eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Wielkość domu a wielkość mieszkania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 181

  • 91. Data: 2013-07-03 14:46:27
    Temat: Re: Wielkość domu a wielkość mieszkania
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    Ergie wrote:

    > Mnie, jako konsumentowi też. Wystarczy się zastanowić jakie koszty dla
    > firmy sprzedającej cokolwiek stanowi koszt utrzymywania iluś różnych
    > językowych wersji instrukcji obsługi, stron internetowych czy infolinii.

    Tylko liczba języków używanych na danym terytorium nie ma się
    za bardzo do idei narodu. W Szwajcarii urzędowo używają czterech,
    w Kanadzie dwóch, a problemów z identyfikacją narodową nie mają.
    Zwłaszcza ci pierwsi -- to chyba jedyny kraj na świecie, gdzie
    naprawdę wprowadzono demokrację. :-)

    Pozdrawiam, Piotr


  • 92. Data: 2013-07-03 14:52:39
    Temat: Re: Wielkość domu a wielkość mieszkania
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w wiadomości
    news:kr16f2$17t$1@node1.news.atman.pl...
    > Ergie wrote:
    >
    >> Mnie, jako konsumentowi też. Wystarczy się zastanowić jakie koszty dla
    >> firmy sprzedającej cokolwiek stanowi koszt utrzymywania iluś różnych
    >> językowych wersji instrukcji obsługi, stron internetowych czy infolinii.
    >
    > Tylko liczba języków używanych na danym terytorium nie ma się
    > za bardzo do idei narodu. W Szwajcarii urzędowo używają czterech,
    > w Kanadzie dwóch, a problemów z identyfikacją narodową nie mają.
    > Zwłaszcza ci pierwsi -- to chyba jedyny kraj na świecie, gdzie
    > naprawdę wprowadzono demokrację. :-)

    No nawet dla kobiet, zaczeto od 1971, a w calym kraju skonczono w 1990.


  • 93. Data: 2013-07-03 17:09:31
    Temat: Re: Wielkość domu a wielkość mieszkania
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu środa, 3 lipca 2013 14:19:01 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:

    > Tak. Bazujac na Twoich zeznaniach :-DDDDD

    Masz dostep do archiwum sadowego z lat 90'tych i sie zapoznales ze sprawa? :)
    Czy moze kazda luzna rozmowe traktujesz jak przesluchanie?
    Jakies korzenie w rodzinie - UB, SB ? :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 94. Data: 2013-07-03 18:30:07
    Temat: Re: Wielkość domu a wielkość mieszkania
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:e5a95356-ab9e-44f4-b129-64d2bee23471@googlegrou
    ps.com...
    W dniu środa, 3 lipca 2013 14:19:01 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:

    >> Tak. Bazujac na Twoich zeznaniach :-DDDDD

    >Masz dostep do archiwum sadowego z lat 90'tych i sie zapoznales ze sprawa?
    >:)

    Mam dostep do tego co tu sam wlasnorecznie zeznales. No chyba, ze sie ktos
    pod Ciebie podszyl :-DDDD

    Podszyl?


  • 95. Data: 2013-07-03 21:49:22
    Temat: Re: Wielkość domu a wielkość mieszkania
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu środa, 3 lipca 2013 18:30:07 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:

    > Mam dostep do tego co tu sam wlasnorecznie zeznales. No chyba, ze sie ktos
    > pod Ciebie podszyl :-DDDD
    > Podszyl?

    Sek w tym ze ja nie zeznawalem. Gdybym zeznawal to bym wczesniej poszukal,
    przypomnial sobie, wytezyl umysl i pamiec. Nie wiesz co to luzna rozmowa?

    Pozatym podwazasz wyrok sadu i obrazasz mnie publicznie wyzywajac od
    klamcow i przestepcow - oczywiscie mam to w dupie i nic z tym nie zrobie,
    bo nie mam czasu kopac sie z koniem :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 96. Data: 2013-07-03 22:02:14
    Temat: Re: Wielkość domu a wielkość mieszkania
    Od: "Ghost" <g...@e...pl>


    Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:2f276254-5871-4d1f-804e-6908d8d2ad1e@googlegrou
    ps.com...
    W dniu środa, 3 lipca 2013 18:30:07 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:

    >> Mam dostep do tego co tu sam wlasnorecznie zeznales. No chyba, ze sie
    >> ktos
    >> pod Ciebie podszyl :-DDDD
    >> Podszyl?

    >Sek w tym ze ja nie zeznawalem. Gdybym zeznawal to bym wczesniej poszukal,
    >przypomnial sobie, wytezyl umysl i pamiec. Nie wiesz co to luzna rozmowa?

    Wiem co to luzna rozmowa w usnecie, i dlatego pozwalam sobie nazwac Twoje
    slowa, luzno - zeznawaniem. Nie pierwszy ja i nie ostatni. Nie badz taki
    sjerjozny.

    :-DDDD

    >Pozatym podwazasz wyrok sadu

    Nie podwazam. Znow klamiesz.

    :-DDDD

    >i obrazasz mnie publicznie wyzywajac od
    >klamcow i przestepcow

    Sam sie obrazasz, twierdzac klamliwe iz powiedzialem cos czego nie
    powiedzialem, a co do przestepcow, sam napisales, ze handlowales
    nielegalnymi materialami.

    :-DDDD

    >- oczywiscie mam to w dupie i nic z tym nie zrobie,
    >bo nie mam czasu kopac sie z koniem :)

    Oczywiscie w koncu juz dawno napisales eot choc nie przeszkodzilo ci to w
    pozniejszym poszukiwaniu moich korzeni w SB/UB.

    :-DDDD


  • 97. Data: 2013-07-04 11:10:20
    Temat: Re: Wielkość domu a wielkość mieszkania
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:kr12iu$ser$...@n...news.atman.pl...

    >>> a) ci, którzy mają na to pieniądze
    >>> b) ci, którzy mają... to gdzieś, czyli patologia

    >> c) ci, którzy wcale nie maja więcej od innych ale dobrze gospodarują tym
    >> co mają.

    > Czyli (a). Nie wnikam, skąd mają.

    W takim razie po co odwracać pojęcia i pisać o kimś że "może sobie pozwolić"
    jakby to było dobro luksusowe skoro niemal każdy może sobie pozwolić, tyle
    że nie każdy o tym wie.

    >> Moim zdaniem najliczniejsza jest grupa osób które się naczytały albo
    >> nasłuchały bzdur jakoby pierwszy rok życia dziecka kosztował 10 tyś, a
    >> później tylko drożej

    > A nie kosztuje? Rok mojego kosztuje więcej, a w pampersy nie robię. :-)

    Nie wiem, jak Twoje dzieci, ale moje nie piją nie palą, nie chodzą do
    nocnych klubów itd., więc ich życie jest "trochę" tańsze niż moje, więc z
    faktu że ktoś się nie utrzymam za 10 tyś. rocznie nie wynika fakt że nie
    utrzyma dziecka za połowę tej kwoty.

    Pozdrawiam
    Ergie


  • 98. Data: 2013-07-04 11:25:40
    Temat: Re: Wielkość domu a wielkość mieszkania
    Od: Franc <w...@w...pl>

    Dnia Thu, 4 Jul 2013 11:10:20 +0200, Ergie napisał(a):

    >>> Moim zdaniem najliczniejsza jest grupa osób które się naczytały albo
    >>> nasłuchały bzdur jakoby pierwszy rok życia dziecka kosztował 10 tyś, a
    >>> później tylko drożej
    >> A nie kosztuje? Rok mojego kosztuje więcej, a w pampersy nie robię. :-)
    > Nie wiem, jak Twoje dzieci, ale moje nie piją nie palą, nie chodzą do
    > nocnych klubów itd., więc ich życie jest "trochę" tańsze niż moje, więc z
    > faktu że ktoś się nie utrzymam za 10 tyś. rocznie nie wynika fakt że nie
    > utrzyma dziecka za połowę tej kwoty.

    Moje dzieci też nie palą ani nie piją, jednak na bank rocznie jest to
    więcej niż 10k.
    Wystarczy policzyć przedszkole x 11 miesięcy + lekarstwa + ubrania z
    których wyrastają w tempie co 3-6 miesięcy rozmiar większy, a jeszcze
    jedzenie itp.

    W tym rzecz jednak, żeby nie podejmować decyzji życiowych na podstawie
    excela, bo tak to nic się nie opłaca, nie stać, nie ma uzasadnienia
    ekonomicznego itd.

    --
    Franc


  • 99. Data: 2013-07-04 11:30:45
    Temat: Re: Wielkość domu a wielkość mieszkania
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    Ergie wrote:

    > W takim razie po co odwracać pojęcia i pisać o kimś że "może sobie
    > pozwolić" jakby to było dobro luksusowe skoro niemal każdy może sobie
    > pozwolić, tyle że nie każdy o tym wie.

    No bo to *jest* "dobro luksusowe" i u rozsądnego człowieka decyzja
    zależy od osobistej definicji "móc sobie pozwolić". Jeden będzie
    sobie mógł pozwolić bez wyrzeczeń, bo na brak pieniędzy nie narzeka,
    inny ma na styk i dalej bez wyrzeczeń, bo "mądrze gospodaruje
    pieniędzmi", a jeszcze inny będzie musiał wybierać, czy kupi dziecku
    jedzenie i ubrania, czy pójdzie z małżonką na kolację do restauracji
    lub zrezygnuje z wyjazdu na wakacje. Nie wnikam w to, na jakim poziomie
    życia ktoś chce wychować dziecko, to osobista sprawa każdego człowieka.

    > Nie wiem, jak Twoje dzieci, ale moje nie piją nie palą, nie chodzą do
    > nocnych klubów itd., więc ich życie jest "trochę" tańsze niż moje, więc
    > z faktu że ktoś się nie utrzymam za 10 tyś. rocznie nie wynika fakt że
    > nie utrzyma dziecka za połowę tej kwoty.

    10k rocznie to jest 830 złotych miesięcznie i nie jest to duża kwota.
    Dziecko trzeba nakarmić, umyć, ubrać, wyleczyć, kupić zabawkę a potem
    opłacić przedszkole. Jesli nie jestes "samotna matką", to we Wrocku
    kwota za samo to ostatnie oscyluje w okolicach tysiaka. Jeżeli liczysz
    uczciwie i odrzucimy to przedszkole, to naprawdę będę pod wielkim
    wrażeniem, jeśli utrzymasz dziecko za 4 stówki miesięcznie. Mnie tyle
    idzie na hobby, a nie nazywam się Bill Gates.

    Pozdrawiam, Piotr



  • 100. Data: 2013-07-04 13:53:26
    Temat: Re: Wielkość domu a wielkość mieszkania
    Od: "Ergie" <e...@s...pl>

    Użytkownik "Franc" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1czzopumxls25.1mif76d1zzvwr$.dlg@40tude
    .net...

    >>>> Moim zdaniem najliczniejsza jest grupa osób które się naczytały albo
    >>>> nasłuchały bzdur jakoby pierwszy rok życia dziecka kosztował 10 tyś, a
    >>>> później tylko drożej
    >>> A nie kosztuje? Rok mojego kosztuje więcej, a w pampersy nie robię. :-)

    >> Nie wiem, jak Twoje dzieci, ale moje nie piją nie palą, nie chodzą do
    >> nocnych klubów itd., więc ich życie jest "trochę" tańsze niż moje, więc z
    >> faktu że ktoś się nie utrzymam za 10 tyś. rocznie nie wynika fakt że nie
    >> utrzyma dziecka za połowę tej kwoty.

    > Moje dzieci też nie palą ani nie piją, jednak na bank rocznie jest to
    > więcej niż 10k.

    Mam trójkę dzieci. (w tym dwoje w wieku przedszkolnym) i gdyby mnie to miało
    tyle kosztować, to nie miałbym domu ani wakacji, a mam :-)

    > Wystarczy policzyć przedszkole x 11 miesięcy

    2*12*130 = 520

    > + lekarstwa

    łącznie poniżej tysiąca rocznie dla całej trójki

    > + ubrania z
    > których wyrastają w tempie co 3-6 miesięcy rozmiar większy, a jeszcze

    Najdroższe są buty, niech będzie zmieniane trzy razy do roku. 3*3*100 = 900.
    Przyjmijmy że pozostałe ubranka kosztują tyle samo (w rzeczywistości mniej)
    = 900

    > jedzenie itp.

    Najmłodszy dostaje kaszki (ok. 50zł / mc) starsi jedzą z nami (niech będzie
    200zł / mc) łacznie 3000

    Pieluchy dla najmłodszego to około 100zł / miesiąc czyli dodatkowy 1200

    Do tego gry, zabawki, farbki, kredki itp. - kilkanaście zł/ mc na każde
    dziecko. Łącznie 3*15*12 = 540zł

    Do tego wyjazdy do aquaparku, zoo, kina itp niech będzie 100zł / miesiąc.
    czyli 1200

    Suma 9260zł czyli blisko wspomnianych 10 tysięcy.. tyle że to dotyczy trójki
    dzieci :-)

    Uprzedzając tak pominąłem takie rzeczy jak nosidełko, łóżeczko czy wózek, bo
    jest to jednorazowy wydatek i z zapasem pokrywa go becikowe.

    Pozdrawiam
    Ergie

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1