-
11. Data: 2011-02-27 07:52:58
Temat: Re: Szukanie kabli w ścianie
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "Tmek" <T...@d...ek> napisał w wiadomości
news:4d697dab$0$2447$65785112@news.neostrada.pl...
> Jak jest bez napiecia to sie jakies napiecie podlacza i mozna szukac.
> Gdzie sie kable koncza z jednej strony wiadomo.
Zgoda, ale jeśli gość szuka wykrywacza przewodów bez napięcia, radząc
szukanie tym urządzeniem warto byłoby napisać o takiej drobnostce, jak fakt,
że pytacz jednak musi wpierw puścić w przwód napięcie, prawda?
J.
-
12. Data: 2011-02-27 07:59:29
Temat: Re: Szukanie kabli w ścianie
Od: "Jarek P." <j...@g...com>
Użytkownik "Marek K" <m...@W...pl> napisał w wiadomości
news:ikc99e$152$1@inews.gazeta.pl...
> A dopuszczasz mysl, ze do tego kabla jest dostep i mozna podac na niego
> napiecie ?
A dopuszczasz myśl, że jeżeli dostęp do niego jest tylko z jednej strony, a
od drugiej nie wiadomo, gdzie się kończy, ani jak się kończy, nie wiadomo
też, co się z tym przewodem przez dziesięciolecia działo po drodze,
podawanie na niego na ślepo napięcia może być głupim pomysłem?
Generalnie najsensowniejszy mi się wydaje tutaj pomysł użycia "szukacza
par". Tylko proponowałbym nie ten badziew za 50zł, bo on zwłaszcza przy
większych odległościach wykrywa jedynie przy bezpośrednim przyłożeniu sondy,
a poszukać, pożyczyć coś odrobinkę lepszego wtedy nie będzie problemu.
Przewód ten najprawdopodobniej gdzieś jest przecięty gwoździem, bądź
przewiercony i po prostu trzeba będzie prześledzić jego przebieg. Uzycie do
tego celu wykrywacza przewodów pod napięciem i napięcia puszczonego na
przewód weźmie w łeb po pierwszym się zejściu tego przewodu z innymi,
działającymi.
J.
-
13. Data: 2011-02-27 12:50:53
Temat: Re: Szukanie kabli w ścianie
Od: Jacek <n...@g...com>
Skoro masz gniazdko, ale bez napięcia ro podłącz do niego napięcie
choćby z przedłużacza podłączonego do działającego gniazdka i szukaj
wykrywaczem.
Niestety te wykrywacze, jakie miałem (wszystkie raczej z niższej półki,
bo do 100 zł) były bezsilne, gdy przewód był głębiej pod tynkiem.
O wykrywaniu w funkcji "metal" możesz spokojnie zapomnieć.
Jacek
-
14. Data: 2011-02-27 18:17:35
Temat: Re: Szukanie kabli w ścianie
Od: "Tmek" <T...@d...ek>
Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w
wiadomości news:ikd08v$2su$1@inews.gazeta.pl
> Użytkownik "Marek K" <m...@W...pl> napisał w
> wiadomości news:ikc99e$152$1@inews.gazeta.pl...
>
>> A dopuszczasz mysl, ze do tego kabla jest dostep i mozna
>> podac na niego napiecie ?
>
> A dopuszczasz myśl, że jeżeli dostęp do niego jest tylko
> z jednej strony, a od drugiej nie wiadomo, gdzie się
> kończy, ani jak się kończy, nie wiadomo też, co się z tym
> przewodem przez dziesięciolecia działo po drodze,
> podawanie na niego na ślepo napięcia może być głupim
> pomysłem?
Nie koniecznie glupim, a na pewno ulatwiajacym robote.
Podpinasz jedna zyle do wyjscia z transformatora ~24V. Nie musi tam byc 230,
wystarczy ze bedzie prad zmienny. Obwod tez nie musi byc zamkniety.
Tmek
-
15. Data: 2011-02-28 20:28:26
Temat: Re: Szukanie kabli w scianie
Od: " ąćęłńóśźż" <j...@g...pl>
Raczej coś o wysokiej częstotliwości - tak działają sondy do szukania
przewodów (generator i sonda).
Kupisz za $40-$60, no chyba ze chciałbyś Fluke.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/