duza. Podnoszac temp.
    zasialania moze nie byc komfortowo, a moze nawet groznie dla parkietu np.
    Dla tego rozstaw rurek w lazience co 20cm i ograniczeniu temp. zasialania
    max. 55C moze powodowac, ze w czasie mrozow posadzka nie bedzie komfortowo
    ciepla. mimo wysokiej temp. zasialnia, znaczy dajesz 55C a posadzka nadal
    chlodna, bo niska temp. w pomieszczeniu szybko to cieplo odbiera. Z salonem
    moze byc dokladnie to samo. Moze troche uproscilem z tym cieplo tu a zimno
    tam, majac na mysli stala temp. zasilania calej podlogowki jak w przypadku
    ukladow mieszajacych. Petle tez mozna dowolnie regulowac w jakims zakresie,
    wiec jakos to sterowalne oczywiscie jest. No ale rura nie z gumy i nie
    bedzie jej wiecej przy silniejszych mrozach, a ograniczenia temp. mamy dwa
    posadzki i zasilania a potrzebujemy odpowiedniej mocy do ogrzania. Moim
    zdaniem lepiej dac ciut wiecej rury niz cierpiec z powodu ew. deficytu mocy
    i dogrzewac sie "Farelkiem".
    Tak czy inaczej powinienes porozmawiac z jakims znajacym sie instalatorem,
    bo ten Twoj godny zaufania chyba nie jest. Rady grupowe tez traktuj w
    wiekszosci raczej jak sugestie do rozwazenia. :-)

    Pozdro.. TK



  • 33. Data: 2009-08-29 23:43:23
    Temat: Re: Sterowanie podłogówką - a pogodówka
    Od: Sławomir Mateuszczyk <s...@g...ZAMIEN.lp>

    Maniek4 pisze:
    >> Pogodówka ma sens tylko: [...]
    >> 2) przy podłogówce ze sprzęgłem hydraulicznym (też pisałem o tym w innej
    >> odpowiedzi w tym wątku)
    >
    > W zasadzie kazdy jeden uklad bedzie dzialal bez sprzegla, tyle ze niektore
    > wieksze nieco gorzej. Co ma pogodowka do grubej rury z czterema gwintowanymi
    > kroccami tego nie pojmuje.

    Zgadzam się, że każdy układ będzie działał bez sprzęgła. A nawet jeśli
    nie będzie działał to można napisać, że właśnie działa "nieco gorzej". :D

    "Gruba rura z czterema dziurkami" separuje obwód wody z kotła (ten z
    temperaturą sterowaną przez pogodówkę) od obwodu podłogówki, który może
    mieć wtedy całkiem niezależną temperaturę. Biorąc pod uwagę koszt
    "grubej rury", zwykle jej instalowanie nie ma najmniejszego sensu.
    Trzeba jednak przyznać, że rozwiązuje ona najskuteczniej problemy
    powodowane przez zbytnie zmieszanie grzejników i podłogówki w instalacji.

    Zawory RTL są tańsze, ale gorzej radzą sobie z równomiernością
    temperatury w podłodze, szczególnie w fazie rozgrzewania i to "radzenie
    sobie" pogarsza się wraz z długością pętli podłogówki.

    >> W pozostałych przypadkach praktycznie uniemożliwi prawidłową regulację.
    >
    > A to ciekawe. Do tej pory bylem przekonany ze raczej optymalizuje uklad
    > wprowadzajac korekty o temp. na zewnatrz a nie komplikuje regulacje. Raczej
    > moze ja ulatwic.

    A wiesz to na podstawie praktyki czy tylko teorii ? Bo ja też czytałem
    ten bełkot marketingowy i nawet zacząłem zmieniać nastawy pogodówki.
    Efekty były takie sobie. Udało się nawet odrobinę zmniejszyć rachunek za
    gaz, ale wzrastał wtedy rachunek za prąd - i to na tyle, że oszczędzanie
    gazu się nie opłacało. Po prostu pogodówka w celu oszczędzania gazu
    zmniejsza temperaturę wody wychodzącej z kotła, co powoduje, że pompy
    obiegowe pracują dłużej i mielą sobie ledwie letnią wodę. Zrobiłem
    pomiary zużycia gazu i prądu i wyszło, że u mnie to się nie opłaca.

    Skomplikowanie regulacji podłogówki przez pogodówkę polega na tym, że
    najtaniej i najprościej jest wyregulować podłogówkę dławiąc przepływy na
    rozdzielaczu lub odpowiednio obliczając pętle już na etapie projektu.
    Ale do tego przydaje się stała temperatura wody zasilającej - a
    pogodówka ją bezczelnie zmienia. Wtedy może okazać się, że trzeba użyć
    aktywnych elementów regulujących, żeby to jako tako działało - choćby
    wspomnianych już zaworów RTL, które też nie są doskonałe jako regulatory.
    --
    Slaw


  • 34. Data: 2009-08-30 00:11:53
    Temat: Re: Sterowanie podłogówką - a pogodówka
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Sławomir Mateuszczyk" <s...@g...ZAMIEN.lp> napisał w
    wiadomości news:h7cegn$l3m$1@inews.gazeta.pl...

    > Zgadzam się, że każdy układ będzie działał bez sprzęgła. A nawet jeśli
    > nie będzie działał to można napisać, że właśnie działa "nieco gorzej". :D

    No nie, albo dziala albo nie. Jak dziala to mozna uznac, ze sprzeglo nie
    jest konieczne i tyle. Ze pompa od podlogowki zabierze troche wode z
    grzejnikow to byc moze pikus, ale te tez troche beda grzaly, wiec instalacja
    w sumie dziala bo grzeje z ta roznica, ze mogla by lepiej.

    > "Gruba rura z czterema dziurkami" separuje obwód wody z kotła (ten z
    > temperaturą sterowaną przez pogodówkę) od obwodu podłogówki, który może
    > mieć wtedy całkiem niezależną temperaturę.

    Zgadza sie, ale co najwyzej taka sama a nie wyzsza, wiec taka niezalezna to
    ona nie jest.

    > Biorąc pod uwagę koszt
    > "grubej rury", zwykle jej instalowanie nie ma najmniejszego sensu.

    No chyba ze jeden z obwodow calkowicie przestaje grzac, bo cala ogrzana woda
    idzie w jeden obwod.

    > Trzeba jednak przyznać, że rozwiązuje ona najskuteczniej problemy
    > powodowane przez zbytnie zmieszanie grzejników i podłogówki w instalacji.

    Co znaczy zbytnie? Uklad ma spelniac oczekiwania i wymagania uzytkownika i
    pod tym katem trzeba go rozpatrywac. Albo instalator sobie poradzi albo jest
    du..a.

    > Zawory RTL są tańsze, ale gorzej radzą sobie z równomiernością
    > temperatury w podłodze, szczególnie w fazie rozgrzewania i to "radzenie
    > sobie" pogarsza się wraz z długością pętli podłogówki.

    Bo ja wiem..., jak ktos ulozy meandre to moze i tak, slimak ma zasilanie tu
    gdzie powrot, wiec temperatura posadzki jest wzglednie rownomierna.

    >>> W pozostałych przypadkach praktycznie uniemożliwi prawidłową regulację.
    >>
    >> A to ciekawe. Do tej pory bylem przekonany ze raczej optymalizuje uklad
    >> wprowadzajac korekty o temp. na zewnatrz a nie komplikuje regulacje.
    >> Raczej
    >> moze ja ulatwic.
    >
    > A wiesz to na podstawie praktyki czy tylko teorii ? Bo ja też czytałem
    > ten bełkot marketingowy i nawet zacząłem zmieniać nastawy pogodówki.
    > Efekty były takie sobie. Udało się nawet odrobinę zmniejszyć rachunek za
    > gaz, ale wzrastał wtedy rachunek za prąd - i to na tyle, że oszczędzanie
    > gazu się nie opłacało. Po prostu pogodówka w celu oszczędzania gazu
    > zmniejsza temperaturę wody wychodzącej z kotła, co powoduje, że pompy
    > obiegowe pracują dłużej i mielą sobie ledwie letnią wodę. Zrobiłem
    > pomiary zużycia gazu i prądu i wyszło, że u mnie to się nie opłaca.

    Pogodowka to nie tylko oszczednosci, ale tez komfort. Pisalem o posadzce
    rozgrzanej do 26C i cieplym dniu. Poza tym spora czesc sterownikow kotlow w
    ogole mieli wode od jesieni do wiosny za sprawa funkcji antyzamarzaniowej.
    Chociaz nie neguje, ze w Twoim przypadku z jakichs powodow pogodowka moze
    sie nie sprawdzac. Zreszta caly czas uwazam, ze do instalacji nalezy
    podchodzic indywidualnie.

    > Skomplikowanie regulacji podłogówki przez pogodówkę polega na tym, że
    > najtaniej i najprościej jest wyregulować podłogówkę dławiąc przepływy na
    > rozdzielaczu lub odpowiednio obliczając pętle już na etapie projektu.

    Zgadza sie, jestem tego samego zdania.

    > Ale do tego przydaje się stała temperatura wody zasilającej - a
    > pogodówka ją bezczelnie zmienia.

    Tak samo jak bezczelnie zmienia sie temp. na zewnatrz. Co z tego ze ustawisz
    sobie cala instalacje dla -20C jak wiosna czy jesienia, a i zima taka temp.
    nie jest co dzien? Zalozmy ze do instalacji zima pompujesz wode o stalej
    temp. 55C, wiosna kiedy temp. w wiekszosci przekracza 0C na plus robisz to
    samo?? Grzejesz podlogowke do 26C rano a w poludnie otwierasz okna, czy
    przykrecasz kociol, a moze rozdzielacze? Po co kiedy pogodowka sama obnizy
    temp. zasilania a reszta nastaw pozostaje bez zmian przez caly sezon.

    Wtedy może okazać się, że trzeba użyć
    > aktywnych elementów regulujących, żeby to jako tako działało - choćby
    > wspomnianych już zaworów RTL, które też nie są doskonałe jako regulatory.

    Nie sa, nie sa, ale do malych pomieszczen typu lazienka czy wiatrolap, gdzie
    nie ma stalego rygoru temp. posadzki sa wystarczajace przy niskich kosztach
    instalacji.

    Pozdro.. TK



  • 35. Data: 2009-08-30 00:51:48
    Temat: Re: Sterowanie podłogówką - mam podobny układ
    Od: Sławomir Mateuszczyk <s...@g...ZAMIEN.lp>

    Maniek4 pisze:
    >> Mam u siebie 8 obwodów podłogówki i 4 grzejniki (w tym 2 w sypialniach).
    >> U mnie główna regulacja jest na rozdzielaczu podłogówki - każda pętla ma
    >> dławik i tłumię przepływ w pętlach podłogówki, które grzeją za mocno.
    >
    > To sie ustawia raz i wiecej sie do tego nie zaglada.

    I słusznie, zrobiłem to raz - na początku pierwszego sezonu grzewczego.
    W drugim sezonie bawiłem się pogodówką.

    >> W sypialni robi się za zimno, kocioł się załącza na 15 min. Pokoje z
    >> grzejnikami robią się ciepłe, kocioł się wyłącza. Godzinę później znów
    >> cykl się powtarza. Podłogówka ma dużą bezwładność, więc tylko spłaszcza
    >> te różnice temperatur. Wahania temperatury nie przekraczają 0,5stC
    >> również w sypialniach.
    >
    > Tylko ze moze dojsc do sytuacji ze podlogowka w ogole nie zdazy sie nagrzac
    > i po jednej nocy bedziesz mial przyjemnie w sypialni a podloga zrobi sie
    > zimna, bo nie zdazy sie rozgrzac przez ten cykl 15 minutowy.

    Podłogówka ma dużą bezwładność. Nie ma dla niej wielkiej różnicy czy
    grzeje 15min. co godzina czy przez 1 godz. co 4 godziny. Efekt jest
    dokładnie taki sam. Jedynie po powrocie z wyjazdu do wyziębionego domu
    będzie różnica - temperatura podłogówki będzie rosła wolniej i dopiero
    po 3-4 godzinach osiągnie stan w miarę stabilny.

    [...]
    >> instalacja będzie działać poprawnie dopiero po zastosowaniu sprzęgła
    >> hydraulicznego/zaworu czterodrożnego i dodatkowej pompy obiegowej, ale
    >> to podraża zarówno wykonanie instalacji jak i jej eksploatację.
    >
    > Zawor jest trojdrozny nie cztero.

    Nazwy sprzęgło i zawór czterodrożny są często używane zamiennie dlatego
    akurat tak to napisałem. A zawór trójdrożny to RTL czyli termostat na
    powrocie.

    > Poza tym proponujesz sprzeglo
    > hydrauliczne, mieszacz i dodatkowy obieg dla dwu pomieszczen z podlogowka o
    > wielkosci ktorych nic nie wiemy??

    Napisałem przecież, że to się może nie opłacać.

    >>> 3. Owszem,może pan czujnik pogodowy zastosować, ale nie wiele to
    >>> pomoże.Będzie tylko regulował temp. zasilania na kotle.
    >> W zasadzie ma rację. Przy pogodówce będzie tylko trudniej wyregulować
    >> instalację. Ja wolałem regulator ON/OFF z zadaną na kotle temperaturą
    >> wody dla pozycji ON.
    >
    > W zasadzie nie ma racji. To jakis kretyn ze sredniowiecza.

    Po prostu praktyk a nie teoretyk...

    > Po co grzac podlogowke ON/OFF od rana pelna moca jak na zewnatrz robi sie
    > coraz cieplej i smialo mozna by znacznie ograniczyc temp. zasilania wiedzac,
    > ze za godzine bedzie juz znacznie cieplej i nie potrzeba pchac wody w
    > instalacje o temp. 50C do momentu osiagniecia nastawionej na termostacie
    > temperatury, podczas gdy na zewnatrz bedzie nadal coraz cieplej??

    Pogodówka w tym układzie miałaby sens gdyby zamiast ograniczać
    temperaturę zasilania, ograniczała czas pracy kotła. Czyli bazując na
    bezwładności cieplnej budynku wyłączałaby kocioł, jeśli policzy, że
    budynek utrzyma temperaturę wystarczająco długo. Moja pogodówka niestety
    ma tylko krzywe grzewcze, bez bezwładności budynku.

    Piszesz, że za godzinę będzie już cieplej, rozważmy dwie sytuacje:

    1) bez pogodówki - zadana temp. pomieszczenia 20stC, temp zasilania
    stała 50stC., kocioł pracuje 20min. żeby podgrzać podłogę.

    2) z pogodówką - zadana temp. pomieszczenia 20stC, temp zasilania
    obniżona do 35stC., kocioł musi pracować 40min. żeby podgrzać podłogę.

    Gazu w obu przypadkach zużywa mniej więcej tyle samo, ale z pogodówką
    prądu zużyje dwa razy więcej.

    Wiem, że od czasu do czasu uda się zużyć trochę mniej gazu, ale prądu
    będzie zużywać cały czas dużo więcej, jeśli tylko będzie akurat pracować
    na obniżonej temperaturze zasilania.

    Pogodówka może się opłacać, ale nie musi. Trzeba ją poobserować i
    pomierzyć u siebie i dopiero wtedy zdecydować się czy się opłaca czy
    nie. Warto zwrócić uwagę na prąd zużywany przez pompy.

    Jeszcze mała informacja z danych technicznych producenta zaworów RTL:

    "Ogranicznik temperatury powrotu RTL firmy HEIMEIER stosowany jest m.in.
    do ograniczania temperatury powrotu przy grzejnikach lub do utrzymywania
    stałej temperatury mniejszych powierzchni podłogi (do ok. 15 m2) w
    kombinowanych instalacjach grzewczych podłogowo-grzejnikowych."

    Nie podają jednak długości pętli przy jakiej RTL daje komfort a przy
    jakiej jest tylko "akceptowalny". Bardzo asekuracyjnie napisali "do
    ok.", żeby ktoś kto zrobi 15m2 i będzie niezadowolony nie miał podstaw
    do reklamacji :)
    --
    Slaw


  • 36. Data: 2009-08-30 13:55:05
    Temat: Re: Sterowanie podłogówką - mam podobny układ
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Sławomir Mateuszczyk" <s...@g...ZAMIEN.lp> napisał w
    wiadomości news:h7cigs$2ua$1@inews.gazeta.pl...

    > Podłogówka ma dużą bezwładność. Nie ma dla niej wielkiej różnicy czy
    > grzeje 15min. co godzina czy przez 1 godz. co 4 godziny. Efekt jest
    > dokładnie taki sam. Jedynie po powrocie z wyjazdu do wyziębionego domu
    > będzie różnica - temperatura podłogówki będzie rosła wolniej i dopiero
    > po 3-4 godzinach osiągnie stan w miarę stabilny.

    Wiec teoretycznie mozliwa jest sytuacja kiedy grzejniki sa w stosunkowo
    malych pomieszczaniach, szybko dogrzewnych. Kociol wlacza sie na krotko, bo
    pomieszczenie rozgrzewa sie szybko. Bezwladnosc podlogowki owszem, ale ja
    tez trzeba podgrzewac. Jezeli to duze pomieszczenie to trzeba do niego
    dostarczyc odpowiednia ilosc energii, ale wylaczajacy sie szybko kociol moze
    tego nie zapewnic i jakos rozgrzana wczesniej podlogowka po prostu z czasem
    zacznie stygnac mimo podgrzewania przez 15 min. Ot i cala sytuacja. Ze u
    Ciebie to dziala, tego nie kwestionuje. Zwracam tylko uwage, ze to nie
    zawsze moze byc dobra metoda.

    > Nazwy sprzęgło i zawór czterodrożny są często używane zamiennie dlatego
    > akurat tak to napisałem. A zawór trójdrożny to RTL czyli termostat na
    > powrocie.

    Zawor czterodrozny to sprzeglo?? Pierwsze slysze, ale to nic nie znaczy,
    niech bedzie.
    Zawor trojdrozny to zawor mieszajacy. Z jednej strony podlacza sie zasilanie
    z kotla, z drugiej strony zasilanie podlogowki, a z trzeciej powrot z
    podlogowki. W srodku jest obracajaca sie przeslona domykajaca w razie
    koniecznosci doplyw wody z kotla i otwierajaca tym samym doplyw z powrotu
    podlogowki. Tak dziala podmieszanie. Do sterowania tym stosuje sie silnik
    elektryczny podlaczony do automatyki kotla. To tak dla scislosci semantyki.
    RTL z tego co wiem nie jest trojdrozny, a jedynie zwykly zawor
    termostatyczny przez ktory przeplywa woda.

    >> W zasadzie nie ma racji. To jakis kretyn ze sredniowiecza.
    >
    > Po prostu praktyk a nie teoretyk...

    Praktyk podlaczajacy RTL na zasilaniu wiedzac, ze nastawa kotla przekracza
    mozliwosci otwarcia zaworu RTL?? Moze to praktyk niedzialajacych instalacji.
    Ja praktykiem jestem jednorazowym po wlasnej dokladnie przemyslanej i
    wykonanej instalacji i wiem, ze to nie moze dzialac poprawnie. A w zyciu
    zajmuje sie zupelnie czym innym. Skad sie biora praktycy wiedzacy mniej od
    ludzi z poza branzy to nie mam pojecia. Wystarczy znac zasady dzialania
    poszczegolnych urzadzan i wyciagac odpowiednie wnioski. Albo sie nie wie co
    sie montuje, albo z tym wnioskowaniem jest cos nie tak. Jedno i drugie nie
    swiadczy dobrze o takich praktykach.

    > Pogodówka w tym układzie miałaby sens gdyby zamiast ograniczać
    > temperaturę zasilania, ograniczała czas pracy kotła. Czyli bazując na
    > bezwładności cieplnej budynku wyłączałaby kocioł, jeśli policzy, że
    > budynek utrzyma temperaturę wystarczająco długo. Moja pogodówka niestety
    > ma tylko krzywe grzewcze, bez bezwładności budynku.

    Ale ograniczajac temp. zasilania spalasz mniej gazu. Dla kotla chyba
    korzystniej jest grzac bez ciaglych wlaczen. Temp. powrotu na kotle daje
    obraz rowniez o bezwladnosci budynku i jego temperaturze. Korygujac to o
    temp. zewnetrzna mozna tym chyba prawidlowo sterowac.

    > Piszesz, że za godzinę będzie już cieplej, rozważmy dwie sytuacje:
    >
    > 1) bez pogodówki - zadana temp. pomieszczenia 20stC, temp zasilania
    > stała 50stC., kocioł pracuje 20min. żeby podgrzać podłogę.

    No ale podgrzeje ja do powiedzmy 26 stopni i ta bedzie stygla pare godzin, a
    na zawnatrz jest powiedzmy 10 stopni i do tego pelne slonce. Efekt, po
    godzinie w pokoju robi sie za cieplo, posadzka predko nie wystygnie a
    wypalony gaz poszedl kominem.

    > 2) z pogodówką - zadana temp. pomieszczenia 20stC, temp zasilania
    > obniżona do 35stC., kocioł musi pracować 40min. żeby podgrzać podłogę.
    >
    > Gazu w obu przypadkach zużywa mniej więcej tyle samo, ale z pogodówką
    > prądu zużyje dwa razy więcej.

    Nie jestem pewien czy tyle samo, moze ktos to policzy, a z pradem bym nie
    przesadzal. Pompa to jakies 70W, a sa instalacje gdzie te pompy pracuja
    praktycznie caly czas. Poza tym temp. potrzebna do uzyskania 20 stopni wcale
    nie musi wynosic 35 stopni i moze stale spadac wraz ze wzrostem temp. na
    zewnatrz. Moze sie okazac, ze kociol nie bedzie pracowa 40min gdyz temp.
    zewnetrzna zostanie przeciez uwzgledniona, a temp. posadzki de facto
    uwzgledniona.

    > Wiem, że od czasu do czasu uda się zużyć trochę mniej gazu, ale prądu
    > będzie zużywać cały czas dużo więcej, jeśli tylko będzie akurat pracować
    > na obniżonej temperaturze zasilania.

    Tego watku nie podejme, chyba zbyt ulotne roznice zeby sie nimi szczegolnie
    przejmowac. NIe mierzylem tego i nie bede sie wypowiadal.

    > "Ogranicznik temperatury powrotu RTL firmy HEIMEIER stosowany jest m.in.
    > do ograniczania temperatury powrotu przy grzejnikach lub do utrzymywania
    > stałej temperatury mniejszych powierzchni podłogi (do ok. 15 m2) w
    > kombinowanych instalacjach grzewczych podłogowo-grzejnikowych."
    >
    > Nie podają jednak długości pętli przy jakiej RTL daje komfort a przy
    > jakiej jest tylko "akceptowalny". Bardzo asekuracyjnie napisali "do
    > ok.", żeby ktoś kto zrobi 15m2 i będzie niezadowolony nie miał podstaw
    > do reklamacji :)

    Mozna przyjac, ze 15m^2 pomieszczenia to max 150m biezacych rury zakladajac
    rozstaw co 10 cm. W takim wypadku w zasadzie beda konieczne dwie petle po
    ok. 75m i dwa zawory. Jezeli rozstaw bedzie 15cm to rury pojdzie niecale
    100m i wystarczy jedna petla. Ukladajac slimaka uzyskuje sie w miare
    rownomierna temp. i dlugosc petli w normalnych przedzialach nie ma az tak
    duzego znaczenia. Ostatecznie posadzka bedzie cieplejsza po bokach a
    chlodniejsza na srodku.

    Pozdro.. TK



  • 37. Data: 2009-08-31 09:16:08
    Temat: Re: Sterowanie podłogówką
    Od: Rentier <f...@g...com>

    > http://www.allegro.pl/item723045123_rozdzielacz_5_z_
    ukladem_mieszajac...
    >
    > Dziala jak RTL, tylko troche lepiej, ale tez troche kosztuje. :-)
    No tak, cena...Nie wiem,czy dobrze myślę, czy nie moznaby zastosować
    analogii do termostatu grzejnikowego? Wystawiam gdzieś głowice, reszta
    na kapilarze.
    Abstrachując od bezwładnosci płyty, kocioł na oslep bedzie walił weń
    te 40kilka stopni.Wolałbym sobie jakos nastawic temp docelową
    pomieszczenia i to pod ręką, zamiast biegać do kotła.


    >
    > Tyle ze trzeba cala petle ulozyc od nowa, no chyba ze bedziesz laczyl rure w
    > posadzce. Jak dasz co 15 to zle nie bedzie, jak co 10 tym bardziej. Zawsze
    > przeplyw mozna zmniejszyc jak bedzie za cieplo.
    No tak, ale pamietać trzeba,zeby nie przekroczyć 100mb rury..


    > Tak czy inaczej powinienes porozmawiac z jakims znajacym sie instalatorem,
    > bo ten Twoj godny zaufania chyba nie jest. Rady grupowe tez traktuj w
    > wiekszosci raczej jak sugestie do rozwazenia. :-)
    Jasne, jasne, ale rady grupowe, to spore podbudowanie teoretyczne do
    dyskusji z instalatorem.


  • 38. Data: 2009-08-31 13:22:32
    Temat: Re: Sterowanie podłogówką
    Od: Andrzej <c...@w...pl>

    On 31 Sie, 11:16, Rentier <f...@g...com> wrote:
    > >http://www.allegro.pl/item723045123_rozdzielacz_5_z
    _ukladem_mieszajac...
    >
    > > Dziala jak RTL, tylko troche lepiej, ale tez troche kosztuje. :-)
    >
    > No tak, cena...Nie wiem,czy dobrze myślę, czy nie moznaby zastosować
    > analogii do termostatu grzejnikowego? Wystawiam gdzieś głowice, reszta
    > na kapilarze.
    > Abstrachując od bezwładnosci płyty, kocioł na oslep bedzie walił weń
    > te 40kilka stopni.Wolałbym sobie jakos nastawic temp docelową
    > pomieszczenia i to pod ręką, zamiast biegać do kotła.
    >
    >
    >
    > > Tyle ze trzeba cala petle ulozyc od nowa, no chyba ze bedziesz laczyl rure w
    > > posadzce. Jak dasz co 15 to zle nie bedzie, jak co 10 tym bardziej. Zawsze
    > > przeplyw mozna zmniejszyc jak bedzie za cieplo.
    >
    > No tak, ale pamietać trzeba,zeby nie przekroczyć 100mb rury..
    >
    > > Tak czy inaczej powinienes porozmawiac z jakims znajacym sie instalatorem,
    > > bo ten Twoj godny zaufania chyba nie jest. Rady grupowe tez traktuj w
    > > wiekszosci raczej jak sugestie do rozwazenia. :-)
    >
    > Jasne, jasne, ale rady grupowe, to spore podbudowanie teoretyczne do
    > dyskusji z instalatorem.

    Czytałem tą cała dyskusję i zastawiam się nad taką opcją, jesli mamy
    załózmy małą podłogówkę np. 10 mkw sterowaną zaworem RTL i dodatkowo
    grzejnik z zaworem termostatycznym (wyczytałem że podłogówka nie
    sprawdza się w małych pomieszczeniach ze wzgledu na wydajność 80W/mkw)
    to czy nie nastapi samoregulacja temparatury w pomieszczeniu?? Bo
    jeśli piec będzie grzał już jakiś czas to podłogowka nagrzeje sie do
    zadanej temperatury i będzie dawać określoną stałą ilośc ciepła a
    grzejnik z zaworem bedzię się włączał w zalezności od potrzeby
    (temperatury w pomieszczeniu). Czy jest jakiś błąd w moim rozumowaniu?
    dopiero zaczynam czytac, orientować się w temacie ;)
    Pozdrawiam


  • 39. Data: 2009-08-31 15:35:05
    Temat: Re: Sterowanie podłogówką
    Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>

    > to czy nie nastapi samoregulacja temparatury w pomieszczeniu?? Bo
    > jeśli piec będzie grzał już jakiś czas to podłogowka nagrzeje sie do
    > zadanej temperatury i będzie dawać określoną stałą ilośc ciepła a

    Tak. Podłógówka nagrzana do zadanej temperatury jest w stanie oddawać do
    pomieszczenia o zadanej temperaturze stałą ilość ciepła. Tyle tylko, że pomieszczenia
    nie potrzebują stałej mocy tylko proporcjonalnej do różnicy temperatur pomieszczenie
    - otoczenie.


  • 40. Data: 2009-08-31 18:49:02
    Temat: Re: Sterowanie podłogówką
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Rentier" <f...@g...com> napisał w wiadomości
    news:44e639d0-b67f-428d-926d-

    >analogii do termostatu grzejnikowego? Wystawiam gdzieś głowice, reszta
    >na kapilarze.
    >Abstrachując od bezwładnosci płyty, kocioł na oslep bedzie walił weń
    >te 40kilka stopni.Wolałbym sobie jakos nastawic temp docelową
    >pomieszczenia i to pod ręką, zamiast biegać do kotła.

    Nie bardzo wiem o co chodzi z ta kapilara, czegos nie wiem.
    Z termostatem moze byc taki problem, ze sama posadzka moze miec nie ciekawie
    wysoka temperature. Brak zaleznosci miedzy temp. zasilania a temp. posadzki
    moze byc malo komfortowy. W zasadzie jedna nastawa powinna spelnic
    oczekiwania baz koniecznosci biegania do kotla.

    >> przeplyw mozna zmniejszyc jak bedzie za cieplo.
    >No tak, ale pamietać trzeba,zeby nie przekroczyć 100mb rury..

    120.

    >Jasne, jasne, ale rady grupowe, to spore podbudowanie teoretyczne do
    >dyskusji z instalatorem.

    To prawda. Ja z roznych dyskusji sporo wynioslem.

    Pozdro.. TK


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1