po pierwsze nie h a ch
po drugie jakbys slyszal stwierdzenie "panie a tam to maja po tyle" to tez
bys sie wkurzyl. sam stalem za lada dosc dlugo i wiem jacy klienci niektorzy
potrafia byc plytkomyslacy a niektorzy durni.
Jeśli jedna firma jest najtansza to wybacz ale inne musza byc drozsze. a ze
drozsze o 180pln to coz... nie masz obowiazku sie u nich zaopatrywac. jedz
do krakowa. ja juz od dawna nie konkuruje cena tylko jakoscia - w moim
miasteczku zostalem juz tylko ja i jeden konkurent, ktory jakos jeszcze sie
telepie ale mizernie - reszta padla.
Jak do mnie ktos przychodzi i twierdzi ze tam czy siam czy na allegro
taniej - to ich tam odsyłam. Tyle ze ja to robie grzecznie. kiedys nawet
tlumaczylem skad roznica w cenie, ze ja mam dobrej jakosci towar i daje
solidna gwarancje a tam gdzie najtaniej to delikatnie mowiac loteria. Czesc
klientow zostawala i kupowala moj drozszy towar. ci co nie chcieli kupowali
gdzies indziej (a potem nawet kilka osob wrocilo z tym sprzetem do naprawy
ale do mnie:)))))) gdzie zostawili mniej wiecej pieciokrotna roznice w cenie
placac za naprawę).

Poinformuj wlasciciela firmy o tym wybryku pracownika - mimo ze rozumiem ze
to moze wkurzyc to nie mozna sobie pozwolic na takie prostackie zachowania.
Dla mnie taki wybryk wart jest nagane z wpisem do akt i przeprosiny (jesli
klient jest znany i w zasiegu - w sensiue jest kogo przeprosic).
Byc moze nawet zarwiesz spory rabat za taki wybryk - jesli dam ja lub
pracownik ciala w firmie to staramy się jakoś to wynagrodzić. Nie sztuką
jest stracic klienta, sztuka jest po spieprzeniu czegos spowodowac by klient
byl zadowolony.

sir

do góry

> > ptoki pisze:
> >
> > >>
> > >>> S....szaj?
> > >> ...piep...
> > >
> > > ale to sie pisze przez rz, chyba :)
> > >
> > Racja :-)))
> Zadzwoniłem do szefa.Odebrała żona wysłuchała przeprosiała.
> Jak dzwoniłem do  biura słyszałem ten sam głos[młody] co wczoraj,zapewne firma
> rodzinna.Młody panicz ma tyle kasy ze ma za nic potencjalnych klientów.
> Chamstwo wchodzi na salony.Wiwat Lepper.
> pozdro.jack
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Wczoraj zamówiłem okna w firmie"Janik".
Nawet nie musiałem jechać do biura na Gromacką,wszystko przez tel.płatne przy
odbiorze okna 150x150 -501zł mają przywieżć w poniedziałek.
To jest podejscie do klienta.
pozdro.jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Kiedyś przejezdzałem przez Trąbki przeczytałem napis tanie okna.
<ciach>
> G.C. Plast. Producent stolarki otworowej z PCV i aluminium
<ciach>

Daj może namiar telefoniczny - z chęcią do nich zadzwonię.
I przypominaj się na niusach co 2-3 tyg :)
Jak zrobi to ~set osób, to albo zmądrzeją albo splajtują :]
Polecam innym :)

sadyl

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> > Kiedyś przejezdzałem przez Trąbki przeczytałem napis tanie okna.
> <ciach>
> > G.C. Plast. Producent stolarki otworowej z PCV i aluminium
> <ciach>
>
> Daj może namiar telefoniczny - z chęcią do nich zadzwonię.
> I przypominaj się na niusach co 2-3 tyg :)
> Jak zrobi to ~set osób, to albo zmądrzeją albo splajtują :]
> Polecam innym :)
>
> sadyl
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Prosze bardzo:12 250 66 97
Na stronie piszą o profesjaonalnej obsłudze klienta.
pozdro.jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On 6 Lip, 22:35, "jack" <j...@v...pl> wrote:
> > ptoki pisze:
>
> > >>> S....szaj?
> > >> ...piep...
>
> > > ale to sie pisze przez rz, chyba :)
>
> > Racja :-)))
>
> Zadzwoniłem do szefa.Odebrała żona wysłuchała przeprosiała.
> Jak dzwoniłem do  biura słyszałem ten sam głos[młody] co wczoraj,zapewne firma
> rodzinna.Młody panicz ma tyle kasy ze ma za nic potencjalnych klientów.
> Chamstwo wchodzi na salony.Wiwat Lepper.
> pozdro.jack
>
Ale zona go wychowa. O ile jej wyjasniles dlaczego stracili klienta.
Takie zycie.
Niech ci okno nowe sluzy.

--
Lukasz Sczygiel

do góry