Witam
Zastanawiam się nad technologią budowy domu, szkieletowa (ew. drewniane) czy
tradycyjna (murowana).

Jakie są według Was plusy i minusy i co byście polecili dla poniższych
założeń

Podstawowe założenia:
- dom ma pełnić rolę weekendową ale być może w przyszlości całoroczny
- metraż użytkowy ok. 100m2
- ogrzewanie kominkowe plus c.o. węgiel lub elektryczne
- cena stanu deweloperskiego mniej niż 200 000zł

Ii tu nie wiem czy zmieszczę się w technologii tradycyjnej za tyle mam
oferty na szkielet, z kominkiem, schodami drewnianymi, fundamentem i
ogrzewaniem elektrycznym, blachodachówka na dachu, pomalowane ściany, extra
drewniany duży taras).
Do zrobienia, opcje extra platne: podłogi (drewno lub panel), drzwi wewn,
łazienki, kuchnia bo tu wiadomo - górnej granicy nie ma).

do góry

> Podstawowe założenia:
> - dom ma pełnić rolę weekendową ale być może w przyszlości całoroczny
> - metraż użytkowy ok. 100m2
> - ogrzewanie kominkowe plus c.o. węgiel lub elektryczne
> - cena stanu deweloperskiego mniej niż 200 000zł
>

ja zmiescilem sie w 350tys
ok 250m2 z piwnica, 3 kondyugnacje z wykonczeniem
ale materialy raczej z gornej polki

jestem przekonany ze w 200 tys zmiescisz sie na domek w tradycyjny sposob
stawiany, ocieplony i wykonczony.

Najprosciej policzyc,
koszt murowania z dachem, teraz kolega buduje domek 120m2
to 28tys za robocizne, materialy ok 80tys reszta na wykonczenie powinna
starczyc

do góry

Użytkownik "Auto" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hp227u$ikp$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Witam
> Zastanawiam się nad technologią budowy domu, szkieletowa (ew. drewniane)
> czy tradycyjna (murowana).
>
> Jakie są według Was plusy i minusy i co byście polecili dla poniższych
> założeń
>
> Podstawowe założenia:
> - dom ma pełnić rolę weekendową ale być może w przyszlości całoroczny
> - metraż użytkowy ok. 100m2
> - ogrzewanie kominkowe plus c.o. węgiel lub elektryczne
> - cena stanu deweloperskiego mniej niż 200 000zł

Oglądałem ostatnio parę domów szkieletowych które miały kilka i kilkanaście
lat. Niestety, nie jestem w stanie wymienić ani jednej zalety w stosunku do
murowanych. Kiedyś poodbno zaletą była cena, ale ogladając już
kilkunastoletnie budynki i patrząc, że trzeba na przykład wymienić już dach
nijak nie mogę się zgodzić, że jest to zaleta. Jakość wykonania zwykle woła
o pomstę do nieba.

do góry

No właśnie, kiedyś była cena - dziś już prawdopodobnie nie
Szkieletowy prawdopodobnie szybciej by się nagrzewał i prawdopodobnie lepiej
znosił wilgoć po zimie (nie ogrzewany, nie używany)

ale wszystko ... prawdopodobnie, więc mam dylemat

do góry

Użytkownik "Auto" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:hp270g$gv$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> No właśnie, kiedyś była cena - dziś już prawdopodobnie nie
> Szkieletowy prawdopodobnie szybciej by się nagrzewał i prawdopodobnie
> lepiej znosił wilgoć po zimie (nie ogrzewany, nie używany)

No właście wręcz przeciwnie, bo wczoraj oglądąłem takiego drewniaka po zimie
i po prostu obraz nędzy i rozpaczy. Woda poszła gdzieś przy kominie czy
ściankach bocznych, a to już było wiele razy naprawiane i zapewne skończy
się na wymianie częsci dachu.
A na pewnym w miarę nowym podwarszawskim osiedlu był problem z murowanymi
kominami w drewniakach co groziły zawaleniem. Sam nie wiem czy to jest tylko
wynik partactwa czy też sama technologia + partactwo to przepis na kłopoty.
Taki wolnostojący drewniak już po kilku latach zachowuje się jak
rozklekotany grat, pojawiają się szczeliny, odjeżdżają trochę schody od
ścian, to za kominkiem pojawi się szczelina i takie tam niespodzianki.

do góry

> ogladając już
> kilkunastoletnie budynki i patrząc, że trzeba na przykład wymienić już dach
> nijak nie mogę się zgodzić, że jest to zaleta.

a jaka jest różnica w wykonaniu dachu między kanadyjczykiem a domem
murowanym :-)

> Jakość wykonania zwykle woła
> o pomstę do nieba.

jakość wykonania to podstawa w KAŻDEJ technologii, widziałem podgniłe
kanadyjczyki, widziałem też murowane ziejące grzybem od zawilgoconych
żle zaizolowanych, popękanych ścian

a w temacie, cena jest podobna, może nawet droższy jest drewniany,
jeśli kupisz drewno dobrej jakości (wysuszone, bez skaz,
czterostronnie strugane i zaimpregnowane), droższa w tym przypadku
jest robocizna, bo tu trzeba sprawdzonego fachowca, a wymurować
potrafi każdy budowlaniec, (tzn. nawet jak wybuduje byle jak, to
będzie to stało, w kanadyjczyku to nie przejdzie), ale to wszystko to
i tak mniej więcej połowa kosztów, reszta jest taka sama w obu
przypadkach
i dla równowagi zalety kanadyjczyka: szybkość budowy, łatwość
modernizacji, i znikoma akumulacyjność ciepła (to ostatnie jest ważne
przy użytkowaniu jako dom weekendowy, i nie umniejsza nic gdy
zamierzasz mieszkać potem cały rok)
BTW jeśli lubisz drewno, masz działkę pod lasem, chcesz trochę
bardziej sielsko i romantycznie, to może dom z bala...

pozdrawiam
s_13

do góry

> ja zmiescilem sie w 350tys
> ok 250m2 z piwnica, 3 kondyugnacje z wykonczeniem
> ale materialy raczej z gornej polki

1400 PLN/m2 z wykończeniem i z górnej półki?
przejrzyj jeszcze raz faktury, bo nawet w prima aprilis taki żart nie
przejdzie... :-)

pozdrawiam
s_13

do góry

Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a9e08819-be93-4155-a9d8-719ea7ad5a75@e7g2000yqf
.googlegroups.com...
> ogladając już
> kilkunastoletnie budynki i patrząc, że trzeba na przykład wymienić już
> dach
> nijak nie mogę się zgodzić, że jest to zaleta.

>a jaka jest różnica w wykonaniu dachu między kanadyjczykiem a domem
>murowanym :-)

Ano właśnie trochę jest róznica, bo inaczej pracuje kanadyjczyk z murownym
kominem czy też murowanymi ściankami ogniowymi, a inaczej pracuje cały
budynek murowany. W takim kanadyjczyku pojawiają się nieszczelności właśnie
przy tych ścianach i kominach. Klient już pare razy naprawiał dach i teraz
po tej zimie poszła woda po konstrukcji pomiędzy płytami i zniszczyła parę
pomieszczeń. I teraz będzie zabawa w poszukiwania gdzie puściło, bo woda
najprawdopodobniej ściekła po belkach i płytach w miejsce gdzie puściło i
trzeba rozbierać kawał dachu.

do góry

Użytkownik "s_13" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:41df61df-1686-4091-89b8-fcbdf3113b56@q16g2000yq
q.googlegroups.com...
> ja zmiescilem sie w 350tys
> ok 250m2 z piwnica, 3 kondyugnacje z wykonczeniem
> ale materialy raczej z gornej polki

>1400 PLN/m2 z wykończeniem i z górnej półki?
>przejrzyj jeszcze raz faktury, bo nawet w prima aprilis taki żart nie
>przejdzie... :-)

Ale uwzględnij że jest tam pewnie ok 100mkw piwnic których górna półka nie
dotyczy.
Wiec cena 350tys za 150mkw powierzchi mieszkalnej jest jak najbardziej
realna

--
Pozdrawiam

Krzysiek

do góry

> Ale uwzględnij że jest tam pewnie ok 100mkw piwnic których górna półka nie
> dotyczy.
> Wiec cena 350tys za 150mkw powierzchi mieszkalnej jest jak najbardziej
> realna

Sorry, ale górna półka oznacza koszt wykończenia od stanu developerskiego na
poziomie 3000-4000 zł/m2 w górę. A ty chcesz 2300 zł/m2 z budową domu.

do góry