-
31. Data: 2011-04-30 07:49:32
Temat: Re: UE zadba o wasze przyszłe domy
Od: quent <x...@x...com>
On 2011-04-30 02:20, kogutek wrote:
> Dochodzi kres żywotności wielkiej płyty.
Prędzej przyjdzie kres żywotności tej unijnej bandy faszyzujących
złodziei :-))
-
32. Data: 2011-04-30 08:05:14
Temat: Re: UE zadba o wasze przyszłe domy
Od: M <M...@o...pl>
W dniu 2011-04-30 01:05, Maniek4 pisze:
> Użytkownik "M"<M...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ipfak2$mlu$1@node2.news.atman.pl...
>
>>> Nie widze sprzecznosci, bo podatki nam nie spadna, spadnie za to zuzycie
>>> energii, wiec inwestycje w tej dziedzinie beda mniejsze. Nie zabraknie za
>>> to
>>
>> Nie wiem co to jest spadanie podatków. Spadają na ziemię?
>
> Tak, wlasnie o to mi chodzilo.
>
>>> pomyslow do wydawania nadwyzek. Wzrosna za to ceny mieszkan i domow.
>>
>> Jak 1kWh będzie kosztować 5zł (w dzisiejszych cenach) a ogrzewanie roczne
>> będzie kosztować 30-50tys. zł rocznie to będzie już za późno by wszystko
>> przebudować.
>
> O czym Ty piszesz? Czemu nie 500 tys. rocznie?
Ceny energii będą rosły. Nie zgadzasz się z tą tezą?
Budowanie energooszczędnych domów będzie jednym z czynników, który
przyhamuje ten wzrost (opóźni w czasie). Jeśli nic nie zrobimy zmiany
będą skokowe, np. w jednym sezonie benzyna z 5zł/l do np. 10zł/l.
>>> Zastanawiam sie tylko kogo na to bedzie stac. Po za tym wiekszosc ludzi
>>> nie
>>
>> Ja też się zastanawiam, kogo będzie stać na posiadanie domu, który zużywa
>> energię.
>
> Moze Ciebie stac na dom za milion zlotych, mnie i praktycznie wszystkich
> ktorych znam a napewno wiekszosci tez nie.
Nieprawdą jest, że dom energooszczędny MUSI kosztować milion.
A co do cen - znajomy budował zwykły dom i wydał 1,3mln zł.
>>> ma pojecia jak pozyskac samemu energie a nie dlugo kazdy bedzie musial to
>>> robic. Czemu panstwo do dzis jest zainteresowane "utrzymywaniem"
>>> istniejacych przepisow dotyczacych przydomowych elektrowni wiatrowych?
>>> Przeciez dzis zeby postawic wiatrak trzeba spelnic takie same warunki jak
>>> dla hektarowych farm wiatrakowych. Obluda, cynizm i hipokryzja. Nauczony
>>
>> Jakieś źródło tych rewelacji?
>
> Tak, eksperckie audycje radiowe przy okazji budowy elektrowni atomowych. Nie
> buduje wiec zrodla mnie nie interesuja, za to slucham i czytam tych co jak
> twierdza znaja sie na tym.
To ja z tych samych źródeł mam informację, że nieduży wiatrak przy domu
daje się postawić minimum pozwoleń.
>> IMHO mały wiatrak generuje przede wszystkim mniejszy hałas a to jest chyba
>> główne ograniczenie (przepisy mówią o tym, że nie może za bardzo
>> hałasować). Mały wiatrak ma mniej niż AFAIR 15m (nie pamiętam dokładnie,
>> ale jest ograniczenie wysokości).
>>
>> Tak więc nie jest prawdą, że postawienie 40MW farmy wiatraków to jest to
>> samo, co postawienie przydomowego wiatraka.
>
> Czyli wszyscy klamia, a to tylko gorzej.
Nie wszyscy tylko ty powtarzasz zasłyszane plotki. Coś gdzieś mówili,
tylko nie potrafisz powtórzyć. Mogę też zacząć powtarzać, że na
postawienie solara na dachu trzeba mieć zgodę URE.
M.
-
33. Data: 2011-04-30 22:18:38
Temat: Re: UE zadba o wasze przyszłe domy
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "M" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ipgfrq$o9g$1@node2.news.atman.pl...
>> O czym Ty piszesz? Czemu nie 500 tys. rocznie?
>
> Ceny energii będą rosły. Nie zgadzasz się z tą tezą?
> Budowanie energooszczędnych domów będzie jednym z czynników, który
> przyhamuje ten wzrost (opóźni w czasie). Jeśli nic nie zrobimy zmiany będą
> skokowe, np. w jednym sezonie benzyna z 5zł/l do np. 10zł/l.
No dobrze, tylko jest male ale. Najlepszym czynnikiem zmian sa koszty.
Ludzie nie potrzebuja nakazow zeby koszty racjonalizowac. Jak ceny energii
beda rosly to wzrosnie sklonnosc do jej oszczedzania i tak ludziska dzis
buduja coraz cieplejsze domy. Za pare lat sila rzeczy nasze domy tak jak te
budowane 20 lat temu beda energetycznie kiepskie. Wprowadzenie przepisow
spowoduje, ze ceny energooszczednych technologii nie beda mialy presji
kosztowo znizkowej, bo niby czemu skoro panstwo bedzie kazalo kupowac takie
rozwiazania. Moim zdaniem rynek sam najlepiej zalatwi ta sprawe i zadne
przepisy nie beda potrzebne.
>> Moze Ciebie stac na dom za milion zlotych, mnie i praktycznie wszystkich
>> ktorych znam a napewno wiekszosci tez nie.
>
>
> Nieprawdą jest, że dom energooszczędny MUSI kosztować milion.
> A co do cen - znajomy budował zwykły dom i wydał 1,3mln zł.
Milion bez wyposazenia. Wiadome jest, ze w domu mozna miec meble ze
sklejanych banknotow, ale mowa nie o tym.
Czemu uwazam, ze dom wg. proponowanych przepisow bedzie kosztowal milion? Bo
mowa nie jest o domach energooszczednych ktore zreszta i tak mamy dzis. Mowa
jest o domach zeroenergooszczednych, czyli takich ktore praktycznie nie
potrzebuja w ogole ogrzewania ujmowanego w dzisiejszym rozumieniu. Trzeba
bedzie nie tylko kupe ocieplenia de facto najtanszego, ale wrecz zapewnienia
domowi wlasnych zrodel ogrzewania. Na dzis to chyba tylko solary, zima
bardzo watpliwe i wiatraki. Moze jakies minimalne pompy ciepla, rekuperator
z wysrubowanym GWC i co tam jeszcze. To dzisiejszy co najmniej dom pasywny,
a te tanie nie sa.
> Nie wszyscy tylko ty powtarzasz zasłyszane plotki. Coś gdzieś mówili,
> tylko nie potrafisz powtórzyć. Mogę też zacząć powtarzać, że na
> postawienie solara na dachu trzeba mieć zgodę URE.
Jakie zaslyszene? Sam piszesz, ze z zaslyszanych zrodel wiesz o wiatrakach
wymagajacych minimum pozwolenia. Tylko czy takim wiatrakiem zapewnisz
ogrzewanie domu?
Pozdro.. TK
-
34. Data: 2011-04-30 22:31:58
Temat: Re: UE zadba o wasze przyszłe domy
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "kogutek" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ipfkko$j09$1@inews.gazeta.pl...
> Maniek4 <r...@l...pl> napisał(a):
> Cen mieszkań nie regulują przepisy tylko popyt i podaż. Ceny zawsze zależą
> od
> ilości wolnych mieszkań i domów i od możliwości finansowych potencjalnych
> nabywców.
No wlasnie, kogo bedzie stac na kupienie kilka razy drozszego mieszkania?
Koszty ogrzewania domu czy mieszkania mozna porownac do zakupu na raty.
Wiadomo, ze jak dom nie bedzie zuzywal energii to w kieszeni kazdego dnia
mamy wiecej. Ten prosty wniosek niestety jest trudny do spelnienia w zyciu.
Budowanie domu ktorego ogrzewanie bedzie kosztowalo zero zlotych bedzie
kosztowalo byc moze wiecej co zaplaci sie za zuzyta energie do konca zycia.
Po za tym, kto powiedzial, ze za 20 lat bedziemy wciaz palic weglem?
> Sprzedaję teraz mieszkanie w łodzi, cena jaką zapłaci mi nabywca
> jest ponad dwa razy mniejsza od gorszego o podobnym metrażu mieszkania w
> Warszawie. Nowe domy budowane w zasadzie z tanich materiałów izolacyjnych
> będą
> tańsze od tych budowanych dzisiaj. Ktoś mi zarzucił że występowałem jako
> przeciwnik rekuperatorów. Tak, jestem przeciwnikiem rekuperatorów w
> budynkach
> w których straty na wentylacje stanowią 20% kosztów ogrzewania. Ale w
> nowych
> budynkach, dobrze ocieplonych takie straty będą w zasadzie stanowiły
> prawie
> 100% kosztów ogrzewania. I w nich będą potrzebne jak powietrze do
> oddychania.
> W takich budynkach również gruntowe wymienniki ciepła będą miały sens,
> Solary
> też. Jeśli do ogrzania domu potrzeba będzie mocy w granicach 2kW to nawet
> 300W
> uzyskanych z z 3m2 będzie stanowiło spory procent energii. Trybisz,
> zamiast
> 15m2 solarów try metry kwadratowe.
Zatrybie jak relatywna roznica 15m^2 solarow bedzie warta w zlotowkach tyle
samo co budowanie calego domu o zapotrzebowaniu 3m^2.
Zamiast ogromnego rekuperatora mały i tani.
> W tym szaleństwie jest metoda. Mieszkania oczywiście zrożeją. W pewnym
> momencie pomimo zmniejszania się liczby ludzi w Polsce w sposób drastyczny
> zabraknie mieszkań. Wiesz dlaczego? Dochodzi kres żywotności wielkiej
> płyty.
> Na zachodzie Europy wielka płyta już praktycznie nie istnieje. Z jej
> resztkami
> uporają się w przeciągu góra 10 lat. Dlatego już teraz są zmiany w
> przepisach
> i nowe prawo nakazujące budowanie ciepłych domów. Wielka płyta zwyczajnie
> nie
> nadaje się do skutecznej termomodernizacji. Nigdy nie spełni nowych norm.
> Dlatego trzeba ją rozwalić. Oni takich pomysłów nie wyciągają z czapki tak
> jak
> to robi magik z królikiem. Wszystko mają policzone.
Ooo w to to ja wierze jak w smierc. Policzone mieli ogorki prawoskretne.
Ile gdzie i komu trzeba
> dać kasy żeby to zrobić. Na pewno w okresie przejsciowym będzie pomoc
> unijna
> dla inwestorów modernizujących istniejące budynki. Prawdopodobnie będzie
> tak
> że mają oszacowane ile spadną koszty ogrzewania w nowych lub dostosowanych
> do
> norm domach.
Tak jak doplaty do solarow w formie kredytu bankowego od ktorego trzeba
zaplacic podatek dochodowy i odsetki. Przetrzyj oczy.
> Byłem na wakacjach na Majorce. To jak się gdzieś
> jest to się ogląda z ciekawości co tubylcy robią. Ano budują domy. Z
> izolacji
> jednego nowego domu budowanego na Majorce teraz w Polsce ocieplają trzy
> takie
> same pod względem wielkości domy. Idiota jak by zobaczył to na filmie to
> by
> powiedział że chyba ich pojebało. Ale wystarczy tam pojechać i wyjść w
> sierpniu w południe z hotelu albo domu na ulice.
A pomysl, czemu Grecy zakladaja swetry jak jest 20C a my rozbieramy sie do
krotkiego rekawka?
Pozdro.. TK
-
35. Data: 2011-04-30 23:53:30
Temat: Re: UE zadba o wasze przyszłe domy
Od: RudeBoy <news@SPAM_BLOKmwds.pl>
W dniu 2011-04-30 09:37, quent pisze:
> z czego wprost wynika, że w
> demokracji decydują głupcy.
Nowości nie odkryłeś...
--
RudeBoy Selecta
Bless...
[ Powered by Jah & Reggae Riddim ]
-
36. Data: 2011-05-01 07:33:05
Temat: Re: UE zadba o wasze przyszłe domy
Od: quent <x...@x...com>
On 2011-05-01 01:53, RudeBoy wrote:
> Nowości nie odkryłeś...
Ależ skąd.
Zresztą nie w tym sęk przecież czy czy to nowe czy stare
-
37. Data: 2011-05-01 08:09:40
Temat: Re: UE zadba o wasze przyszłe domy
Od: M <M...@o...pl>
W dniu 2011-05-01 00:18, Maniek4 pisze:
> Użytkownik "M"<M...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ipgfrq$o9g$1@node2.news.atman.pl...
>
>>> O czym Ty piszesz? Czemu nie 500 tys. rocznie?
>>
>> Ceny energii będą rosły. Nie zgadzasz się z tą tezą?
>> Budowanie energooszczędnych domów będzie jednym z czynników, który
>> przyhamuje ten wzrost (opóźni w czasie). Jeśli nic nie zrobimy zmiany będą
>> skokowe, np. w jednym sezonie benzyna z 5zł/l do np. 10zł/l.
>
> No dobrze, tylko jest male ale. Najlepszym czynnikiem zmian sa koszty.
> Ludzie nie potrzebuja nakazow zeby koszty racjonalizowac. Jak ceny energii
[...]
Niestety nie jest to prawda w przypadku inwestycji długoterminowych.
Koszty termomodernizacji są wielokrotnie wyższe od kosztów budowy
energooszczędnego domu. Jeśli domy budowane od 2014 mają być
oszczędniejsze to już po 40 latach może z 20% domów będzie takich
(dokładną liczbę można byłoby oszacować biorąc pod uwagę liczbę wydanych
pozwoleń na budowę i pozwoleń na rozbiórkę oraz całkowitą liczbę domów).
Nie wiem, czy akurat unijne nakazy są dobrym wyjściem. Rynek na pewno
tego nie załatwi. Zmiany są zbyt szybkie, by rynek był w stanie
zareagować. A skończy się zamieszkamy - ludzie wyjdą na ulicę, jeśli
nagle ktoś każe im płacić 50zł za kWh energii z prądu lub gazu.
A jak wygląda rynek? To ja ci opowiem - rok 2008, rozmowa z firmą
specjalizującą się w ociepleniach. Termomodernizacja starego budynku
zgodnie z audytem energetycznym. Obliczona grubość styropianu 14cm. W
rozmowie z gościem pada takie zdanie: panie, ja wiem, że oni tam sobie
liczą te 14cm, ale nikt tak nie robi. Na nowe budynki to się w
najlepszym razie daje 10cm - a to i tak ci co chcą mieć superciepłe domy.
I tak działa rynek.
>>> Moze Ciebie stac na dom za milion zlotych, mnie i praktycznie wszystkich
>>> ktorych znam a napewno wiekszosci tez nie.
>>
>>
>> Nieprawdą jest, że dom energooszczędny MUSI kosztować milion.
>> A co do cen - znajomy budował zwykły dom i wydał 1,3mln zł.
>
> Milion bez wyposazenia. Wiadome jest, ze w domu mozna miec meble ze
> sklejanych banknotow, ale mowa nie o tym.
1,3mln bez wyposażenia. Ściana 3-W. Deska na zewnątrz - egzotyk. Gres -
300zł/m^2, EIB za 75 tys. zł., itd.
> Czemu uwazam, ze dom wg. proponowanych przepisow bedzie kosztowal milion? Bo
> mowa nie jest o domach energooszczednych ktore zreszta i tak mamy dzis. Mowa
> jest o domach zeroenergooszczednych, czyli takich ktore praktycznie nie
Czemu uważam, że dom wg proponowanych przepisów nie będzie kosztował
milion? Bo rynek na popyt odpowie odpowiednimi materiałami i
technologiami, które masowo produkowane i wykorzystywane będą tańsze.
Powstaną substytuty urządzeń, które dziś nie mogą kosztować mniej niż
100tys. zł, bo panie - patenty, firmy, gwarancja, etc.
Powiedz mi np. dlaczego wiercenie dziur pod pompę ciepła kosztuje
110zł/mb? Przecież to jakaś chora stawka. I tak praktycznie ze wszystkim
czego się nie tkniesz.
Pozostaje jeszcze rynek mieszkań, gdzie deweloperzy jakby mogli, to by
budowali budy dla psów po 10 tys. zł/m^2. Jedyne co ich powstrzymuje
przed sprzedawaniem mieszkań mniejszych niż 5m^2 to przepisy.
M.
-
38. Data: 2011-05-01 11:15:31
Temat: Re: UE zadba o wasze przyszłe domy
Od: "quent" <quent75 maupa gmail kropa kom>
> Poza tym nie zgadzam się, że ludzie wiedzą, co dla nich jest najlepsze.
Rozumiem, że wolisz jak za Ciebie decyduje urzędnik.
Każdy robi jak lubi ale dlaczego w związku z tym chcesz zabrać komuś jego
ciężko zarobioną kasę?
> Masz jakieś badania na potwierdzenie swojej tezy?
Badania? Redystrybucja podatków to złodziejstwo czystej wody.
Niech każdy decyduje sam na co idą jego pieniądze.
Statystycznie będą one wtedy wydawane o niebo lepiej niż przez urzędnika.
Q
-
39. Data: 2011-05-01 12:06:55
Temat: Re: UE zadba o wasze przyszłe domy
Od: M <M...@o...pl>
W dniu 2011-05-01 13:15, quent pisze:
>> Poza tym nie zgadzam się, że ludzie wiedzą, co dla nich jest najlepsze.
>
> Rozumiem, że wolisz jak za Ciebie decyduje urzędnik.
> Każdy robi jak lubi ale dlaczego w związku z tym chcesz zabrać komuś
> jego ciężko zarobioną kasę?
To twoja interpretacja. Ja niczego takiego nie napisałem.
Poproszę o jakieś badania, które stwierdzają, że ludzie wiedzą co jest
dla nich najlepsze.
A tak swoją drogą, to JA nie potrzebuję urzędnika, bo wiem, co jest dla
mnie najlepsze. Moim zdaniem TY nie wiesz.
>> Masz jakieś badania na potwierdzenie swojej tezy?
>
> Badania? Redystrybucja podatków to złodziejstwo czystej wody.
> Niech każdy decyduje sam na co idą jego pieniądze.
> Statystycznie będą one wtedy wydawane o niebo lepiej niż przez urzędnika.
Nie piszę niczego o pieniądzach czy podatkach. Dyskutuję z tezą, że
każdy wie, co jest dla niego najlepsze. Twierdzę, że teza: każdy wie, co
jest dla niego najlepsze nie daje się obronić.
M.
-
40. Data: 2011-05-01 12:17:38
Temat: Re: UE zadba o wasze przyszłe domy
Od: "quent" <quent75 maupa gmail kropa kom>
> Nie piszę niczego o pieniądzach czy podatkach.
Ja piszę bo o tym traktuje temat.
> Dyskutuję z tezą, że każdy wie, co jest dla niego najlepsze. Twierdzę, że
> teza: każdy wie, co jest dla niego najlepsze nie daje się obronić.
Ważny jest kontekst. Jeśli jest nim urzędnik to sprawa jest dosyć oczywista.
Ważne jest też to, że wtedy nie jest naruszana czyjaś wolność.
To tak jak z 4-ma sposobami wydawania pieniędzy - na pewno o tym słyszałeś.
Q