-
61. Data: 2010-12-08 10:45:50
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "quent" <x...@x...com>
> To jest właśnie ta mentalność Polaka, który wie zawsze lepiej co powinien
> sąsiad, jak powinien wydac pieniądze, co mu wolno i czego nie wolno, a
> przy tym nie patrzy na to co sam robi.
To jest mentalność faszysty - tu nie TVN, nazywajmy sprawy po imieniu ;-)
Pozdr.
Q
-
62. Data: 2010-12-08 11:14:29
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.12.2010 11:43, quent pisze:
>> Prawda jest taka, że przepisy istnieją z winy idiotów oraz ludzi z
>> gruntu złych.
>
> Prawda jest taka, że mnogość przepisów jakie mamy jest po to aby
> drenować nasze kieszenie i napychać kieszenie bankierom i darmozjadom,
> których praca na wolnym rynku jest nic nie warta bo zwyczajnie zbędna.
>
> A Ty masz zwyczajnie zapędy faszystowskie, jak rasowy socjalista.
Pieprzysz głupoty, jak każdy janwerbiński *)
*) janwerbiński == ofiara schorzenia umysłowego, powodującego objawy
skrajnego debilizmu połączonego z "klapkami na oczach"
-
63. Data: 2010-12-08 11:17:48
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.12.2010 11:44, Jan Werbinski pisze:
>> No beton... Ty chyba nigdy nie widziałeś katastrofy budowlanej. I nie
>> zdajesz sobie sprawy, że pozwolenia i regulacje dotyczą nie tylko samej
>> konstrukcji budynku, ale także instalacji. Np. gazowych.
>>
>> Mam tłumaczyć dalej, czy twój ochłap w czaszce ruszy ostatnim zwojem i
>> coś skojarzy?
>
> Pomimo regulacji i pozwoleń 6500 osób niedawno ewakuowano na -12 mróz w
> Zielonej Górze.
Bez regulacji i pozwoleń takie ewakuacje byłyby wielokrotnie częstsze i
z towarzyszeniem huku walącej się twojej ulubionej skrajnie taniej tandety.
> Tymczasem pan Deska siedział bez pozwolenia i wbrew
> regulacjom w ciepłym domku.
Mieszkasz razem z nim?
>>>> Nie, masz wyp*.*lać ze swoim blokiem tam, gdzie jest jego miejsce.
>>>> Po to
>>>> są miejscowe plany zagospodarowania, żeby można było sobie wybrać taką
>>>> okoliczną zabudowę, jaką się chce mieć.
>>>
>>> A jak się plan zagospodarowania zmieni?
>>
>> Rzadkie zjawisko - i wystarczy przypilnować radnych, żeby nie zmienił
>> się tak drastycznie.
>
> Opisz jak można skutecznie pilnować radnych.
Trzeba umieć czytać, rozmawiać i logicznie myśleć - więc tobie to i tak
się nie uda.
-
64. Data: 2010-12-08 11:44:44
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Plumpi napisał:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:4cfe875f$1@news.home.net.pl...
>
> Czym innym jest publiczna droga, a czym innym własne prywatne podwórko,
> na którym i tak jako jedyny właściciel odpowiadasz za bezpieczeństwo
> osób, które wchodzą na teren Twojej posesji czy do Twojego domu.
>
Oczywiście i jak wytłumaczysz swoim gościom, że ich dzieci/żony.mężów
zabił walący się dom, bo postawiony bez projektu/lub utłukł prąd, bo
elektryk był w zasadzie ogrodnikiem - powiesz im spoko, ja za to
odpowiadam, albo, że jesteś ubezpieczony ?
Prawo czasem jest po to by chronić obywateli przed nimi samymi.
pzdr.
rafał
-
65. Data: 2010-12-08 11:46:21
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
news:4cff618b$0$21003$65785112@news.neostrada.pl...
> Prawda jest taka, że mnogość przepisów jakie mamy jest po to aby drenować
> nasze kieszenie i napychać kieszenie bankierom i darmozjadom, których
> praca na wolnym rynku jest nic nie warta bo zwyczajnie zbędna.
Z tym napedzaniem kasy urzędnikom to troche mit jest.
Jesli budujesz to policz ile zapłacies urzednikom?
Certyfikat energetyczny, jakieś mapki. To raptem kilka setek.
A ludziska wydaja np po kilkanascie tys zł na tak zwane projekty
indywidualne. Dostają za to gruby segragator kartek, rysunków i wyliczeńz
których wiekszośc na etapie budowy do niczego sie nie przydaje. Płaca za to
kilkanascie tysiecy nawet i nie płacza a czuja sie dowartosciowani, a
jeszcze zamawiaja np priojekt aranżacji wnetrza itp. A faktycznie do
postawienia domu wystarczy kilkunasto kartkowy projekt za maks 1,5-2tys
zrobiony przez kierbuda z odpowiednimi uprawnieniami.
A o napędzaniu kasy bankierom to juz wcale nie rozumiem. Czy ktos kogos
zmusza do brania kredytu?
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
66. Data: 2010-12-08 11:47:08
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "quent" <x...@x...com>
> Pieprzysz głupoty
Nie obchodzi mnie Twoje zdanie, wyraziłem tylko swoją opinię nt. Twoich
faszystowskich zapędów.
U mentalnych niewolników, takich jak Ty, posłuchu nie znajdę.
-
67. Data: 2010-12-08 11:49:00
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.12.2010 12:44, rrr pisze:
> Oczywiście i jak wytłumaczysz swoim gościom, że ich dzieci/żony.mężów
> zabił walący się dom, bo postawiony bez projektu/lub utłukł prąd, bo
> elektryk był w zasadzie ogrodnikiem - powiesz im spoko, ja za to
> odpowiadam, albo, że jesteś ubezpieczony ?
>
> Prawo czasem jest po to by chronić obywateli przed nimi samymi.
Niestety... I ci, co mają dość rozumu, by móc się bezpiecznie i
nieuciążliwe budować bez regulacji prawnych, muszą przechodzić
formalności istniejące dla bezpieczeństwa własnego i bezpieczeństwa
otoczenia takich janówwerbińskich jak np. plumpi.
-
68. Data: 2010-12-08 11:52:04
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.12.2010 12:47, quent pisze:
>> Pieprzysz głupoty
>
> Nie obchodzi mnie Twoje zdanie, wyraziłem tylko swoją opinię nt. Twoich
> faszystowskich zapędów.
> U mentalnych niewolników, takich jak Ty, posłuchu nie znajdę.
>
>
Jeśli już ktoś ma totalitarne zapędy, to ty - głosisz "prawdę objawioną"
i każdy, kto ma inne zdanie jest Agentem Zła.
Momencik... To mi kogoś przypomina....
Jarek? To ty?! Pieniądze nadal trzymasz u mamusi?
-
69. Data: 2010-12-08 11:53:48
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "Kris" <k...@w...pl>
Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
news:idnr3s$374$2@inews.gazeta.pl...
>> Oczywiście i jak wytłumaczysz swoim gościom, że ich dzieci/żony.mężów
> zabił walący się dom, bo postawiony bez projektu/lub utłukł prąd, bo
> elektryk był w zasadzie ogrodnikiem - powiesz im spoko, ja za to
> odpowiadam, albo, że jesteś ubezpieczony ?
Tego nie bedziesz tlumaczył gościom, to będziesz wyjasniał z prokuratorem.
Nóz i siekiere tez w domu posiadasz i może ktos sobie tym krzywdę zrobic.
Rosądny człowiek chowa np nóz przed dostępem dzieci i tak samo nie dopusci
aby instalacja el.zagrazała jego zyciu
Prawo czasami jest chore- nie wolno mieć w bagażniku auta kija bejsbolowego
ale 7 nozy, 3 siekiery i parę stylisk od kilofa to juz mozna wozic legalnie.
Kogo i przed czym ma chronić takie prawo?
> Prawo czasem jest po to by chronić obywateli przed nimi samymi.
Idiocio i tak sami sie eliminuja sukcesywie nawet pomimo prawa ich
chroniacego.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
70. Data: 2010-12-08 12:02:28
Temat: Re: Tani domek - przykład z życia
Od: "quent" <x...@x...com>
> A o napędzaniu kasy bankierom to juz wcale nie rozumiem. Czy ktos kogos
> zmusza do brania kredytu?
Bez kredytu dziś (statystycznie) ani rusz.
Socjaliści wespół z bankowcami do tego doprowadzili...
Oj za dużo gadania na taki wątek.