-
21. Data: 2011-10-02 18:40:05
Temat: Re: Uk?adanie we?ny na skosach
Od: Skimir <p...@M...onet.pl>
W dniu 2011-10-02 19:20, kiki pisze:
> Wymurowali mi ściany działowe, na nich wieńce i na tym opiera się część
> więźby, a ocieplenie jest niżej.
U mnie powierzchnia była na tyle mała, że dach nie potrzebował
dodatkowych punktów wsparcia więc najpierw powstało pudełko a później
reszta.
--
M.
-
22. Data: 2011-10-02 18:44:40
Temat: Re: Uk?adanie we?ny na skosach
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"Skimir" <p...@M...onet.pl> wrote in message
news:j6ab66$f1j$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-10-02 19:20, kiki pisze:
>
>> Wymurowali mi ściany działowe, na nich wieńce i na tym opiera się część
>> więźby, a ocieplenie jest niżej.
>
> U mnie powierzchnia była na tyle mała, że dach nie potrzebował dodatkowych
> punktów wsparcia więc najpierw powstało pudełko a później reszta.
Ja mam 550m2 dachu
-
23. Data: 2011-10-02 19:46:49
Temat: Re: Uk?adanie we?ny na skosach
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "kiki" <k...@t...fel> napisał w wiadomości
news:j6a94o$tnk$1@opal.futuro.pl...
> A w ogóle to wieśniaki wylały gnojówke na pola i nie da się otworzyć
> okien. Samochód w garażu syfi gównem. Kilka dni temu palili wielkie stosy
> pozostałości z pól, że była zasłona dymna przez dwa dni.
> Utopiłem tylko pieniądze, których się już nie odzyska. Nie chce tu dłużej
> mieszkać :-) Droga jest tak zakorkowana, że musze trasę 14km pokonywać w 2
> godziny.
Kiki, a Ty nie powinies przypadkiem na ksiezycu mieszkac?
Jakies wiesniaki, gnojowka i zadymienie. W miescie mieszkales tez bylo zle.
Korki to niby tylko Ty masz? Pomieszkaj w Warszawie to zobaczysz co to sa
poranne korki. No chyba, ze zamieszkasz w metrze. :-)
Dzialke kupiles zeby powodzi nie bylo, a nie przewidziales wiesniakow? :-))
Te jak piszesz wiesniaki mieszkaja tam dluzej jak Ty, wiec nie rozumiem skad
ten cynizm.
Pozdro.. TK
-
24. Data: 2011-10-02 19:56:53
Temat: Re: Uk?adanie we?ny na skosach
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"Maniek4" <r...@l...pl> wrote in message
news:j6af39$u8d$1@news.onet.pl...
> Kiki, a Ty nie powinies przypadkiem na ksiezycu mieszkac?
> Jakies wiesniaki, gnojowka i zadymienie. W miescie mieszkales tez bylo
> zle. Korki to niby tylko Ty masz? Pomieszkaj w Warszawie to zobaczysz co
> to sa poranne korki. No chyba, ze zamieszkasz w metrze. :-)
> Dzialke kupiles zeby powodzi nie bylo, a nie przewidziales wiesniakow?
> :-)) Te jak piszesz wiesniaki mieszkaja tam dluzej jak Ty, wiec nie
> rozumiem skad ten cynizm.
Dzieci skończą edukację i niech szybko wyjadą :-)
Nie cynizm a śmierdzi. Wylewają gnojówkę, a nie wolno im tego robić.
Generalnie źle zrobiłem, że w ogóle budowałem dom. Trzeba było kupić gotowy
w mieście i go wyremontować, rozebrać do gołych ścian.
Teraz to wszystko jest już niewiele warte. Ziemia stoi, ceny spadają,
okoliczne domy z transparentami "sprzedam".
-
25. Data: 2011-10-02 20:13:38
Temat: Re: Uk?adanie we?ny na skosach
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "kiki" <k...@t...fel> napisał w wiadomości
news:j6afm1$c4s$1@opal.futuro.pl...
> Dzieci skończą edukację i niech szybko wyjadą :-)
Na ksiezyc, a moze do NY walczyc z korkami? :-)
> Nie cynizm a śmierdzi. Wylewają gnojówkę, a nie wolno im tego robić.
Pewny jestes, ze to gnojowka a nie nawoz na zime?
> Generalnie źle zrobiłem, że w ogóle budowałem dom. Trzeba było kupić
> gotowy w mieście i go wyremontować, rozebrać do gołych ścian.
> Teraz to wszystko jest już niewiele warte. Ziemia stoi, ceny spadają,
> okoliczne domy z transparentami "sprzedam".
Daj spokoj. Kupisz jeszcze ze dwa kontenery z Chin i sie odkujesz.:-)
Pozdro.. TK
-
26. Data: 2011-10-03 07:39:35
Temat: Re: Uk?adanie we?ny na skosach
Od: Skimir <p...@M...onet.pl>
W dniu 2011-10-02 20:44, kiki pisze:
> Ja mam 550m2 dachu
Duży dom, dużo błędów :-)
Ja połowę z tego...
--
M.
-
27. Data: 2011-10-03 18:48:56
Temat: Re: Uk?adanie we?ny na skosach
Od: "michalski" <p...@o...pl>
Użytkownik "kiki" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j6afm1$c4s$...@o...futuro.pl...
"Maniek4" <r...@l...pl> wrote in message
news:j6af39$u8d$1@news.onet.pl...
> Kiki, a Ty nie powinies przypadkiem na ksiezycu mieszkac?
> Jakies wiesniaki, gnojowka i zadymienie. W miescie mieszkales tez bylo
> zle. Korki to niby tylko Ty masz? Pomieszkaj w Warszawie to zobaczysz co
> to sa poranne korki. No chyba, ze zamieszkasz w metrze. :-)
> Dzialke kupiles zeby powodzi nie bylo, a nie przewidziales wiesniakow?
> :-)) Te jak piszesz wiesniaki mieszkaja tam dluzej jak Ty, wiec nie
> rozumiem skad ten cynizm.
Dzieci skończą edukację i niech szybko wyjadą :-)
Nie cynizm a śmierdzi. Wylewają gnojówkę, a nie wolno im tego robić.
Generalnie źle zrobiłem, że w ogóle budowałem dom. Trzeba było kupić gotowy
w mieście i go wyremontować, rozebrać do gołych ścian.
Teraz to wszystko jest już niewiele warte. Ziemia stoi, ceny spadają,
okoliczne domy z transparentami "sprzedam".
==================
Kiedyś wspominałeś ze mieszkasz w okolicach trojmiasta -jezeli to nie
tajemnica, zdradź gdzie dokładniej masz takie wesołosci? Ja też mieszkam
niedalego Gdyni i u mnie cisza i spokoj...
Pozdr.
--
michalski
-
28. Data: 2011-10-04 20:18:25
Temat: Re: Uk?adanie we?ny na skosach
Od: "Aleksander" <f...@f...fake>
> [...]
> Generalnie źle zrobiłem, że w ogóle budowałem dom. Trzeba było kupić gotowy w
> mieście i go wyremontować, rozebrać do gołych ścian.
> Teraz to wszystko jest już niewiele warte. Ziemia stoi, ceny spadają,
> okoliczne domy z transparentami "sprzedam".
Oj kiki, to ja życzę Ci, aby udało Ci się sprzedać obecny dom
za przyzwoite pieniądze a żebyś nowy wybudował zgodnie z wygłaszanymi
przez siebie teoriami oraz mądrością wyniesioną z grupy.
Aha... nie omieszkaj tylko załączać zdjęć z budowy ... będziemy wytykać
ewentualne błędy ;)))
A poważniej, to nie wymiekaj :D ... ja pół roku temu (po wrednej
długiej zimie) też chciałem uciekać z powrotem do miasta... ale cudowna
wiosna (maj/czerwiec... żonka opalająca się top-less w ogródku) ...
... i ten piękny ciepły wrzesień jednak przekonał mnie do wiejskiego
trybu życia - poza tym zawsze zdrowiej / więcej ruchu... przy domu
zawsze coś trzeba zrobić... (np szczyty rozebrać) a w mieszkaniu to
chyba tylko się starzeć :P ;))).
Jednym słowem nie łam się ;) - źle to byś zrobił jakbyś zainwestował
kasę w giełdę w lipcu 2007 :P ... a działka + dom, to może nie najlepsza
inwestycja (uważam, że nieruchomości będą tanieć, póki kryzys się nie
skończy, a na szybki koniec to się nie zapowiada) ale zawsze to pewny
grunt pod nogami :)
Pozdrawiam ciepłej jesieni wszystkim życząc,
Aleksander.
-
29. Data: 2011-10-04 20:35:33
Temat: Re: Uk?adanie we?ny na skosach
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Aleksander" <f...@f...fake> napisał w wiadomości
news:j6fpmf$4sh$1@inews.gazeta.pl...
> A poważniej, to nie wymiekaj :D ... ja pół roku temu (po wrednej
> długiej zimie) też chciałem uciekać z powrotem do miasta... ale cudowna
> wiosna (maj/czerwiec... żonka opalająca się top-less w ogródku) ...
Dawaj foty. :-DD
Pozdro.. TK
-
30. Data: 2011-10-04 20:44:46
Temat: Re: Uk?adanie we?ny na skosach
Od: "kiki" <k...@t...fel>
"Maniek4" <r...@l...pl> wrote in message
news:j6fqml$4o5$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Aleksander" <f...@f...fake> napisał w wiadomości
> news:j6fpmf$4sh$1@inews.gazeta.pl...
>
>> A poważniej, to nie wymiekaj :D ... ja pół roku temu (po wrednej
>> długiej zimie) też chciałem uciekać z powrotem do miasta... ale cudowna
>> wiosna (maj/czerwiec... żonka opalająca się top-less w ogródku) ...
>
> Dawaj foty. :-DD
Dam przy okazji kolejnej naprawy skosów.
Foty pomagają :-)