-
71. Data: 2011-05-20 15:11:30
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: Czesławek <c...@o...wytnij.pl>
W dniu 2011-05-20 17:08, Czesławek pisze:
> Mam nadzieję, że wnioski wyciągniesz sam.
Dodam jeszcze, że do średniej prędkości wiatru wlicza się też wiatr o
prędkości <3,5m/s czyli taki przy którym turbina będzie stała.
--
Pozdrawiam
Czesławek
-
72. Data: 2011-05-20 18:33:23
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On 20 Maj, 13:02, Lagod <niespamowaclagoda@listkropkapl> wrote:
> ŚREDNIA PRĘDKOŚĆ wiatru we Wrocławiu ~3,5m/s
> Jak duża musi być turbina by dostarczyć 320W przy wietrze 3,5 m/s?
> Moce nominalne podawane są (z tego co widzę) przy 12,5 m/s.
A co ma wielkość turbiny do prędkości wiatru? :>
Wystarczy dać więcej łopatek
http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/wiatr/turbin
y.html
L.
-
73. Data: 2011-05-20 18:37:11
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On 20 Maj, 17:11, Czesławek <c...@o...wytnij.pl> wrote:
> Dodam jeszcze, że do średniej prędkości wiatru wlicza się też wiatr o
> prędkości <3,5m/s czyli taki przy którym turbina będzie stała.
O'rly?
http://www.doen.pl/ENERGIA_WIATROWA.html
"[..]jest minimalna prędkość wiatru konieczna do uruchomienia turbiny,
czyli 6 mph (około 2,7 m/s)."
L.
-
74. Data: 2011-05-20 18:39:50
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On 20 Maj, 17:08, Czesławek <c...@o...wytnij.pl> wrote:
> Jak widać prędkość wiatru przy której startuje turbina to ok 3,5m/s.
> Tu masz przykładowe średnie prędkości wiatru na wysokości 30m, czyli
> pewnie tyle ile miałby Twój maszt.
> (http://www.elektrownie.tanio.net/walory.html).
>
> Mam nadzieję, że wnioski wyciągniesz sam.
Wyciągane wnioski z porównywania profesjonalnych turbin 2MW z
samoróbkami o kilku kW można wsadzić psu w dupę :>
L.
-
75. Data: 2011-05-20 19:59:39
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
news:aa49b0ac-9894-4991-aa38-0fb37bd1e27c@w21g2000yq
m.googlegroups.com...
http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/wiatr/turbin
y.html
Opracowano na podstawie książki W. Jagodzińskiego pt.: "Silniki wiatrowe", PWT
Warszawa 1959 r.
a ja tą książkę mam :-)
b.
.
-
76. Data: 2011-05-21 08:17:21
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: ptoki <s...@g...com>
On May 20, 11:56 am, Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl> wrote:
> Dnia Thu, 19 May 2011 23:47:44 -0700, ptoki napisał(a):
>
> > W przepisach nie ma nic na temat stanu. Czy slowo kompletne odnosi sie
> > do stanu?
>
> A nie? Zamiast szyby przyniesiesz garść szklanej stłuczki? To zamiast
> silnika trochę złomu i styknie. Tzn. kup jakiś uwalony w cenie złomu i
> podmień :)
>
http://sjp.pwn.pl/szukaj/kompletny
Nic nie pisze o stanie ;)
Jakby sie uprzec to moze by sie udalo ale slabo to widze. Dosyc duzo
osob o takie cos pyta i raczej nie widzialem zeby sie ktos chwalil ze
mu sie udalo/udaje.
Sam chcialem sobie zmontowac mini ciagnik na bazie malacza zeby
skrzynki z pola zwozic ale kochany rezim nie pozwala.
> > Nie moja wina ze przepisy sa durne.
> > Ale tam gdzie panstwo macza paluchy aby regulowac rynek tak jest. Sam
> > chcialem z mojego malacza wyciagnac silnik. Bo calkiem dobry byl. Ale
> > sie nie da. Albo place OC za wydmuszke bo chce silnik miec np. do
> > generatora albo calosc na zlom.
>
> Jak masz taki problem to niech ci ktoś tego malacza "ukradnie".
>
To juz bardziej sliska sprawa. Wiesz, policjanci moga szybko sobie
statystyke poprawic jak przyjda zebrac zeznania i skradzione auto u
ciebie znajda. A nawet dwa przestepstwa wykryja wrecz...
-
77. Data: 2011-05-21 09:59:27
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On 21 Maj, 10:17, ptoki <s...@g...com> wrote:
> To juz bardziej sliska sprawa. Wiesz, policjanci moga szybko sobie
> statystyke poprawic jak przyjda zebrac zeznania i skradzione auto u
> ciebie znajda. A nawet dwa przestepstwa wykryja wrecz...
Kiedyś ukradli mi Jawę, Wkurwiłem się bo to był mój pierwszy motong,
zadbany i wypicowany. Poleciałem na komendę, owszem spisali wszystko
ale wprost mi powiedzieli że to zgłoszenie to tylko formalność bo nikt
tego szukał nie będzie, może jak cudem natrafią gdzieś to sprawdzą.
Nie przypuszczam, że gdybyś zgłosił fakt zniknięcia kaszlaka, cała
ekipa dzielnych policmajstrów rzuciłaby się w teren by go odnaleźć :>
Takie samochody odnajdują się same, tzn. jak gówniarze którzy ukradli
żeby pojeździć, zrzucą go gdzieś do rowu...
L.
-
78. Data: 2011-05-21 14:57:20
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: "Kris" <k...@W...PL>
Użytkownik "ptoki" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:7cd628ea-68dd-4600-9198-f35369128dcd@e3
5g2000yqc.googlegroups.com...
On 19 Maj, 20:23, Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl> wrote:
> Dnia Thu, 19 May 2011 19:32:43 +0200, janusz_kk1 napisał(a):
>Sam chcialem z mojego malacza wyciagnac silnik. Bo calkiem dobry byl.
>Ale sie nie da. Albo place OC za wydmuszke bo chce silnik miec np. do
>generatora albo calosc na zlom.
>Przy czym na zlomie na ktory oddalem auto nie udalo mi sie dogadac czy
>mogę przyjsc za 2 dni i za ta sama kase odkupic sam silnik.
>"niedasie"...
To mogłeś ostatecznie 'sprzedać" malucha za dwa wina panu pod sklepem(za dwa
wina podpisuje Tobie umowę kupna auta, auto na Ciebie nie figuruje i robisz
z nim co chcesz)
-- Pozdrawiam
Kris
-
79. Data: 2011-05-21 15:09:23
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: ptoki <s...@g...com>
On May 21, 11:59 am, Lisciasty <l...@p...pl> wrote:
> On 21 Maj, 10:17, ptoki <s...@g...com> wrote:
>
> > To juz bardziej sliska sprawa. Wiesz, policjanci moga szybko sobie
> > statystyke poprawic jak przyjda zebrac zeznania i skradzione auto u
> > ciebie znajda. A nawet dwa przestepstwa wykryja wrecz...
>
> Kiedyś ukradli mi Jawę, Wkurwiłem się bo to był mój pierwszy motong,
> zadbany i wypicowany. Poleciałem na komendę, owszem spisali wszystko
> ale wprost mi powiedzieli że to zgłoszenie to tylko formalność bo nikt
> tego szukał nie będzie, może jak cudem natrafią gdzieś to sprawdzą.
> Nie przypuszczam, że gdybyś zgłosił fakt zniknięcia kaszlaka, cała
> ekipa dzielnych policmajstrów rzuciłaby się w teren by go odnaleźć :>
> Takie samochody odnajdują się same, tzn. jak gówniarze którzy ukradli
> żeby pojeździć, zrzucą go gdzieś do rowu...
>
Oczywiscie taki scenariusz jest mozliwy.
Rozmawiamy tutaj o podobnej abstrakcji jak neostrada w tpsa.
Tyle narzekania i zalow na necie sie czyta a ja mam juz dobrych pare
lat net z tepsy (zaczalem jak byly "nocki" a potem dosyc szybko
przeszedlem na najtansze neozdrady) i awarie moge policzyc na palcach
poltorej reki.
Podobnie jest z policja. U ciebie beda olewusy, u kogos upierdliwce a
u mnie normalne profesjonalni i doswiadczenia nam sie rozjada...
-
80. Data: 2011-05-21 15:15:28
Temat: Re: Turbina wiatrowa
Od: ptoki <s...@g...com>
On May 19, 9:26 pm, Czesławek <c...@o...wytnij.pl> wrote:
> W dniu 2011-05-18 12:44, robercik-us pisze:
>
> > Zastanawiam się nad ewentualnym zainstalowaniem u siebie turbiny
> > wiatrowej do grzania CWU oraz w późniejszym okresie, docelowo do
> > wspomagania CO.
>
> > Rozglądałem się po ofertach i...
> > Jakiś sens ekonomiczny kończy się na turbinach o mocy ok 2 kW. Wtedy
> > koło wiatrowe musi mieć średnicę coś ok 3,5 m.
>
> > Wg tabel taka turbina - 2 kW - jest w stanie dostarczyć ok 15 - 20 tys
> > kWh energii rocznie.
> > Przy założeniu, że te szacunki są zawyżone, można przyjąć, że da 10 tys
> > kWh.
>
> Gdyby cały czas wiało tak mocno, że mógłbyś wykorzystać maksymalną moc
> turbiny, to teoretyczna ilość energii wyprodukowanej w ciągu roku:
>
> Wt=8760h*2kW=17520kWh.
>
> Jednak przy budowie farm wiatrowych przyjmuje się średnioroczne
> wykorzystanie mocy zainstalowanej na poziomie 20% i to nad morzem. W
> związku z tym realna ilość energii wyprodukowanej w ciągu roku:
>
> Wr=Wt*20%=3504kWh.
>
> > Koszt takiej turbiny wynosi jednak dość dużo, bo - znalazłem na allegro
> > - takie śmigło z masztem na odciągach o mocy 2kW wyniosłoby coś ok 6 tys.
>
> > Mieszkam w strefie, gdzie wiatry wieją bardzo intensywnie i
> > permanentnie. Dni całkowicie bezwietrzne praktycznie się nie zdarzają, a
> > przewaga takiej turbiny nad solarami jest taka, że nie ma tu nic do
> > rzeczy ani pora roku - nachylenie promieni słonecznych - ani pora dnia,
> > czy zachnurzenie.
>
> Prawda jest taka, że budowa elektrowni wiatrowej bez dotacji z UE i
> zielonych certyfikatów, za które pośrednio płacimy my jako odbiorcy
> energii elektrycznej, nigdy się nie zwróci.
>
Heh wczoraj chcialem to samo napisac.
Dodam tylko ze te 17MHh rocznie da sie wyciagnac _realnie z 17 sztuk
solarow (roczny uzysk gdzie sw okolicach 950kWh rocznie OIDP).
Co prawda wiatrak daje cieplo nawet w zime i nocy ale koszt i obsluga
jest niewspolmierna. A jesli rzeczywiscie zaklada sie te 20% to
oplacalnosc w stosunku do solarow leci na pysk.
Solary zas ledwie sie zwracaja jak policzy sie ich energie w
porownaniu do elektrycznej. Czyli jednak ludzie sie nie myla ze dalej
weglem/gazem/drewnem pala...