Jak sądzicie? Czy beczka 300l, z tych niebieskich solidnych, ponawiercana,
wkopana, owinięta geowłókniną i żwirkiem, jest dobrym pomysłem na studnię
chłonną? Oczywiście system nie musi składać się z jednej sztuki, ale nawet
kilku. Ceny za taką beczkę są śmiesznie niskie. Obawiam się jedynie w
przyszłości zgniecenia beczki przez grunt. Nie będzie to może jednoznaczne z
jej zniszczeniem, ale pytania zostają .

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Ja zastosowałem 200 l.

Działa.

Jak się obawiasz zgniecenia, to zasyp ją kamieniami.

Wszystko jednak zależy od chłonności gruntu, ja na metrze mam piach i
praktycznie wszystko wchłania na bieżąco...

Pozdrawiam,
MW

do góry

wolim <n...@n...pl> napisał(a):

>
> Ja zastosowałem 200 l.
>
> Działa.
>
> Jak się obawiasz zgniecenia, to zasyp ją kamieniami.
>
> Wszystko jednak zależy od chłonności gruntu, ja na metrze mam piach i
> praktycznie wszystko wchłania na bieżąco...
>
> Pozdrawiam,

Hmmm, ja mam grubo ponad metr :). System wyglądałby mniej więcej tak:
http://img708.imageshack.us/img708/9374/beczkichonne
.jpg

Oczywiście otulone geowłókniną, podziurawione i obsypane żwirem. Jaką masz
minimalną głębokość zakopanej beczki? Chodzi mi o jej bezpieczeństwo
np.podczas przejazdu autem osobowym.




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Piotr " <c...@N...gazeta.pl> napisał

> Hmmm, ja mam grubo ponad metr :). System wyglądałby mniej więcej tak:
> http://img708.imageshack.us/img708/9374/beczkichonne
.jpg
>
> Oczywiście otulone geowłókniną, podziurawione i obsypane żwirem. Jaką masz
> minimalną głębokość zakopanej beczki? Chodzi mi o jej bezpieczeństwo
> np.podczas przejazdu autem osobowym.

Mam wkopaną pustą beczkę "do góry nogami", tzn. zdjąłem pokrywę i odwróciłem
otwartą częścią w dół.

Górna krawędź beczki zakopana jest na głębokości ok. 50 cm. Może trochę
mniej. Jeździłem po tym zagęszczarką i się nich chyba nie działo. Chyba, bo
nie odkopywałem po zagęszczeniu :)
W każdym razie woda z rynny schodzi pięknie.

Zawsze możesz od biedy zastosować jakiś "krąg" betonowy nad beczką, tak, aby
oparty był na gruncie i przysypany ziemią. Taki "krąg" sam zrobisz szalując
od spodu np. płytą OSB i wylewając beton - tylko trzebaby to zazbroić, żeby
nie pękało.

A najlepiej dokopać się do piachu, jeśli masz możliwość, i głęboko osadzić
beczkę wysypaną sporymi kamieniami. Kamienie zwiększą odporność beczki na
napór ziemi. IMO wystarczyłaby wtedy jedna beczka dla jednej rynny.

Pozdry,
MW

do góry

Użytkownik "Piotr " <c...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:i0ineq$sni$1@inews.gazeta.pl...
> Jak sądzicie? Czy beczka 300l, z tych niebieskich solidnych, ponawiercana,
> wkopana, owinięta geowłókniną i żwirkiem, jest dobrym pomysłem na studnię
> chłonną? Oczywiście system nie musi składać się z jednej sztuki, ale nawet
> kilku. Ceny za taką beczkę są śmiesznie niskie. Obawiam się jedynie w
> przyszłości zgniecenia beczki przez grunt. Nie będzie to może jednoznaczne
> z
> jej zniszczeniem, ale pytania zostają .


Nie wiem, czy cenowo będzie konkurencyjne z beczkami, ale skutecznością i
odpornością na zagniecenie na pewno beczki pobije na głowę system klatek
chłonnych home-made zrobionych z typowych plastikowych skrzynek na butelki.
Złożonych w konstrukcję dowolnych gabarytów, powiązanych drutem i okręconych
po wierzchu geowłókniną.

J.

do góry

Jarek P. <j...@g...com> napisał(a):


> Nie wiem, czy cenowo będzie konkurencyjne z beczkami, ale skutecznością i
> odpornością na zagniecenie na pewno beczki pobije na głowę system klatek
> chłonnych home-made zrobionych z typowych plastikowych skrzynek na butelki.
> Złożonych w konstrukcję dowolnych gabarytów, powiązanych drutem i
okręconych
> po wierzchu geowłókniną.
>
> J.
>

O skrzynkach słyszałem już wcześniej. Niestety to właśnie beczki mam za
grosze, a nie skrzynki.

Czy piach okalający beczki może powodować ich zgniecenie? Sądzę, że to glina
może być zagrożeniem.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Piotr " <c...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:i0ivbg$1tt$1@inews.gazeta.pl...

> O skrzynkach słyszałem już wcześniej. Niestety to właśnie beczki mam za
> grosze, a nie skrzynki.

Skrzynki za grosze można znaleźć np na Allegro Tylko trzeba pilnować, jakiś
czas temu szukałem plastikowych skrzynek typu na owoce warzywa, były tylko
nówki po ~10PLN, a całkiem spory wybór takich od butelek, w cenie za grosze
wtedy mnie prześladował. Teraz chcąc podać jakiś przykład sprawdzałem,
znalazłem kilka aukcji z takimi skrzynkami na jabłka po 1zł/szt., a na
butelki ani sladu.
Poczekaj, popilnuj, na pewno się znajdą.

> Czy piach okalający beczki może powodować ich zgniecenie? Sądzę, że to
> glina
> może być zagrożeniem.

Obawiam się, że tak. Takie beczki są nieodporne na nacisk z zewnątrz, a
grunt, zarówno piach jak i glina, potrafią tu naprawdę sporo.
Choć z drugiej strony... Może to też zalezy od tego, jak głęboko to
wkopiesz. U moich rodziców na działce jest wkopana w ziemię beczka 200l z
górą ciut nad poziomem gleby już coś z 15 lat i nic się nie zagniotło. No
ale ona jest płytko, Ty chcesz wkopac głębiej.

J.

do góry

Z tą odpornością jest tak, że przy tej 200l faktycznie da się to ugiąć na
środku. 300l to już sporo więcej masy i grubości. Jest na prawdę twarda,
chociaż zdaję sobie sprawę, że siły oddziaływujące w gruncie są potężne. Beczki
mam po 10zł, a jest opcja, że i za darmo dostanę, więc..... :)


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Z tą odpornością jest tak, że przy tej 200l faktycznie da się to ugiąć na
> środku. 300l to już sporo więcej masy i grubości. Jest na prawdę twarda,
> chociaż zdaję sobie sprawę, że siły oddziaływujące w gruncie są potężne.
Beczki
> mam po 10zł, a jest opcja, że i za darmo dostanę, więc..... :)
 
Mozesz swoje beczoleczki spoko wkopac i nie obawiac sie o jakies potezne
parcia. Grunt sypki daje parcie poziome zaskakujaco male, ono wynosi jedynie
okolo 15 procent parcia pionowego. Przy gruntach spoistych jest gorzej ale
jesli to nie jest kompletne bloto to to parcie moze osiagnac okolo 50 procent
parcia pionowego. Tarcie wewnetrzne i kohezja gruntu bierze na siebie reszte.
Ponadto nie jest to parcie na sciane tylko na walec zatem grunt tworzy cos w
rodzaju sklepienia co powoduje dalsze jego zmniejszenie.
Chcesz wiercic w beczkach dziurki, uwazam to za strate czasu i rdzewienie
lepiej bedzie zakopac te beczki otwartym dnem na dol wtedy woda bedzie miala
najwieksza powierzchnie chlonna a i cisnienie wody na dole jest najwieksze
zatem tam bedzie najwiekszy wyplyw wody do gruntu. Jesli masz grunt spoisty,
korzystne bedzie przed wstawieniem beczki, posypanie dna wykopu z 10 cm
warstwa piasku. Zawalanie beczki kamieniami czy zwirem uwazam za zbedne, to
tylko niepotrzebnie zmniejszy objetosc robocza. Potem zasyp je urobkiem,
troche go uklep, przez gorny dekiel podlacz rure i zapomnij.
Jesli grunt ma maly wspolczynnik wodoprzepuszczalnosci (grunty ilaste, gliny
zwiezle lub ilaste, ily piaszczyste itp.) a dom duzy to musisz zainstalowac
takich beczek kilka.
Pzdr.
Tornad

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Tornad <t...@h...com> napisał(a):

> > Z tą odpornością jest tak,.....

Dzięki za wytłumaczenie. Dach ma ok.300m powierzchni. Chcę w 3 miejscach zrobić
wykopki na system dwubeczkowy( jedna za drugą z przesunięciem w dół drugiej).
Pomysł ze zdjęciem dekla kłóci się moim zdaniem z zachowaniem sztywności samej
beczki, jednak nie upieram się przy tym. Wykonując około setki otworów wiertłem
fi15-20 zachowam chyba jakis dobry stosunek przepustowości do sztywności. Jaką
średnicę rury zalecacie na dopływie do beczki?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry