eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieUCIEKLI tynkarze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 129

  • 71. Data: 2009-07-17 08:17:50
    Temat: Re: UCIEKLI tynkarze
    Od: Krzemo <p...@g...com>

    On 17 Lip, 09:04, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
    > Użytkownik "adbud" <a...@g...com> napisał w
    wiadomościnews:h3nh8l$hg5$1@news.dialog.net.pl...> podsumuje to tak kiki ty zawsze
    masz problem zkażda ekipą na twojej
    > > budowie, a myslałeś kiedyś czy to czasem nie w tobie tkwi problem?
    >
    > Ty chyba jesteś jednym z tych "fachofców" którzy nie robią tak jak inwestor
    > wymaga tylko tak jak sami chcą.
    > Ale w końcu trafisz na inwestora który będzie wymagał robienia zgodnie z
    > technologią to się bardzo zdziwisz na widok paragonów.
    >
    Na przykład może trafi na mnie.... i takich jest coraz więcej (moze to
    coś w końcu zmieni)
    ;-)


    Pozdrawiam,
    Krzemo.


  • 72. Data: 2009-07-17 10:41:06
    Temat: Re: UCIEKLI tynkarze
    Od: "kiki" <c...@v...ts>


    "Arek" <a...@g...pl> wrote in message
    news:3e038334-e000-40be-9c3f-78888bc01cd8@h18g2000yq
    j.googlegroups.com...

    >Też poszli bez zapłaty.

    Moi poprzednie rzeczy zrobili dobrze. Zresztą poprawiali po innych :-)
    Te partactwa tynku klejowego na murkach i obróbka narożników okien to efekt
    ostatnich kilku dni po około 3 miesiącach prac :-)
    Nie spodziewałem się tego :-)



  • 73. Data: 2009-07-17 10:43:25
    Temat: Re: UCIEKLI tynkarze
    Od: "kiki" <c...@v...ts>


    "Krzysztof L" <l...@w...pl> wrote in message
    news:h3p1gs$e18$1@news.wp.pl...
    > Dawno temu trochę pracowałem przy dociepleniach.
    > Wtapianie siatki było czymś normalnym i oczywistym.
    > Zupełnie nie rozumiem kolesi przeciskających klej przez siatkę - czy tak
    > jest szybciej?
    > Może wypłata wynagrodzenia liczona na godziny?
    > (jeden smaruje a dwóch trzyma siatkę...)

    Mówię ci zaskoczyli mnie kiedy był już koniec. Tynk strukturalny gotowy,
    zostały pasy dookoła okien, wzięli się za nie i drudzy za mury stykające się
    z domem żeby ładnie kolorem przejść :-)



  • 74. Data: 2009-07-17 12:15:20
    Temat: Re: UCIEKLI tynkarze
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>


    Użytkownik "kiki" <c...@v...ts> napisał w wiadomości
    news:h3o7e2$oec$1@opal.futuro.pl...

    >> jaka jest powierzchnia saitki do powierczhni kleju. Od murku odpada ci bo
    >> nie zagruntowali betonu, co jest błedem, jakby wczesniej smarowali keljem
    >> to by pewnei tez odpadło.

    > Tak zgadza się ale jakby i zagrunrowali i posmarowali pod spodem to byśmy
    > byli wszyscy szczęśliwi :-)

    Siatka jest w pewnym stopniu elestyczna i zaciągając pacą po prostu lekko
    się przesuwa po powierzchni. Wystarczy przecież 1-2mm przesunięcia, żeby
    klej dostał się pod tę siatkę.
    Myślę dokłądnie tak samo jak Marek, ze winą było niezagruntowanie.
    Wtapianie siatki tak, żeby była ona dokładnie po środku kleju jest utopią,
    bo dotykając pacą i tak zostaje ona dociśnieta do ściany/styropianu.
    Żeby ta siatrka znalazła się dokłądnie po środku musieli by robić na 3 razy:
    1. Pokryć powierzchnię cienką warstwą kleju i poczekać aż wyschnie.
    2. Położyć siatkę i zatrzeć oczka i znów poczekać aż wyschnie.
    3. Pokryć siatkę kolejną warstwą kleju.

    Tylko czy jesteś pewien, że Cię stać na taką robotę ?

    Piszę to z własnego doświadczenia, ponieważ zabezpieczałem w ten sposób
    siatką ściany pokryte słabym tynkiem wapiennym w mieszkaniu.
    Robiłęm też podobnie ze słabą wylewką, która się kruszyła i ścierała przed
    położeniem kafelek.
    Na początku też wtapiałem siatkę w klej, a później olałem to i zacierałem
    poprzez siatkę. Po latach naprawdę nie widać różnicy. Nie buduję bunkrów,
    które mają przetrwać wojnę atomową oraz kilka moich pokoleń, tylko dla
    siebie.
    Ważne jest tylko, żeby dobrze zagruntować.


  • 75. Data: 2009-07-17 12:33:24
    Temat: Re: UCIEKLI tynkarze
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:c01dffd3-ab8a-49df-897f-

    >> Ty chyba jesteś jednym z tych "fachofców" którzy nie robią tak jak
    >> inwestor
    >> wymaga tylko tak jak sami chcą.
    >> Ale w końcu trafisz na inwestora który będzie wymagał robienia zgodnie z
    >> technologią to się bardzo zdziwisz na widok paragonów.

    > Na przykład może trafi na mnie.... i takich jest coraz więcej (moze to
    > coś w końcu zmieni)
    > ;-)

    Widzicie, problem polega na tym, że laicy mają teraz dostęp do wszystkich
    informacji i zaleceń producentów oraz dystrybutorów, którzy każą robić "cuda
    wianki na kiju". To są tylko ich zalecenia, a wiele rzeczy można zrobić
    nieco innymi technologiami i będzie tak samo dobrze, a czasami wręcz lepiej.
    Niestety klienci naczytają się rad i opowieści usenetowych i zaczynają
    wymyślać, że są to obowiązkowe normy technologiczne.
    Kidyś uśmiałęm się z gościa, który zakwestionował mi zalanie rur wodnych
    wylewką, dokładnie taką samą z jakiej wykonane były w jego domu posadzki.
    Gość niestety "myśłał od dupy strony" i najpierw porobił ocieplone posadzki,
    a później kazał robić instalacje CO i hydrauliczne. Niestety nie dało się
    poprowadzić tych instalacji w ścianie bo dookoła kuchni było kilka kominów.
    Conajwyżej można było prowadzić rury po wierzchu, ale on wymyślił, ze chce
    je mieć wszystkie pochowane, dlatego pozostała posadzka. Wypytałem o
    zastosowaną wylewkę na p[odłogach. Pokazał mi worek. Zamóiłem dokładnie to
    samo i pozalewałem rury w tej posadzce, a on początkowo zaakceptował, a po
    kilku dniach dowiedział się od brata, który zajmuje się zalewaniem strpów,
    że pod instalacje CO i hydrauliczne to stosuje się specjalne wylewki o
    wyższym współczynniku termoizolacji. Oczywiście nie mógł mieć do mnie
    pretensjio, bo sam się zgodził na początku, ale marudził trując dupę słowami
    "a bo pan to żeś powinien o tym wiedzieć, albo trzeba było zostawić bez
    zalewania". Tylko jak bym mu zostawił bez zalewania to tynkarze, którzy
    przychodzili po mnie po prostu zababrali by te bruzdy tynkiem tak, ze po
    nich to już żadna wylewka by się nie związała z posadzką, a do tego
    uszkodzili by mi izolacje rur. Z resztą tak też uszkodzili izolacje w
    miejscach, gdzie inwestor kazał mi pozostawić rury niepozalewane, a tynk z
    tych bruzd trzeba było wyskrobywać łyżkami :D


  • 76. Data: 2009-07-17 12:53:41
    Temat: Re: UCIEKLI tynkarze
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>



    -Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h3pr2o$587$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:c01dffd3-ab8a-49df-897f-
    >
    >
    > Widzicie, problem polega na tym, że laicy mają teraz dostęp do wszystkich
    > informacji i zaleceń producentów oraz dystrybutorów, którzy każą robić
    > "cuda wianki na kiju". To są tylko ich zalecenia, a wiele rzeczy można
    > zrobić nieco innymi technologiami i będzie tak samo dobrze, a czasami
    > wręcz lepiej. Niestety klienci naczytają się rad i opowieści usenetowych i
    > zaczynają wymyślać, że są to obowiązkowe normy technologiczne.
    >
    I masz rację- ja uważam podobnie- dlatego napisałem "nie robią tak jak
    inwestor wymaga " a nie "nie robią tak jak producent materiału wymaga"
    Ja cały czas krytykuje fachofców który umawiają się z inwestorem na pewna
    technologie wykonania a robia po swojemu.
    To są partacze i tyle. Jak Kiki zechce żeby mu białko z jajka kurzego do
    zaprawy zamiast wapna dodawali to maja dodawać i tyle(albo zrezygnowac ze
    zlecenia).
    Jak Kiki chciał żeby mu wtapiali ta siatke i kleili na ramki to tak powinno
    być tak powinni robić. Jak ja zechcę abyś ty Jacku mi instalacje złotem
    lutował to Ty jak masz możliwości techniczne podajesz cene i lutujesz tym
    złotem. Ja płace i jest ok.
    A partaczy robiących po swojemu niezależnie od ustaleń z inwestorem trzeba
    piętnować.
    A pisanina producentów na opakowaniach to faktycznie wiekszość marketing
    jest.
    Ja np wbrew zaleceniom producentów kleju na podłogówke dałem zwykły klei
    MAPEI Glazurnik(tak mi doradził wykonawca, ja po zastanowieniu się z nim
    zgodziłem)
    Olałem kilkadziesiat % droższe "specjalne" kleje do podłogówek. Rok już mija
    wszystko jest ok.
    Fundament pod płot też "nietechnologicznie" robiłem. Podmórówka jest w ziemi
    40cm a strefa przemarzania u nas to podobno 80cm. Teoretycznie ten płot zimą
    powinien się przewrócić(Tornad na ten temat ze 4 wykłady robił). Jednak u
    moich rodziców taki sam fundament jest od lat 60tych i stoi i ma w nosie
    strefy przemarzania więc ja tez nie wariowałem i nie lałem na 80cm.,

    Ale moi wykonawcy robili tak jak uzgodnili ze mną..



    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek



  • 77. Data: 2009-07-17 12:58:48
    Temat: Re: UCIEKLI tynkarze
    Od: spp <s...@o...pl>

    kris pisze:
    > Fundament pod płot też "nietechnologicznie" robiłem. Podmórówka jest w ziemi
    > 40cm a strefa przemarzania u nas to podobno 80cm. Teoretycznie ten płot zimą
    > powinien się przewrócić(Tornad na ten temat ze 4 wykłady robił). Jednak u
    > moich rodziców taki sam fundament jest od lat 60tych i stoi i ma w nosie
    > strefy przemarzania więc ja tez nie wariowałem i nie lałem na 80cm.,


    No i _jakoś_ stoi. :)

    --
    spp


  • 78. Data: 2009-07-17 13:03:27
    Temat: Re: UCIEKLI tynkarze
    Od: "kiki" <c...@v...ts>


    "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> wrote in message
    news:h3pq0s$41$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "kiki" <c...@v...ts> napisał w wiadomości
    > news:h3o7e2$oec$1@opal.futuro.pl...
    >
    >>> jaka jest powierzchnia saitki do powierczhni kleju. Od murku odpada ci
    >>> bo nie zagruntowali betonu, co jest błedem, jakby wczesniej smarowali
    >>> keljem to by pewnei tez odpadło.
    >
    >> Tak zgadza się ale jakby i zagrunrowali i posmarowali pod spodem to byśmy
    >> byli wszyscy szczęśliwi :-)
    >
    > Siatka jest w pewnym stopniu elestyczna i zaciągając pacą po prostu lekko
    > się przesuwa po powierzchni. Wystarczy przecież 1-2mm przesunięcia, żeby
    > klej dostał się pod tę siatkę.

    No ale masz na zdjęciach, że siatka zasłoniła beton :-) Nic się nie
    przesuwa, nie ściemniaj :-)
    Są inne miejsca gdzie siatka była wtopiona i nie tak prosto skuć w tym
    miejscu. Jakby zatarcie samego betonu klejem spowodowało już jego
    zagruntowanie.
    A tam gdzie siatka leży na betonie to ta warstwa kleju odchodzi płatami.
    Tak się nie robi



  • 79. Data: 2009-07-17 13:04:35
    Temat: Re: UCIEKLI tynkarze
    Od: "kiki" <c...@v...ts>


    "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> wrote in message
    news:h3pr2o$587$1@inews.gazeta.pl...

    > Widzicie, problem polega na tym, że laicy mają teraz dostęp do wszystkich
    > informacji i zaleceń producentów oraz dystrybutorów, którzy każą robić
    > "cuda wianki na kiju".

    I dobrze, przestało byc to wiedzą tajemną :-) I wiemy co źle robią :-)



  • 80. Data: 2009-07-17 13:09:11
    Temat: Re: UCIEKLI tynkarze
    Od: "kiki" <c...@v...ts>


    "spp" <s...@o...pl> wrote in message news:4a607588@news.home.net.pl...
    > kris pisze:
    >> Fundament pod płot też "nietechnologicznie" robiłem. Podmórówka jest w
    >> ziemi 40cm a strefa przemarzania u nas to podobno 80cm. Teoretycznie ten
    >> płot zimą powinien się przewrócić(Tornad na ten temat ze 4 wykłady
    >> robił). Jednak u moich rodziców taki sam fundament jest od lat 60tych i
    >> stoi i ma w nosie strefy przemarzania więc ja tez nie wariowałem i nie
    >> lałem na 80cm.,
    >
    >
    > No i _jakoś_ stoi. :)

    Spoko dopiero rok stoi :-)

    Za 3 lata będzie nasz kolega robił go od nowa, zależeć będzie tylko jak
    mocno kiedyś pod niego napada, roztopi się śnieg i jak szybko zamarznie dnia
    pewnego :-)
    Przeważni8e takie sztuczki kosztują podwójna robotę, bo to co było liczone
    na 20-30 lat zniszczy się po kilku.


strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1