eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Temperatura odczuwalna w domu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 21. Data: 2013-12-18 14:29:48
    Temat: Re: Temperatura odczuwalna w domu
    Od: quent <x...@x...com>

    On 2013-12-18 09:51, Ergie wrote:
    > Siła sugestii

    Otóż to.
    Mamy wrażenie, że przy niższej temp. jest osiągany komfort cieplny.
    Właśnie o tę sugestię chodzi.
    Byłem sceptyczny dopóki nie zamieszkałem w domu z podłogówką.


    --
    Pozdrawiam,
    Q
    ElipsaDesign: www.elipsa.info

    ---
    Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
    ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
    http://www.avast.com


  • 22. Data: 2013-12-18 14:50:05
    Temat: Re: Temperatura odczuwalna w domu
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ec4c06e2-25e7-4fa0-81e6-84ca1faec073@go
    oglegroups.com...

    >> A ja znam :-)

    > Samego siebie sie nie liczy :P

    Nie jestem jedynym który zdecydował się na grzejniki, choć prawdą jest że
    jest nas mniejszość, choć to tez zależy od paliwa. Wśród grzejących PC nie
    znam nikogo kto miałby kaloryfery. Wśród grzejących gazem jest ich może ok.
    25%. Natomiast wśród grzejących węglem większość ma albo tylko grzejniki
    albo instalacje mieszane.

    > Mieszkalem w takim nowoczesnym domu z kaloryferami przez 3 dni. Na
    > termometrze
    > bylo 21stC a my chodzilismy w podwojnych skarpetach, cieplych kapciach i
    > polarach bo bylo zimno. Jak cos robisz to spoko ale jak zasiadziesz przed
    > komputerem czy tv na pare godzin bez ruchu to takie rzeczy odrazu czujesz
    > :)
    > U siebie przy 21stC moglbym chodzic boso i w krotkim rekawku i bedzie
    > cieplo.

    Mieszkałem w domu z podłogówką i przy 21 stopniach owszem mogłem chodzić
    boso ale do siedzenia przed komputerem musiałem zakładać sweter dokładnie
    tak samo jak w domu z grzejnikami.

    >> Poka� mi cho� jeden wsp�czesny dom gdzie "ci�gnie od st�p".

    > Kazdy ktory nie ma podgrzewanej podlogi. Mam w domu kilka miejsc (np. w
    > szafie, w jednym miejscu przy progu lazienki) gdzie nie ma wezownicy
    > podlogowki i staniecie w tym miejscu gola stopa w srodku zimy to "szok"
    > termiczny - mimo ze ponizej mam 10cm styro + ogrzewana piwnice... :)

    Nie popadajmy w skrajności. Stawanie gołą stopą a wianie po kostkach to dwie
    różne sprawy. Jak ktoś lubi chodzić boso to żadna temperatura ustawiona na
    grzejnikach nie zastąpi podłogówki - z tym nie dyskutuję.

    Tak samo jak ktoś ma kafle w salonie i bawi się z dziećmi na podłodze.

    >> Co i sk�d ma ci�gn��?

    > Zimno z podlogi. Cieplo ma to do siebie ze wedruje z osrodka o wyzszej
    > temperaturze to osrodka o temperaturze nizszej. Stopa ma 36stC, a podloga
    > bez podlogowki ile? Im wyzsza roznica tym bardziej odczuwalny efekt.
    > Fizyki nie przeskoczysz.

    Ale my nie dyskutujemy o chodzeniu boso!

    >> nad pod�oga lecia�o sobie zimne powietrze. W starych domach i blokach
    >> jak

    > Tu nie chodzi o zadne powietrze.

    No to ktoś z nas inaczej rozumie pojęcie "ciągnie po nogach". Dla mnie
    oznacza ono że czuć przy podłodze zimne powietrze, a nie że podłoga jest
    zimna w dotyku - bo z tym nie ma co dyskutować.

    >> Pod�og�wka ma wiele zalet: estetyka, �atwo�� sprz�tania czy
    >> lepsza
    >> wsp�praca z PC lub kot�em kondensacyjnym, temu nie przecz� ale
    >> mitem jest
    >> jakoby przy _wsp�czesnej_ instalacji grzejnikowej we _wsp�czesnym_
    >> domu
    >> trzeba by�o utrzymywa� 2-3 stopnie wi�ksza temperatur� by
    >> odczuwaďż˝ ten sam
    >> komfort.

    > A jednak. Potwierdzaja to tysiace osob ktore w nowoczesnym domu maja na
    > dole podlogowke, u gory kaloryfery. KAZDY moj znajomy ktory tak zrobil
    > przyznal sie do popelnionego bledu :)

    W to wierzę. Nie wiem kto wymyślił bzdurę że podłogówka nie nadaje się do
    sypialni i przez lata ludzie robili podłogówkę w połowie domu a w
    sypialniach nie. Jeśli komuś odpowiada podłogówka to odpowiada mu wszędzie.

    Nie wierzę natomiast w to że ktoś kto ma na górze grzejniki utrzymuje tam
    temperaturę wyższą o 2-3 stopnie.

    >> Wklej linka do kogo� kto ma na wysoko�ci 1,2m na parterze 19 a na
    >> pi�trze 22
    >> i twierdzi �e tak musi mie� by odczuwa� ten sam komfort.

    > Nikt nie ma 19 bo to zimno jest. Raczej kazdy trzyma >20 (ja 22) przy
    > podlogowce i 23-24 przy kaloryferach. Norma. Jak sie natkne to zapodam
    > linka.

    Norma? Mam nadzieję że tacy ludzie nie mają dzieci. Przecież dla nich takie
    przegrzewanie to katorga i proszenie się o ciągłe choroby. Nie znam nikogo
    kto miałby więcej niż 22, normą jest 21. To oczywiście w dzień bo w nocy
    mniej.

    >> Nadal piszemy o wsp�czesnym domu? W takim razie pod�oga ma
    >> temperaturďż˝
    >> pomieszczenia, a nie ni�sz�.

    > To wytlumacz czemu jak stane gola stopa na podlodze (panel, kafelki) gdzie
    > nie mam petli podlogowki, pod posadzka jest 10cm styro, a ponizej
    > ogrzewana
    > piwnica - odczuwam DUZY dyskomfort? :)

    To przewodnictwo cieplne, ale nie ma nic wspólnego z odczuwaniem temperatury
    jeśli się stoi w kapcach lub butach.

    > Bo roznica miedzy temperatura ciala
    > (36stC) jest przy podlogowce nizsza niz przy kaloryferach. Kazdy 1stC jest
    > mocno odczuwalny, co daje sie zauwazyc np. chodzac po nieprawidlowo
    > wykonanej podlogowce ze zbyt szeroko rozstawionymi rurkami. Gdyby bylo
    > inaczej nie byloby w ogole czuc zadnej roznicy miedzy miejscem gdzie
    > jest rurka, a gdzie jej nie ma.

    A Ty ciągle o gołych stopach. Co to ma wspólnego z odczuwalną temperaturą
    gdy ma się na nogach buty albo pantofle?.

    > Wiesz, ze probujesz obalic najwieksza znana zalete podlogowki o ktorej
    > napisano juz miliardy zdan? ;)

    Nie wiem. Serio którą?

    Jak pisałem podłogówka ma wiele zalet. Rzeczywiście chodzenie boso pominąłem
    bo zapomniałem - to też jest zaleta

    Ale podłogówka nie ma mitycznych właściwości sprawiania że siedząc na
    kanapie albo na krześle (a nie leżąc gołym na podłodze) organizmowi
    ludzkiemu wydaje się że otacza go cieplejsze powietrze niż na to wskazuje
    termometr.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 23. Data: 2013-12-18 15:15:26
    Temat: Re: Temperatura odczuwalna w domu
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu środa, 18 grudnia 2013 14:50:05 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:

    > Ale my nie dyskutujemy o chodzeniu boso!

    Boso, czy w skarpetkach, czy w cienkich kapciach - bez znaczenia.
    W kapciach ten efekt jest tylko opozniony ale nadal powoduje dyskomfort.

    > No to kto� z nas inaczej rozumie poj�cie "ci�gnie po nogach". Dla mnie
    > oznacza ono �e czu� przy pod�odze zimne powietrze, a nie �e pod�oga jest
    > zimna w dotyku - bo z tym nie ma co dyskutowaďż˝.

    Dla mnie "ciagnie zimnem" oznacza ze po prostu czuc w danym miejscu chlod.
    Niezaleznie czy to dmucha na stope chlodne powietrze z wentylacji czy stoimy
    na chlodniejszej podlodze. Czuc zimno = jest dyskomfort = "ciagnie zimnem".

    > Nie wierz� natomiast w to �e kto� kto ma na g�rze grzejniki utrzymuje tam
    > temperatur� wy�sz� o 2-3 stopnie.

    No to nie rozumiem na czym polega w takim razie wedlug Ciebie dyskomfort
    uzywania kaloryferow? Dla mnie wlasnie na tym ze ciagnie w stopy zimnem.
    I zeby zapewnic ten sam komfort trzeba po prostu zagrzac troche mocniej.

    > To przewodnictwo cieplne, ale nie ma nic wsp�lnego z odczuwaniem temperatury
    > je�li si� stoi w kapcach lub butach.

    Nie chodze w butach po domu, a kapcie pomagaja ale tylko na krotko.
    Posiedz tak np. 2-3h bez ruchu z nogami na podlodze to zacznie Ci byc zimno
    zaczynajac przede wszystkim wlasnie od nog :) Bylem ostatnio na pogrzebie
    w kosciele - msza trwala 1h, bylem cieplo ubrany - buty wysokie na grubej
    podeszwie i co? Najpierw mi zaczelo byc zimno wlasnie w nogi. Wiec IMHO
    teoria ze im wyzej zagrzejesz stopom (no oczywiscie za wysoko jest niezdrowo)
    tym wiekszy komfort odczuwasz (mimo ze wyzej moze byc chlodniej) sie sprawdza
    w praktyce.

    > A Ty ci�gle o go�ych stopach. Co to ma wsp�lnego z odczuwaln� temperatur�

    > gdy ma siďż˝ na nogach buty albo pantofle?.

    Chodzisz po domu w butach?


    > Ale pod�og�wka nie ma mitycznych w�a�ciwo�ci sprawiania �e siedz�c na

    > kanapie albo na krze�le (a nie le��c go�ym na pod�odze) organizmowi
    > ludzkiemu wydaje si� �e otacza go cieplejsze powietrze ni� na to wskazuje
    > termometr.

    A jednak. Wszystko za sprawa tego ze w okolicach nog przy podlogowce jest
    wyzsza temperatura.

    Potwierdza to tez inne doswiadczenie -> wez wygas podlogowke, mimo ze na
    termometrze 1m nad ziemia bedzie caly czas ta sama temperatura (np. 22stC)
    to coraz chlodniejsza podloga powoduje, ze odczucie komfortu mocno spada.

    To zauwazaja wszyscy ktorzy grzeja podlogi trzymajac sie tylko II taryfy.
    Jako ze II taryfa jest w dzien dosc ograniczona - wieczorem mimo iz wskazowka
    termometru stoi jak przyklejona w miejscu - jest odczuwalnie chlodniej.
    Wlasnie dlatego, ze spadla temperatura podlogi.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 24. Data: 2013-12-18 15:24:20
    Temat: Re: Temperatura odczuwalna w domu
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 18 grudnia 2013 15:15:26 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
    > Wlasnie dlatego, ze spadla temperatura podlogi.
    Myślę że tu masz rację.
    Ciepła podłoga to cieple nogi a ciepłe nogi to uczucie ciepła.
    wie to kazdy który ubrany np w gruba puchową kurtkę przemoczył buty i zmarzły mu
    nogi.


  • 25. Data: 2013-12-18 15:51:34
    Temat: Re: Temperatura odczuwalna w domu
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu środa, 18 grudnia 2013 15:24:20 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

    > Myślę że tu masz rację.
    > Ciepła podłoga to cieple nogi a ciepłe nogi to uczucie ciepła.
    > wie to kazdy który ubrany np w gruba puchową kurtkę przemoczył buty i zmarzły mu
    nogi.

    Ot to - idealny przyklad na potwierdzenie tej tezy. Cieple nogi = komfort.
    Kazdy 1stC blizej temperatury ciala jest mocno odczuwalny i wplywa na komfort.
    Oczywiscie kazdy wie ze powyzej 26-28stC wplywa to juz negatywnie na zdrowie
    i krazenie.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 26. Data: 2013-12-18 20:16:25
    Temat: Re: Temperatura odczuwalna w domu
    Od: w...@g...com

    > wie to kazdy który ubrany np w gruba puchową kurtkę przemoczył buty i zmarzły mu
    nogi.

    A wiesz, co się dzieje z człowiekiem, kiedy przemoczył kurtkę i zmarzło mu się od
    pasa w górę, a ma założone ciepłe suche buty :) ?

    pzdr
    Bogdan


  • 27. Data: 2013-12-18 20:43:43
    Temat: Re: Temperatura odczuwalna w domu
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 18 grudnia 2013 20:16:25 UTC+1 użytkownik w...@g...com napisał:

    > A wiesz, co się dzieje z człowiekiem, kiedy przemoczył kurtkę i zmarzło mu się >od
    pasa w górę, a ma założone ciepłe suche buty :) ?
    Też nie ciekawie jednak wolałbym ta wersję jak nogi przemarznięte;)


  • 28. Data: 2013-12-18 23:04:45
    Temat: Re: Temperatura odczuwalna w domu
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu środa, 18 grudnia 2013 20:16:25 UTC+1 użytkownik w...@g...com napisał:
    > A wiesz, co się dzieje z człowiekiem, kiedy przemoczył kurtkę i zmarzło mu się od
    pasa w górę, a ma założone ciepłe suche buty :) ?

    Ale to nie jest zadna analogia do podlogowki. Podlogowka grzeje dodatkowo
    glownie przez promieniowanie - mimo ze na wysokosci 2m termometr pokaze np.
    20stC to na glowie bedziesz tez czul cieplo z promieniowania. Jak ktos
    wpuszcza za duza temperature w podlogi to jest to bardzo drazniacy efekt -
    twarz sie czerwieni i czujesz sie jakbys byl w jakiejs mikrofali :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 29. Data: 2013-12-19 11:15:52
    Temat: Re: Temperatura odczuwalna w domu
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:9612962e-e598-428d-84eb-d40676932ed9@go
    oglegroups.com...

    > No to nie rozumiem na czym polega w takim razie wedlug Ciebie dyskomfort
    > uzywania kaloryferow? Dla mnie wlasnie na tym ze ciagnie w stopy zimnem.
    > I zeby zapewnic ten sam komfort trzeba po prostu zagrzac troche mocniej.

    Ok, może prościej - gdy jestem boso odczuwam dyskomfort na płytkach albo na
    panelach, ale przez pozostałe 99% czasu kaloryfery nie powodują żadnego
    dyskomfortu i nie mam ustawionej wyższej temperatury i nikt się u mnie na
    zimno nie skarży. Po prostu w dobrze zbudowanym współczesnym domu dyskomfort
    jest odczuwalny tylko bez pantofli/butów czyli gości w ogóle nie dotyczy.

    >> To przewodnictwo cieplne, ale nie ma nic wsp�lnego z odczuwaniem
    >> temperatury
    >> je�li si� stoi w kapcach lub butach.

    > Nie chodze w butach po domu, a kapcie pomagaja ale tylko na krotko.
    > Posiedz tak np. 2-3h bez ruchu z nogami na podlodze to zacznie Ci byc
    > zimno

    Prawda, ale przy podłogówce będzie tak samo tyle że nie marzną stopy a
    dłonie od dotykania biurka. Tak jak pisałem zarówno jak miałem podłogówkę
    tak i teraz gdy siedze przy komputerze musze zakładać sweter.

    > zaczynajac przede wszystkim wlasnie od nog :) Bylem ostatnio na pogrzebie
    > w kosciele - msza trwala 1h, bylem cieplo ubrany - buty wysokie na grubej
    > podeszwie i co? Najpierw mi zaczelo byc zimno wlasnie w nogi.

    Jak stoisz to tak - najpierw marzną nogi.

    > Wiec IMHO
    > teoria ze im wyzej zagrzejesz stopom (no oczywiscie za wysoko jest
    > niezdrowo)
    > tym wiekszy komfort odczuwasz (mimo ze wyzej moze byc chlodniej) sie
    > sprawdza
    > w praktyce.

    Nie sprawdza bo marzną dłonie i tak czy inaczej trzeba się ubrać.

    >> A Ty ci�gle o go�ych stopach. Co to ma wsp�lnego z odczuwaln�
    >> temperaturďż˝
    >> gdy ma siďż˝ na nogach buty albo pantofle?.

    > Chodzisz po domu w butach?

    Nie w klapkach basenowych bo tak mi najwygodniej, dzieci biegają boso bo im
    wiecznie za ciepło na skarpetki o pantoflach nawet nie wspominając, a goście
    jak chcą w butach albo w pantoflach (mają swoje indywidualne).

    > Potwierdza to tez inne doswiadczenie -> wez wygas podlogowke, mimo ze na
    > termometrze 1m nad ziemia bedzie caly czas ta sama temperatura (np. 22stC)
    > to coraz chlodniejsza podloga powoduje, ze odczucie komfortu mocno spada.

    Miałem wykafelkowaną podłogę w kuchni i przedpokoju i dużej garderobie.
    Kuchnia i połowa przedpokoju miały podłogówkę, garderoba i druga połowa
    przedpokoju miały grzejniki. Nie pytaj dlaczego nie wiem tak sobie
    właściciel wymyślił. Jak w nocy szedłem boso do kuchni to tak jak piszesz
    czułem różnicę. I tylko wtedy! W dzień w klapkach nie byłem w stanie
    powiedzieć gdzie się kończy podłogówka a zaczynają grzejniki.

    > To zauwazaja wszyscy ktorzy grzeja podlogi trzymajac sie tylko II taryfy.
    > Jako ze II taryfa jest w dzien dosc ograniczona - wieczorem mimo iz
    > wskazowka
    > termometru stoi jak przyklejona w miejscu - jest odczuwalnie chlodniej.
    > Wlasnie dlatego, ze spadla temperatura podlogi.

    Zgadza się - tak samo jak zbliżając się do grzejnika czujesz czy jest
    włączony czy nie i odczuwasz to jako ciepło lub zimno. Po prostu człowiek
    odczuwa minimalne różnice temperatur. Z tym nie dyskutuję, ale z tym że
    napisałeś że przy grzejnikach trzeba mieć 2-3 stopnie więcej.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 30. Data: 2013-12-19 11:41:49
    Temat: Re: Temperatura odczuwalna w domu
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 19 grudnia 2013 11:15:52 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
    > jest odczuwalny tylko bez pantofli/but�w czyli go�ci w og�le nie dotyczy.
    Nie głoś tak kategorycznych poglądów bo nie wszysacy po domu w kapciach chodza.
    U nie tylko zona w laczkach a ja i córka praktycznie cały czas boso.
    I czuć różnice gdzie jest podłogówka a gdzie nie ma.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1