-
51. Data: 2020-10-23 11:58:36
Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
Od: Kadar Oszmiański <o...@g...com>
Dnia Wed, 21 Oct 2020 09:36:00 +0200, Mateusz Bogusz napisał(a):
> On 21.10.2020 05:51, s...@g...com wrote:
>> Dlatego w restauracyjnych kuchniach sa blaty z nierdzewki. A u tych co rozumieją
to labo konglomerat albo granit i to tez raczej ciemniejszy z odpowiednim wzorkiem na
ktorym plam nie widac...
>
> Umówmy się że stal nierdzewna też się odbarwia a do tego łatwo rysuje.
> Ale fakt, w kuchni największym problemem jest w zasadzie woda i ten
> problem taki blat rozwiązuje.
Może autora należałoby zapytać jak kuchnia będzie (jest) użytkowana.
Modne obecnie tzw. otwarte kuchnie na salon to nic innego jak pudłko z
wystawy. Kawę da się zrobić może jeszcze jakieś kanapeczki ale do
codziennego gotowania i to z pełnym zestawem obiadowym takie rozwiązanie
nie nadaje się. Tak naprawdę jeśli ktoś dużo pracuje w kuchni to wygląda
to jak laboratorium chemiczne połączone z kuźnią. Paruje, kipi, wylewa
się, pryska i przewraca. Nie jestem kucharzem ale umiem więcej ni z
tylko jakjko ugotować. Nie raz zdarzyło mi się, że na podłogę cos
poleciało a na blacie to norma.
Jeśli ma to tylko ładnie wyglądać to i z papier mâché można zrobić.
--
Kadar
-
52. Data: 2020-10-23 15:29:19
Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
Od: Marek <f...@f...com>
On Thu, 22 Oct 2020 11:04:44 -0700 (PDT), s...@g...com wrote:
> Uszczerbienie lakieru to taki skrot myslowy. Jak taki mądry jestes
> to
> po kij o rade pytasz?
ależ ja nie pytałem o radę jak to się zabezpiecza by nawet baletem
można było serfować, bo to wiem. Moje pytanie miało charakter sondy
by wpierw określić w jakiej skali jest przez wykonawców odstawiana
taka lipa, no to już się dowiedziałem i dziękuję za uwagę.
--
Marek
-
53. Data: 2020-10-23 15:30:50
Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 23 Oct 2020 11:58:36 +0200, Kadar
Oszmiański<o...@g...com> wrote:
> nie nadaje się. Tak naprawdę jeśli ktoś dużo pracuje w kuchni to
> wygląda
> to jak laboratorium chemiczne połączone z kuźnią. Paruje, kipi,
> wylewa
> się, pryska i przewraca. Nie jestem kucharzem ale umiem więcej ni z
> tylko jakjko ugotować. Nie raz zdarzyło mi się, że na podłogę cos
> poleciało a na blacie to norma.
> Jeśli ma to tylko ładnie wyglądać to i z papier mâché można zrobić.
I bardzo słusznie. Ile wykonawców zadaje to pytanie przed
przystąpieniem do projektu?
--
Marek
-
54. Data: 2020-10-23 16:54:48
Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
Od: Kadar Oszmiański <o...@g...com>
Dnia Fri, 23 Oct 2020 15:30:50 +0200, Marek napisał(a):
> On Fri, 23 Oct 2020 11:58:36 +0200, Kadar
> Oszmiański<o...@g...com> wrote:
>> nie nadaje się. Tak naprawdę jeśli ktoś dużo pracuje w kuchni to
>> wygląda
>> to jak laboratorium chemiczne połączone z kuźnią. Paruje, kipi,
>> wylewa
>> się, pryska i przewraca. Nie jestem kucharzem ale umiem więcej ni z
>> tylko jakjko ugotować. Nie raz zdarzyło mi się, że na podłogę cos
>> poleciało a na blacie to norma.
>> Jeśli ma to tylko ładnie wyglądać to i z papier mâché można zrobić.
>
> I bardzo słusznie. Ile wykonawców zadaje to pytanie przed
> przystąpieniem do projektu?
Nawet architekci wnętrz o to nie pytają a z kilkoma miałem do czynienia.
--
Kadar
-
55. Data: 2020-10-23 19:52:11
Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 22 października 2020 15:44:05 UTC-5 użytkownik ToMasz napisał:
> W dniu 21.10.2020 o 06:06, s...@g...com pisze:
> > W dniu wtorek, 20 października 2020 16:26:54 UTC-5 użytkownik ToMasz napisał:
> >> W dniu 20.10.2020 o 14:30, collie pisze:
> >>> I choć cały dom
> >>> z płyty paździerzowej, to blat kuchenny marmurowy. Jak już tyle od
> >>> Ameryki kupiliśmy (i dosłownie, i w przenośni), to możemy kupić
> >>> i blaty marmurowe w każdej kuchni. By nie puchły.
> >>>
> >>>
> >> dla czego nie robicie blatów kuchennych z desek? Ja taki wystrugałem
> >> mojej mamie, ale 3 miesiace temu więc nie wiem jak będzie z trwałością.
> >>
> >
> > Blaty drewniane maja pare wad:
> (...)
>
> to może inaczej. w 2014 robiłem podłogi z desek. z nadmiarowych zrobiłem
> stół. blat z 5 desek, ramka i 4 nogi. przyjechali znajomi i nie mogli
> sie nadziwić jakie to solidne proste i porządne. "zajumali mi go".
> zrobiłem drugi, ale przed lakierowaniem pobejcowałem na ciemny kolor
> (wyklucza przeszlifowanie). stół ma 5 lat i pare miesięcy. zalewany,
> brudzony, stawiane sa na nim gorące garnki, szurane jest po nim
> ceramicznymi kubkami - nic nie trzeba szlifować, nic się nie zniszczyło.
> myślę że blaty które zrobiłem też będą tak działać. Nie wiem czemu ogół
> czytelników woli wydać worek złota na gówniane ale ładne przedmioty niż
> samemu zrobić coś co jest solidne, ale nieszablonowe. JAkby nasi
> przodkowie tak działali to rasa ludzka by nie przetrwała.
>
Opisales sytuacje kiedy sie traktuje mebel utylitarnie.
Marios ci napisal jaki ogolnie jest problem i od siebie dodam ze nie cierpia na niego
tylko kobiety. Sa i faceci co na porysowany miejscowo stol popatrza z odraza.
Co ciekawe jesli ten sam stol "nabierze charakteru" to juz jest oh-ah cacy mebel
rustykalny.
Wady jakie opisalem sa wadami obiektywnymi. A czy subiektywnie są akceptowalne to juz
indywidualna sprawa.
Jednemu nie przeszkadza tlusta plama od goracego garnka postawionego na blacie a
drugi bedzie z niesmakiem patrzyl na czerwona kropke po winie.
Jesli stol ci dziala i ci pasuje to swietnie. :)
-
56. Data: 2020-10-24 22:40:50
Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2020-10-20 o 10:39, Marek pisze:
> Rok temu była wykonywana "kuchnia" (szafki, blaty itp) przez firmę
> zajmującą się projektowaniem i robieniem takich rzeczy.
> Oczywiście koszt czegoś takiego to średniej klasy auto. Po niecałym roku
> użytkowania wystąpił problem z blatem. Jest kilka blatów (drewnianych,
> laminowanych) które są łączone ze sobą czołami. Wykonawca ostrzegał żeby
> niedopuścić do pozostawienia na dłuższy czas rozlanej wody na łączeniu
> blatów ani do stawiania gorących rzeczy (garnków). Niestety na jednym
> łączeniu blaty w dwóch punktach spuchły.
To za szybko, wykonawca coś sknocił, ja mam blat z płyty, składany przy
zlewozmywaku uszczelniony silikonem i ma już 10 lat, trzyma się dobrze,
jedynie pod
ścianą gdzie chyba coś leżało dłużej lekko spuchł, sam nie wiem czy to
gorący kubek czy co tam stało. Ale reszta daje radę, więc ważne jest
odpowiednie uszczelnienie i to odpowiednim środkiem.
--
Janusz
-
57. Data: 2020-10-25 16:25:54
Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
Od: Kadar Oszmiański <o...@g...com>
Dnia Sat, 24 Oct 2020 22:40:50 +0200, Janusz napisał(a):
> W dniu 2020-10-20 o 10:39, Marek pisze:
>> Rok temu była wykonywana "kuchnia" (szafki, blaty itp) przez firmę
>> zajmującą się projektowaniem i robieniem takich rzeczy.
>> Oczywiście koszt czegoś takiego to średniej klasy auto. Po niecałym roku
>> użytkowania wystąpił problem z blatem. Jest kilka blatów (drewnianych,
>> laminowanych) które są łączone ze sobą czołami. Wykonawca ostrzegał żeby
>> niedopuścić do pozostawienia na dłuższy czas rozlanej wody na łączeniu
>> blatów ani do stawiania gorących rzeczy (garnków). Niestety na jednym
>> łączeniu blaty w dwóch punktach spuchły.
> To za szybko, wykonawca coś sknocił, ja mam blat z płyty, składany przy
> zlewozmywaku uszczelniony silikonem i ma już 10 lat, trzyma się dobrze,
> jedynie pod
> ścianą gdzie chyba coś leżało dłużej lekko spuchł, sam nie wiem czy to
> gorący kubek czy co tam stało. Ale reszta daje radę, więc ważne jest
> odpowiednie uszczelnienie i to odpowiednim środkiem.
Wybaczcie moje zdziwienie ale co to za blat kuchenny, na którym nie
można postawić niczego gorącego ani mokrego? Blat po to właśnie jest.
--
Kadar
-
58. Data: 2020-10-25 16:50:00
Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2020-10-25 o 16:25, Kadar Oszmiański pisze:
> Dnia Sat, 24 Oct 2020 22:40:50 +0200, Janusz napisał(a):
>
>> W dniu 2020-10-20 o 10:39, Marek pisze:
>>> Rok temu była wykonywana "kuchnia" (szafki, blaty itp) przez firmę
>>> zajmującą się projektowaniem i robieniem takich rzeczy.
>>> Oczywiście koszt czegoś takiego to średniej klasy auto. Po niecałym roku
>>> użytkowania wystąpił problem z blatem. Jest kilka blatów (drewnianych,
>>> laminowanych) które są łączone ze sobą czołami. Wykonawca ostrzegał żeby
>>> niedopuścić do pozostawienia na dłuższy czas rozlanej wody na łączeniu
>>> blatów ani do stawiania gorących rzeczy (garnków). Niestety na jednym
>>> łączeniu blaty w dwóch punktach spuchły.
>> To za szybko, wykonawca coś sknocił, ja mam blat z płyty, składany przy
>> zlewozmywaku uszczelniony silikonem i ma już 10 lat, trzyma się dobrze,
>> jedynie pod
>> ścianą gdzie chyba coś leżało dłużej lekko spuchł, sam nie wiem czy to
>> gorący kubek czy co tam stało. Ale reszta daje radę, więc ważne jest
>> odpowiednie uszczelnienie i to odpowiednim środkiem.
>
> Wybaczcie moje zdziwienie ale co to za blat kuchenny, na którym nie
> można postawić niczego gorącego ani mokrego? Blat po to właśnie jest.
>
Można postawić, byle nie za długo.
--
Janusz
-
59. Data: 2020-10-25 19:58:59
Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
Od: Kadar Oszmiański <o...@g...com>
Dnia Sun, 25 Oct 2020 16:50:00 +0100, Janusz napisał(a):
> W dniu 2020-10-25 o 16:25, Kadar Oszmiański pisze:
>> Dnia Sat, 24 Oct 2020 22:40:50 +0200, Janusz napisał(a):
>>
>>> W dniu 2020-10-20 o 10:39, Marek pisze:
>>>> Rok temu była wykonywana "kuchnia" (szafki, blaty itp) przez firmę
>>>> zajmującą się projektowaniem i robieniem takich rzeczy.
>>>> Oczywiście koszt czegoś takiego to średniej klasy auto. Po niecałym roku
>>>> użytkowania wystąpił problem z blatem. Jest kilka blatów (drewnianych,
>>>> laminowanych) które są łączone ze sobą czołami. Wykonawca ostrzegał żeby
>>>> niedopuścić do pozostawienia na dłuższy czas rozlanej wody na łączeniu
>>>> blatów ani do stawiania gorących rzeczy (garnków). Niestety na jednym
>>>> łączeniu blaty w dwóch punktach spuchły.
>>> To za szybko, wykonawca coś sknocił, ja mam blat z płyty, składany przy
>>> zlewozmywaku uszczelniony silikonem i ma już 10 lat, trzyma się dobrze,
>>> jedynie pod
>>> ścianą gdzie chyba coś leżało dłużej lekko spuchł, sam nie wiem czy to
>>> gorący kubek czy co tam stało. Ale reszta daje radę, więc ważne jest
>>> odpowiednie uszczelnienie i to odpowiednim środkiem.
>>
>> Wybaczcie moje zdziwienie ale co to za blat kuchenny, na którym nie
>> można postawić niczego gorącego ani mokrego? Blat po to właśnie jest.
>>
> Można postawić, byle nie za długo.
To może do każdego blatu powinna być dołączona instrukcja:
- filiżanka z gorącą cherbatą tylko 5 min
- garnek tylko teflonowy i tylko lekko ciepły
- wszelka obróbka termiczna na stole w jadalni pod żadnym pozorem na
blacie kuchennym
itd.
--
Kadar
-
60. Data: 2020-10-25 20:10:03
Temat: Re: Sztuka łączenia blatów kuchennych
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Kadar Oszmiański napisał:
>>> Wybaczcie moje zdziwienie ale co to za blat kuchenny, na którym nie
>>> można postawić niczego gorącego ani mokrego? Blat po to właśnie jest.
>>
>> Można postawić, byle nie za długo.
>
> To może do każdego blatu powinna być dołączona instrukcja:
> - filiżanka z gorącą cherbatą tylko 5 min
> - garnek tylko teflonowy i tylko lekko ciepły
> - wszelka obróbka termiczna na stole w jadalni pod żadnym pozorem na
> blacie kuchennym
> itd.
Blat powinien mieć zamontowany układ elektroniczny z mikroprocesorem
i przetwarzaniem w chmurze, który ostrzega, że filiżanka (no, powiedzmy,
że z kawą) stoi już dłużej niż pięć minut.
--
Jarek