-
11. Data: 2010-10-26 18:25:54
Temat: Re: Temat solarny, spostrzezenia.
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "marko1a" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:4cc6cbf7$0$27033$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:ia6fo8$rjl$1@news.onet.pl...
>
>> Potrzebuje slonca.
>
> Nawet gdy to słońce jest to się okaże że płaski się oczyści i już od 10:00
> pracuje a prózniowy może coś o 12:00 zacznie.
To prawda z jednym tylko zastrzezeniem, ze bedzie szron, niewazne...
> Ale co trzeba dokupić? Kolektor płaski to około 1100-1300zł za sztukę.
> Potrzebujesz do nich jeszcze uchwyty montażowe w zależności od sposobu
> zainstalowania. Twierdzisz że takie uchwyty są już w zestawie prózniowych?
Te uchwyty w prozniowym to cztery wygiete blaszki z otworami do przykrecenia
do dachu i nic wiecej. Na dobra sprawe sredniointeligentny gospodaz domu
wyprodukuje sobie sam w czasie pol godziny, no ale takie sposoby pominmy bo
rzecz mozna sprowadzic do kompletnego absurdu. Do plaskiego trzeba dokupic
rowniez cztery blaszki i cala rame na ktora kladzie sie kolektor/y. Jezeli
kolektory sa dwa i wiecej to rowniez zestaw hydrauliczny i profil maskujacy.
Nie jest moze kosmicznie drogi, ale kolejna stowka naleci. Nie chce sie
podpierac konkretnymi firmami zeby nie siac tu popeliny, ale te zestawy sa w
cennikach na stronach producentow.
> Kiedyś przeglądałem te zestawy teraz już nie śledzę, możliwe że coś się
> zmieniło w cenach ale wydaje mi się że gdzieś musi tkwić haczyk skoro
> pojedyncze kolektory nadal trzymają cenę, zarówno płaskie jak i próżniowe.
> Byc może układ sterowniczy jest tańszy albo zbiornik mniejszy?
Nie sadze, tu beda analogiczne.
> Wspomniałeś o temperaturach. Nie temperaturę a moc mi podaj. Bo ja mogę
> skręcić przepływ glokolu na mniejszy to owszem temperatura wyskoczy mi
> jakaś kosmiczna ale cóż z tego gdy sprawność układu poleci na łeb co
> odbije się na mocy chwilowej.
To co podalem to nie jakas propaganda a fakty. Nie tyle chodzi o wyzszosc
jednych nad drugimi, slonca i tak nie bylo do pracy zadnego kolektora, a
test zrobilem jako ciekawostke, jako ze w wielu zrodlach wskazuje sie na
fakt podobno lepszych uzyskow w pochmurne dni wlasnie kolektorow
prozniowych. Ty pisales cos o stratach, ale kiedy kolektor ma niemal temp.
otoczenia to o zadnych stratach mowy byc nie moze przy najmniej tak mi sie
wydaje. Doswiadczenie jakby pokazuje roznice miedzy plaskimi i prozniowymi
wlasnie w kontekscie promieniowania rozproszonego. W takich jak wczoraj
warunkach, czyli bez sladu slonca latem kolektor prozniowy rozgrzewa
zasobnik 300L do 40C. Plaskich wowczas nie mialem mozliwosci sprawdzic a
szkoda.
> Taki dzień słoneczny jak np. przedwczoraj moje płaskie wyprodukowału cos
> około 18kWh i miałem temperaturę w 300l zbiorniku prawie 70stC.
> Obserwując takie dni jak przedwczoraj których jest jednak sporo
> stwierdziłem że mnóstwo możliwej do uzyskania energii z kolektora się
> marnuje. No bo jak juz mam o tej 14:00 te 60stC to mógłbym sobei pozwolić
> na zakończenie grzanie zbiornika a zacząć ładować podłogówkę. Tu
> teoretyczna delta jest kosmiczna gdyż do podłogi nie wpuszczę więcej niż
> te 28stC
Taka temp. to ja caly dol domu ogrzewam przy raczej maloocieplonym dachu i
przy dzisiejszych temp. schodzacych ponizej zera w nocy a czasem i od
wieczora. To jak najbardziej uzytkowe temp. dla podlogowki.
> więc i sprawność kolektora idzie znacznie wyżej do góry niż bym chciał
> nadal grzać zbiornik z CWU. O 14:00 moc chwilowa to około 2-3,5kW a
> kierując strumień na podłogówlę wzrosła by znacznie
> Kiedys zapewne wspomogę układ jednym lub dwoma próżniowymi ale czekam aż
> ich ceny spadną.
Jeden z wiodacych producentow kolektorow w Polsce twierdzi, ze wiecej jak
trzy plaskie na 300L to za duzo. Myle, ze maja racje. Ale jezeli zamierzasz
tym wspomagac ogrzewanie to pomysl wydaje sie trafiony. Tez czasami mam
takie pomysly tylko nie mam czasu i pomyslu jak sie za to zabrac. Trzeba by
calkowicie pominac zasobnik i zamiast zasobnika zamontowac wymiennik przez
ktory przeplywalby glikol. Mozna by prosciej z zasobnika, tylko szkoda CWU.
> Jak narazie to zbieram kolejne części. Mam już wymiennik płytowy 24kW oraz
> zawór trójdrogowy i muszę jeszcze dokupić zawór mieszający i wstawię
> wymiennik między solary a podłogówkę aby w takie własnie dni podgrzać
> podłogę zamiast czekac aż solar nieefektywnie zagrzeje wodę od 60 do 70st.
Mi sie podoba.
Pozdro.. TK
-
12. Data: 2010-10-26 19:18:26
Temat: Re: Temat solarny, spostrzezenia.
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:396e264d-6cc2-46cb-8d23-
>> No fakt nie napisalem jednej rzeczy, ale o taka niekompetencje to mnie
>> nie
>> posadzaj. Jak kolwiek by nie interpretowac wynikow to z cytowanych danych
>> jasno widac, ze zaden kolektor przy temperaturach jakie osiagaja nie maja
>> co
>> grzac. Innymi slowy nie bylo przez nie zadnego przeplywu.
>
>Eee no to podstaw jeszcze wlasnie swieczke pod czujnik i ci wyjdzie ze
>swieczka zagrzejesz:)
Nie czepiaj sie to ciekawostka. Kolektor o mniejszym uzysku i mniejszej
powierzchni czynnej rozgrzewa sie bardziej niz ten podobno lepszy. Ot cala
rzecz.
>Ale widzisz, zmierz ile stopni ma woda wodociagowa dzis. I zastanow
>sie czy nie dalo by sie paru litrow zagrzac byle solarem.
Woda z wodociagu u mnie teraz ma 12 - 14C, dokladnie nie mierzylem. W taki
dzien nie da sie podgrzac nic zadnym kolektorem o rozsadnych wymiarach.
>> Nie jest zludne. Pomiar byl zrobiony w tym samym czasie na dwoch roznych
>> kolektorach bez przeplywu glikolu ale oczywiscie z napelnionymi
>> instalacjami.
>
>Ale pomar temperatury nic nie mowi o tym co chcialbys nam przekazac.
>Mowi tylko ze niczego nie zagrzales.
Na razie zagrzalem kolektor jeden bardziej, drugi prawie wcale.
>Rownie dobrze mozna narzekac ze kolektorem slonzecznym nie da sie
>topic cyny. Ale wode mozna spokojnie grzac.
Ja nie narzekam, wnioski jakie mozna wysnuc na podstawie takie doswiadczenia
sa moim zdaniem takie, ze w podobne dni lepiej zwiekszac powierzchnie
kolektorow przez dodanie wlasnie prozniowego gdyby co. Wniosek drugi to
taki, ze latem kiedy z nieba jest wiecej mocy kolektor prozniowy w pochmurny
dzien nagrzeje wiecej wody niz plaski, choc tu nalezaloby jeszcze wziac
poprawke na straty o ktorych wspomina Marko, latem mniej istotne i wynik byc
moze bylby inny. To takie hipotezy, moze kogos zainteresuja. Widzisz, nie
jest tak, ze podwojne szklenie rurki, ze kiepskie uzyski, ze byc moze
chinskie a o dziwo grzeje mimo tych jakby sie zdawalo oczywistych wad i to
lepiej od tego z pojedynczym szkleniem, lepszych uzyskach i wiekszej
powierzchni.
>> Temperatura czego? Kolektora? Praktycznie bez znaczenia, bo i tak
>> determinowana temperatura wody w zasobniku.
>
>A widzisz, nie.
>Prozniowe maja wysoka temperature startu. Jak masz pecha to prozniowy
>ruszy poznym popoludniem i popracuje 2h a w tym czasie plaski grzeje
>od rana i popracuje 7h (pisze o zimie). Uzysk energii bedzie wiekszy
>dla plaskiego.
To takie fajne nieuzytkowe parametry. Prawda jest taka, ze prozniowy grzeje
od rana, kiedy tylko slonce zaczyna go oswietlac o ile woda w zasobniku na
to pozwala. Piec, pietnascie minut nie ma znaczenia. Jest jeszcze druga
rzecz, prozniowemu malo przeszkadzaja lekkie i mniej lekkie chmurki bo wtedy
tez grzeje i to calkiem niezle. Ale problem jest inny, kiedy przeleca
chmurki, patrzysz jak niebo robi sie bezchmune i na temp. kolektora to
spodziewasz sie armagedonu, a tu? Ledwo 5 - 10C wiecej i to jest ta slabosc.
>> Toz podalem konkretne uzyski a dane jakie podalem sam zinterpretuj.
>
>No i wlasnie to mialem na mysli. Zmierzyles cos co sie za bardzo nie
>przydaje ale zacytowales nominalne "fabryczne" dane na temat uzyskow.
To przeloz sobie pazdziernik a wlasciwie jego koniec na inny miesiac roku,
kiedy energii ze slonca jest wiecej.
>I gdyby przyjac wspolny mianownik w postaci kosztu to 2x wieksza
>powierzchnia plaskich po podpieciu szeregowo dala by calkiem sensowny
>uzysk w porownaniu do prozniowych.
To nie jest dwa razy. Poza tym nie mozesz ukladac kolektorow w
nieskonczonosc, bo co zrobisz latem?
>Podsumowujac. Zmierzyles temperature i stwierdziles ze w danej chwili
>za wiele byc nie nagrzal. OK.
To jedno, drugie to to, ze gorszy rozgrzal sie dwa razy bardziej od lepszego
w tych specyficznych warunkach. Niczego nie przesadzam i niczego nie
zachwalam.
>Jak ja planowalem solary to chcialem duuuzo wieksza powierzchnie i
>chcialem w jesien/wiosne grzac wode wodociagowa. Ale narazie mi sie
>szacunki i wyliczenia nie "spinaja". Innymi slowy - nie oplaca sie.
Da sie ale mniej.
Ja prawde mowiac nie bardzo rozumiem argument, ze zima i jesienia to
slabiutko panie, slabiutko... Jak mi sie wydaje czlowiek sie myje caly rok i
nie ma znaczenia czy wode do mycia nagrzejesz latem czy zima. Powiem wiecej,
u mnie wody do kapieli latem idzie zdecydowanie wiecej jak zima, no fakt
moze byc chlodniejsza. W kontekscie CWU nie ma zadnego znaczenia jakie
miesiace beda lepsze, szkoda tylko, ze ogrzac chalupy tym sie nie da.
Pozdro.. TK
-
13. Data: 2010-10-26 20:06:30
Temat: Re: Temat solarny, spostrzezenia.
Od: "tarnus" <t...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:ia76fn$u8h$1@news.onet.pl...
> Do plaskiego trzeba dokupic rowniez cztery blaszki i cala rame na ktora
> kladzie sie kolektor/y.
Kierunek hurtownia stali, koszt 1mb profila zamkniętego około 6zł. Do tego
puszka farby za 20zł i za pół stówy mamy cały stelaż.
Ja stojący ogrodowy a do niego wchodzi więcej profili wykonałem za 150zeta
włącznie z cementem i piaskiem na wiercony postument.
>Jezeli kolektory sa dwa i wiecej to rowniez zestaw hydrauliczny i profil
>maskujacy.
Jeżeli zastosujesz więcej niż jeden próżniowy to też musisz przecież mieć
ten zestaw hydrauliczny jak to nazwałeś a jest to zwykła łączka elastyczna
ze stali nierdzewnej której ja dostałem za friko i to nawet o dwie sztuki
więcej niż potrzebowałem juz z uszczelkami silikonowymi na wysokie
temperatury.
> Nie jest moze kosmicznie drogi, ale kolejna stowka naleci. Nie chce sie
> podpierac konkretnymi firmami zeby nie siac tu popeliny, ale te zestawy sa
> w cennikach na stronach producentow.
Sprawę załatwia się w ten sposób że idzie się do sklepu i mówi że chce się
kupić całość w jednym miejscu ale pod warunkiem że ma być tanio. Jeżeli
tylko stwierdzę że próbuje mnie naciągnąć choćby na jednej pozycji to pójdę
gdzie indziej.
To działa i nawet spowodowało że właściciel sklepu jest teraz moim kolegą
który nawet kiedyś stwierdził że szkoda że nie przyjdę do niego pracować.
>Doswiadczenie jakby pokazuje roznice miedzy plaskimi i prozniowymi wlasnie
>w kontekscie promieniowania rozproszonego.
Po prostu stosunek ceny do mocy w kolektorze płaskim jest lepszy. Sama
wyższa temperatura stagnacji czy też temperatura starty kolektora
próżniowego to nei wszystko. Aby z tego wyszła moc doliczyć trzeba jeszcze
przepływ.
> W takich jak wczoraj warunkach, czyli bez sladu slonca latem kolektor
> prozniowy rozgrzewa zasobnik 300L do 40C. Plaskich wowczas nie mialem
> mozliwosci sprawdzic a szkoda.
Mam całą masę zdjęć z odczytów sterownika z różnych warunków pogodowych i
zapewniam cię że przy braku słońca na płaskich równie dobrze bywa 30st w
zbiorniku jak i 60stC. Aby mieć porównanie należałoby mieć oba na jednym
stanowisku albo rejestrować parametry wraz z pomiarem irradiancji i
podstawiając porównywać. Zachmurzenie zachmurzeniu nie równe tak samo jak
piękny słoneczny dzień nie jest zawsze i wszędzie taki sam. Zanieczyszczona
atmosfera, ciśnienie lub wysokość npm dają znaczne rozbieżności.
> Jeden z wiodacych producentow kolektorow w Polsce twierdzi, ze wiecej jak
> trzy plaskie na 300L to za duzo.
No a ja uważam że powinny być dwa zbiorniki. W sezonie letnim ładowane
kaskadowo 150+300 przy czym tylko ten pierwszy byłby ewentualnie dogrzewany
np. gazem. W sezonie zimowym drugi stawał by się tylko przepływowym dla
zimnej wody.
> Ale jezeli zamierzasz tym wspomagac ogrzewanie to pomysl wydaje sie
> trafiony. Tez czasami mam takie pomysly tylko nie mam czasu i pomyslu jak
> sie za to zabrac. Trzeba by calkowicie pominac zasobnik i zamiast
> zasobnika zamontowac wymiennik przez ktory przeplywalby glikol. Mozna by
> prosciej z zasobnika, tylko szkoda CWU.
Akurat po przeróbce kotła pozostał mi ten wymiennik 24kW o którym
wspomniałem. Wstawienie go między solary a podłogówkę nie stanowi żadnego
problemu.
Po stronie glikolu będzie on wpięty równoległe z wężownicą w zbiorniku
300l. z tym że nalezy albo zastosować dwie pompy włączane w zależności od
celu grzania lub jedną z zaworem trójdrogowym. Oczywiście podłogówkę należy
na czas grzania solarami odcinać od część grzejników tradycyjnych i
oczywiście od kotła. Może to być elektrozawór lub po prostu między
rozdzielacz podłogówki a kocioł wstawić zawór zwrotny który spowoduje że
praca pompy we włączonym kotle jest w kierunku przepuszczania zaworu a
praca pompy po stronie wymiennika z solarówz będzie za tym zaworem więc w
stronę kotła strumień zostanie zatrzymany tym właśnie zaworem zwrotnym i
woda kotłowa będzie mogła płynąć tylko w obiegu podłogówki.
Marek
-
14. Data: 2010-10-26 20:37:49
Temat: Re: Temat solarny, spostrzezenia.
Od: ptoki <s...@g...com>
On 26 Paź, 21:18, "Maniek4" <r...@l...pl> wrote:
> Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
> news:396e264d-6cc2-46cb-8d23-
>
> >> No fakt nie napisalem jednej rzeczy, ale o taka niekompetencje to mnie
> >> nie
> >> posadzaj. Jak kolwiek by nie interpretowac wynikow to z cytowanych danych
> >> jasno widac, ze zaden kolektor przy temperaturach jakie osiagaja nie maja
> >> co
> >> grzac. Innymi slowy nie bylo przez nie zadnego przeplywu.
>
> >Eee no to podstaw jeszcze wlasnie swieczke pod czujnik i ci wyjdzie ze
> >swieczka zagrzejesz:)
>
> Nie czepiaj sie to ciekawostka. Kolektor o mniejszym uzysku i mniejszej
> powierzchni czynnej rozgrzewa sie bardziej niz ten podobno lepszy. Ot cala
> rzecz.
>
Ech. Juz raz pisalem ale ponowie:
Kolektory rurkowe zostaly wymyslone dla miejsc gdzie zimy sa
siarczyste ale sloneczne. Wez globus i zobacz ze wieksza czesc chin
jest blizej rownika niz polska. A zimy u nich dosyc ostre ale
sloneczne.
Podobnie USA, japonia, austria, pewnie miejsca chile itp.
W tych miejscach warto uzywac prozniowych.
Zmierzyles temperature w okolicy 15-tej, kiedy kolektor mial mozliwosc
sie "rozpedzic". Sprobuj zmierzyc oba rano w okolicy 7-9. W sloneczny
dzien. I daj znac jak sprawa wyglada.
> >Rownie dobrze mozna narzekac ze kolektorem slonzecznym nie da sie
> >topic cyny. Ale wode mozna spokojnie grzac.
>
> Ja nie narzekam, wnioski jakie mozna wysnuc na podstawie takie doswiadczenia
> sa moim zdaniem takie, ze w podobne dni lepiej zwiekszac powierzchnie
> kolektorow przez dodanie wlasnie prozniowego gdyby co.
Wniosek bledny. Bo nie wiesz zupelnie jak temperatura sie zmieni w
momencie puszczenia obiegu.
Moze byc tak ze prozniowy spowrotem zasnie bo mu heatpipe sie
wystudzi...
> Wniosek drugi to
> taki, ze latem kiedy z nieba jest wiecej mocy kolektor prozniowy w pochmurny
> dzien nagrzeje wiecej wody niz plaski, choc tu nalezaloby jeszcze wziac
> poprawke na straty o ktorych wspomina Marko, latem mniej istotne i wynik byc
> moze bylby inny.
Tu wniosek poprawny ale latem i tak mocy jest dosyc a prozniowy jest
drozszy.
> To takie hipotezy, moze kogos zainteresuja. Widzisz, nie
> jest tak, ze podwojne szklenie rurki, ze kiepskie uzyski, ze byc moze
> chinskie a o dziwo grzeje mimo tych jakby sie zdawalo oczywistych wad i to
> lepiej od tego z pojedynczym szkleniem, lepszych uzyskach i wiekszej
> powierzchni.
>
Grzeje sie lepiej. Niekoniecznie grzeje wode lepiej. To istotne
rozroznienie.
> To takie fajne nieuzytkowe parametry. Prawda jest taka, ze prozniowy grzeje
> od rana, kiedy tylko slonce zaczyna go oswietlac o ile woda w zasobniku na
> to pozwala.
Nieprawda.
Temperatura startu heatpipe to bodaj 125stopni (nie jestem pewien ile
ale dosyc wysoko). I do tej temperatury wnetrze kolektora musi dojsc
zeby moglo grzac.
> Piec, pietnascie minut nie ma znaczenia. Jest jeszcze druga
> rzecz, prozniowemu malo przeszkadzaja lekkie i mniej lekkie chmurki bo wtedy
> tez grzeje i to calkiem niezle.
Tu sie zgodze. Dodam do tego wiatr i niska temperature.
> >I gdyby przyjac wspolny mianownik w postaci kosztu to 2x wieksza
> >powierzchnia plaskich po podpieciu szeregowo dala by calkiem sensowny
> >uzysk w porownaniu do prozniowych.
>
> To nie jest dwa razy. Poza tym nie mozesz ukladac kolektorow w
> nieskonczonosc, bo co zrobisz latem?
Zaslonie. W czym problem? :) Kto bogatemu zabroni?
Problem w tym ze sie nie oplaca. Narazie lepiej palic w piecu.
> >Podsumowujac. Zmierzyles temperature i stwierdziles ze w danej chwili
> >za wiele byc nie nagrzal. OK.
>
> To jedno, drugie to to, ze gorszy rozgrzal sie dwa razy bardziej od lepszego
> w tych specyficznych warunkach. Niczego nie przesadzam i niczego nie
> zachwalam.
Ale z tego doswiadczenia nie ma wniosku dotyczacego sprawnosci
calosci.
I to ci chce wyjasnic. Nie neguje tego ze prozniowy sie nagrzal
bardziej. Neguje to ze mniej lub bardziej milczaco zakladasz ze skoro
byl cieplejszy to wode by nagrzal bardziej. A to niestety nie
koniecznie prawda. A jesli nawet to nie wspolmiernie do roznicy w
cenie.
> >Jak ja planowalem solary to chcialem duuuzo wieksza powierzchnie i
> >chcialem w jesien/wiosne grzac wode wodociagowa. Ale narazie mi sie
> >szacunki i wyliczenia nie "spinaja". Innymi slowy - nie oplaca sie.
>
> Da sie ale mniej.
> Ja prawde mowiac nie bardzo rozumiem argument, ze zima i jesienia to
> slabiutko panie, slabiutko... Jak mi sie wydaje czlowiek sie myje caly rok i
> nie ma znaczenia czy wode do mycia nagrzejesz latem czy zima. Powiem wiecej,
> u mnie wody do kapieli latem idzie zdecydowanie wiecej jak zima, no fakt
> moze byc chlodniejsza. W kontekscie CWU nie ma zadnego znaczenia jakie
> miesiace beda lepsze, szkoda tylko, ze ogrzac chalupy tym sie nie da.
>
Ale wtedy w lato starczy tanszy plaski, nie trzeba prozniowego. A co
do jesien/wiosna to sie zgadzam, cudow sie zrobic nie daje...
-
15. Data: 2010-10-26 20:56:12
Temat: Re: Temat solarny, spostrzezenia.
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "tarnus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ia7cc6$30d2$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:ia76fn$u8h$1@news.onet.pl...
>
>> Do plaskiego trzeba dokupic rowniez cztery blaszki i cala rame na ktora
>> kladzie sie kolektor/y.
>
> Kierunek hurtownia stali, koszt 1mb profila zamkniętego około 6zł. Do tego
> puszka farby za 20zł i za pół stówy mamy cały stelaż.
> Ja stojący ogrodowy a do niego wchodzi więcej profili wykonałem za 150zeta
> włącznie z cementem i piaskiem na wiercony postument.
No tak, ale tego w ten sposob nie mozemy porownywac, bo zaraz znajdzie sie
ktos, kto kupi na zlomie 50 grzejnikow panelowych, pomaluje na czarno i
bedzie twierdzil, ze pod wzgledem ceny/uzysk nic go nie pobije. Ale jak by
nie bylo do prozniowego i tak cztery giete blaszki bo stelaz to czesc
konstrukcyjna kolektora. :-)
>>Jezeli kolektory sa dwa i wiecej to rowniez zestaw hydrauliczny i profil
>>maskujacy.
>
> Jeżeli zastosujesz więcej niż jeden próżniowy to też musisz przecież mieć
> ten zestaw hydrauliczny jak to nazwałeś
Nie ja, to pozycja cennikowa.
> a jest to zwykła łączka elastyczna ze stali nierdzewnej której ja dostałem
> za friko i to nawet o dwie sztuki więcej niż potrzebowałem juz z
> uszczelkami silikonowymi na wysokie temperatury.
Do prozniowego nie potrzebujesz korkow i nawet zlaczek elastycznych bo
podlaczenie jest tylko z jedna rurka. Wystarczy rura miedziana i zlaczki
skrecane. Generalnie wszystko sie da, ale patrzmy na cenniki.
>> Nie jest moze kosmicznie drogi, ale kolejna stowka naleci. Nie chce sie
>> podpierac konkretnymi firmami zeby nie siac tu popeliny, ale te zestawy
>> sa w cennikach na stronach producentow.
>
> Sprawę załatwia się w ten sposób że idzie się do sklepu i mówi że chce się
> kupić całość w jednym miejscu ale pod warunkiem że ma być tanio. Jeżeli
> tylko stwierdzę że próbuje mnie naciągnąć choćby na jednej pozycji to
> pójdę gdzie indziej.
Rabaty to inna sprawa, zreszta dotycza obu kolektorow jednakowo, wiec to
pomijam...
>>Doswiadczenie jakby pokazuje roznice miedzy plaskimi i prozniowymi wlasnie
>>w kontekscie promieniowania rozproszonego.
>
> Po prostu stosunek ceny do mocy w kolektorze płaskim jest lepszy. Sama
> wyższa temperatura stagnacji czy też temperatura starty kolektora
> próżniowego to nei wszystko. Aby z tego wyszła moc doliczyć trzeba jeszcze
> przepływ.
To jest jasne...
>> W takich jak wczoraj warunkach, czyli bez sladu slonca latem kolektor
>> prozniowy rozgrzewa zasobnik 300L do 40C. Plaskich wowczas nie mialem
>> mozliwosci sprawdzic a szkoda.
>
> Mam całą masę zdjęć z odczytów sterownika z różnych warunków pogodowych i
> zapewniam cię że przy braku słońca na płaskich równie dobrze bywa 30st w
> zbiorniku jak i 60stC. Aby mieć porównanie należałoby mieć oba na jednym
> stanowisku albo rejestrować parametry wraz z pomiarem irradiancji i
> podstawiając porównywać. Zachmurzenie zachmurzeniu nie równe tak samo jak
> piękny słoneczny dzień nie jest zawsze i wszędzie taki sam.
> Zanieczyszczona atmosfera, ciśnienie lub wysokość npm dają znaczne
> rozbieżności.
A no, ale ja porownywalem oba rownoczesnie.
> Akurat po przeróbce kotła pozostał mi ten wymiennik 24kW o którym
> wspomniałem. Wstawienie go między solary a podłogówkę nie stanowi żadnego
> problemu.
> Po stronie glikolu będzie on wpięty równoległe z wężownicą w zbiorniku
> 300l. z tym że nalezy albo zastosować dwie pompy włączane w zależności od
> celu grzania lub jedną z zaworem trójdrogowym. Oczywiście podłogówkę
> należy na czas grzania solarami odcinać od część grzejników tradycyjnych
> i oczywiście od kotła. Może to być elektrozawór lub po prostu między
> rozdzielacz podłogówki a kocioł wstawić zawór zwrotny który spowoduje że
> praca pompy we włączonym kotle jest w kierunku przepuszczania zaworu a
> praca pompy po stronie wymiennika z solarówz będzie za tym zaworem więc w
> stronę kotła strumień zostanie zatrzymany tym właśnie zaworem zwrotnym i
> woda kotłowa będzie mogła płynąć tylko w obiegu podłogówki.
Chyba prosciej puscic obieg wtorny wymiennika do powrotu kotla i wykorzystac
jego pompe do zasilenia podlogowki odcinajac elektrozaworem obieg
grzejnikowy. Jezeli kociol nie jest atmosferyczny to strat na nim nie
bedzie. W razie czego woda z wymiennika nawet przy nizszych temp. bedzie
wstepnie podgrzala powrot kotla. Obieg glikolu jest oczywisty, zamiast do
zasobnika to do wymiennika. Zawor zalozyc na powrocie zasobnika i
wymiennika. Dodatkowa pompa bedzie zbedna.
No tak mi sie zdaje na szybkiego...
Pozdro.. TK
-
16. Data: 2010-10-26 21:41:10
Temat: Re: Temat solarny, spostrzezenia.
Od: "tarnus" <t...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:ia79jc$82m$1@news.onet.pl...
> Nie czepiaj sie to ciekawostka. Kolektor o mniejszym uzysku i mniejszej
> powierzchni czynnej rozgrzewa sie bardziej niz ten podobno lepszy. Ot cala
> rzecz.
Z tym że o mocy kolektora nie świadczy sama temperatura ale jeszcze
przepływ. Chyba się powtarzam...
> Wniosek drugi to taki, ze latem kiedy z nieba jest wiecej mocy kolektor
> prozniowy w pochmurny dzien nagrzeje wiecej wody niz plaski,
Zwróć uwagę na wykresy dwóch przykłądowych kolektorów.
Płaski
http://www.solarenergy.ch/fileadmin/daten/reportInte
rface/kollektoren/factsheets/scf825de.pdf
Próżniowy
http://www.solarenergy.ch/fileadmin/daten/reportInte
rface/kollektoren/factsheets/scf1179de.pdf
Pierwszy ma powierzchnię czynną absorbera 1,818m2 a drugi 2,432m2.
Przy róznicy temperatur między medium a otoczeniem 20K oraz przy mocy
padającej na kolektor 1000W/m2:
-Pierwszy uzyskuje 1,31kW co daje wynik 0,72kW/m2 apertury (72% sprawność)
-Drugi uzyskuje 1,75kW co daje wynik 0,719kW/m2 apertury (71,9%)
Te 20K jak widać to dla obu kolektorów mniej więcej punkt zero czyli w
którym zachowują się identycznie. (charakterystyki się tu przecinają)
Załóżmy że w porze letniej po nocy w zbiorniku mam 300l wody o temp 30stC.
Jest to zarazem temperatura medium w koletorze jeżeli by pompa została
załączona w tym momencie.
Od poranka, u mnie juz od 7:30 kolektor zaczyna się powoli rozgrzewać
osiągając gdzieś koło 8:30 około 40stC a o 9:30 dochodzi do 60st. Czyli
kolejno różnice temperatur o 8:30 20K, o 9:30 40K.
W południe grzeje już z temperaturą około 80-90stC i teoretycznie mógłby
przestać bo w zbiorniku mam około 70-80stC. Od 13:00 do 14:00 występuje
najczęściej maksimum temperatury kolektora i w zasadzie cała jego moc idzie
w gwizdek gdyż zbiornik czyli wartości z przedziału 90-115stC.
Wróćmy do momentu gdy już osiągnąłem wymaganą temperaturę w zbiorniku, czyli
do godz 12:00. Wtedy temperatura w zbiorniku wynosi około 80stC a na
zewnątrz kolektora mamy temperaturę otoczenia 25stC co daje nam róznicę
temperatur jakieś 55stC.
Popatrzmy na wykres przy różnicy 55stC
Przy róznicy temperatur 55stC oraz mocy padającej 1000W/m2:
Pierwszy uzyskuje 1,1kW co daje wynik 0,605kW/m2 apertury (60,5% sprawność)
Drugi uzyskuje 1,52kW co daje wynik 0,625kW/m2 apertury (62,5%)
Róznicy sprawności przy 20K nie zauwazyliśmy żadnej, poniżej 20stC lepszy
jest płaski. Ale róznica sprawności przy 55K wynosi w tym przypadku 2% na
korzyść prózniowego.
Szkoda tylko że kolektor próżniowy nie kosztuje 2% więcej niż płaski....
Rozumiesz?
A gdyby porównać oba kolektory w układzie grzewczym CO takiej podłogówki,
gdzie różnice temperatur między medium a otoczeniem są sporo niższe niż w
przykłądzie powyżej to okaże się że próżniowy jest totalną fanaberią.
> To takie fajne nieuzytkowe parametry. Prawda jest taka, ze prozniowy
> grzeje od rana, kiedy tylko slonce zaczyna go oswietlac o ile woda w
> zasobniku na to pozwala. Piec, pietnascie minut nie ma znaczenia.
Wyżej ci udowodniłem że płaski też, mało tego zrobi to na starcie z wyższą
sprawnością niż prózniowy (poniżej 20K)
Marek
-
17. Data: 2010-10-26 21:56:59
Temat: Re: Temat solarny, spostrzezenia.
Od: "tarnus" <t...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:ia7f9e$p4r$1@news.onet.pl...
> Chyba prosciej puscic obieg wtorny wymiennika do powrotu kotla i
> wykorzystac jego pompe do zasilenia podlogowki odcinajac elektrozaworem
> obieg grzejnikowy.
Ale jak wymusić na kotle załączenie pompy? Przerabiać kocioł? To nie
wszystko. Kocioł zatrzymuje swój zawór trójdrogowy w takiej pozycji jaką
miał konieczną do grzania wody albo CO. Jeżeli pozostanie w trybie grzania
wody to nie dość że zmuszać kocioł do załączenia pompy to jeszcze ten zawór?
Nie.. już wolę rozwiązanie bez zmiany w kotle.
> Jezeli kociol nie jest atmosferyczny to strat na nim nie bedzie.
Tak czy siak będą bo ogrzana woda musi przejść przez wymiennik pierwotny
kotła a ten jest schładzany przechodzącym przez niego powietrzem nawet gdy
kocioł nie grzeje. Po prostu ciepło pójdzie w komin aczkolwiek w
atmosferycznym więcej jak zauważyłeś.
Marek
-
18. Data: 2010-10-26 22:31:06
Temat: Re: Temat solarny, spostrzezenia.
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "tarnus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ia7htm$1kg$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:ia79jc$82m$1@news.onet.pl...
>
>> Nie czepiaj sie to ciekawostka. Kolektor o mniejszym uzysku i mniejszej
>> powierzchni czynnej rozgrzewa sie bardziej niz ten podobno lepszy. Ot
>> cala rzecz.
>
> Z tym że o mocy kolektora nie świadczy sama temperatura ale jeszcze
> przepływ. Chyba się powtarzam...
Po prostu zastanawiam sie nad pojeciem promieniowania rozproszonego.
>> Wniosek drugi to taki, ze latem kiedy z nieba jest wiecej mocy kolektor
>> prozniowy w pochmurny dzien nagrzeje wiecej wody niz plaski,
>
> Zwróć uwagę na wykresy dwóch przykłądowych kolektorów.
>
> Płaski
> http://www.solarenergy.ch/fileadmin/daten/reportInte
rface/kollektoren/factsheets/scf825de.pdf
> Próżniowy
> http://www.solarenergy.ch/fileadmin/daten/reportInte
rface/kollektoren/factsheets/scf1179de.pdf
>
> Pierwszy ma powierzchnię czynną absorbera 1,818m2 a drugi 2,432m2.
>
> Przy róznicy temperatur między medium a otoczeniem 20K oraz przy mocy
> padającej na kolektor 1000W/m2:
Pelne lato, nie wystepuje w pazdzierniku.
Widzisz, ja wierze w dane na temat parametrow osrodkow badawczych, ale
jezeli prawda jest teza o wiekszych uzyskach w dni pochmurne to kolektor
prozniowy bedzie jakby to ujac bardziej elastyczny mimo gorszych parametrow
w pelnym sloncu, bo przy 1000W/m^2 to wielkich technologii nie potrzeba do
tego u nas dosc krotko.
> -Pierwszy uzyskuje 1,31kW co daje wynik 0,72kW/m2 apertury (72% sprawność)
> -Drugi uzyskuje 1,75kW co daje wynik 0,719kW/m2 apertury (71,9%)
> Te 20K jak widać to dla obu kolektorów mniej więcej punkt zero czyli w
> którym zachowują się identycznie. (charakterystyki się tu przecinają)
> Załóżmy że w porze letniej po nocy w zbiorniku mam 300l wody o temp 30stC.
> Jest to zarazem temperatura medium w koletorze jeżeli by pompa została
> załączona w tym momencie.
> Od poranka, u mnie juz od 7:30 kolektor zaczyna się powoli rozgrzewać
> osiągając gdzieś koło 8:30 około 40stC a o 9:30 dochodzi do 60st. Czyli
> kolejno różnice temperatur o 8:30 20K, o 9:30 40K.
> W południe grzeje już z temperaturą około 80-90stC i teoretycznie mógłby
> przestać bo w zbiorniku mam około 70-80stC. Od 13:00 do 14:00 występuje
> najczęściej maksimum temperatury kolektora i w zasadzie cała jego moc
> idzie w gwizdek gdyż zbiornik czyli wartości z przedziału 90-115stC.
A no wlasnie. Tak naprawde wystarczyla by Ci polowa mocy takiego dnia.
[...]
> Róznicy sprawności przy 20K nie zauwazyliśmy żadnej, poniżej 20stC lepszy
> jest płaski. Ale róznica sprawności przy 55K wynosi w tym przypadku 2% na
> korzyść prózniowego.
> Szkoda tylko że kolektor próżniowy nie kosztuje 2% więcej niż płaski....
> Rozumiesz?
A no.
http://allegro.pl/ulrich-prozniowy-kolektor-solarny-
sloneczny-24rury-i1284350405.html
http://allegro.pl/kolektor-sloneczny-solar-hewalex-t
inox-10-lat-gw-i1285397491.html
Producenci wybrani nie tendencyjnie, po prostu wystepuja w wiekszosci.
Pierwszy z nich aperytura 2,24 o ile czegos nie myle, drugi 1,82. Pierwszy
kosztuje w przyblizeniu 2000 drugi 1400. Roznica 600zl (mniejsza o
szczegoly), to nie jest polowa ceny prozniowego. Do tego doliczmy uchwyt na
kolektor wg. producenta:
http://www.hewalex.pl/pl/oferta?page=shop.product_de
tails&flypage=flypage.tpl&product_id=25&category_id=
8
i choc to nie ten, bo jeden kolektor na tym wisiec nie bedzie wiec bedzie
jeszcze drozej ale niech tam, 235zl netto. Po rabacie niech bedzie ta cena.
Razem 1635zl. Roznica 365zl. Na aperyture latwo przeliczyc, ja nie bede bo
juz po polnocy. Chodzi o to, ze ceny tych dwoch kolektorow nie sa az tak
rozne.
> A gdyby porównać oba kolektory w układzie grzewczym CO takiej podłogówki,
> gdzie różnice temperatur między medium a otoczeniem są sporo niższe niż w
> przykłądzie powyżej to okaże się że próżniowy jest totalną fanaberią.
Przy 200W/m^2 czy nawet 50W/m^2 oba wydaja sie fanaberia.
>> To takie fajne nieuzytkowe parametry. Prawda jest taka, ze prozniowy
>> grzeje od rana, kiedy tylko slonce zaczyna go oswietlac o ile woda w
>> zasobniku na to pozwala. Piec, pietnascie minut nie ma znaczenia.
>
> Wyżej ci udowodniłem że płaski też, mało tego zrobi to na starcie z wyższą
> sprawnością niż prózniowy (poniżej 20K)
Pod warunkiem jak mi sie zdaje, ze ma slonce a nie chmury, ale masz racje.
Zreszta ja nic nie udowadniam i nie twierdze, ze plaskie sie nie oplacaja
czy oplacaja. Najlepszym pomyslem byloby polaczenie obu w jedna instalacje
co tez chodzi mi po glowie.
Pozdro.. TK
-
19. Data: 2010-10-26 22:44:59
Temat: Re: Temat solarny, spostrzezenia.
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "tarnus" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ia7irb$1uu$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:ia7f9e$p4r$1@news.onet.pl...
>
>> Chyba prosciej puscic obieg wtorny wymiennika do powrotu kotla i
>> wykorzystac jego pompe do zasilenia podlogowki odcinajac elektrozaworem
>> obieg grzejnikowy.
>
> Ale jak wymusić na kotle załączenie pompy? Przerabiać kocioł? To nie
> wszystko.
Nowoczesny kociol "chodzi" praktycznie caly czas w jakimkolwiek trybie
grzewczym, wiec tu problemu nie ma. Przerobic bedzie trudno, bo to zwykle
pompy modulowane ale zdaje sie potrzeby takiej nie bedzie.
> Kocioł zatrzymuje swój zawór trójdrogowy w takiej pozycji jaką miał
> konieczną do grzania wody albo CO.
CWU tylko jak zadana temp. nie zostanie osiagnieta, wiec to praktycznie nie
problem.
> Jeżeli pozostanie w trybie grzania
Wlasnie tu bedzie podgrzewany powrot. Sytuacja o tyle lepsza, ze nieuzytkowe
temp. dla podlogowki staja sie uzytkowe dla kotla.
> wody to nie dość że zmuszać kocioł do załączenia pompy to jeszcze ten
> zawór?
> Nie.. już wolę rozwiązanie bez zmiany w kotle.
>
>> Jezeli kociol nie jest atmosferyczny to strat na nim nie bedzie.
>
> Tak czy siak będą bo ogrzana woda musi przejść przez wymiennik pierwotny
> kotła a ten jest schładzany przechodzącym przez niego powietrzem nawet gdy
> kocioł nie grzeje. Po prostu ciepło pójdzie w komin aczkolwiek w
> atmosferycznym więcej jak zauważyłeś.
Tam zdaje sie jest klapka odcinajaca komin jak nie grzeje. Atmosferyczny to
juz problem tak czy tak.
Pozdro.. TK
-
20. Data: 2010-10-27 06:49:49
Temat: Re: Temat solarny, spostrzezenia.
Od: "marko1a" <m...@l...de>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:ia7llc$c2m$1@news.onet.pl...
> Nowoczesny kociol "chodzi" praktycznie caly czas w jakimkolwiek trybie
> grzewczym, wiec tu problemu nie ma. Przerobic bedzie trudno, bo to zwykle
> pompy modulowane ale zdaje sie potrzeby takiej nie bedzie.
> CWU tylko jak zadana temp. nie zostanie osiagnieta, wiec to praktycznie
> nie problem.
>> Jeżeli pozostanie w trybie grzania
Niestety ale nie. Mój kocioł, nie najnowszy ale i nie taki stary ma zawór
trójdrogowy który jak napisałem pozostaje po skończeniu cyklu w pozycji
takiej jak był ustawiony do CO albo do CWU niezależnie czy osiągnął czy nie
temp zadaną.
> Wlasnie tu bedzie podgrzewany powrot. Sytuacja o tyle lepsza, ze
> nieuzytkowe temp. dla podlogowki staja sie uzytkowe dla kotla.
To jest faktycznie zaletą co napisałeś. Ale co zrobic z tym zaworem
trójdrogowym znajdującym się w pozycji CWU a akurat okaże się że kocioł nie
będzie musiał się załączyć gdyż temperatura w pomieszczeniach (sterownik
pokojowy) mu na to nie zezwoli a solary natomiast będą miały wystarczającą
temperaturę aby ich ciepło wpuścić w podłogówkę?
Zaworu ruszyć się nie da gdyż, obracany jest silnikiem krokowym z
elektroniki pieca więc pozostaje mi zrezygnować z tych chwil o których
piszesz czyli temp solarów wyższa niż spodziewania temperatura powrotu z
podłogówki więc solar będzie grzał wstęnie dla kotła. Zresztą jak widzisz
zbyt dużo zależności temperatur do upilnowania.
Jest jeszcze jeden argument. Mój sterownik solarny ma wejście na trzeci
czujnik i możliwość kontrolowania dodatkowo drugiego obiegu grzewczego jakim
jest basen, drugi zbiornik lub zupełnei niezależnie. Chcę tą właściwość
sterownika solarnego wykorzystać aby nie było konieczności budowania lub
kupowania innych dodatkowych układów. Niestety ale sterownik nie pogada z
kotłem więc sposób grzania będzie w prostym układzie jako odrębny obwód
grzewczy a nei jako powrót kotła.
> Tam zdaje sie jest klapka odcinajaca komin jak nie grzeje. Atmosferyczny
> to juz problem tak czy tak.
Nie wiem czy jest klapka czy tylko sam wentylator jest włączany
Mój jest atmosferyczny i ciepło potrafi spieprzac ta drogą o czym się
przekonałem. Potrafiło wywiać sporo ciepła ze zbiornika gdy uszkodził mi się
zawór zwrotny na wężownicy do kotła i ruszała grawitacyjnie w obiegu przez
kocioł zawsze kiedy skończył się cykl grzania CWU a pozwalał mu na to
przestawiony właśnie zawór trójdrogowy który pozostawał w tej pozycji tak
długo aż nie zaszła potrzeba grzania CO.
Marek