W historii ludzkości bardzo dużo było genialnych rozwiązań ale są już zapomniane.
Zwycięża ilość a bierze się z lenistwa, wygody, oszczędności.
Nie wiem czy torx jest genialnym rozwiązaniem ale mnie taras przykręcało się
świetnie.
Kadar

do góry

W dniu 2020-01-25 o 23:04, Kadar pisze:
> W historii ludzkości bardzo dużo było genialnych rozwiązań ale są już zapomniane.
Zwycięża ilość a bierze się z lenistwa, wygody, oszczędności.
> Nie wiem czy torx jest genialnym rozwiązaniem ale mnie taras przykręcało się
świetnie.


Jest genialnym, ale zacytuję "w tamtych czasach do produkcji używano
śrub i wkrętów z dość miękkiej stali. Stosowanie kształtu kwadratowego,
pozbawionego efektu cam-out jednak powodowało podczas montażu na liniach
produkcyjnych urywanie łbów. "
W tych czasach marketowe ścierwo nie odbiega bardzo od śrub "w tamtych
czasach" - żebym ręką z małym kluczem oczkowym 13 dał rady ukręcić łeb
przy dokręcaniu śruby w kołek i to jeszcze jak miękko poszło - zakup w
Casto. A co dopiero taki torx, łebki latały by jak szarańcza.



--
Irokez

do góry

Śruba służy do nakrętki lub gwintowanego otworu (w materiale, tulejce, ...).
Wkręt bezpośrednio w materiał bez gwintu.


-----
> Czy się różnią śrubki od wkrętów?

do góry

2020-01-26 o 10:16 +0100, ąćęłńóśźż napisał:
> > Czy się różnią śrubki od wkrętów?
>
> Śruba służy do nakrętki lub gwintowanego otworu (w materiale,
> tulejce, ...). Wkręt bezpośrednio w materiał bez gwintu.

Wszystko fajnie, ale Jarek zaraz powie, że on śrubę fi 12 jest w stanie
w masło wkręcić bez żadnego problemu. Znaczy się śruba staje się
wówczas wkrętem.

Ktoś powie, że to podchodzi pod trollowanie, ale na gruncie formalnym
jednak ma słuszność. Z tymi wkręcanymi śrubami to w ogóle przekręt jest.

Mateusz

do góry

Użytkownik Irokez n...@w...pl ...

> Inna sprawa że łatwiej wyczyścić gniazdo pod krzyżaka niż torxa, więc
> jeszcze jakieś tam zastosowania w atmosferze wysoko-brudzącej.

Przyznam ze z całej dyskusji to brudzenie jest jedynym argumentem który
do mnie trafia ale to nie jest jakis wielki problem zwłaszcza ze ogrom
roznych wkretów przykreca sie na gotowo a odkreca sporadycznie.

Oczywiście mozliwośc urwania owszem, ale nie przesadzajmy.

Koniecznosc delikatnego wkrecenia - rozumiem, ale to w sumie specyficzne
zastosowanie.

reasumujac - jak na moje to ilosc plusów torxa zdecydowanie przewyzsza
ilosc minusów.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Aniołom łatwo być aniołami. Nie jedzą i są bezpłciowi."
Gabriel Laub

do góry

Użytkownik Jarosław Sokołowski j...@l...waw.pl ...

>>> Wikipedia podaje fajną definicję - nie wiem czy technologicznie
>>> poprawną, ale zbieżną z moim postrzeganiem tematu:
>>>
>>> "Alternatywą wkręta w połączeniu gwintowym jest śruba, różniąca się
>>> od wkręta sposobem utwierdzenia (typowo rozumiana śruba potrzebuje
>>> nakrętki, wkręt natomiast nie)."
>>
>> No a taka śruba do kół w samochodzie czy na przykład głowicy silnika
>> nie potrzebuje nakrętki.
>
> Bo może jest "nietypowo rozumiana"?

W takich przypadkach po prostu głowica czy piasta jest nakretka.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi są pouczajace.
Andrzej J. Turowicz

do góry

Do taśmowego wkręcania torx chyba nie bardzo się nada.

W drewnie dużo robię i np taka podbitka- dużo wygodniej krzyżaków niż torxem jak sam
robisz. Do mebli natomiast wolę torx a najlepiej imbus

do góry

W dniu 2020-01-26 o 09:50, Irokez pisze:

> W tych czasach marketowe ścierwo nie odbiega bardzo od śrub "w tamtych
> czasach" - żebym ręką z małym kluczem oczkowym 13 dał rady ukręcić łeb
> przy dokręcaniu śruby w kołek i to jeszcze jak miękko poszło - zakup w
> Casto. A co dopiero taki torx, łebki latały by jak szarańcza.


Ale dziś jest wybór. Są też śruby twardsze. Każda ma oznaczenie na łbie.


--
MN

do góry

On cały jest jedną długą (bo nie wielką) emotką.

do góry

To też kwestia nie tylko materiału, ale i kształtu (przekroju).
Zakupiłem kiedyś niestety większą ilość markowych śrub z kołkami (głównie do
wieszania szafek), w śrubach masowo ukręcałem łby.
Po przyjrzeniu widać było, że przekrój śruby (czy raczej wkrętu do kołka) zaraz za
łbem a jeszcze przed gwintem jest zadziwiająco
mały (w porównaniu do większości standardowych wkrętów) i właśnie tam się łby
ukręcały.
W porządnym wkręcie gwint wkręta jest jakby nacięty w pręcie wkręta, a w tych gwint
był jakby naddany do pręta (jak oni to
produkowali??).
Ukręć taki w kołku w ścianie i później to g... wykręć :-/


-----
> Są też śruby twardsze.

do góry