-
41. Data: 2015-02-10 15:41:24
Temat: Re: Wiatr hula w dachu
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 10 lutego 2015 07:47:30 UTC+1 użytkownik Piotrek napisał:
> Nająłem inspektora nadzoru inwestorskiego tak więc powinien mieć
> baczenie przynajmniej na kluczowe elementy budynku.
Odszukaj posty Kikiego z przed kilku lat i poczytaj: chyba dwóch inspektorów miał
równocześnie a fotki jak mu ławy wylali pod ich nadzorem zamieścił.
Gdzieś tam tez jest filmik Kikiego jakie mu okna dostarczyli, dobrze że się
zorientował i przeciął profil w jednym z okien.
-
42. Data: 2015-02-10 16:25:42
Temat: Re: Wiatr hula w dachu
Od: KIKI <n...@e...il>
On 2015-02-10 15:41, Kris wrote:
> W dniu wtorek, 10 lutego 2015 07:47:30 UTC+1 użytkownik Piotrek napisał:
>> Nająłem inspektora nadzoru inwestorskiego tak więc powinien mieć
>> baczenie przynajmniej na kluczowe elementy budynku.
> Odszukaj posty Kikiego z przed kilku lat i poczytaj: chyba dwóch inspektorów miał
równocześnie a fotki jak mu ławy wylali pod ich nadzorem zamieścił.
> Gdzieś tam tez jest filmik Kikiego jakie mu okna dostarczyli, dobrze że się
zorientował i przeciął profil w jednym z okien.
>
Dokładnie. Nikumu nie wlno ufać na budowie. Wszystko to są partacze.
Wełną z roli nie radzę ocieplać, ani skalną ani szklaną. To nie prowadzi
do niczego dobrego. Nie da się tego dobrze zrobić.
Tak samo proponuję nie liczyć na inspektorów.
Zrób bloga z możliwością wpisywania się i rób zdjęcia i filmy. Inaczej
polegniesz.
Na fundamentach już polegniesz albo jeszcze nie na nich, a na samych
wykopach. I wierz nam w to co mówimy :-)
-
43. Data: 2015-02-10 19:08:19
Temat: Re: Wiatr hula w dachu
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2015-02-10 15:41, Kris wrote:
> Odszukaj posty Kikiego z przed kilku lat i poczytaj: chyba dwóch inspektorów miał
równocześnie a fotki jak mu ławy wylali pod ich nadzorem zamieścił.
> Gdzieś tam tez jest filmik Kikiego jakie mu okna dostarczyli, dobrze że się
zorientował i przeciął profil w jednym z okien.
Posty Kikiego to akurat pamiętam. Rzeczywiście liczba fuckup-ów
wyczerpana na dwa pokolenia do przodu ...
Oczywiście istnieje takie niebezpieczeństwo, że inspektor będzie grał
nie do tej bramki, do której powinien.
Ale po pierwsze firma (wykonawcza) nieprzypadkowa i z referencjami.
Zarządzana przez ludzi po inżynierii lądowej, którzy na budowie bywają
nie rzadziej niż raz na dwa dni (a w kluczowych etapach siedzą tam tyle
ile trzeba).
Tak więc mam nadzieję, że potrzeby korumpowania inspektora nadzoru po
prostu nie będzie.
Po drugie jestem co nieco "techniczny", tak więc dowolnego kitu nie
łyknę jak pelikan. A po trzecie i po kolejne to właśnie w tym celu się
"doktoryzuje" z tematu, między innymi czytając grupę, ażeby nie dać się
wydym@ć bez mydełka. Już nie mówiąc o tym, że mam jak zweryfikować
wątpliwości "na trzecią rękę", chociaż wolałbym nie nadużywać tej
możliwości.
Fotki oczywiście będą z prośbą o komentarz. A już zwłaszcza wtedy kiedy
coś wzbudzi moje wątpliwości.
Piotrek
-
44. Data: 2015-02-10 19:30:05
Temat: Re: Wiatr hula w dachu
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2015-02-10 o 16:25, KIKI pisze:
> On 2015-02-10 15:41, Kris wrote:
>> W dniu wtorek, 10 lutego 2015 07:47:30 UTC+1 użytkownik Piotrek napisał:
>>> Nająłem inspektora nadzoru inwestorskiego tak więc powinien mieć
>>> baczenie przynajmniej na kluczowe elementy budynku.
>> Odszukaj posty Kikiego z przed kilku lat i poczytaj: chyba dwóch inspektorów miał
równocześnie a fotki jak mu ławy wylali pod ich nadzorem zamieścił.
>> Gdzieś tam tez jest filmik Kikiego jakie mu okna dostarczyli, dobrze że się
zorientował i przeciął profil w jednym z okien.
>>
>
> Dokładnie. Nikumu nie wlno ufać na budowie. Wszystko to są partacze.
> Wełną z roli nie radzę ocieplać, ani skalną ani szklaną. To nie prowadzi
> do niczego dobrego. Nie da się tego dobrze zrobić.
Cztery lata temu pierwsza warstwe ocieplalem skalna welna poddasze.
Teraz dokanczam pomieszczenie od zachodu, czyli tam gdzie wieje
najbardziej. W najwieksze wiatry nie czuc zadnych obiawow przewiewania
ocieplenia. Nie ma ani jednego miejsca gdzie czuc byloby jaki kolwiek
przewiew, a tym bardziej ruch powietrza w malym pomieszczeniu, wiec
osobiscie nie potwierdzam Twojej teorii. Co wazne to stosowanie
przedewszystkim dobrych, sprezystych welen. Zgadzam sie natomiast, ze
nie da sie tego zrobic dobrze przyjmujac w zakupie jedynie kryterium
kosztowe w stylu, ze 50cm tanszej welny to to samo co 30 drozszej bo tak
mowi lambda. Oczywiscie tanim dziadem nie zlikwidujemy przewiewow. Ten
etap budowy niestety nie wybacza oszczednosci i niedokladnosci,
zwlaszcza na etapie ocieplenia murlaty. Z mojego doswiadczenia
amatorskiego rzecz jasna wynika, ze do pierwszej warstwy lepiej uzyc
welny skalnej. Ta ktora robilem Rockwool Toprock w porownaniu z
cieplejsza i drozsza Supermata jest strukturalnie gestsza. O ile w
supermacie widac w przekroju poprzecznym strukture warstwowa wyraznie
sie odzielajaca, o tyle Toprock w calym przekroju tworzy jedna calosc.
Znacznie latwiej wyciac potrzebne kawalki o roznym ksztalcie, co ma
znaczenie chocby przy ociepleniu murlaty.
Wiem, ze sie powtarzam, ale moze komus sie przyda.
Pozdro.. TK
-
45. Data: 2015-02-10 19:44:17
Temat: Re: Wiatr hula w dachu
Od: KIKI <n...@e...il>
On 2015-02-10 19:08, Piotrek wrote:
> On 2015-02-10 15:41, Kris wrote:
>> Odszukaj posty Kikiego z przed kilku lat i poczytaj: chyba dwóch
>> inspektorów miał równocześnie a fotki jak mu ławy wylali pod ich
>> nadzorem zamieścił.
>> Gdzieś tam tez jest filmik Kikiego jakie mu okna dostarczyli, dobrze
>> że się zorientował i przeciął profil w jednym z okien.
>
> Posty Kikiego to akurat pamiętam. Rzeczywiście liczba fuckup-ów
> wyczerpana na dwa pokolenia do przodu ...
>
> Oczywiście istnieje takie niebezpieczeństwo, że inspektor będzie grał
> nie do tej bramki, do której powinien.
>
> Ale po pierwsze firma (wykonawcza) nieprzypadkowa i z referencjami.
> Zarządzana przez ludzi po inżynierii lądowej, którzy na budowie bywają
> nie rzadziej niż raz na dwa dni (a w kluczowych etapach siedzą tam tyle
> ile trzeba).
Mój był nawet dr inżynier.
Pamiętaj, że do budowlanki idą ci co już nie mają gdzie iść...to idą na
budowę w takim czy innym charakterze.
Wiesz co ci powie prawdę? Kamera termowizyjna pierwszej zimy i podczas
pierwszego wiatru. Co do izolacji wodnej też się kiedyś dowiesz jak
przyjdzie czas. A szczury uciekną. Zobaczysz jak zwiewają przed
odpowiedzialnością.
I nie zapomnij o warstwie z czegoś takiego pomiędzy bloczkami, a
matriałem ścian.
http://www.stahlton.pl/index.php?option=com_content&
view=article&id=75&Itemid=201
I nie używaj ceramiki poryzowanej, bo polegniesz.
-
46. Data: 2015-02-10 19:45:27
Temat: Re: Wiatr hula w dachu
Od: KIKI <n...@e...il>
On 2015-02-10 19:08, Piotrek wrote:
> On 2015-02-10 15:41, Kris wrote:
> Fotki oczywiście będą z prośbą o komentarz. A już zwłaszcza wtedy kiedy
> coś wzbudzi moje wątpliwości.
Hehe Wy tak wszyscy gadacie :-) Mało kto z was wyciąga wnioski z tego co
tu od lat piszemy hehe :-)
-
47. Data: 2015-02-10 19:50:29
Temat: Re: Wiatr hula w dachu
Od: KIKI <n...@e...il>
On 2015-02-10 19:30, Maniek4 wrote:
> W dniu 2015-02-10 o 16:25, KIKI pisze:
> Cztery lata temu pierwsza warstwe ocieplalem skalna welna poddasze.
No tak, my to wiemy. Ale Ty sam to robiłeś, a nie ręce jakiegoś
partacza. Myśmy to omawiali chyba wiele tygodni jak nie miesięcy.
Ale po tych 4 latach to bym zrobił dach deskowany, szczelinę z OSB,
ruszt, wezwał ekipę z pianą i po 2 dnich wszystko by było zrobione.
Wełna jest strasznie odatna na fuszerki, ocieplenie murłaty, wentylacja
połaci deskowanej. Trauma.
A Sufit? Sufit tylko jako koryto zasupane siekanym czymś żeby wszędzie
samo wlazło pod własnym ciężarem. Łatwo będzie kable dodać czy coś.
Rozkopiesz łopatą i dojdziesz do sufitu.
-
48. Data: 2015-02-10 19:58:24
Temat: Re: Wiatr hula w dachu
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2015-02-10 o 19:50, KIKI pisze:
> On 2015-02-10 19:30, Maniek4 wrote:
>> W dniu 2015-02-10 o 16:25, KIKI pisze:
>
>> Cztery lata temu pierwsza warstwe ocieplalem skalna welna poddasze.
>
> No tak, my to wiemy. Ale Ty sam to robiłeś, a nie ręce jakiegoś
> partacza. Myśmy to omawiali chyba wiele tygodni jak nie miesięcy.
Dokladnie tak.
> Ale po tych 4 latach to bym zrobił dach deskowany, szczelinę z OSB,
> ruszt, wezwał ekipę z pianą i po 2 dnich wszystko by było zrobione.
U mnie to juz nie wyjdzie. Zauwaz tez, ze kiedy my budowalismy to
niektore dzis coraz bardziej popularne technologie wtedy byly w zalazku
i przesadnie drogie. Nie brak filmow spitolonego ocieplenia piana, wiec
ekipy tez musialy sie nauczyc.
Pozdro.. TK
-
49. Data: 2015-02-10 20:20:09
Temat: Re: Wiatr hula w dachu
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2015-02-10 19:44, KIKI wrote:
> [...]
> Pamiętaj, że do budowlanki idą ci co już nie mają gdzie iść...to idą na
> budowę w takim czy innym charakterze.
No nie wiem. Podczas castingów to niejednokrotnie miałem wrażenie, że
niezłą kasę ludzie trzepią. A przynajmniej takie miałem wrażenie jak
mnie jakimiś dziwnymi samochodami po referencyjnych budowach wozili ;-)
> Wiesz co ci powie prawdę? Kamera termowizyjna pierwszej zimy i podczas
Takie mam plany. Kamery używam dość często tak więc dokładnie sobie
pooglądam.
> pierwszego wiatru. Co do izolacji wodnej też się kiedyś dowiesz jak
> przyjdzie czas. A szczury uciekną. Zobaczysz jak zwiewają przed
> odpowiedzialnością.
>
> I nie zapomnij o warstwie z czegoś takiego pomiędzy bloczkami, a
> matriałem ścian.
>
> http://www.stahlton.pl/index.php?option=com_content&
view=article&id=75&Itemid=201
>
> I nie używaj ceramiki poryzowanej, bo polegniesz.
Spoko! Pamiętam Twoją innowacyjną koncepcję chłodzenia powietrznego
styków w gniazdkach ;-)
BTW, ogarnąłeś to już? Czy dalej wieje?
Piotrek
-
50. Data: 2015-02-10 23:52:23
Temat: Re: Wiatr hula w dachu
Od: KIKI <n...@e...il>
On 2015-02-10 20:20, Piotrek wrote:
> On 2015-02-10 19:44, KIKI wrote:
> Spoko! Pamiętam Twoją innowacyjną koncepcję chłodzenia powietrznego
> styków w gniazdkach ;-)
>
> BTW, ogarnąłeś to już? Czy dalej wieje?
Mnie z gniazdek nie wiało w nowym domu. Bo otynkowałem ceramikę tylko
styropian mi przykleili na placki i szczytów nie miałem. Ale nie wiało z
gniazdek, nie.
W poprzednim wiało.
Aby zrobić dach deskowany z wełną i nie spierdolić to byś musiał nas
kilku zaprosić żebyśmy sami to Tobie zrobili albo pilnowali.
Tego nie zrobisz dobrze rękami wykonawców.