eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Tani domek - przykład z życia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 296

  • 221. Data: 2010-12-10 16:41:45
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
    news:idsu5g$t83$1@inews.gazeta.pl...

    > Jakie to szczęście, że jednak w twojej okolicy nie można ich budować

    Własnie to tylko dzięki takim cymbałom, którzy myślą dokłądnie tak jak Ty,
    Polska jest krajem zacofanym pod względem budownictwa mieszkalnego. Dlatego
    dla stanowczej większości Polaków, własny dach pozostaje nadal tylko i
    wyłącznie w sferze marzeń.
    Ci, którym udało się wybudować, przeszli przez takie męki, że odechciało im
    się budowania do końca życia.


  • 222. Data: 2010-12-10 16:59:57
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
    news:4d020cd4$0$27046$65785112@news.neostrada.pl...

    > Ja znam takie miejsca, ale Ci nie powiem bo kosztowało mnie dużo ich
    > znalezienie i nie chcę żeby się tam zjechali tacy jak Ty.
    > :-)

    Chłe, chłe, chłe.....
    Wielka tajemnica, a nie tak całkiem dawno się chwaliłeś tymi miejscami :D


  • 223. Data: 2010-12-10 17:46:23
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:idt2lt$b2o$1@news.onet.pl...

    > Podatki i ich udział w cenach to całkiem inna historia.
    > Ja cały czas pytałem ile Quent bezposrednio zapłacił urzędnikom(wszelkie
    > opłaty za pozwolenia itp)
    > Bo był tekst o biurokracji i duzych opłatach jakie trzeba "zapłacic"
    > urzednikom.
    > a jak Qent wypunktował te opłaty to okazło sie że urzednikom zapłacił
    > kilka setek zaś sam DOBROWOLNIE zapłacił kilka tysięcy architektowi za
    > projekty. No i ok jego kasa wydaje ja jak chce ale pewne mity trzeba
    > rozwiać. A że podatki mamy duże tego chyba nigdzie nie kwestionowałem

    Ale to właśnie te kilka tysięcy w jednym projekcie, kilka tysicy za nadzór
    budowlany, po kilka stów za każdą pieczątkę do odbioru (instalacje CO,
    elektryka, gaz, kanalizacja, kominiarz itd.).
    To są wszystko dodatkowe opłaty, które "Kowalski" musi ponieść z tytułu
    biurokracji, bo tak naprawdę "Kowalskiemu" do niczego nie są potrzebne, a
    wymagane są przez prawo i biurokrację.
    Poza tym płacisz podatki od wszystkiego co tylko jest możliwe w sposób
    jawny, a najwiecej ich płącisz w sposób ukryty.
    Od tego, że mieszkasz, że masz garaż, a niedługo jeszcze będziesz
    "wykastowany" - wtedy będziesz płakał, że w ogóle masz jakikolwiek majątek
    :D To są podatki jawne.
    Ale są też podatki ukryte, które płacisz nie zdajac sobie z tego sprawy i
    nie chodzi tu o podatek VAT czy podatek dochodowo, ale o dodatkowe koszty
    związane z certyfikacją wyrobów. Są to certyfikaty związane zarówno z
    bezpieczeństwem wyrobów, z ich jakością, ale przedewszystkim z systemami
    jakości produkcji, które tak naprawdę są tylko i wyłącznie nabijaniem kabzy
    firmom certyfikującym i zarządzającym obiegiem dokumentów oraz urzedom
    państwowym zajmującym się produkcją makulatury (normy, dopuszczenia,
    homologacje itd.)
    Obecnie cegła musi mieć szereg certyfikatów, deklaracji zgodności, zakład,
    który ją produkuje musi mieć systemy ISO itd.
    Jak się okazuje cegły te bardzo często są marnej jakości. Potrafią pękać i
    rozlatywać się po nieiwlkim zawilgoceniu. Większą część ich ceny stanowią
    własnie koszta związane z certyfikowaniem. Weź też pod uwagę, że fabryka
    musi też mieć swoje certyfikaty, dopuszczenia itd. Każdy element z którego
    wybudowano ten zakład także musi je mieć.

    Dawniej murarz-rzemieślnik postawił dom z kamieni i z cegieł produkowanych
    przez cegielnię bez certyfikatów i systemów jakości, a jednak domy te stoją
    już od 200-300 lat i po niewielkiej modernizacji, postoją kolejne 100 czy
    200 lat i bedą stanowiły lepsze lokum kapitału oraz lepsze warunki
    mieszkalne jak nowobudowane domy z wyrobów posidających dziesiątki
    certyfikatów i dopuszczeń.


  • 224. Data: 2010-12-10 19:12:25
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
    news:4d017507$0$27025$65785112@news.neostrada.pl...

    > Sam mielę mąkę i piekę chleb, to potrafię obliczyć.

    Zapewne także samemu siejesz len, zbierasz, wyprawiasz, tkasz na krosnach,
    szyjesz porcięta ?
    Zapewne także samemu kopiesz glinę, wypalasz produkując cegły i murujesz ?
    itd.

    Kiedy Ty masz czas odwiedzać te wspaniałe miejsca, o których pisałeś ? :D



  • 225. Data: 2010-12-10 21:21:37
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: ogórek <j...@w...pl>

    W dniu 2010-12-10 11:14, Kris pisze:

    > Przeczytaj jeszcze raz moje pytanie:
    > Pytałem ile Quent zapłacił urzednikom załatwiajac pozwolenie/budując dom?
    > To bardzo łatwo sprawdzić zreszta Quent odpisał- i okazało sie że tych
    > opłat nie było wcale tak dużo. Pewne mity najłatwiej rozwiac na
    > konkretnych przykładach

    No tak. Przecież nie można przyznać się do błędu.
    Płacenie podatków na pensje darmozjadów których głównym zadaniem jest
    utrudnianie życia obywatela przecież nijak się ma do pytania...




  • 226. Data: 2010-12-10 23:06:12
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4d022940$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 10.12.2010 12:17, Jan Werbinski pisze:
    >
    >> Płacę mniej za wino, które sobie sam zrobiłem z własnego winogronu.
    >> Jedyny podatek w nim, to ten w cenie cukru i sprzętu. Cena jest
    >> KILKUKROTNIE niższa niż wino podobnej jakości w sklepie.
    >>
    >
    > Autarkia się nie sprawdza. Pol Pot próbował. Skutki były... nieciekawe.

    Co na to Twój psychiatra?


    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 227. Data: 2010-12-10 23:09:14
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:idtu37$rr4$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
    > news:4d017507$0$27025$65785112@news.neostrada.pl...
    >
    >> Sam mielę mąkę i piekę chleb, to potrafię obliczyć.
    >
    > Zapewne także samemu siejesz len, zbierasz, wyprawiasz, tkasz na krosnach,
    > szyjesz porcięta ?
    > Zapewne także samemu kopiesz glinę, wypalasz produkując cegły i murujesz ?
    > itd.
    >
    > Kiedy Ty masz czas odwiedzać te wspaniałe miejsca, o których pisałeś ? :D

    Nie ekstremalizujmy. Chleb to sama przyjemność. Już mam zaplanowane
    świniobicie i prawdziwe nieoszukane wędlinki.
    Chodzi o to, że na przykładzie chleba umiem policzyć składnik kosztów i
    podatków. W chlebie rzeczywisty koszt to 25%, a reszta to podatki.
    Przypuszczam że podobnie jest z innymi dobrami.

    Polecam pojechać do Singapuru, Hong Kongu, czy Nowego Jorku. I zobaczyć ceny
    elektroniki w tamtejszych sklepach. Następnie porównać tamtejszy system
    podatkowy z naszym.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 228. Data: 2010-12-10 23:11:35
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "quent" <x...@x...com>

    > Ja żyję tu i teraz. I tak naprawdę to kompletnie w dupie mam co będzie w
    > kontekście wysokości długu publicznego za 100 lat.

    Życie na koszt przyszłych pokoleń to wstyd.
    Zadłużenie nie jest wirtualne.
    Samorządy mają w bankach długi.
    Jeśli będzie ten proces eskalował to np. za jakiś czas nie będzie kasy na
    latarnię uliczną pod Twoim domem i w nocy będziesz miał ciemno, albo nie
    będzie kasy na odśnieżanie Twojej ulicy.



  • 229. Data: 2010-12-10 23:18:59
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: M <M...@o...pl>

    W dniu 2010-12-11 00:09, Jan Werbinski pisze:

    > Polecam pojechać do Singapuru, Hong Kongu, czy Nowego Jorku. I zobaczyć
    > ceny elektroniki w tamtejszych sklepach. Następnie porównać tamtejszy
    > system podatkowy z naszym.

    A od kiedy to ceny równają się kosztom wytworzenia? Może tak było w
    XIXw, w XXI cena jest określana przez strategię cenową.
    Jakby elektronika była za tania, to nikt by jej nie kupił.

    M.



  • 230. Data: 2010-12-10 23:20:54
    Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4d022863$1@news.home.net.pl...
    >W dniu 10.12.2010 12:30, Kris pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la> napisał w wiadomości
    >> news:4d020cd4$0$27046$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> Ja znam takie miejsca, ale Ci nie powiem bo kosztowało mnie dużo ich
    >>> znalezienie i nie chcę żeby się tam zjechali tacy jak Ty.
    >>
    >> Kwestia czy zachciałbym zamieszkać tam gdzie miałbym Ciebie za sąsiada;))
    >>
    >>
    > Przy totalnej wolności i likwidacji wszystkich przepisów? Co za problem
    > - mógłbyś go zastrzelić i po sprawie ;->

    Przy likwidacji przepisów zamieniłbym go na karmę dla psów, zanim by wpadł
    na ten pomysł.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 30


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1