-
41. Data: 2016-11-24 14:53:35
Temat: Re: U Adama Sz. węszą w piecach
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 24 Nov 2016 14:07:40 +0100, quent
>> Chcę żeby bat wisiał, nie chcę nim lać. Jak ktoś nie łamie prawa, to batem
>> nie dostanie.
> Lejesz batem stając już w moich drzwiach bez powodu.
Nie leje, skoro tylko stoi. I tak w koło macieju.
Długo jeszcze? -- bo już się znudziłem. :P
> Wara!
> Ale jak ja przyjdę looknąć czy aby nie ***** to już masz z tym problem.
> *) wstaw co chcesz - chodowanie konopii, bicie rodziny, pedofilskie
> treści na kompie, lepienie bombek ect...
Mam problem, bo jadąc niezdrową demagogią chciałeś permanentnie monitorować
-- co ma się nijak do omawianej sytuacji.
>>> Pałować tylko PO czynie a nigdy profilaktycznie
>> To jest znacznie trudniejsze i znacznie droższe niż profilaktyka i nauka.
> To jest *znacznie* prostrze i tańsze niż profilatyka.
> Mało tego - do tego nie jest potrzebne skomplikowane prawo.
Prostsze. Nie jest. Tak samo jak kara śmierci paradoksalnie jest znacznie
bardziej skomplikowana i znacznie droższa niż się to może wydawać. Poza tym
działa na ograniczoną grupę, nie ma działania na innych "podatnych".
>> Tylko to jest prywatna inicjatywa. Tymczasem powinna być rządowa.
> W życiu!
> Dlaczego chcesz zmuszać ludzi, którzy nie palą w piecach
> aby finansowali uświadamianie palaczy?
Ponieważ korzystniejsze to niż leczenie się
z chorób które ci ignoranci powodują.
> nie wnikam, nie znam się
Było o tym w podanym linku.
Ja już EOTuję -- muszę teraz kierbuda werbować i ekipę zwoływać. :P
--
Pozdor
Myjk
-
42. Data: 2016-11-24 15:20:19
Temat: Re: U Adama Sz. węszą w piecach
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 24 listopada 2016 12:55:26 UTC+1 użytkownik abn140 napisał:
> > Pozdor
> > Myjk
> wlasnie mialem pytac czy te ruchy cos pomoga na debili palacych od dolu w
> gorniakach.
> mieszkam w takim rejonie.
> mam doswiadczenie z paleniem od komuny.
> i to NIE smieci odpowiadaja za syf jaki mgli sie po okolicy.
> z tej prostej przyczyny ze jest ich za malo....
> sa kaloryczne i bardzo szybko ida przez komin.
> pomijam debili gromadzacych specjalnie takie gowna na caly sezon. u nas
> takiego nie ma ale piszecie ze widujecie...
> smieci nasi specjalisci u mnie spalaja w pierwsze dni grzania.
> tydzien i zapasy z calego lata znikaja. poznaje po specyficznym smrodzie.
> potem zaczyna sie tradycyjnie. wegiel klasy 33 lub wyzszy - yeb na zar - i
> mozesz wieszac bombki w powietrzu....
> to jest dramat!
> nikt z tym nic nie robi!
> straszniki po prostu nic nie stwierdza kontrolujac takiego gnoma. wegiel?
> wegiel! dozwolone? ano.
> no to wypad.
> i tyle
> a smrod pozostaje.
> na czysteogrzewanie.pl jest rozbity mit o tym ze to smieci powoduja ten
> dramat.
> sa miejsca gdzie za problem odpowiada uklad - jeden pokoj jeden piecyk....,
> kamienice stare itp.
> ale na rejonie domkow - to problem gorniakow...
Potwierdzam.
Śmieci sie po prostu tyle nazbierać nie daje.
A palenie PET jest praktycznie czystsze niż palenie kolorowych gazet.
Co innego PCV czy innych fikusnych plastików (buty jakieś, ubrania, obicia meblowe
itp.).
U siebie staram sie palić od góry ale widzę że na wsi tradycja to palenie od dołu bo
dłużej sie pali jak sie przydusi.
No i całej wsi nie zadymi jeden czy dwu ludków. Ten syf nie bierze się z pojedynczych
kominów. A nie sądzę aby we wsiach gdzie jest gaz było 20-30% palących śmieciami.
IMHO temat jest sztuczny i mocno niejasny.
A karanie za wymaz z pieca jest IMHO głupie bo podejrzewam że spalenie paru pudełek
po zabawkach (lakierowany papier) może po zbadaniu komina wyjśc jako trucie...
-
43. Data: 2016-11-24 15:22:48
Temat: Re: U Adama Sz. węszą w piecach
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 24 listopada 2016 12:55:26 UTC+1 użytkownik abn140 napisał:
> > Pozdor
> > Myjk
> wlasnie mialem pytac czy te ruchy cos pomoga na debili palacych od dolu w
> gorniakach.
> mieszkam w takim rejonie.
> mam doswiadczenie z paleniem od komuny.
> i to NIE smieci odpowiadaja za syf jaki mgli sie po okolicy.
> z tej prostej przyczyny ze jest ich za malo....
> sa kaloryczne i bardzo szybko ida przez komin.
> pomijam debili gromadzacych specjalnie takie gowna na caly sezon. u nas
> takiego nie ma ale piszecie ze widujecie...
> smieci nasi specjalisci u mnie spalaja w pierwsze dni grzania.
> tydzien i zapasy z calego lata znikaja. poznaje po specyficznym smrodzie.
> potem zaczyna sie tradycyjnie. wegiel klasy 33 lub wyzszy - yeb na zar - i
> mozesz wieszac bombki w powietrzu....
> to jest dramat!
> nikt z tym nic nie robi!
> straszniki po prostu nic nie stwierdza kontrolujac takiego gnoma. wegiel?
> wegiel! dozwolone? ano.
> no to wypad.
> i tyle
> a smrod pozostaje.
> na czysteogrzewanie.pl jest rozbity mit o tym ze to smieci powoduja ten
> dramat.
> sa miejsca gdzie za problem odpowiada uklad - jeden pokoj jeden piecyk....,
> kamienice stare itp.
> ale na rejonie domkow - to problem gorniakow...
A i jeszcze:
Palenie śmieciami to udręka. Trzeba stac nad piecem i wtykać to barachło albo wrzucać
okazjonalnie cos na czerwony palący sie żar.
Tak czy siak ludzie to czyniący nie robia tego bo lubią.
-
44. Data: 2016-11-24 15:43:25
Temat: Re: U Adama Sz. węszą w piecach
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 24 listopada 2016 15:20:21 UTC+1 użytkownik s...@g...com
napisał:
> Potwierdzam.
> Śmieci sie po prostu tyle nazbierać nie daje.
Tym bardziej że teraz bez limitów te śmieci sa odbierane.
Widze po sasiedzie- odkad weszła tzw ustawa śmieciowa to w dniach odbioru "plastyków"
wystawia kilka worków. Wcześniej palił to w piecu jak sam przyznał. ale to głównie
PET więc szkodliwość znikoma nawet gdyby.
> U siebie staram sie palić od góry ale widzę że na wsi >tradycja to palenie od dołu
bo dłużej sie pali jak sie >przydusi.
Nie że dłuzej pali ale od góry musisz codziennie rozpalać. Od dołu jak rozpali to
dokłada i cały tydzień mu się pali. W sobotę popiół wybierze, rozpali i kolejny
tydzień. Od góry tak się nie da. Uciążliwe jest palenie od góry
> No i całej wsi nie zadymi jeden czy dwu ludków. Ten >syf nie bierze się z
pojedynczych kominów. A nie sądzę >aby we wsiach gdzie jest gaz było 20-30% palących
>śmieciami.
W mojej okolicy na wiochach to głównie drewnem palą. Iglastym najczęściej to i
dymienie widać.
> IMHO temat jest sztuczny i mocno niejasny.
> A karanie za wymaz z pieca jest IMHO głupie bo podejrzewam że spalenie paru pudełek
po zabawkach (lakierowany papier) może po zbadaniu komina wyjśc jako trucie...
Gdzieś tam wyżej podchwytliwie zapytałem czy zakopanie plastyków w ogrodzie szkodzi
środowisku.
Ja tam plastyki nie zakopuję tylko w workach wystawiam ale wiem ze poniektórzy w
swoich ogrodach setki metrów rur "plastykowych" zakopują;) Batem ich;)
-
45. Data: 2016-11-24 15:49:52
Temat: Re: U Adama Sz. węszą w piecach
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 24 listopada 2016 15:20:21 UTC+1 użytkownik s...@g...com
napisał:
> A karanie za wymaz z pieca jest IMHO głupie bo podejrzewam że spalenie paru pudełek
po zabawkach (lakierowany papier) może po zbadaniu komina wyjśc jako trucie...
Tym bardziej nie wiadomo co tam wyjdzie w tym wymazie po spaleniu legalnie kupionego
węgla. O brykiecie z trocin czy innym pelecie nie wspomnę bo twórczość producentów
tego typu opału bywa radosna.
Tak wiec te kontrole to takie straszaki tylko bo udowodnić cokolwiek będzie ciężko
im. Nawet jak u kogoś worek starych butów koło pieca znajda to musza udowodnić że
gość nimi pali. Bo nie ma zakazu trzymania butów w kotłowni chyba.
-
46. Data: 2016-11-25 12:24:09
Temat: Re: U Adama Sz. węszą w piecach
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 24 listopada 2016 15:43:26 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu czwartek, 24 listopada 2016 15:20:21 UTC+1 użytkownik s...@g...com
napisał:
> > U siebie staram sie palić od góry ale widzę że na wsi >tradycja to palenie od
dołu bo dłużej sie pali jak sie >przydusi.
> Nie że dłuzej pali ale od góry musisz codziennie rozpalać. Od dołu jak rozpali to
dokłada i cały tydzień mu się pali. W sobotę popiół wybierze, rozpali i kolejny
tydzień. Od góry tak się nie da. Uciążliwe jest palenie od góry
Z tego co widzę to można tak palić byle nie dokładać węgla na cały wierzch.
Starczy przy dokładaniu przesunąć cały żar na tył pieca i wsypać nowy węgiel na
przód.
No ale to więcje dłubania niż przy samym zasypaniu.
No i nie da sie tego zrobic aby dusić ogień...
-
47. Data: 2016-11-25 12:25:25
Temat: Re: U Adama Sz. węszą w piecach
Od: s...@g...com
W dniu czwartek, 24 listopada 2016 15:49:54 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu czwartek, 24 listopada 2016 15:20:21 UTC+1 użytkownik s...@g...com
napisał:
>
> > A karanie za wymaz z pieca jest IMHO głupie bo podejrzewam że spalenie paru
pudełek po zabawkach (lakierowany papier) może po zbadaniu komina wyjśc jako
trucie...
>
> Tym bardziej nie wiadomo co tam wyjdzie w tym wymazie po spaleniu legalnie
kupionego węgla. O brykiecie z trocin czy innym pelecie nie wspomnę bo twórczość
producentów tego typu opału bywa radosna.
> Tak wiec te kontrole to takie straszaki tylko bo udowodnić cokolwiek będzie ciężko
im. Nawet jak u kogoś worek starych butów koło pieca znajda to musza udowodnić że
gość nimi pali. Bo nie ma zakazu trzymania butów w kotłowni chyba.
Też mi sie tak wydaje. Niestety prawo mamy gupie, urzędników bezmyslnych i jest jak
jest.
Jak ktos ma pecha to zaplaci. A drugi będzie smrodzić bezkarnie...
-
48. Data: 2016-11-25 12:40:59
Temat: Re: U Adama Sz. węszą w piecach
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 25 listopada 2016 12:25:26 UTC+1 użytkownik s...@g...com napisał:
> Też mi sie tak wydaje. Niestety prawo mamy gupie, urzędników bezmyslnych i jest jak
jest.
> Jak ktos ma pecha to zaplaci. A drugi będzie smrodzić bezkarnie...
Problem palenia śmieciami wg mnie na dzisiaj nie istnieje bo i tak gmina odbiera
wszystko co tam wygenerujesz więc po kiego bawić się w spalanie
No ew są tacy co jakieś stare meble z płyt wiórowych palą bo to drewnio i temperaturę
dużą daje. I to faktycznie smrodzi i pewnie szkodzi ale to jakieś masowe zjawisko nie
jest
Ktoś kiedyś pisał ze oponami palą- wg mnie bzdura- każdy kto próbował oponę pociąć do
rozmiarów aby do pieca weszła to będzie widział dlaczego
A ci co palą węglem to pewnie w świetle prawa robią to legalnie a ze węgiel kiepskiej
jakości i dymi to inna bajka.
-
49. Data: 2016-11-25 12:48:51
Temat: Re: U Adama Sz. węszą w piecach
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 25 Nov 2016 03:24:09 -0800 (PST), s...@g...com
> Z tego co widzę to można tak palić byle nie dokładać węgla na cały wierzch.
> Starczy przy dokładaniu przesunąć cały żar na tył pieca i wsypać nowy węgiel na
przód.
Rzadko komu wychodzi kroczące tak jak powinno -- a i też trzeba się przy
tym bardziej nakombinować niż przy rozpalaniu od góry, często się kopci do
kotłowni, więc to nic fajnego. Znacznie lepsze jest każdorazowe rozpalanie,
niż dokładanie, czy to kroczące czy zasypowe. Pali się bezdymnie, czasu
niewiele więcej to zajmuje i można się w 5 min. dziennie zamknąć --
szczególnie uwzględniając, że pieca i komina praktycznie nie trzeba czyścić
po górnym paleniu.
--
Pozdor
Myjk
-
50. Data: 2016-11-25 12:55:40
Temat: Re: U Adama Sz. węszą w piecach
Od: masti <g...@t...hell>
Kris wrote:
> W dniu piątek, 25 listopada 2016 12:25:26 UTC+1 użytkownik s...@g...com
napisał:
>
>> Też mi sie tak wydaje. Niestety prawo mamy gupie, urzędników bezmyslnych i jest
jak jest.
>> Jak ktos ma pecha to zaplaci. A drugi będzie smrodzić bezkarnie...
> Problem palenia śmieciami wg mnie na dzisiaj nie istnieje bo i tak gmina odbiera
wszystko co tam wygenerujesz więc po kiego bawić się w spalanie
to jest bardzo dobre pytanie. A po co wywalają śmieci do lasu?
A jedno i drugie mam miejsce
--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett