W dniu 2019-10-11 o 11:22, Janusz pisze:
> W dniu 2019-10-11 o 09:41, Marek pisze:
>> On Thu, 10 Oct 2019 21:56:27 +0200, Uzytkownik <a...@s...pl> wrote:
>>> Ponadto taki układ nie zabezpiecza przed zapchaniem filtra.
>>
>> Jak częste jest to zjawisko w instalacjach  z samą podłogówką?
> Prawie nie występuje.

Teoretycznie nie powinno występować, ale bywa, że się zapychają.

Wszystko zależy od kultury pracy hydraulika, jakości odpowietrzania
układu w przypadku, kiedy występują w instalacji elementy z czarnej
stali (grzejniki, rozdzielacze, sprzęgła hydrauliczne itp.) oraz
twardości wody, którą napełniona jest instalacja.

do góry

W dniu 2019-10-11 o 15:48, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2019-10-11 o 11:22, Janusz pisze:
>> W dniu 2019-10-11 o 09:41, Marek pisze:
>>> On Thu, 10 Oct 2019 21:56:27 +0200, Uzytkownik <a...@s...pl> wrote:
>>>> Ponadto taki układ nie zabezpiecza przed zapchaniem filtra.
>>>
>>> Jak częste jest to zjawisko w instalacjach  z samą podłogówką?
>> Prawie nie występuje.
>
> Teoretycznie nie powinno występować, ale bywa, że się zapychają.
>
> Wszystko zależy od kultury pracy hydraulika, jakości odpowietrzania
> układu w przypadku, kiedy występują w instalacji elementy z czarnej
> stali (grzejniki, rozdzielacze, sprzęgła hydrauliczne itp.)
To samo już napisałem w innym miejscu :)
tu jak rozumiem była mowa o czystej instalacji z mosiężnymi elementami,
jak jakiś pakuł nie został w instalacji czy wióry plastikowe to filtr
nie ma szans sie
zapchać, wystarczy po roku raz zrobić inspekcję i będzie spokój.

>oraz twardości wody, którą napełniona jest instalacja.
Kamień się wydziela w wymienniku, dla filtra jest za drobny żeby go złapał.

--
Janusz

do góry

W dniu 2019-10-11 o 18:39, Janusz pisze:
> tu jak rozumiem była mowa o czystej instalacji z mosiężnymi elementami,
> jak jakiś pakuł nie został w instalacji czy wióry plastikowe to filtr
> nie ma szans sie
> zapchać, wystarczy po roku raz zrobić inspekcję i będzie spokój.

Najczęstszą przyczyną zapchania są właśnie niechlujnie nałożone pakuły
oraz ostrużyny oraz resztki pasty.

Ponadto granulki styropianu, kawałki gruzu czy tynku. Bywa, że podczas
naciągania otuliny koniec rury zahacza i wyrywa kawałki otuliny, a jej
fragmenty dostają się do rury.

Czasami też do rury dostają się owady.

Wszystkie takie problemy są efektem tzw. kultury pracy hydraulika.

>
> >oraz twardości wody, którą napełniona jest instalacja.
> Kamień się wydziela w wymienniku, dla filtra jest za drobny żeby go
> złapał.

Nie do końca. Kamień osadza się na nitkach pakuł, a także ma tendencję
do zbijania się w większe grudy, zwłaszcza na powierzchniach ulegających
korozji.

Teoretycznie w instalacji z samymi podłogówkami tych elementów
korozyjnych nie ma. Jednak nawet w takich instalacjach montuje się
drabinki łazienkowe w których pojawia się korozja.

do góry

On Fri, 11 Oct 2019 21:24:50 +0200, Uzytkownik <a...@s...pl>
wrote:
> Najczęstszą przyczyną zapchania są właśnie niechlujnie nałożone
> pakuły

Co ludzkie mają ciągle do tych pakuł, mamy 21 wiek, tyle jest
nowoczesnych materiałów uszczelniających..

--
Marek

do góry

2019-10-11 o 21:52 +0200, Marek napisał:
> Co ludzkie mają ciągle do tych pakuł, mamy 21 wiek, tyle jest
> nowoczesnych materiałów uszczelniających..

Jak ostatnio szukałem w markecie, to wybór nie był ogromny: pakuły,
albo teflon, albo pakuły. Z teflonem miewałem problemy, delikatne to
takie jakieś. A pakuły z kremem to może i niemodne rozwiązanie, ale...
po prostu działa.

Mateusz

do góry

W dniu 2019-10-11 o 21:52, Marek pisze:
> On Fri, 11 Oct 2019 21:24:50 +0200, Uzytkownik <a...@s...pl> wrote:
>> Najczęstszą przyczyną zapchania są właśnie niechlujnie nałożone pakuły
>
> Co ludzkie mają ciągle do tych pakuł, mamy 21 wiek, tyle jest
> nowoczesnych materiałów uszczelniających.


Wskaż choć jeden materiał, który byłby lepszy od pakuł. Jedynie nitka
Loctite 55 może dorównywać i to nie w każdym z przypadków.

Ale i ona jest gorsza jeżeli do uszczelnienia są większe gwinty. Po
prostu przy dużych gwintach woda się przesącza poprzez tę nitkę.. Nie
muszę chyba wspominać, że jako uszczelnienie jest dość droga. Podobnie
też jest z klejami anaerobowymi, które są kurewsko drogie.

Jak chcę mieć 100% pewność szczelności to zawsze sięgam po pakuły i
pastę. Poza tym są tanie.

Tylko nie pisz o taśmie teflonowej, która jest najgorszym g....

Są jeszcze taśmy pokryte silikonem, ale kompletnie nie nadają się do
elementów ze stali węglowej, bo wywołują korozję.

do góry

Pan Marek napisał:

>> Najczęstszą przyczyną zapchania są właśnie niechlujnie
>> nałożone pakuły
>
> Co ludzkie mają ciągle do tych pakuł, mamy 21 wiek,
> tyle jest nowoczesnych materiałów uszczelniających..

Nie ma jak skręty konopne. Co ma do tego XXI wiek?

--
Jarek

do góry

On Fri, 11 Oct 2019 22:17:16 +0200, Uzytkownik <a...@s...pl>
wrote:
> Tylko nie pisz o taśmie teflonowej, która jest najgorszym g....


Nie miałem na myśli ale skoro ją wywołałeś.... Zauważyłem, że pisze
tak każdy, kto nie potrafi jej prawidłowo użyć. Nie spotkałem się z
przypadkiem przecieku prawidłowo ułożonej taśmy. Oczywiście ma wady
ale one wynikają z nieprawidłowego jej użycia (za mało, za dużo,
zsunięcie, cofnięcie). Ale rozumiem, że ta jej trudność prawidłowego
użycia może wpłynąć na osobistą całościową ocenę negatywną.

> Są jeszcze taśmy pokryte silikonem, ale kompletnie nie nadają się
> do
> elementów ze stali węglowej, bo wywołują korozję.

Źródło poproszę.
Dane na poniżej stronie kłamią?

https://www.batard.pl/1015,silikonowa-uniwersalna-ta
sma-uszczelniajaca-14mmx15m-facot.html

cyt. "zabezpiecza przed korozją"

Akurat silikonowa jest perfekcyjna jeśli chodzi o szczelność. Nigdy
nie zdarzyło mi się poprawiać złącza zabezpieczonego silikonową,
nawet niepoprawnie nawiniętą (taśma na rolce jest nawinięta
"odwrotnie" przez co można z rozpędu nawinąć złą stroną niż zaleca
producent). Poza tym nie boi się cofania kształtki jak teflonowa.

--
Marek

do góry

On Fri, 11 Oct 2019 22:41:37 +0200, Jarosław
Sokołowski<j...@l...waw.pl> wrote:
> Nie ma jak skręty konopne. Co ma do tego XXI wiek?

Konopie tracą myszką.

--
Marek

do góry

W dniu 2019-10-11 o 23:39, Marek pisze:
>> Tylko nie pisz o taśmie teflonowej, która jest najgorszym g....
>
>
> Nie miałem na myśli ale skoro ją wywołałeś.... Zauważyłem, że pisze
> tak każdy, kto nie potrafi jej prawidłowo użyć. Nie spotkałem się z
> przypadkiem przecieku prawidłowo ułożonej taśmy. Oczywiście ma wady
> ale one wynikają z nieprawidłowego jej użycia (za mało, za dużo,
> zsunięcie, cofnięcie). Ale rozumiem, że ta jej trudność prawidłowego
> użycia może  wpłynąć na osobistą całościową ocenę negatywną.

Zrobiłeś choć jedną instalację w swoim życiu? Jestem przekonany, że nie,
bo gdybyś zrobił to wiedział byś, że nie da się poskręcać instalacji w
taki sposób, aby nie cofać ani jednego gwintu. W tym przypadku
jakiekolwiek cofnięcie gwintu niszczy taśmę teflonową i zmusza do
rozkręcenia połączenia i ponownego nawinięcia.

Taśma teflonowa jest uszczelnieniem, które można używać przy białym
montażu, aby nie rzucało się w oczy. Kompletnie nie nadaje się do
uszczelniania całej instalacji, gdzie ze względów technicznych nie da
się uniknąć cofania gwintów.

Klienta "wali" czy poskręcasz instalację na pakuły czy też na taśmę
silikonową. Będzie on wymagał od Ciebie, aby była szczelna i będzie to
egzekwował jak będą przecieki, a jednocześnie zmusza do używania
najtańszych rozwiązań. W tym przypadku pakuł, ewentualnie nitki
poliamidowej.

>> Są jeszcze taśmy pokryte silikonem, ale kompletnie nie nadają się do
>> elementów ze stali węglowej, bo wywołują korozję.
>
> Źródło poproszę.
> Dane na poniżej stronie kłamią?
>
> https://www.batard.pl/1015,silikonowa-uniwersalna-ta
sma-uszczelniajaca-14mmx15m-facot.html
>
>
> cyt. "zabezpiecza przed korozją"
>
> Akurat silikonowa jest perfekcyjna jeśli chodzi o szczelność. Nigdy
> nie zdarzyło mi się poprawiać złącza zabezpieczonego silikonową, nawet
> niepoprawnie nawiniętą (taśma na rolce jest nawinięta "odwrotnie"
> przez co można z rozpędu nawinąć złą stroną niż zaleca producent).
> Poza tym nie boi się cofania kształtki jak teflonowa.

Być może zmienili technologię jej produkcji, bo na początku jak się
pojawiła w Polsce w sieci Castorama to była informacja, że nie nadaje
się ona do stali ze względu na korozję.

Możliwe, że na początku używano silikonu na bazie octanów, a obecnie na
bazie innych rozpuszczalników, które nie wywołują korozji.

Tu trzeba przyznać, że faktycznie jeżeli chodzi o uszczelnianie to taśma
ta dorównuje pakułom, a jest o wiele wygodniejsza w użyciu i sam
najchętniej bym używał właśnie tej taśmy.

Jeżeli chodzi o tą taśmę silikonową Facot firmy Prandelli to używam jej
od kilku lat jak tylko pojawiła się w Castoramie i zawsze kilka rolek
trzymam w walizkach do najtrudniejszych zadań, zwłaszcza tam, gdzie nie
mam możliwości poprawić uszczelnienia czy też poprawienie tego
uszczelnienia wymagałoby zdemontowania zbyt dużej ilości innych
połączeń. Niestety jest ona zbyt kosztowna, aby jej używać do
wszystkiego. Dla przykładu aby uszczelnić wszystkie gwinty tylko w samej
kotłowni w domu jednorodzinnym trzeba zużyć tej taśmy o wartości
kilkuset zł.

Za równowartość 2 rolek tej taśmy, które posłużą do uszczelnienia kilku
gwintów, można kupić duży pojemnik pasty + worek 1kg pakuł, które
posłużą do wykonania uszczelnień 2-3 takich instalacji. Do drobniejszych
gwintów o wiele lepszym i o wiele tańszym uszczelnieniem od taśmy
silikonowej jest nitka Loctite.

Oczywiście jak kupujesz dla siebie taśmę silikonową, aby od czasu do
czasu uszczelnić jakiś zawór pod umywalką czy do pralki to jest to
niewielki wydatek.

W przypadku, kiedy masz zrobić całą instalację u klienta, będzie on
bardzo zdziwiony, że do poskręcania kilku złączek w kotłowni potrzeba
uszczelnień, których wartość jest większa niż koszt tych złączek.
Pracując na takich drogich materiałach uszczelniających, jak robisz
ofertę klientowi to musisz uwzględnić dodatkowy koszt, bo przecież nie
będziesz dokładał do interesu. Z automatu jesteś na gorszej pozycji, bo
klient weźmie tańszą ofertę.

do góry