Maniek4 wrote:

> W dniu 2016-04-05 o 23:53, masti pisze:
>
>>>> ja nie oceniam. ja stwierdzam fakt.
>>>
>>> Ze taki mentor z Ciebie. :-)
>>> No to gratuluje. Jednym zdaniem poznales wszystkie tajniki wiary.
>>>
>> mylisz wiarę z przynależnością do organizacji.
>> Twoja wiara mnie nie interesuje.
>
> Znaczy przynalezymy bo mamy duzo wolnego czasu? :-)
>
chyba sam lepiej wiesz dlaczego przynależysz?

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 2016-04-06 o 15:26, masti pisze:
> Maniek4 wrote:
>
>> W dniu 2016-04-05 o 23:53, masti pisze:
>>
>>>>> ja nie oceniam. ja stwierdzam fakt.
>>>>
>>>> Ze taki mentor z Ciebie. :-)
>>>> No to gratuluje. Jednym zdaniem poznales wszystkie tajniki wiary.
>>>>
>>> mylisz wiarę z przynależnością do organizacji.
>>> Twoja wiara mnie nie interesuje.
>>
>> Znaczy przynalezymy bo mamy duzo wolnego czasu? :-)
>>
> chyba sam lepiej wiesz dlaczego przynależysz?

No pisze o tym, ale zdaje sie, ze Ty wiesz lepiej.

Pozdro.. TK

do góry

Maniek4 wrote:

> W dniu 2016-04-06 o 15:26, masti pisze:
>> Maniek4 wrote:
>>
>>> W dniu 2016-04-05 o 23:53, masti pisze:
>>>
>>>>>> ja nie oceniam. ja stwierdzam fakt.
>>>>>
>>>>> Ze taki mentor z Ciebie. :-)
>>>>> No to gratuluje. Jednym zdaniem poznales wszystkie tajniki wiary.
>>>>>
>>>> mylisz wiarę z przynależnością do organizacji.
>>>> Twoja wiara mnie nie interesuje.
>>>
>>> Znaczy przynalezymy bo mamy duzo wolnego czasu? :-)
>>>
>> chyba sam lepiej wiesz dlaczego przynależysz?
>
> No pisze o tym, ale zdaje sie, ze Ty wiesz lepiej.
>
ty piszesz o motywach. ja tylko stwierdzam, że zgodnie z regułami tej
organizacji nie spełniasz wymogów członkostwa

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu środa, 6 kwietnia 2016 20:45:32 UTC+2 użytkownik masti napisał:
> Maniek4 wrote:
>
> > W dniu 2016-04-06 o 15:26, masti pisze:
> >> Maniek4 wrote:
> >>
> >>> W dniu 2016-04-05 o 23:53, masti pisze:
> >>>
> >>>>>> ja nie oceniam. ja stwierdzam fakt.
> >>>>>
> >>>>> Ze taki mentor z Ciebie. :-)
> >>>>> No to gratuluje. Jednym zdaniem poznales wszystkie tajniki wiary.
> >>>>>
> >>>> mylisz wiarę z przynależnością do organizacji.
> >>>> Twoja wiara mnie nie interesuje.
> >>>
> >>> Znaczy przynalezymy bo mamy duzo wolnego czasu? :-)
> >>>
> >> chyba sam lepiej wiesz dlaczego przynależysz?
> >
> > No pisze o tym, ale zdaje sie, ze Ty wiesz lepiej.
> >
> ty piszesz o motywach. ja tylko stwierdzam, że zgodnie z regułami tej
> organizacji nie spełniasz wymogów członkostwa


...gadanie jak do obrazu. Masti, przyjmij wreszcie do wiadomosci ze obowiązujące
zasady znamy lepiej od ciebie. Ty masz tylko jakies wlasne wyobrażenie zasad :)


b.

do góry

Budyń wrote:

> W dniu środa, 6 kwietnia 2016 20:45:32 UTC+2 użytkownik masti napisał:
>> Maniek4 wrote:
>>
>> > W dniu 2016-04-06 o 15:26, masti pisze:
>> >> Maniek4 wrote:
>> >>
>> >>> W dniu 2016-04-05 o 23:53, masti pisze:
>> >>>
>> >>>>>> ja nie oceniam. ja stwierdzam fakt.
>> >>>>>
>> >>>>> Ze taki mentor z Ciebie. :-)
>> >>>>> No to gratuluje. Jednym zdaniem poznales wszystkie tajniki wiary.
>> >>>>>
>> >>>> mylisz wiarę z przynależnością do organizacji.
>> >>>> Twoja wiara mnie nie interesuje.
>> >>>
>> >>> Znaczy przynalezymy bo mamy duzo wolnego czasu? :-)
>> >>>
>> >> chyba sam lepiej wiesz dlaczego przynależysz?
>> >
>> > No pisze o tym, ale zdaje sie, ze Ty wiesz lepiej.
>> >
>> ty piszesz o motywach. ja tylko stwierdzam, że zgodnie z regułami tej
>> organizacji nie spełniasz wymogów członkostwa
>
>
> ...gadanie jak do obrazu. Masti, przyjmij wreszcie do wiadomosci ze obowiązujące
zasady znamy lepiej od ciebie. Ty masz tylko jakies wlasne wyobrażenie zasad :)

tak Ci się tylko wydaje :)

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu środa, 6 kwietnia 2016 21:19:35 UTC+2 użytkownik masti napisał:
> Budyń wrote:
>
> > W dniu środa, 6 kwietnia 2016 20:45:32 UTC+2 użytkownik masti napisał:
> >> Maniek4 wrote:
> >>
> >> > W dniu 2016-04-06 o 15:26, masti pisze:
> >> >> Maniek4 wrote:
> >> >>
> >> >>> W dniu 2016-04-05 o 23:53, masti pisze:
> >> >>>
> >> >>>>>> ja nie oceniam. ja stwierdzam fakt.
> >> >>>>>
> >> >>>>> Ze taki mentor z Ciebie. :-)
> >> >>>>> No to gratuluje. Jednym zdaniem poznales wszystkie tajniki wiary.
> >> >>>>>
> >> >>>> mylisz wiarę z przynależnością do organizacji.
> >> >>>> Twoja wiara mnie nie interesuje.
> >> >>>
> >> >>> Znaczy przynalezymy bo mamy duzo wolnego czasu? :-)
> >> >>>
> >> >> chyba sam lepiej wiesz dlaczego przynależysz?
> >> >
> >> > No pisze o tym, ale zdaje sie, ze Ty wiesz lepiej.
> >> >
> >> ty piszesz o motywach. ja tylko stwierdzam, że zgodnie z regułami tej
> >> organizacji nie spełniasz wymogów członkostwa
> >
> >
> > ...gadanie jak do obrazu. Masti, przyjmij wreszcie do wiadomosci ze obowiązujące
zasady znamy lepiej od ciebie. Ty masz tylko jakies wlasne wyobrażenie zasad :)
>
> tak Ci się tylko wydaje :)



no to doszlismy w koncu do porozumienia :-)


b.

do góry

W dniu 2016-04-06 o 20:42, masti pisze:

>> No pisze o tym, ale zdaje sie, ze Ty wiesz lepiej.
>>
> ty piszesz o motywach. ja tylko stwierdzam, że zgodnie z regułami tej
> organizacji nie spełniasz wymogów członkostwa

Bo Ty zakladasz jakas dziwaczna partie polityczna z nieomylnym prezesem
i tak dalej. To tak nie dziala. Chierarchowie nie rozwiazuja za mnie
moich problemow. Nie pokaza wyjscia z kazdej sytuacji i nie zbawia mnie
zaocznie. Wyznaczaja owszem jakies z grubsza ramy w ktorych my katolicy
powinnismy sie poruszac. Bo dla nas zycie na ziemi to nie cel sam w
sobie, tylko etap czegos wiekszego. Wiec w skrocie zyje tu by byc
zbawiony po smierci. Cos co na codzien mowi mi co jest dobre a co zle
jest moje sumienie. Gdybym o nim zapomnial to mam do posluchania
chierarchow. Gdyby co wskaza mi kierunek. Chierarchowie sa po to zeby mi
wskazywac droge dla mojego zbawienia, a nie po to zeby oddawac im czesc
i sie z nimi zgadzac mimo, ze byc moze moje sumienie podpowiada inaczej.
Tak jest z pedofilia w kosciele np. Moje sumienie mowi mi, ze to jest
zle, ale tak po ludzku. Dlatego nie utozsamiam sie z takimi ludzmi.
Wszystko jedno kim sa. Wiec bycie katolikiem to nie jakas przynaleznosc
a raczej sposob zycia z perspektywa innej przyszlosci, na ktora kazdy
sobie sam pracuje, posiadajac wolna wole.

Pozdro.. TK

do góry

Maniek4 wrote:

> W dniu 2016-04-06 o 20:42, masti pisze:
>
>>> No pisze o tym, ale zdaje sie, ze Ty wiesz lepiej.
>>>
>> ty piszesz o motywach. ja tylko stwierdzam, że zgodnie z regułami tej
>> organizacji nie spełniasz wymogów członkostwa
>
> Bo Ty zakladasz jakas dziwaczna partie polityczna z nieomylnym prezesem
> i tak dalej. To tak nie dziala. Chierarchowie nie rozwiazuja za mnie
> moich problemow. Nie pokaza wyjscia z kazdej sytuacji i nie zbawia mnie
> zaocznie. Wyznaczaja owszem jakies z grubsza ramy w ktorych my katolicy
> powinnismy sie poruszac. Bo dla nas zycie na ziemi to nie cel sam w
> sobie, tylko etap czegos wiekszego. Wiec w skrocie zyje tu by byc
> zbawiony po smierci. Cos co na codzien mowi mi co jest dobre a co zle
> jest moje sumienie. Gdybym o nim zapomnial to mam do posluchania
> chierarchow. Gdyby co wskaza mi kierunek. Chierarchowie sa po to zeby mi
> wskazywac droge dla mojego zbawienia, a nie po to zeby oddawac im czesc
> i sie z nimi zgadzac mimo, ze byc moze moje sumienie podpowiada inaczej.
> Tak jest z pedofilia w kosciele np. Moje sumienie mowi mi, ze to jest
> zle, ale tak po ludzku. Dlatego nie utozsamiam sie z takimi ludzmi.
> Wszystko jedno kim sa. Wiec bycie katolikiem to nie jakas przynaleznosc
> a raczej sposob zycia z perspektywa innej przyszlosci, na ktora kazdy
> sobie sam pracuje, posiadajac wolna wole.
>
mylisz chrześcijan z katolikami :)

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu 2016-04-06 o 23:33, masti pisze:
> Maniek4 wrote:
>
>> W dniu 2016-04-06 o 20:42, masti pisze:
>>
>>>> No pisze o tym, ale zdaje sie, ze Ty wiesz lepiej.
>>>>
>>> ty piszesz o motywach. ja tylko stwierdzam, że zgodnie z regułami tej
>>> organizacji nie spełniasz wymogów członkostwa
>>
>> Bo Ty zakladasz jakas dziwaczna partie polityczna z nieomylnym prezesem
>> i tak dalej. To tak nie dziala. Chierarchowie nie rozwiazuja za mnie
>> moich problemow. Nie pokaza wyjscia z kazdej sytuacji i nie zbawia mnie
>> zaocznie. Wyznaczaja owszem jakies z grubsza ramy w ktorych my katolicy
>> powinnismy sie poruszac. Bo dla nas zycie na ziemi to nie cel sam w
>> sobie, tylko etap czegos wiekszego. Wiec w skrocie zyje tu by byc
>> zbawiony po smierci. Cos co na codzien mowi mi co jest dobre a co zle
>> jest moje sumienie. Gdybym o nim zapomnial to mam do posluchania
>> chierarchow. Gdyby co wskaza mi kierunek. Chierarchowie sa po to zeby mi
>> wskazywac droge dla mojego zbawienia, a nie po to zeby oddawac im czesc
>> i sie z nimi zgadzac mimo, ze byc moze moje sumienie podpowiada inaczej.
>> Tak jest z pedofilia w kosciele np. Moje sumienie mowi mi, ze to jest
>> zle, ale tak po ludzku. Dlatego nie utozsamiam sie z takimi ludzmi.
>> Wszystko jedno kim sa. Wiec bycie katolikiem to nie jakas przynaleznosc
>> a raczej sposob zycia z perspektywa innej przyszlosci, na ktora kazdy
>> sobie sam pracuje, posiadajac wolna wole.
>>
> mylisz chrześcijan z katolikami :)

A co? Do definicji internetowej nie pasuje? No przykro mi. Juz pisalem,
powinniscie najpierw pytac.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu 2016-04-06 o 12:41, Maniek4 pisze:

>>> Znaczy przynalezymy bo mamy duzo wolnego czasu? :-)
>>>
>>> Pozdro.. TK
>>
>> Zanudzasz :)
>
> Intryguje mnie prostota wnioskowania. :-)
> Przynalezec do organizacji takiej jak kosciol bez rozpatrywania przez
> pryzmat wiary. Interesujace, naprade. :-) Daje niezly obraz wiedzy o
> temacie.
>
> Pozdro.. TK

Mnie zaś intryguje tępota Twojego myślenia.
Po pierwsze nikt tu nie dyskutował o Twoim wierzeniu, a tylko i
wyłącznie o przynależności do KK, którą cały czas tak podkreślasz. Tak
naprawdę to i ja wierzę, że istnieje jakaś siła, która tchnęła cały
wszechświat do życia. Ty ją nazywasz Bogiem, a ja po prostu niezbadaną
siłą. W gruncie rzeczy wierzymy w tego samego Boga, ale różnie go
nazywamy. Różni nas natomiast sposób wyznawania wiary. Ja mam wpojone
czy też wrodzone cechy czynienia dobra i niewyrządzania zła zgodnie z
prawem naturalnym i nie potrzebuję świątyni czy też kapłanów, aby mnie
przekonywali do życia z takimi zasadami. Ale, żeby tak żyć trzeba mieć
mocny charakter i być otwartym na różne grupy wyznaniowe. Osobniki ze
słabym charakterem muszą mieć przewodników, a najsłabsze uważają, że ich
wiara jest jedynie słuszna i nie ma lepszej na świecie - to są fanatycy.
Prawda jest taka, że całe chrześcijaństwo i islam posiadają wspólne
źródło wierzeń. Ale niestety tam gdzie gromadzą się ludzie, tam górę
bierze czynnik ludzki (chciwość, zawiść, cwaniactwo i chęć dominowania).
Dlatego też powstawały rozłamy, które tworzyły własne zasady, głównie po
to, żeby w łatwiejszy sposób podporządkowywać sobie ludzi.

Po drugie jeżeli ktoś wierzy w Boga (boga) nie musi przynależeć do
jakiegokolwiek Kościoła (jako zgromadzenia). Może się nie modlić lub
modlić w dowolnej świątyni (w kościele, cerkwi, synagodze czy meczecie)
lub gdziekolwiek, nawet w szczerym polu. Sama świątynia nie jest
potrzebna, aby wyznawać Boga lub wierzyć w jego istnienie.

Po trzecie Bóg ponoć jest jeden, a zatem obojętnym jest czy modlisz się
z Katolikami czy też innymi wyznaniami, bo modlisz się do tego samego
Boga. Kwestią jest tylko czy modląc się z nimi czynisz dobro czy też
ulegasz złu. Zatem argumentowanie, że jestem Katolikiem, bo wierzę w
Boga jest bzdurnym tłumaczeniem. Z taką samą prawdą mogę powiedzieć, że
nie jestem Katolikiem, bo wierzę w Boga, albo jestem Muzułmaninem, bo
wierzę w Boga. Jak więc widzisz "wiara w Boga" to jedno, a przynależność
do danego wyznania to inna kwestia. Zazwyczaj podyktowana otoczeniem,
wychowaniem i "wdrukowaniem".
Dlatego też proszę przyjmij do wiadomości, że nie czepiamy się twojego
wierzenia w Boga, ale krytykujemy ugrupowanie, które chce swoje zasady
narzucać wszystkim, a do którego Ty przynależysz. Co prawda Katolicy w
porównaniu Muzułmanów są o wiele bardziej liberalni, ale też próbują się
wpierniczać z buciorami w życie innych.
Ty tego nie dostrzegasz, bo jesteś po ich stronie i uważasz, że to co
robią jest jedynie słuszne.

Po czwarte wyskakujesz jak Filip z Konopi z jakimiś tekstami oderwanymi
całkowicie od tematu dyskusji i jeszcze przypisujesz nam błędne wnioski.
Nikt nie kwestionuje tego, że jesteś wierzący i myślę że nikt też Ci nie
ma tego za złe. Mamy za złe natomiast to, że tak uparcie tłumaczysz i
bronisz tych członków swojego ugrupowania, którzy czynią zło.
Jeżeli ich tak bronisz to znaczy, że się utożsamiasz z nimi i
akceptujesz to zło, które oni czynią.

do góry