eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWarto wchodzić w pompe ciepła?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 334

  • 61. Data: 2010-02-26 01:12:51
    Temat: Re: Warto wchodzia w pompe ciep3a?
    Od: "Maniek4" <t...@p...fm>


    Użytkownik "Borys Pogoreło" <b...@p...edu.leszno> napisał w wiadomości
    news:189rbtlouvx1

    >> Matko i tak zamierzasz czepiac sie slowek? Bezawaryjny, niebezawaryjny,
    >> czytaja to ludzie inteligentni...
    >
    > Nie czepiam się, tylko mi wciskasz rzeczy, których nie napisałem.

    Jak w aptece. Nie napisalem przeciez ze uwazasz, ze kotly sie nie psuja a
    jedynie, ze pisales o bezawaryjnych kotlach. Znaczy to tyle, ze sa albo nie
    sa bezawaryjne. Uzyles pojecia bezawaryjne i tak to cytowalem. Pisanie ze
    nie ma kotlow bezawaryjnych jest pisaniem o bezawaryjnosci albo o
    awaryjnosci kotlow, sa awaryjne albo nie sa awaryjne. Skoro piszesz, ze nie
    ma kotlow bezawaryjnych to nadal moze to byc pisanie o bezawaryjnosci, a to
    zdaje sie co innego jak stwierdzenie bezawaryjnosci. I nic nie wciskam tylko
    cytuje dla jasnosci.

    >> Kociol gazowy kupisz za 10% wartosci markowej PC i taniej niz jej
    >> sprezarka,
    >> nie ma o czym gadac.
    >
    > Bez przesady z tymi 10%. Raczej 20-30%. Markowe kotły też tanie nie są (i
    > nie kupujemy kociołka do łazienki).

    http://www.allegro.pl/item930281975_kociol_de_dietri
    ch_mcr_24_ii_s_kondensat.html
    Markowy i kondensat, zwykly kupi sie znacznie taniej i dalej bedzie markowy.
    Tyle pewnie kosztuje sprezarka do PC.

    > Ja też nie wiem, ale wiem jak wytrzymały jest silnik samochodu. Tam też
    > masz cylinder i tłok, za to warunki po wielokroć gorsze - wysoka
    > temperatura, obciążenia, rozszerzalność termiczna...

    Te warunki dla silnika nie sa gorsze, sa optymalne bo te czynniki po prostu
    zostaly uwzglednione w jego konstrukcji. Najgorszy tak naprawde jest rozruch
    zimnego silnika a nie temperatura ktora latwo okielznac. Sa silniki ktore
    rozkrecaja sie na 100% dopiero po osiagnieciu np. 70C. Nie same z siebie
    rzecz jasna, pilnuje tego komputer po to wlasnie by zapobiegac uszkodzeniom
    nierozgrzanego silnika. To jeden z powodow dla ktorego warto zmienic
    termostat jak przestaje sie domykac i jeden z powodow stosowania coraz
    rzadszych olejow.

    > I jakoś silnik z
    > przebiegiem 200kkm dalej trzyma kompresję.

    Fabryczna?? Oleju nie trzeba dolewac??
    Po za tym, jak zorientujesz sie, ze np. ze 100 konnego silnika zostalo tylko
    90 tak naprawde wykorzystywane stosunkowo rzadko i w dosc waskim przedziale
    obrotow? Bedziesz spokojnie jezdzil takim silnikiem a nawet gorszym
    dolewajac coraz wiecej oleju. Sprezarka bedzie zuzywac coraz wiecej pradu i
    tez bedzie chodzic. Tyle ze miala zmniejszyc zuzycie pradu, bo taki jest
    sens tej inwestycji, choc czesto nie jedyny.

    > A produkuje np. kilkadziesiąt kW

    Z niejednego cylindra.

    > mocy. Więc jaki problem zrobić równie wytrzymałą sprężarkę, z utwardzonym
    > cylindrem i tłokiem?

    No to policz sobie ile to bedzie dni pracy ze srednia predkoscia powiedzmy
    40km/h.
    Przy okazji, tlok zwykle nie jest utwardzany, cylinder tez choc jest
    twardszy od tloka. Tak naprawde, tlok rzadko styka sie z cylindrem. W kazdym
    razie nie powinien znaczaco.
    Mimo to ciagle nie mam nic przeciwko PC, tylko sa za drogie.

    Pozdro.. TK



  • 62. Data: 2010-02-26 05:06:28
    Temat: Re: Warto wchodzić w pompe ciepła?
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "Jaszczomp" <latarnikk(chlup)@wp.pl> wrote in message
    news:hm5tue$761$1@news.dialog.net.pl...

    > Pompa ciepła nie zwróci ci się nigdy. Wydasz kupe kasy i dasz zarobić
    > jakiemuś producentowi tego badziewia.
    > Pompa ciepła to ogrzewanie elektryczne, tylko że podobno ma sprawność do
    > 140%. W praktyce będzie to sprawność dużo mniejsza. Tak więc policz sobie

    Popieram. Pompa to naciągactwo chyba, że fanaberia - no to już inna sprawa.
    Lepiej kupić używany piec żeliwny na olej, do tego palnik z 500zł i palić
    olejem na przemian z syfolem.
    Jak masz źródło syfolu to opał za darmo.



  • 63. Data: 2010-02-26 05:09:15
    Temat: Re: Re:
    Od: "kiki" <k...@k...net>


    "Budyń" <b...@g...pl> wrote in message
    news:hm6d8p$nqk$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "jarek_arek" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:hm6cr4$mbt$1@inews.gazeta.pl...
    >> He, he, sprawność 400%? Z folderu jakiej firmy wzięte te dane?
    >
    >
    > z żadnego, z głowy, zeby było wyraźnie wiecej niz owe 140. Ale żeby nie
    > było - jest oczywiscie mozliwe - tylko dolne źródło trzeba miec fajne.
    >

    I pompę za darmo "=_



  • 64. Data: 2010-02-26 07:17:47
    Temat: Re: Warto wchodzić w pompe ciepła?
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:hm6m8g$jab$1@news.interia.pl...
    > Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:hm6l3p$795$1@news.onet.pl...
    >>
    >> Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    >> news:hm68jr$1ne$1@news.interia.pl...
    >>> (kominek) można dorzucić do układu kocioł na drewno (np taurus bawół -
    >>> ok 4800 zł)
    >>
    >> 3800
    >>
    > a jakiej mocy ?
    20

    --
    Pozdrawiam

    Kris


  • 65. Data: 2010-02-26 07:31:40
    Temat: Re: Warto wchodzić w pompe ciepła?
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Maniek4" <t...@p...fm> napisał w wiadomości
    news:hm6u69$t0m$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    > news:hm6hsc$42f$1@mx1.internetia.pl...
    >
    >>> Bo to niestety nie moze byc byle jakie drzewo.
    >>
    >> Czyli?
    >
    > Najlepiej egzotyk np. popularny Merbau i takie tam.

    I w parkiecie wowczas zima szczeliny nie powstaja?


  • 66. Data: 2010-02-26 07:40:13
    Temat: Re: Re:
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Rzarófka ośfjaty" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:hm6s4l$im6$1@inews.gazeta.pl...
    > Wszystko fajnie, sprawności COP - y itd zajebiste. Tylko że te rurki w
    > gruncie obniżają temperaturę otoczenia bo skądeś to ciepło musi do nich
    > przyjść. Grunt nie jest dobrym przewodnikiem ciepła a przepływy wody w
    > gruncie są najczęściej wolne. Po miesiącu użytkowania będziemy mieli
    > wężownice skute lodem, w chałupie zimno i będziemy się dogrzewać farelką
    > albo kominkiem:)

    Ić stont.


  • 67. Data: 2010-02-26 08:20:55
    Temat: Re: Warto wchodzić w pompe ciepła?
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Papa5merf" <5...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:hm6hf1$a4i$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > > wtedy będziesz ją zasilał gazem, czy opałowym:O)

    Powiedz mi czemu tak często te nicki zmieniasz?

    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek



  • 68. Data: 2010-02-26 09:17:13
    Temat: Re: Warto wchodzić w pompe ciepła?
    Od: "Maniek4" <t...@p...fm>


    Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:hm8097$u5r$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Papa5merf" <5...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:hm6hf1$a4i$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >> > wtedy będziesz ją zasilał gazem, czy opałowym:O)
    >
    > Powiedz mi czemu tak często te nicki zmieniasz?

    Bo inaczej nikt z nim nie bedzie gadal. :-DD

    Pozdro.. TK



  • 69. Data: 2010-02-26 09:23:46
    Temat: Re: Warto wchodzia w pompe ciep3a?
    Od: "marko1a" <m...@l...de>

    Użytkownik "Borys Pogoreło" <b...@p...edu.leszno> napisał w wiadomości
    news:189rbtlouvx1$.fm0gnhs8j4we$.dlg@40tude.net...

    > Ja też nie wiem, ale wiem jak wytrzymały jest silnik samochodu. Tam też
    > masz cylinder i tłok, za to warunki po wielokroć gorsze - wysoka
    > temperatura, obciążenia, rozszerzalność termiczna... I jakoś silnik z
    > przebiegiem 200kkm dalej trzyma kompresję. A produkuje np. kilkadziesiąt
    > kW
    > mocy. Więc jaki problem zrobić równie wytrzymałą sprężarkę, z utwardzonym
    > cylindrem i tłokiem?


    Wpadłem na weekend i widzę ciekawą dyskusję.

    Kolego Borys.

    Silniki samochodowe celowo projektuje się do pracy w temperaturach około
    80-90stC ponieważ są to temperatury raczej normalnie na ziemi nie spotykane.
    Więc te 80-90st łatwo utrzymac na stałym poziomie zwykłym termostatem.
    Silnik tak czy siak produkuje ciepło więc wystarczy to ciepło odpowiednio
    "upuszczać" za pomoca chłodnicy, ale nigdy nie dopuszczać do wyziębienia.
    Poza oczywistym zwiększonym zużyciem paliwa silnik w niskich temperaturach
    szybko się zuzywa. Dopiero osiągnięcie projektowych 80-90stC pozwala na
    ustalenie się optymalnych luzów na wszelkich częściach ruchomych silnika.
    Silnik zimny = duże luzy = słyszalne wyraźnie stuki = szybkie wybijanie
    się panewek, zaworów i innych.
    To tak jakbyś chciał wyklepać blachę młotkiem mając do dyspozycji ruchy
    góra-dół 30cm. Spróbuj to samo zrobić mając tylko 1cm luzu na poruszanie
    młotkiem.
    Oczywiście zbyt wysoka temperatura silnika powyżej 90stC to zbyt małe luzy
    i często silnik kończy żywot zatarciem. Silnik nie zatrze się bespośrednio
    od zagotowanai wody - wygotowanie to efekt wysokiej temperatury która
    powoduje także że luzy części ruchomych kasują się niemal do zera i silnik
    się zaciera.

    Sprężarka w pompie ciepła utrzymuje swoją sprawność początkowa tylko przez
    kilka lat. Potem im większe luzy tym szybciej się starzeje. Według kolegi
    który jest serwisantem urządzeń i agregatów chłodniczych po 10 latach taka
    sprężarka ma już 40-70% początkowej sprawności.
    Niższasprawność = mniejsze ciśnienie sprężarki = niższe COP = dłuższy czas
    pracy aby sprężarka dostarczyła wymaganą ilość energii = więcej zużytej
    energii elektrycznej na pracę silnika.

    Szybkie porównanie czasu pracy sprężarki w pompie ciepła do czasu pracy
    silnika wysokoprężnego w pojeździe od razu daje wyobrażenie o ilości pracy
    jaką musi wykonać to urządzenie.

    Porządny samochód z przebiegiem 500tys km ma za sobą około 7tys motogodzin
    pracy.

    Sprężarka 4kW z początkowym średnim COP 3,5 (na lepszy nie licz bo tą samą
    pompą grzejesz także wodę użytkową) to moc 14kW. W średnim domu 150m2 który
    potrzebuje sezonowo około 11tys kWh popracuje ta sprężarka w sezonie 785
    godzin. Po 10 latach jest to 7850 motogodzin czyli sporo więcej niż silnik
    samochodowy po 500tys km.
    Ale zapomnieliśmy że sprawność sprężarki z wiekiem maleje. Jeśli przyjmiemy
    faktyczną średnią sprawność w okresie tych 10 lat na poziomie 85% to po 10
    latach uzyskamy 9tys motogodzin pracy tej sprężarki.
    Silnik po 500tys km to w większości przypadków większośc koni juz padła i
    nadaje się taki do wymiany lub kapitalki.
    Sprężarki się nie naprawia. To jest silnik i sprężarka w jednej szczelnej
    nierozbieralnej obudowie. Tu wymienia się całość.

    Sprężarka nowa to koszt około 3-4 tys zł. W domu 150m2 który potrzebuje
    około 11tys kWh rocznie za gaz zapłacisz 2076zł podczas gdy pompa ciepła ze
    stałym COP 3,5 to około 3142kWh zużytej energii elektrycznej za którą w
    drugiej taryfie zapłacisz około 880zł. 2076 - 880 = 1196zł Jednak nie licz
    że uda ci się grzać tylko w drugiej taryfie. Wiele razy przy ujemnych
    temperaturach będzie musiała pracować także w pierwszej taryfie gdzie
    kilowatogodzina kosztuje prawie 60gr. Okaże się więc że z 1196 zł zrobi się
    800-900zł.
    Wydatek na samą tylko sprężarkę niweczy oszczędności z 3-7 lat użytkowania
    pompy ciepła. A gdzie reszta takich wydatków jak wymiana dziesiątek litrów
    glikolu, czynnika chłodniczego i innych elementów które się popsują?

    Czy wiesz już dlaczego PC się nie opłaca? Po prostu przy tych kosztach
    inwestycyjnych nie zwróci się nawet twoim wnukom.


    Marek


  • 70. Data: 2010-02-26 09:32:18
    Temat: Re: Warto wchodzić w pompe ciepła?
    Od: "Maniek4" <t...@p...fm>


    Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:hm7te4$e6a$1@mx1.internetia.pl...

    >> Najlepiej egzotyk np. popularny Merbau i takie tam.
    >
    > I w parkiecie wowczas zima szczeliny nie powstaja?

    Wiesc niesie, ze nie lub prawie nie. To drzewo ma bardzo mala rozszerzalnosc
    i zachowuje sie znacznie stabilniej od najlepszych naszych. Niektore gatunki
    drzew spokojnie stosuje sie na podlogi i meble w lazienkach.
    Kolega parkieciarz dal mi kawalek deski Lapacho, ktora wyglada jak ebonit,
    jest bardzo ciezkie i twarde. Struktura niespotykana wsrod naszych drzew. A
    taki Merbau np. mozna kupic niemal w cenie naszych drozszych parkietow czy
    desek. Nie kazdemu pasuje ciemny kolor podlogi i wola np. bialy Jesion, dla
    mnie nie do przyjecia. Ale spokojnie wsrod egzotykow znajdzie sie jasniejsze
    drzewo, Teak np. Ja akurat lubie kontrast i ciemna podloga, nawet Wenge
    bardzo mi odpowiada.

    Pozdro.. TK


strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 30 ... 34


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1