"Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
news:gs6ro0$tvs$1@news.interia.pl...
>
> Podstawa tego zagadnienia jest to, ze nasze zycie nie nalezy do nas.
> Przykladem tego moze byc kazde zdazenie jakie opisalem wczesniej. Wydaje
> nam sie, ze mamy plany i hop nikogo to nie obchodzi. Bedzie nie tak jak
> chcemy. Nie wiem jak wytlumaczyc te wszystkie rzeczy, co mysli Bog
> dopuszczajac do tego, jaki jest tego sens. Nie mam pojecia. Nasze zycie
> zalezy od jego woli czy nam sie to podoba, czy nie. Wiara w Boga i smierc
> Jezusa jego syna pozwala mi wierzyc w to, ze ma to jakis sens. Zakladam,
> ze jestem ulomnym czlowiekiem z ulomnym mozgiem, ktory nie na wszystkie
> rzeczy w zyciu znajdzie odpowiedz. Przykladem tego moze byc zagadnienie
> trudne do wyobrazenia niestknczonosci wszechswiata, latwo to sobie
> wyobrazic?

ale przeciez nie jest nieskonczony ... fakt, co jest poza jego granicami, to
trudno sobie wyobrazić, wszak "wyobrazić" znaczy mniej więcej tyle, co
"porównać do czegoś co znam".


> Budowa swiata pokazuje jak bardzo jest skomplikowany i za razem logiczny.
> Korelacja tak wielu czynnikow zaleznych od siebie jest raczej malo
> prawdopodobna by powstala ot tak sobie.

dlaczego ? przecież to wszystko nie powstało od razu. poza tym ciężko mówić
o mechanizmach powstawania takich zjawisk jak czas i przestrzeń, skoro nie
znamy do końca nawet mechanizmów rządzących pogodą na naszej małej planetce
:)

>
> Konczmy ten temat Panowie.
>


eee ... czemu ? w koncu jakies urozmaicenie wsród szarych bloczków M6 :)

@

do góry

kiki napisal:
> Co do komputerów to pewnie wkrótce zaczna myśleć.

Watpie. Takie obietnice slyszy sie niezmiennie od lat
piecdziesiatych, gdy jeszcze lampy krolowaly. Do tej pory
nie wiemy, CZYM jest myslenie, a jedynie obserwujemy
zewnetrzne efekty fizyczne. Mozesz symulowac te objawy,
ale czy to jest myslenie? Inaczej mowiac: mozesz zasymulowac
przebiegi pradowe i strukture telewizora, ale to nie znaczy,
ze na obrazie zobaczysz 'Przeminelo z wiatrem'. Raczej
cos w rodzaju bialego szumu :)

Zapominas o pewnym drobiazgu, o ktorym bardzo czesto
zapominaja analitycy. Dowolny organizm jest FRAGMENTEM
procesu ciaglego. CIAGLEGO. Nie samodzielnym wycinkiem.
A optymisci nastawieni na 'myslace' maszyny usiluja
od razu wzbudzic caly wycinek pomijajac dlugi etap
ewolucyjny. Watpie, czy uda sie przeskoczyc ten etap.
Przyspieszyc, nawet miliony razy - tak. Ale przeskoczyc,
raczej nie. Ale to juz temat raczej na liste pl.comp.ai
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:gs723l$rne$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
kiki napisal:

>Zapominas o pewnym drobiazgu, o ktorym bardzo czesto
>zapominaja analitycy. Dowolny organizm jest FRAGMENTEM
>procesu ciaglego. CIAGLEGO. Nie samodzielnym wycinkiem.
>A optymisci nastawieni na 'myslace' maszyny usiluja
>od razu wzbudzic caly wycinek pomijajac dlugi etap
>ewolucyjny. Watpie, czy uda sie przeskoczyc ten etap.
>Przyspieszyc, nawet miliony razy - tak. Ale przeskoczyc,
>raczej nie.

Bo poniewaz?

do góry

Artur Miller napisał(a):
> "Maniek4" <b...@w...pl> wrote in message
>
>>Podstawa tego zagadnienia jest to, ze nasze zycie nie nalezy do nas.
>>Przykladem tego moze byc kazde zdazenie jakie opisalem wczesniej. Wydaje
>>nam sie, ze mamy plany i hop nikogo to nie obchodzi. Bedzie nie tak jak
>>chcemy. Nie wiem jak wytlumaczyc te wszystkie rzeczy, co mysli Bog
>>dopuszczajac do tego, jaki jest tego sens. Nie mam pojecia. Nasze zycie
>>zalezy od jego woli czy nam sie to podoba, czy nie.

Chcesz rozsmieszyc Boga? Powiedz mu jakie masz plany ;)

>>Budowa swiata pokazuje jak bardzo jest skomplikowany i zarazem logiczny.
>>Korelacja tak wielu czynnikow zaleznych od siebie jest raczej malo
>>prawdopodobna by powstala ot tak sobie.
>
> dlaczego ? przecież to wszystko nie powstało od razu.

Amen. ;)

> nie
> znamy do końca nawet mechanizmów rządzących pogodą na naszej małej planetce

Znamy znamy. I dlatego, ze wiemy, jak wiele jest zmiennych w rownaniach
opisujacych te zjawiska, to caly czas przedstawiamy tylko _prognozy_
pogody. Im bardziej siegajace w przyszlosc, tym mniejsze
prawdopodobienstwo ich prawdziwosci. Dziala to rowniez w druga strone :)

--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

do góry

Maniek4 napisal:
> Panowie porownujecie Irak, Afganistan do np. drugiej wojny i zaborow?

Dlaczego nie? II WS to byla suma drobnych wojen dwustronnych,
w roznych terminach wypowiadanych i w roznych terminach konczonych.

> Od kiedy to najechano Afganistan i Irak w celu zajecia ich terytorim
> i zmazania z map swiata??

Od roku 2002/2003. Najechano, zniszczono armie, infrastrukture, wladze,
zainstalowano marionetkowe wladze, wzbudzono partyzantke i autentyczny
importowany terroryzm, ktorego wczesniej tam nie bylo. Regularnie rozwala
sie cywilow przy okazji 'bledow' wojskowych, rabunkowo zagarnieto
zasoby naturalne (Irak i pasozyty w rodzaju cheneyowskiego Halliburtona),
reanimowano mafie narkotykowa (Afganistan), ktora wczesniej zostala
skutecznie wypleniona.

> To jest chyba jakas farsa. Kilkuset zolniezy porownujecie do
> regularnej armii najezdzajacej terytorium innego panstwa??

Kilkadziesiat tysiecy silnie uzbrojonych, wyposazonych w nowoczesna
technologie. Nie kilkuset. Kontroluje mniej wiecej 25% powierzchni
Afganistanu. Nawet nasi wojskowi przyznaja, ze nie kontroluje nic
ponad kilka...kilkanascie kilometrow od bazy. Reszta to anarchia.

I oczywiscie znalazly sie setki miliardow na toczenie wojny,
a nie znaleziono nawet kilku miliardow na odbudowe gospodarki
i danie tym ludziom dochodowej pracy. Bo nie chodzilo tu o zadna
wolnosc, tylko o przyszle rezerwy ropy blisko morza (Irak) i poligon w Azji
Srodkowej (Afganistan) na plecach Rosji.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Maniek4 napisal:
> Nie sprobuje nawet komentowac tego co Ghost napisal, bo jak widze nic dodac
> nic ujac.:-)

Ghosta ma w KF-ie, wiec nie wiem, o czym pisze.

> Ogolnie rzadzi materializm i zabawa. Mysle ze wolana wola daje Ci szanse nie
> pracowania np. w niedziele, nie sprzedawania sie pieniadzom i korzystac z
> wolnej chwili wtedy kiedy masz na to ochote i nie kieruje Toba modne dazenie
> do bogactwa za wszelka cene. To czy kupisz paste do zebow Oddech Zdzicha,
> czy Obora To Night pod wplywem sprytnej reklamy nie jest tozsame z tym co
> mozesz robic.

Sprecyzuj prosze, jak rozumiesz pojecie 'wolna wola', bo mam wrazenie,
ze mowimy o roznych sprawach.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:gs774m$391$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Maniek4 napisal:
>> Panowie porownujecie Irak, Afganistan do np. drugiej wojny i zaborow?
>
> Dlaczego nie?

A jak sobie chcecie.

>> Od kiedy to najechano Afganistan i Irak w celu zajecia ich terytorim
>> i zmazania z map swiata??
>
> Od roku 2002/2003. Najechano, zniszczono armie, infrastrukture, wladze,
> zainstalowano marionetkowe wladze, wzbudzono partyzantke i autentyczny
> importowany terroryzm, ktorego wczesniej tam nie bylo.

I zmazano z map swiata.

>> To jest chyba jakas farsa. Kilkuset zolniezy porownujecie do
>> regularnej armii najezdzajacej terytorium innego panstwa??
>
> Kilkadziesiat tysiecy silnie uzbrojonych, wyposazonych w nowoczesna
> technologie. Nie kilkuset.

Polskich zolnierzy??

> Kontroluje mniej wiecej 25% powierzchni
> Afganistanu. Nawet nasi wojskowi przyznaja, ze nie kontroluje nic
> ponad kilka...kilkanascie kilometrow od bazy. Reszta to anarchia.

Czyli nie zajeto terytorium w celu zmiany narodowosci. Przypominam
porownanie z zaborami i 2 wojna swiatowa.

>
> I oczywiscie znalazly sie setki miliardow na toczenie wojny,
> a nie znaleziono nawet kilku miliardow na odbudowe gospodarki
> i danie tym ludziom dochodowej pracy.

To jest zupelnie inna sprawa. Poza tym jak sobie wyobrazasz danie dochodowej
pracy z pieniedzy przeznaczonych na wojne??

> Bo nie chodzilo tu o zadna
> wolnosc, tylko o przyszle rezerwy ropy blisko morza (Irak) i poligon w
> Azji
> Srodkowej (Afganistan) na plecach Rosji.

Byc moze.

Pozdro.. TK

do góry

Użytkownik "zbigi" <z...@g...w.wirtualnej.Polszcze.pl> napisał w
wiadomości news:gs75k7$ugr$1@news.onet.pl...

>> nie znamy do końca nawet mechanizmów rządzących pogodą na naszej małej
>> planetce
>
> Znamy znamy. I dlatego, ze wiemy, jak wiele jest zmiennych w rownaniach
> opisujacych te zjawiska, to caly czas przedstawiamy tylko _prognozy_
> pogody. Im bardziej siegajace w przyszlosc, tym mniejsze
> prawdopodobienstwo ich prawdziwosci. Dziala to rowniez w druga strone :)

Moze zle sie wyrazilem, chodzilo mi o skutki tej wiedzy, choc jak do tej
pory nie ma zgody co do ocieplania sie klimatu. Epok lodowcowych itp.

Pozdro.. TK

do góry

Użytkownik "Artur Miller" <a...@b...org> napisał w wiadomości
news:gs6v9a$2mj$1@news.interia.pl...

>> trudne do wyobrazenia niestknczonosci wszechswiata, latwo to sobie
>> wyobrazic?
>
> ale przeciez nie jest nieskonczony ...

No ale wiesz to napewno??

> fakt, co jest poza jego granicami, to trudno sobie wyobrazić, wszak
> "wyobrazić" znaczy mniej więcej tyle, co "porównać do czegoś co znam".

Czyli g.. wiemy. :-)

>> Budowa swiata pokazuje jak bardzo jest skomplikowany i za razem logiczny.
>> Korelacja tak wielu czynnikow zaleznych od siebie jest raczej malo
>> prawdopodobna by powstala ot tak sobie.
>
> dlaczego ? przecież to wszystko nie powstało od razu. poza tym ciężko
> mówić o mechanizmach powstawania takich zjawisk jak czas i przestrzeń,
> skoro nie znamy do końca nawet mechanizmów rządzących pogodą na naszej
> małej planetce


Jezeli to dla Ciebie wylacznie ewolucja to OK. Tyle ze sa gatunki, ktore nie
ulegly ewolucji, wiec swiat byl rownie skomplikowany kiedys jak i dzis.
Dinozaury jak sie okazuje nie byly jednokomorkowymi organizmami, wiec
zmienilo sie kosmetycznie o ile wogole.


>> Konczmy ten temat Panowie.
>>
>
>
> eee ... czemu ? w koncu jakies urozmaicenie wsród szarych bloczków M6 :)

Mnie juz nudzi.

Pozdro.. TK

do góry

Dnia Wed, 15 Apr 2009 20:52:26 -0700 (PDT), Krzemo napisał(a):

> biblii.. Nie ma dowodów jednoznacznie obalających jakikolwiek zapis z
> biblii, Póki co więc można się tylko zastanawiać czy biblia to "cała
> prawda" czy tylko "tyż prawda" i dokładnie na kwalifikacji do tych
> prawd opiera się podział na wierzących i niewierzących...

Jeśli nie ma dowodu na 'cała prawda' to to jest 'gówno prawda'. W każdej
legendzie jest kawałek prawdy, co nei znaczy, że legenda jako całość jest
prawdą.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

do góry