-
11. Data: 2018-10-14 16:24:42
Temat: Re: Uzytkowanie wieczyste przerobione na wlasnosc
Od: Bolko <s...@g...com>
W dniu czwartek, 11 października 2018 19:46:45 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder
napisał:
> A glupi ludzie w wiadomosciach sie ciesza.
W Łodzi to może to nie jest problem ale na ziemiach odzyskanych
gdzie w księgach wieczystych jeszcze są Niemieckie nazwiska.
Pytanie co z tymi przypadkami?
-
12. Data: 2018-10-14 16:36:32
Temat: Re: Uzytkowanie wieczyste przerobione na wlasnosc
Od: Bolko <s...@g...com>
> U mnie podatek wychodzi ponizej 2tysiecy pln na rok. A mysle ze te nieruchomosci
spokojnie moglbym sprzedac za 600tysiecy. Tyle ze to wies "z potencjalem" wiec
kupujacych bylo by sporo.
>
> Tak czy siak, ciekawie bedzie i tylko sie zastanawiam na ile nas beda chcieli
moznowladcy oblupic.
Ja mam wieczyste.
Jak kupiłem mieszkanie 10 lat temu to płaciłem kilka złotych wieczystego.
Kilka lat póżniej przyszedł nowy operat.
I zrobiło się 900 złotych za mieszkanie warte 300 kzł i za garaż 900 zł.
Mieszkanie ma inny adres niż garaż a za garaż chyba wieczyste jest 3%.
I tak zastanawiam się co zrobić bo podobno można wykupić.
Tylko za chwile się okaże że dalej będę płacił 1800 zł tylko
nie wieczystego a podatku.
Ja mam tylko jedno pytanie
Bo z tego nowego podatku powinna iść kasa na lokalne usługi.
Ale
Mam mieszkanie w centrum wsi znaczy bogaty jestem wiec muszę
płacić większe podatki.
I mam znajomego sąsiada który mieszka 10 km pod lasem
i on płaci mniejszy podatek bo działka tańsza.
Tylko koszt dostarczenia kanalizacji wody utrzymanie dróg dowóz dzieci...
Jaki to ma sens?
-
13. Data: 2018-10-14 22:25:14
Temat: Re: Uzytkowanie wieczyste przerobione na wlasnosc
Od: s...@g...com
On Sunday, 14 October 2018 09:36:34 UTC-5, Bolko wrote:
> Ja mam tylko jedno pytanie
> Bo z tego nowego podatku powinna iść kasa na lokalne usługi.
> Ale
> Mam mieszkanie w centrum wsi znaczy bogaty jestem wiec muszę
> płacić większe podatki.
> I mam znajomego sąsiada który mieszka 10 km pod lasem
> i on płaci mniejszy podatek bo działka tańsza.
> Tylko koszt dostarczenia kanalizacji wody utrzymanie dróg dowóz dzieci...
> Jaki to ma sens?
Ma taki jak zawsze i wszedzie. Czyli zeby nazbierac tyle kasy zeby komunalka te
uslugi ogarnela.
I zawsze bedzie niesprawiedliwie. Bo jak kasa idzie na szkoly to bezdzietni dokladaja
nic z tego nie majac (przynajmniej nie w pierwszej ani drugiej pochodnej). Jak ktos
mieszka w srodku wsi to wodociagu uzywa 500m. A ten z rubieży uzywa 5km.
Ten co nie konsumuje, za smieci placi tyle samo co ten co wszystkie pomidory ma
pakowane osobno.
I tak dalej.
Co kraj to inna metoda. W niektorych wogole sie na pewne rzeczy nie placi i czasem
jest fajnie a czasem jest jak w indiach.
I z jednej strony fajnie miec "darmowa" edukacje bo czy biedny czy bogaty to dziecko
wyksztalci i ma szanse na zdobycie dobrej pracy pozniej. Z drugiej jak ktos dzieci
nie ma to placi na nic bo niebawem zus sie przeksztalci w indywidualne konta wiec
idea ze cudze dzieci na czyjas emeryture upadnie.
Nawet w usa mana pomalu zgryz bo sie pokapowali ze nabudowali infrastruktury w
polowie 20 wieku a teraz by sie przydalo albo wyremontowac albo odbudowac i maja
zgryz bo kasiory nie ma. Byl taki watek o tym ze w jakims stanie asfaltowe drogi
wymieniaja na brukowane czy szutrowe.
Taki urok, gospodarzyc trzeba.
A w tym gospodarzeniu dobrze mieć przejrzystość.
Dzis sa internety i komputery wiec przejrzystosc powinna byc latwiejsza do
osiagniecia a jest w kratke.