-
1. Data: 2011-04-13 05:00:03
Temat: Sufit podwieszany
Od: slawek7 <s...@w...pl>
Witajcie.
Macie jaks pomysła jak rozwiazać montaz sufitu podwieszanego w
urządzonym pokoju, z którego nie ma jak mebli wynieśc na czas montażu
oraz trzeba w nim spać?
-
2. Data: 2011-04-13 07:05:28
Temat: Re: Sufit podwieszany
Od: "Kris" <k...@w...pl>
>Użytkownik "slawek7" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
>news:a4b79ea7-2081-4c16-8a4d-c944015eec3a@r14g2000v
bm.googlegroups.com...
>Witajcie.
>Macie jaks pomysła jak rozwiazać montaz sufitu podwieszanego w
>urządzonym pokoju, z którego nie ma jak mebli wynieśc na czas montażu
>oraz trzeba w nim spać?
Dwoje sprytnych rozsądnych ludzi zamontuje stelaż + przykręci płyty +
szpachlowanie w jeden dzień.Nie narobią przy tym wiekszego bałaganu.
Troche syfu będzie jak zaczną szlifowac łączenia płyt itp.
Później malowanie to juz banał. Mój teściu malarz z już chyba
kilkdziesięcioletnim "stazem" jak maluje sufit to praktycznie nic nie
nakapie farba na podłoge/meble.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
3. Data: 2011-04-13 12:35:13
Temat: Re: Sufit podwieszany
Od: "PH" <P...@p...news>
Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:io3hvp$ed$1@news.onet.pl...
> >Użytkownik "slawek7" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
> >news:a4b79ea7-2081-4c16-8a4d-c944015eec3a@r14g2000v
bm.googlegroups.com...
>>Witajcie.
>>Macie jaks pomysła jak rozwiazać montaz sufitu podwieszanego w
>>urządzonym pokoju, z którego nie ma jak mebli wynieśc na czas montażu
>>oraz trzeba w nim spać?
>
> Dwoje sprytnych rozsądnych ludzi zamontuje stelaż + przykręci płyty +
> szpachlowanie w jeden dzień.Nie narobią przy tym wiekszego bałaganu.
> Troche syfu będzie jak zaczną szlifowac łączenia płyt itp.
> Później malowanie to juz banał. Mój teściu malarz z już chyba
> kilkdziesięcioletnim "stazem" jak maluje sufit to praktycznie nic nie
> nakapie farba na podłoge/meble.
>
i szlifuje bez kurzu??
-
4. Data: 2011-04-13 12:58:50
Temat: Re: Sufit podwieszany
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "PH" <P...@p...news> napisał w wiadomości
news:io45a1$jn0$1@news.onet.pl...
>
>>> Dwoje sprytnych rozsądnych ludzi zamontuje stelaż + przykręci płyty +
>> szpachlowanie w jeden dzień.Nie narobią przy tym wiekszego bałaganu.
>> Troche syfu będzie jak zaczną szlifowac łączenia płyt itp.
>> Później malowanie to juz banał. Mój teściu malarz z już chyba
>> kilkdziesięcioletnim "stazem" jak maluje sufit to praktycznie nic nie
>> nakapie farba na podłoge/meble.
>>
> i szlifuje bez kurzu??
Przeciez napisałem że kurz bedzie podczas szlifowania.
Tego sie raczej nie uniknie. Ale to jeden dzień bałaganu więc praca dość
mało uciazliwa
-
5. Data: 2011-04-13 16:02:01
Temat: Re: Sufit podwieszany
Od: Artur Lew <n...@p...onet.pl>
W dniu 2011-04-13 07:00, slawek7 pisze:
> Macie jaks pomysła jak rozwiazać montaz sufitu podwieszanego w
> urządzonym pokoju, z którego nie ma jak mebli wynieśc na czas montażu
> oraz trzeba w nim spać?
Tak jak koledzy napisali - montaz, szpachla, etc praktycznie bezpylowo.
Troche mozesz nabrudzic przy wierceniu kotw ale tutaj patenty z
pochlanianiem kurzu do wiertarki dosc dobrze sobie radza.
Do szlifowania albo sobie wypozycz na dobe odkurzacz przemyslowy (jakies
50-60 zl) i podlacz do szlifierki oscylacyjnej.
Mimo tego minimalny kurz bedzie i nie wyobrazam sobie ze sie da go
uniknac. To ze zabezpieczysz dol folia malarska nie pomoze za bardzo bo
pyl po szlifowaniu jest przez pare dni...
Nio chyba ze zaraz po szlifie pomalujesz to gruntem i umyjesz sciany...
--
Pozdrawiam
Artur Lew
arturdotlewatgmaildotcom
-
6. Data: 2011-04-13 16:54:07
Temat: Re: Sufit podwieszany
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Artur Lew" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4da5c8fd$0$2491$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-04-13 07:00, slawek7 pisze:
>> Macie jaks pomysła jak rozwiazać montaz sufitu podwieszanego w
>> urządzonym pokoju, z którego nie ma jak mebli wynieśc na czas montażu
>> oraz trzeba w nim spać?
> Tak jak koledzy napisali - montaz, szpachla, etc praktycznie bezpylowo.
> Troche mozesz nabrudzic przy wierceniu kotw ale tutaj patenty z
> pochlanianiem kurzu do wiertarki dosc dobrze sobie radza.
> Do szlifowania albo sobie wypozycz na dobe odkurzacz przemyslowy (jakies
> 50-60 zl) i podlacz do szlifierki oscylacyjnej.
> Mimo tego minimalny kurz bedzie i nie wyobrazam sobie ze sie da go
> uniknac. To ze zabezpieczysz dol folia malarska nie pomoze za bardzo bo
> pyl po szlifowaniu jest przez pare dni...
> Nio chyba ze zaraz po szlifie pomalujesz to gruntem i umyjesz sciany...
Nie nazwalbym go minimalnym. Roznica miedzy odkurzaczem, a bez odkurzacza,
to jest: calkiem sporo pylu vs zajebiscie sporo pylu.
-
7. Data: 2011-04-14 10:01:37
Temat: Re: Sufit podwieszany
Od: slawek7 <s...@w...pl>
Tak się zastanawiam czy to w ogóle mam jakis sens? Cała sprawa polega
na tym ze chciałem się pozbyć odgłosów od sąsiada z góry balangowicza,
ale czytając trochę w sieci o tym to może to być wcale nie warte
tego.
Bo co tu robić. Na suficie położe wate akustyczną, a co ze ścianami?
Zwłaszcza ze na jednej jest okno i może po niej sie dzwieki rozchodzą.
nie wiem co robić, Wyprowadzic sie cięzko bo za bardzo nie ma gdzie.
-
8. Data: 2011-04-14 11:01:44
Temat: Re: Sufit podwieszany
Od: ptoki <s...@g...com>
On 14 Kwi, 12:01, slawek7 <s...@w...pl> wrote:
> Tak się zastanawiam czy to w ogóle mam jakis sens? Cała sprawa polega
> na tym ze chciałem się pozbyć odgłosów od sąsiada z góry balangowicza,
> ale czytając trochę w sieci o tym to może to być wcale nie warte
> tego.
> Bo co tu robić. Na suficie położe wate akustyczną, a co ze ścianami?
> Zwłaszcza ze na jednej jest okno i może po niej sie dzwieki rozchodzą.
>
> nie wiem co robić, Wyprowadzic sie cięzko bo za bardzo nie ma gdzie.
Przeszkadzaja ci balangi po 22 czy ogolnie wczesniej tez?
Badales temat za pomoca nietechnicznych rozwiazan?
-
9. Data: 2011-04-14 18:03:39
Temat: Re: Sufit podwieszany
Od: Artur Lew <n...@p...onet.pl>
W dniu 2011-04-14 12:01, slawek7 pisze:
> Tak się zastanawiam czy to w ogóle mam jakis sens? Cała sprawa polega
> na tym ze chciałem się pozbyć odgłosów od sąsiada z góry balangowicza,
> ale czytając trochę w sieci o tym to może to być wcale nie warte
> tego.
Mysle ze jezeli nie dasz pod karton-gips jakiejs warstwy tlumiacej jak
np welna/korek/styropian/pianka to bedzie IMHO jeszcze glosniej.
Plyta swietnie przenosi dzwieki i rezonuje.
--
Pozdrawiam
Artur Lew
arturdotlewatgmaildotcom