eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSztuka łączenia blatów kuchennych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 76

  • 21. Data: 2020-10-20 23:26:52
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    W dniu 20.10.2020 o 14:30, collie pisze:
    > I choć cały dom
    > z płyty paździerzowej, to blat kuchenny marmurowy. Jak już tyle od
    > Ameryki kupiliśmy (i dosłownie, i w przenośni), to możemy kupić
    > i blaty marmurowe w każdej kuchni. By nie puchły.
    >
    >
    dla czego nie robicie blatów kuchennych z desek? Ja taki wystrugałem
    mojej mamie, ale 3 miesiace temu więc nie wiem jak będzie z trwałością.
    ToMasz


  • 22. Data: 2020-10-21 00:59:33
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: collie <c...@v...pl>

    W wtorek, 20.10.2020 o 23:26, ToMasz napisał:

    > dla czego nie robicie blatów kuchennych z desek?

    A nie chcesz wiedzieć dla czego i dla kogo w dopełniaczu
    się tak poświęcamy, nie robiąc takich blatów?


    --
    Ucz, ucz się polskiego, na łatwe i na trudne dni.


  • 23. Data: 2020-10-21 02:35:32
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    środa, 21 października 2020 o 00:59:47 UTC+2 collie napisał(a):
    > W wtorek, 20.10.2020 o 23:26, ToMasz napisał:
    >
    > > dla czego nie robicie blatów kuchennych z desek?
    > A nie chcesz wiedzieć dla czego i dla kogo w dopełniaczu
    > się tak poświęcamy, nie robiąc takich blatów?
    >
    >
    > --
    > Ucz, ucz się polskiego, na łatwe i na trudne dni.
    Jedyny znany ci sposób łączenia to sprężyna pomiędzy tobą a budą.


  • 24. Data: 2020-10-21 05:48:42
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 20 października 2020 05:44:36 UTC-5 użytkownik Marek napisał:
    > On Tue, 20 Oct 2020 11:38:57 +0200, Kadar
    > Oszmiański<o...@g...com> wrote:
    > > zadrapanie lub odprysk lakieru i już po zabezpieczeniu. Nie
    > > upilnujesz,
    > > żeby wody na blacie nie było.
    >
    > No i to powinno być głównym założeniem konstrukcji. Skoro nie da się
    > upilnować, to konstrukcja _musi_ być odpowiednio wodoodporna.
    > Pozostawienie surowych krawędzi cięcia "zlepionych" tylko silikonem
    > to jakiś absurd dla mnie. Nawet w meblu "pokojowym" bałbym się zrobić
    > coś takiego a co dopiero w meblu roboczym w kuchni narażonym co
    > chwila na wilgoć.
    > Płaszczyzny cięcia powinny być odpowiednio zaimpregnowane i
    > zabezpieczone przed wnikaniem wilgoci. Ja rozumiem że nie da się tego
    > zrobić by było trwałe na wieki, ale na pewno odpowiednie
    > zabezpieczenie zmniejszyłoby prawdopodobieństwo wystąpienia
    > uszkodzenia w tak krótkim czasie.
    > Wszystkie krawędzie blatu zabezpieczone fabrycznie jakoś nie mają
    > problemu z kontaktem z wodą. Kompletnie nie rozumiem czemu wykonawca
    > odstawia taką lipę biorąc tak kosmiczną kasę.
    > Normalnie nie wierzę, że takie łączenie blatów jest stałą praktyką
    > fachowców.
    >
    >

    Juz ci robetr napisal.

    Jak szukasz potwierdzenia tu na grupie ze cie stolarz/plyciarz oszukal to sie
    zawiedziesz.

    Powiedzial ci zeby nie lac wody? Powiedzial.

    Od pary z kubka czy jego ciepla raczej nic nie spuchnie.

    Domownicy czasem zmyslaja i sie prawdy nie dowiesz.

    Jak rozbierzesz to zobaczysz ze tam nie tylko plamy z wilgoci sa ale i brud i moze
    nawet jakas plesn czy inny syf.

    Ergo: zalane.

    Oczywiscie jakbys zazyczyl sobie blat bez laczen to by problemu nie bylo. Albo jakbys
    mial ten blat caly kamienny.

    Ale tak bylo by drogo.

    Sumarycznie, jak rozebrales to zrob fote czola tych blatow i pokaz, upewnimy sie czy
    bylo zalane czy jednak co innego...

    Ale obstawiam ze bylo zalane i to pewnie nie raz.


  • 25. Data: 2020-10-21 05:51:17
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 20 października 2020 12:25:50 UTC-5 użytkownik Mateusz Bogusz napisał:
    > On 20.10.2020 12:44, Marek wrote:
    > > No i to powinno być głównym założeniem konstrukcji. Skoro nie da się
    > > upilnować, to konstrukcja _musi_ być odpowiednio wodoodporna.
    >
    > Takie konstrukcje są marmurowe

    Noooo nie. Marmur to gówno. Byle kwas ci narobi przynajmniej plam.

    > albo z innych konglomeratów. Nie sądzę

    Juz lepiej.

    > żeby ktokolwiek dawał gwarancje na papierowe blaty że nie zamokną.
    > Przecież to papier zabezpieczony jedynie cienką warstwą plastiku na około.
    >
    Dokladnie tak.

    Dlatego w restauracyjnych kuchniach sa blaty z nierdzewki. A u tych co rozumieją to
    labo konglomerat albo granit i to tez raczej ciemniejszy z odpowiednim wzorkiem na
    ktorym plam nie widac...


  • 26. Data: 2020-10-21 05:54:38
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 20 października 2020 15:33:11 UTC-5 użytkownik Marek napisał:
    > On Tue, 20 Oct 2020 19:25:48 +0200, Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
    > wrote:
    > > Takie konstrukcje są marmurowe albo z innych konglomeratów. Nie
    > > sądzę
    > > żeby ktokolwiek dawał gwarancje na papierowe blaty że nie zamokną.
    > > Przecież to papier zabezpieczony jedynie cienką warstwą plastiku na
    > > około.
    >
    > Ale zgodzisz się, że lepiej zabezpieczony ma szansę wytrzymać dłużej
    > (chociaż do momentu, gdy wymiana na coś nowego już dojrzeje w
    > użytkownikach) niż wcale zabezpieczony?
    >
    >

    Drążysz. Odpowiedz brzmi: I tak, i nie.

    Tak, jak sie zabezpieczy to jest wieksza szansa ze w tym samym traktowaniu wytrzyma
    dluzej. Ale nie musi. Starczy ze ten lakier jednak sie uszczerbi i i tak woda wlezie.

    Rozwiazaniem jest nie dopuszczanie wody w szpare. Ale w kuchni to tak jakby
    powiedziec ze sie chce miec lysego psa. Niby sie da ale bez sensu.

    Nauczyles sie jzu co nieco i po prostu zamow se blaty granitowe. Ale przy nich
    pamietaj aby kotletow nie bic ani po nich nie chodzic bo moga popekac.
    Jak chcesz pancerne to nierdzewka, ale pewnie zonie sie nie spodoba.

    Alternatywnie:
    Pomierz ten blat, jedz do kastoramy i kup se nowy.


  • 27. Data: 2020-10-21 05:58:38
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 20 października 2020 07:30:53 UTC-5 użytkownik collie napisał:
    > W wtorek, 20.10.2020 o 10:39, Marek napisał:
    >
    > > Rok temu była wykonywana "kuchnia" (szafki, blaty itp) przez firmę
    > > zajmującą się projektowaniem i robieniem takich rzeczy.
    > > Oczywiście koszt czegoś takiego to średniej klasy auto. Po niecałym
    > > roku użytkowania wystąpił problem z blatem. Jest kilka blatów
    > > (drewnianych, laminowanych) które są łączone ze sobą czołami.
    > > Wykonawca ostrzegał żeby niedopuścić do pozostawienia na dłuższy czas
    > > rozlanej wody na łączeniu blatów ani do stawiania gorących rzeczy
    > > (garnków).
    > > Niestety na jednym łączeniu blaty w dwóch punktach spuchły. Wygląda
    > > jakby "napiły" się wody aczkolwiek nikt z domowników nie stwierdza
    > > sytuacji, w której stałaby rozlana woda albo co są gorącego. W tym
    > > miejscu natomiast często stały ceramiczne kubki z zaparzaną herbatą.
    > > Moje pierwsze podejrzenia to temperatura dna kubka lub para osadzona
    > > na nim mogła przeniknąć do łączenia.
    > > Po rozmowie z wykonawcą (który twierdzi uparcie, że musiało być
    > > długotrwałe zalanie) okazało się, że technika łączenia blatów to
    > > surowa cięte płyta smarowana jest tylko silikonem i tak sklejane
    > > czoło. I teraz główne pytanie: czy to jest zgodne ze sztuką i czy tak
    > > się to robi?
    >
    > Tak się robi. I trawestując znane powiedzenie z "Misia" ("jak jest
    > zima..."), dodam: jak się robi po taniości, w kuchni, blat łączony
    > z kilku kawałków płyty paździerzowej, to na styku tych kawałków
    > musi w kuchni puchnąć. "Takie jest odwieczne prawo natury". Trzeba
    > było zamówić blat marmurowy/marmuropodobny, wtedy nic by nie puchło.
    > Trza brać przykład z Amerykańców: tam pokazywane w HGTW remonty
    > ichnich szop - czyli domów szkieletowych - zaczynają się od rozwalenia
    > wielkim młotem wszystkiego w środku, łącznie ze tekturowymi ścianami.
    > Za każdym razem clou remontu kuchni jest wnoszenie przez kilku chłopa
    > wielkiego, wykonanego na wymiar blatu marmurowego. I choć cały dom
    > z płyty paździerzowej, to blat kuchenny marmurowy. Jak już tyle od
    > Ameryki kupiliśmy (i dosłownie, i w przenośni), to możemy kupić
    > i blaty marmurowe w każdej kuchni. By nie puchły.
    >

    Ale marmur to gówno jest.

    https://learningfromhollywood.pl/problemy-z-marmurow
    ymi-blatami-o-ktorych-nikt-nie-mowi/

    nierdzewka albo granit (i to jakies sensowny wzorek zeby plam widac nie bylo)


  • 28. Data: 2020-10-21 06:06:28
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: s...@g...com

    W dniu wtorek, 20 października 2020 16:26:54 UTC-5 użytkownik ToMasz napisał:
    > W dniu 20.10.2020 o 14:30, collie pisze:
    > > I choć cały dom
    > > z płyty paździerzowej, to blat kuchenny marmurowy. Jak już tyle od
    > > Ameryki kupiliśmy (i dosłownie, i w przenośni), to możemy kupić
    > > i blaty marmurowe w każdej kuchni. By nie puchły.
    > >
    > >
    > dla czego nie robicie blatów kuchennych z desek? Ja taki wystrugałem
    > mojej mamie, ale 3 miesiace temu więc nie wiem jak będzie z trwałością.
    >

    Blaty drewniane maja pare wad:
    1. Plamia sie.
    2. Jak zalakierowane to tez nie za fajne pod wzgledem spozywanych plastikow
    3. Jak sensownie zrobione to wcale nie tanie.
    4. Zuzywaja sie dosyc szybko.
    5. Jak mokre to sie pokrzywia jak zrobione niezbyt udolnie.

    Zalety sa w sumie nastepujace:
    1. Tanie
    2. Mozna zrobic samemu
    3. Nawet jak styrane to wygladaja znosnie i mozna je przeszlifowac aby wygladaly
    lepiej.

    Ale tu problem jest inny:
    Ludzie dzis chca miec cukierkowe i dobrze prezentujace sie wnetrza ktore sie nie
    zuzywaja. No i tanio.
    A jak wiesz z szybko, dobrze, tanio mozna miec dowolne dwa ale nie wszystko.

    Jak ktos se kuchnie odwali na pokaz to albo wykosztuje sie okrutnie, albo mu sie tak
    kuchnia szybko zuzyje i nie bedzie juz taka ladna, albo w niej w sumie wiele robic
    nie bedzie (zero smazenia konfitur, smazenia frytek w garnku i tak dalej)..

    W efekcie kuchnia staje sie albo miejscem kultu i nienagannej czystosci osiaganej
    brakiem "powaznego" gotowania albo jednak sie zuzywa bo sie tam po prostu gotuje i
    nie spedza godziny na sprzataniu po kazdej sesji.


  • 29. Data: 2020-10-21 09:29:52
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 21.10.2020 05:54, s...@g...com wrote:
    > Nauczyles sie jzu co nieco i po prostu zamow se blaty granitowe. Ale przy nich
    pamietaj aby kotletow nie bic ani po nich nie chodzic bo moga popekac.
    > Jak chcesz pancerne to nierdzewka, ale pewnie zonie sie nie spodoba.

    Są jeszcze konglomeraty -
    https://www.castorama.pl/co-to-jest-konglomerat-ins-
    1113299.html - ja
    mam taki w kuchni.

    - niższa cena niż kamienia choć wyższa od blatów z wiórów
    - kawałki łączy się żywicą i całość poleruje (struktura wewnątrz i na
    zewnątrz jest jednorodna)
    - łączeń nie widać więc dowolny kształt wygląda jak z jednej płyty
    - blat ma u mnie 8mm grubości
    - stawiam na nim mokre, gorące, zimne nic się nie dzieje
    - jeżeli zrobiłby się jednak jakiś wżer albo by się porysował to jak
    wspomniałem, pasta samochodowa + szmatka bawełniana i normalnie się to
    poleruje
    - można wyciąć kawałek, przylepić żywicą nowy w to miejsce i spolerować
    (jeżeli nie mamy blatu w jakimś konkretnym wzorze to łączeń nie da się
    zobaczyć)
    - zlew kuchenny mam z tego samego i jest on na stałe połączony z blatem
    tworząc jednolitą masę (super się zgarnia okruchy, wodę, bajka!)
    - właściwie blat na całe życie albo do znudzenia

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 30. Data: 2020-10-21 09:36:00
    Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 21.10.2020 05:51, s...@g...com wrote:
    > Dlatego w restauracyjnych kuchniach sa blaty z nierdzewki. A u tych co rozumieją to
    labo konglomerat albo granit i to tez raczej ciemniejszy z odpowiednim wzorkiem na
    ktorym plam nie widac...

    Umówmy się że stal nierdzewna też się odbarwia a do tego łatwo rysuje.
    Ale fakt, w kuchni największym problemem jest w zasadzie woda i ten
    problem taki blat rozwiązuje.

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1