W dniu 2015-05-29 o 12:57, Adam Sz. pisze:
> W dniu piątek, 29 maja 2015 12:52:27 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:
>
>> Ale zasunąłeś dowcip. Chyba masz kosiarkę z "funkcją antychwastową".
>> U mnie niestety od 1993 roku mimo regularnego koszenia raz na miesiąc
>> chwasty mają się świetnie (mniszek, babka, koniczyna, itp).
>
> Regularne koszenie trawnika = raz na 2-3 dni, a nie co miesiac :-) I na
> wlasciwa wysokosc (ja obecnie kosze na drugim poziomie - 3,5cm), tylko
> wtedy trawa sie zageszcza i po prostu nie ma miejsca na chwasty.
> pozdr.

Co 2-3 dni??!! Wow... macie dużo wolnego czasu...

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu piątek, 29 maja 2015 14:24:35 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:

> Co 2-3 dni??!! Wow... macie dużo wolnego czasu...

400m2 - 30 minut. Jak chcesz miec porzadny trawnik to nie ma zmiluj :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2015-05-29 o 14:31, Adam Sz. pisze:
> W dniu piątek, 29 maja 2015 14:24:35 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:
>
>> Co 2-3 dni??!! Wow... macie dużo wolnego czasu...
>
> 400m2 - 30 minut. Jak chcesz miec porzadny trawnik to nie ma zmiluj :)
> pozdr.

30 minut?! Jakoś wybitnie szybko Ci idzie albo masz bardzo wygodny
prostokąt bez niczego do manewrowania pomiędzy, a kosiarkę z jakimś
wielkim koszem na ścinaną trawę.
Mam podobny metraż i mi to zajmuje duuuużo dłużej.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu 2015-05-29 o 14:44, Kżyho pisze:
> W dniu 2015-05-29 o 14:31, Adam Sz. pisze:
>> W dniu piątek, 29 maja 2015 14:24:35 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:
>>
>>> Co 2-3 dni??!! Wow... macie dużo wolnego czasu...
>>
>> 400m2 - 30 minut. Jak chcesz miec porzadny trawnik to nie ma zmiluj :)
>> pozdr.
>
> 30 minut?! Jakoś wybitnie szybko Ci idzie albo masz bardzo wygodny
> prostokąt bez niczego do manewrowania pomiędzy, a kosiarkę z jakimś
> wielkim koszem na ścinaną trawę.
> Mam podobny metraż i mi to zajmuje duuuużo dłużej.
>
> Pzdr

Dokładnie, chyba, że rzeczywiście ma plac 20x20 i przy tak częstym
koszeniu nie musi opróżniać kosza co chwilę, albo wyrzuca resztki na trawę.

Ja osobiście jak się przeprowadziłem z bloku to uwielbiałem kosić trawę.
Przez 2 lata... Teraz czekam tylko aż syn przejmie pałeczkę, bo mam już
serdecznie dosyć :)

do góry

W dniu 2015-05-29 o 15:03, twistedme pisze:
> Dokładnie, chyba, że rzeczywiście ma plac 20x20 i przy tak częstym
> koszeniu nie musi opróżniać kosza co chwilę, albo wyrzuca resztki na trawę.
>
> Ja osobiście jak się przeprowadziłem z bloku to uwielbiałem kosić trawę.
> Przez 2 lata... Teraz czekam tylko aż syn przejmie pałeczkę, bo mam już
> serdecznie dosyć :)

To i tak lepsze niż jakieś grządeczki i doglądanie, żeby chwastów nie
było itp. itd.
A tak, to ja tam nie mam ambicji na najlepszy trawnik w okolicy, więc
jak już mam chwilę dłuższą to go skoszę, jak nie to nie i tyle ;)
Czasem urośnie prawie pół metrowa łąka :P
Jakbym miał naprawdę życie planować pod koszenie trawnika, to bym się
naprawdę musiał w łeb mocno walnąć ;)

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu 2015-05-29 o 12:56, Adam Sz. pisze:
> W dniu piątek, 29 maja 2015 12:13:22 UTC+2 użytkownik twistedme napisał:
>>> - co zrobić z chwastami, które zaczynają mi kiełkować pomiędzy młodą
>>> trawą. Moja trawa zasiana ma obecnie 5-8cm (3 tygodnie)
>>
>> Ja używałem zawsze w takich sytuacjach Mniszka (na dwuliścienne) i efekt
>> całkiem ok.
>>
>> Może jest jeszcze coś innego, to chętnie sam się dowiem.
>
> Mniszek to praktycznie to samo co Chwastox ale Chwastox jest tanszy.
>
> Tu uwaga do autora - omijaj szerokim lukiem markety budowlane / ogrodowe - tam
> przeplacisz 10-20-to krotnie za Chwastoxa :-) Chwastox Trio 1l kosztuje
> na allegro z dostawa ok 40-45 pln i starczy ci na DLUUUUGO. W markecie kupisz
> 50ml za 20 pln wiec wybor jest jasny ;)
> pozdr.
>
Kolega pracuje jakoś około branży rolniczej i ostatnio z nim rozmawiałem
właśnie na temat tego Mniszka, powiedział, że jak chce to mi kupi jakiś
preparat (podał chemiczną nazwę tej substancji, nie był to Chwastox,
niestety nie pamiętam) i to jest kilka razy tańsze a ponoć działa tak
samo. Zapytam go jeszcze raz, to napiszę, może komuś się przyda.

do góry

W dniu piątek, 29 maja 2015 14:44:06 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:

> 30 minut?! Jakoś wybitnie szybko Ci idzie albo masz bardzo wygodny
> prostokąt bez niczego do manewrowania pomiędzy, a kosiarkę z jakimś
> wielkim koszem na ścinaną trawę.

Jak kosisz co 3 dni to masz 2-3 kosze trawy, kosi sie znacznie latwiej i
szybciej. No i porzadna kosiara (szerokosc 50cm, dobry / szybki naped,
dobrze naostrzony noz). Ja kosze ALKO 520 SILVER BR - kosztowala prawie
2 kola ale robi robote jak szalona :-)

> Mam podobny metraż i mi to zajmuje duuuużo dłużej.

Ja mam lacznie 1500m2 ale podaje tylko "dol" ktory kosze czesciej - gore
(gdzie mam sad owocowy) kosze raz na tydzien :) Wczoraj specjalnie czas
liczylem - jakos 32 min :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu piątek, 29 maja 2015 15:08:30 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:

> > Mam podobny metraż i mi to zajmuje duuuużo dłużej.
>
> Ja mam lacznie 1500m2 ale podaje tylko "dol" ktory kosze czesciej - gore
> (gdzie mam sad owocowy) kosze raz na tydzien :) Wczoraj specjalnie czas
> liczylem - jakos 32 min :-)

Bede kosil w niedziele to wlacze endomondo na mapce i pokaze :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu piątek, 29 maja 2015 15:07:05 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:

> Czasem urośnie prawie pół metrowa łąka :P

To sie nie dziw, ze potem koszenie trwa 3h zamiast 30 min :-)

> Jakbym miał naprawdę życie planować pod koszenie trawnika, to bym się
> naprawdę musiał w łeb mocno walnąć ;)

Nic nie trzeba planowac. Ja sobie lubie z rana na rozbudzenie skosic trawe,
a widok gestniejacego zielonego dywaniku rekompensuje te starania :-)

Generalnie trawa jak juz ktos wyzej napisal to najtrudniejszy i najgorszy
w pielegnacji chwast w calym ogrodzie. Zeby miec dobry trawnik musisz
regularnie:

- wertykulowac (2 x w sezonie)
- ja w tym roku pierwszy raz zrobilem po wertykulacji piaskowanie - ogromna
roznica - polecam ale na efekty trzeba poczekac z miesiac :)
- nawozic (jak zwyklym nawozem to raz na miesiac od marca do pazdziernika,
od sierpnia nawozami jesiennymi z mniejsza zawartoscia azotu)
- podlewac
- kosic (najlepiej co 3 dni wtedy pobudzasz trawe do rozkrzewiania)

Jak nie kosisz czesto to po prostu urosnie trawa z grubymi zdblami, jak
to potem skosisz nisko to beda puste placki na ktorych beda chetnie
rosly chwasty :) Nisko strzyzony i gesty trawnik jest jak dywanik i
chodzenie po nim gola stopa to duza przyjemnosc :)

Tylko tyle i az tyle :-) Ja dodatkowo robie dwa razy na sezon "czesanie"
trawnika (wertykulatorem/aeratorem z "igielkami" - nie wiem jak to nazwac bo
dla mnie to ani wertykulacja ani aeracja, to idealnie zastepuje grabienie
trawnika bo wyczesuje zawsze nie wiadomo skad kilka workow suchego siana :)

I niestety to wszystko trzeba robic przez kilka lat - ja jestem zadowolony
moze z polowy mojego trawnika - pies robi mi rozpiernicz czesto i trudno
go utrzymac w dobrym stanie ale widac, ze wszystkie starania powoli przynosza
efekty :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2015-05-29 o 15:23, Adam Sz. pisze:
> W dniu piątek, 29 maja 2015 15:07:05 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:
>
>> Czasem urośnie prawie pół metrowa łąka :P
>
> To sie nie dziw, ze potem koszenie trwa 3h zamiast 30 min :-)

Nie no, tak jest rzadko i wtedy wiadomo też, że dłużej.

> Jak nie kosisz czesto to po prostu urosnie trawa z grubymi zdblami, jak
> to potem skosisz nisko to beda puste placki na ktorych beda chetnie
> rosly chwasty :) Nisko strzyzony i gesty trawnik jest jak dywanik i
> chodzenie po nim gola stopa to duza przyjemnosc :)
>
> Tylko tyle i az tyle :-) Ja dodatkowo robie dwa razy na sezon "czesanie"
> trawnika (wertykulatorem/aeratorem z "igielkami" - nie wiem jak to nazwac bo
> dla mnie to ani wertykulacja ani aeracja, to idealnie zastepuje grabienie
> trawnika bo wyczesuje zawsze nie wiadomo skad kilka workow suchego siana :)
>
> I niestety to wszystko trzeba robic przez kilka lat - ja jestem zadowolony
> moze z polowy mojego trawnika - pies robi mi rozpiernicz czesto i trudno
> go utrzymac w dobrym stanie ale widac, ze wszystkie starania powoli przynosza
> efekty :-)

Zdecydowanie nigdy nie miałem zapędów ogrodniczych... W ogrodzie, to
sobie lubię ze znajomymi posiedzieć przy grillu, a nie zaiwaniać z
nawożeniem, wertykulacją i innymi takimi czynnościami ;)

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry