-
1. Data: 2009-10-02 11:51:05
Temat: Szerokość korytarza.
Od: Rick <r...@o...pl>
Witam.
Poniżej rysunek przedstawiający korytarz na piętrze w domu. Linią przerywaną
narysowałem schody. W projekcie jest tak, że korytarz jest na całej swej długości
szeroki na 125cm. Niestety, nie dopilnowałem murarzy i tak mi wylali schody, że
pierwszy stopień niejako wchodzi w ten korytach i w tym miejscu jest on szeroki na
95cm. Pomijając fakt, że jest to niezgodne z projektem, czy taka szerokość jest
dopuszczalna? Mam na myśli przepisy, czy nie ma tu jakichś minimalnych szerokości?
_______________________________________
szerokość: 125cm_____95cm____ 125cm
________________|-----|-----|___________
Pozdrawiam.
Rick.
-
2. Data: 2009-10-02 12:05:49
Temat: Re: Szerokość korytarza.
Od: "..::Adam::.." <e...@o...pl>
Rick pisze:
> Witam.
> Poniżej rysunek przedstawiający korytarz na piętrze w domu. Linią przerywaną
narysowałem schody. W projekcie jest tak, że korytarz jest na całej swej długości
szeroki na 125cm. Niestety, nie dopilnowałem murarzy i tak mi wylali schody, że
pierwszy stopień niejako wchodzi w ten korytach i w tym miejscu jest on szeroki na
95cm. Pomijając fakt, że jest to niezgodne z projektem, czy taka szerokość jest
dopuszczalna? Mam na myśli przepisy, czy nie ma tu jakichś minimalnych szerokości?
>
> _______________________________________
>
> szerokość: 125cm_____95cm____ 125cm
> ________________|-----|-----|___________
>
> Pozdrawiam.
> Rick.
>
Ale chwila, to nie ty masz ich pilnować. Zrobili źle to niech poprawiają
na swój koszt, pamiętaj że przez to tracisz też czas
Pozdrawiam
Adam
-
3. Data: 2009-10-02 13:56:29
Temat: Re: Szerokość korytarza.
Od: hephalump <b...@t...pl>
Rick pisze:
> Witam.
> Poniżej rysunek przedstawiający korytarz na piętrze w domu. Linią przerywaną
narysowałem schody. W projekcie jest tak, że korytarz jest na całej swej długości
szeroki na 125cm. Niestety, nie dopilnowałem murarzy i tak mi wylali schody, że
pierwszy stopień niejako wchodzi w ten korytach i w tym miejscu jest on szeroki na
95cm. Pomijając fakt, że jest to niezgodne z projektem, czy taka szerokość jest
dopuszczalna? Mam na myśli przepisy, czy nie ma tu jakichś minimalnych szerokości?
>
> _______________________________________
>
> szerokość: 125cm_____95cm____ 125cm
> ________________|-----|-----|___________
>
> Pozdrawiam.
> Rick.
>
Rozumiem, ze na tym korytarzu wylewek jeszcze nie ma?
--
<<śmierć wegetarianom>>
to powiedział *hephalump*
"Wesoło w czubie i w piętach,/A najweselej na skrętach!"(Tuwim)
-
4. Data: 2009-10-02 19:11:08
Temat: Re: Szerokość korytarza.
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Użytkownik "Rick" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:20091002135105.02e8aad9@laptop-rgan...
>Mam na myśli przepisy, czy nie ma tu jakichś minimalnych szerokości?
§ 95. 1. Kształt i wymiary przedpokoju powinny umożliwiać przeniesienie chorego na
noszach oraz wykonanie manewru wózkiem inwalidzkim w miejscach zmiany kierunku
ruchu.
2. Korytarze stanowiące komunikację wewnętrzną w mieszkaniu powinny mieć szerokość w
świetle co najmniej 1,2 m, z dopuszczeniem miejscowego zwężenia do 0,9 m na długości
korytarza nie większej niż 1,5 m.
-
5. Data: 2009-10-06 08:57:33
Temat: Re: Szerokość korytarza.
Od: mk <d...@t...pl>
Rick pisze:
_____________________________________
>
> szerokość: 125cm_____95cm____ 125cm
> ________________|-----|-----|___________
>
> Pozdrawiam.
> Rick.
>
Bardziej martwiłbym się obitymi kostkami niz przepisami. Musisz sam
rozstrzygnąć, ale wydaje mi się, że w przyszłości za każdym razem jak
spojrzysz na ten stopień albo walniesz się w niego...a może jednak
przywykniesz, bo nie jest to główny ciąg komunikacyjny.
Pdr. M.
-
6. Data: 2009-10-06 20:19:03
Temat: Re: Szerokość korytarza.
Od: rick <...@a...ee.pl>
mk pisze:
> Rick pisze:
> _____________________________________
>>
>> szerokość: 125cm_____95cm____ 125cm
>> ________________|-----|-----|___________
>>
>> Pozdrawiam.
>> Rick.
>>
> Bardziej martwiłbym się obitymi kostkami niz przepisami. Musisz sam
> rozstrzygnąć, ale wydaje mi się, że w przyszłości za każdym razem jak
> spojrzysz na ten stopień albo walniesz się w niego...a może jednak
> przywykniesz, bo nie jest to główny ciąg komunikacyjny.
> Pdr. M.
Wykonawca podjął się naprawienia. Chce nadlewać te stopnie. Każdy
stopień będzie podwyższany o ( n+0.5cm ), gdzie 'n' jest kolejnym
stopniem. Twierdzi, że przy grubości warstwy betonu >4cm nie będzie on
pękać...
A może są inne sposoby naprawienia tego?
Pozdr.
Rick