wtorek, 27 grudnia 2022 o 21:27:56 UTC+1 m4rkiz napisał(a):
> W dniu 25.12.2022 o 17:07, Zenek Kapelinder pisze:
> > Jak zacznie umierać górka wyżu demograficznego to cena metra w Krakowie będzie na
poziomie tysiąca złotych i specjalnie nabywców nie będzie.
> nie ma na to najmniejszych szans
> (pierwszemu chętnemu do zakładu proponuję dobry alkohol na nieprzekroczony warunek
> brzegowy: średnia cena 3000 złotych m2 w ciągu najbliższych 5 lat)
>
> nie widzę realnej szansy, żeby rząd pozwolił na upadek branży budowlanej, a jeżeli
(przy
> 20% inflacji i niezależnie od niej, niejako dodatkowo) ceny robocizny rosną (a
rosną
> chociażby ze względu na rosnącą pracę minimalną), ceny artykułów budowlanych rosną
(bo
> produkcja pustaków, cementu, gipsu, stali, pokryć dachowych i izolacji jest bardzo
> energochłonna) to spadająca i to o rząd wielkości cena za m2 oznaczałaby kompletny
krach
> na tym rynku
>
> w kontekście dzisiejszych czasów już prędzej uwierzę w interwencje rządowo
urzędniczą
> polegającym na konieczności posiadania certyfikatu energetycznego z prawdziwego
zdarzenia
> i zakazu obrotu oraz wynajmu lokali i budynków które nie są energooszczędne, oraz
> wprowadzeniu katastru na drugie i kolejne, tak żeby bardziej opłacało się wyburzyć
budynek
> lub przekazać lokal państwu niż trzymać niezamieszkały - oczywiście spodziewałbym
się tu
> zamieszek, ale i tak jest to bardziej prawdopodobny scenariusz
Trochę mniej cię nie lubią niż mnie bo im 1/3 zostawiłeś. Państwo nie może pomagać
żadnej branży jeśli nie bedzie tak samo pomagało innym bo jest to niezgodne z
konstytucją. Poza tym na bank ujnia nie pozwala na takie działania. Trafiłem artykuł
o pomocy państwa dla chcących kupić mieszkania. Że niby w połowie przyszłego roku
będzie działało. Jakbyś był królem to wolałbys dopłacać do taniego czy do drogiego?
Bo ja truskawki cukrem posypuję i chciałbym do taniego bo mniej by to mnie
kosztowało.

do góry

On 27/12/2022 18:08, Zenek Kapelinder wrote:

>> Pozdrawiam
>> Lukasz
> W czym ci przeszkadza oparcie się na ilości urodzeń w przeszłości powiązane ze
średnią długością życia w przewidzeniu kiedy ci ludzie umrą?

oprzyj to o długość 'życia' nieruchomości- wyjdzie na to, że cena
wyniesie zero, bo wreszcie nieruchomość będzie tylko do rozbiórki. Albo
odwrotnie - wielka płyta miała przeżyć chyba do ok 2000r., więc przyjmij
że za chwilę te wszystkie mieszkania znikną z rynku. Weź pod uwagę
jakąkolwiek jedną zmienną i wyciągaj wnioski.
50.000zł to na tą chwilę 3 lata opłacania prądu i gazu w moim niewielkim
domku. To tyle co 3-4 rodzinne wyjazdy na wakacje. Uwierz mi, że nie
jeden zrezygnowałby z 4 wakacji i kupiłby takie mieszkanie. Niejeden w
okolicach emerytury sprzedałby swoje mieszkanie gdzieś w Anglii czy
Niemczech i za 1/10 kupił w Polsce. Niestety tak będzie tylko w twoich
przepowiedniach.

do góry

On 27/12/2022 22:21, Zenek Kapelinder wrote:
> Trochę mniej cię nie lubią niż mnie bo im 1/3 zostawiłeś. Państwo nie może pomagać
żadnej branży jeśli nie bedzie tak samo pomagało innym bo jest to niezgodne z
konstytucją.

a więzienie w domach bezobjawowych było konstytucyjne?
bo ktokolwiek się jeszcze konstytucją przejmuje ;-))))

Poza tym na bank ujnia nie pozwala na takie działania. Trafiłem
artykuł o pomocy państwa dla chcących kupić mieszkania. Że niby w
połowie przyszłego roku będzie działało. Jakbyś był królem to wolałbys
dopłacać do taniego czy do drogiego? Bo ja truskawki cukrem posypuję i
chciałbym do taniego bo mniej by to mnie kosztowało.

z droższego większa prowizja..


--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

Dnia Mon, 26 Dec 2022 12:43:08 -0800 (PST), Zenek Kapelinder napisał(a):

> (...) Ciekawe jak się czują ludzie którzy kupili mieszkania na górce a teraz by
mieli jeszcze za te samie pieniądze jeszcze samochód.

No właśnie a propos samochodu.
Wydajke mi się, że dla aktywnych posiadaczy samochodu mieszkanie w
niektórych rejonach nawet, gdyby było za 100 zł/metr to by nie kupili.

Chodzi mi o rejony ze starymi kamienicami (chociaż niekoniecznie), gdzie
jast ulica z zakazem zatrzymywania się i brakiem miejsc parkingowych.

A "aktywny posiadacz" to ktoś, kto jeździ autem np. do klientów czy do
pracy i musi coś podwieźć - czy to jakiś sprzęt, czy coś innego.

Koleżanka ma to nieszczęście, że mieszka w Warszawie w okolicy Placu
Konstytucji, mieszkanie po jej zmarłym tacie. Czasami robi kilometry, aby
znaleźć miejsce parkingowe. Ale tam przynajmniej potencjalnie można znaleźć
miejsca parkingowe, a widywałem w Krakowie, Wrocławiu i innych miastach
ulice albo wyłączone z ruchu, albo z zakazem zatrzymywania się.
Sam czasem klnę, jak mam jechać do klienta, który ma firmę w centrum, albo
innym "ekskluzywnym" miejscu.

--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

27 Dec 2022 00:59:56 GMT, w <X...@1...0.0.1>,
Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał(-a):

> Użytkownik ddddddddddd d...@d...pl ...
>
> > jak średnia cena mieszkania w Krakowie będzie 1500 za metr, to
> > uznam że się nie pomyliłeś. Rozumiem, że już zmieniasz deadline na
> > grudzień 2027?
>
> Łukaszu, podpowiem ci bo juz probowałem.
> Nawet jak ci sie uda z Zenkiem ustalic warunki brzegowe (a w kazdym
> razie tobie bedzie sie tak wydawało), to bardzo szybko sie dowiesz ze
> jednak to było cos innego, ze to nie jest konkretna cena a tylko około
> a date najlepiej okreslic jako "blizej nieokreslone kiedys".

... a poza tym do gry weszły czynniki trzecie (imigracja, potop, Tusk) i to
wypaczyło oczywiste wyniki tej przepowiedni.

do góry

Tue, 27 Dec 2022 10:08:48 -0800 (PST), w
<d48c7f81-c773-4646-aa58-b7a02c0c0db0n@googlegroups.
com>, Zenek Kapelinder
<4...@g...com> napisał(-a):

> W czym ci przeszkadza oparcie się na ilości urodzeń w przeszłości powiązane ze
średnią długością życia w przewidzeniu kiedy ci ludzie umrą?

Że jest równie głupie jak ty.

do góry

Sun, 25 Dec 2022 08:07:11 -0800 (PST), w
<2eee63b9-f22b-4e91-a0e4-8d5b95c6bc0bn@googlegroups.
com>, Zenek Kapelinder
<4...@g...com> napisał(-a):

> Duża nadwyżka mieszkań do sprzedaży i najmu nad potencjalnymi nabywcami/najemcami
wywoła ostra walkę o klienta. Podstawowym kryterium będzie najlepszy stosunek jakości
do ceny.

Bo jak wiadomo każdy Polak marzy o mieszkaniu 30-40m2 -- takim jakie aktualnie
posiada :D

do góry

środa, 28 grudnia 2022 o 22:44:55 UTC+1 r...@k...pl napisał(a):
> Tue, 27 Dec 2022 10:08:48 -0800 (PST), w
> <d...@g...com>, Zenek Kapelinder
> <4...@g...com> napisał(-a):
> > W czym ci przeszkadza oparcie się na ilości urodzeń w przeszłości powiązane ze
średnią długością życia w przewidzeniu kiedy ci ludzie umrą?
> Że jest równie głupie jak ty.
Wesoły facet jesteś. Gdzie byś się nie pojawił to się z ciebie śmieją.

do góry

środa, 28 grudnia 2022 o 09:47:36 UTC+1 ddddddddddd napisał(a):
> On 27/12/2022 18:08, Zenek Kapelinder wrote:
>
> >> Pozdrawiam
> >> Lukasz
> > W czym ci przeszkadza oparcie się na ilości urodzeń w przeszłości powiązane ze
średnią długością życia w przewidzeniu kiedy ci ludzie umrą?
> oprzyj to o długość 'życia' nieruchomości- wyjdzie na to, że cena
> wyniesie zero, bo wreszcie nieruchomość będzie tylko do rozbiórki. Albo
> odwrotnie - wielka płyta miała przeżyć chyba do ok 2000r., więc przyjmij
> że za chwilę te wszystkie mieszkania znikną z rynku. Weź pod uwagę
> jakąkolwiek jedną zmienną i wyciągaj wnioski.
> 50.000zł to na tą chwilę 3 lata opłacania prądu i gazu w moim niewielkim
> domku. To tyle co 3-4 rodzinne wyjazdy na wakacje. Uwierz mi, że nie
> jeden zrezygnowałby z 4 wakacji i kupiłby takie mieszkanie. Niejeden w
> okolicach emerytury sprzedałby swoje mieszkanie gdzieś w Anglii czy
> Niemczech i za 1/10 kupił w Polsce. Niestety tak będzie tylko w twoich
> przepowiedniach.
Sądziłem że sprawiedliwi i precyzyjni na grupie napiszą ci że internet spytany o to
ile jeszcze będą stały domy z wielkiej płyty odpowiada że 100-120 lat. Rozumie że dla
tych co pod wpływem propagandy w ostatnich dwóch latach zrobili rzut na taśmie i
kupili nowe mieszkania w celach nazwijmy to jest inwestycyjnych są zawiedzeni.
Zapłacili i dostali obietnce że ktoś zbuduje. Ci co kupili na rynku wtórnym chociaż
mają mieszkania. Jednak i jedni i drudzy nie zarobią tak jak im obiecywano. Jest
jeszcze trzecia grupa. To ci co czekają na śmierć rodziców, teściów, dziadków żeby
sprzedać odziedziczone mieszkanie. Chcieli by sobie kupić nowy samochód, pojechać na
porządne zagraniczne wakacje. Czyli zrobić to na co ich stać do tej pory nie było.
Wczoraj przy okazji przeczytania artykułu o tym że zachwianie cen jest chwilowe i że
w połowie przyszłego roku mieszkania zdrożeją pojawił się komentarz. Komentująca
napisałam że największym deweloperem w tej chwili są ludzie starzy. Na klatce
schodowej na której mieszka 1/3 to ludzie w okolicach osiemdziesiątki. Czyli
statystycznie to samotne kobiety mieszkające w dwupokojowych mieszkaniach w blokach
które jeszcze będą użyteczne przez sto lat. Statystycznie te kobiety umrą za dwa
lata.

do góry

On 28/12/2022 23:28, Zenek Kapelinder wrote:
> środa, 28 grudnia 2022 o 09:47:36 UTC+1 ddddddddddd napisał(a):
>> On 27/12/2022 18:08, Zenek Kapelinder wrote:
>>
>>Jest jeszcze trzecia grupa. To ci co czekają na śmierć rodziców, teściów, dziadków
żeby sprzedać odziedziczone mieszkanie.

jest jeszcze czwarta grupa. To ci, co powtarzają w kółko że należy
bazować tylko na jednej zmiennej. Bardzo podobni do trzeciej grupy, bo
też będą czekać do śmierci ze swoimi teoriami. Nigdy nie zadeklarują
wprost, że to ich 'na pewno za dwa lata' wystąpi w jakimś określonym czasie.
Tymczasem spadek cen wystąpi, ale z zupełnie innych powodów, ale tylko
kogutki potrafią przewidzieć na jakich cenach się zatrzyma, tylko nie
wiedzą kiedy i czy naprawdę na takich ;)
Ja uważam że liczba wypadków drogowych wzrośnie w ciągu 2 lat -
statystycznie opony w autach starzeją się po kilku latach, więc auta ze
zużytymi oponami zaczną się rozbijać już za dwa lata. Może nie dokładnie
za dwa, bo wróżką nie jestem, ale na pewno tak będzie. Tzn jak nie
będzie to tak jak ty powiem że to jeszcze nie teraz, ale niebawem. A jak
będzie z jakiegokolwiek innego powodu (np. przestaniemy dbać o stan dróg
bo zabraknie ropy do remontów ;) to ogłoszę sukces (tak jak ty za parę
miesięcy, gdy z powodu kryzysu gospodarczego ceny będą niższe)

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry