-
1. Data: 2010-02-13 21:17:26
Temat: Włamanie na działce - pytanie o alarm.
Od: "Endriu" <n...@i...pl>
Miałem osatnio włamanie na działce, i postanowiłem jakoś zabezpieczyć
kapciorę przed włamywaczami.
Chciałbym wrzucić do kapciory jakąś czujke ruchu która będzie dawał sygnał
do wycia gdy ktoś wedrze się do środka.
Pytam o koszta jakiegoś w miarę taniego rozwiązania, któe najlepiej żebym
sobie mógł sam zamontować (elktrykiem jestem dosyć mocno wykształconym, ale
mało praktykującym - tak się życie ułożyło).
--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/
-
2. Data: 2010-02-13 21:18:16
Temat: Re: Włamanie na działce - pytanie o alarm.
Od: "Endriu" <n...@i...pl>
> Pytam o koszta jakiegoś w miarę taniego rozwiązania, któe najlepiej żebym
> sobie mógł sam zamontować (elktrykiem jestem dosyć mocno wykształconym,
> ale
> mało praktykującym - tak się życie ułożyło).
A gdyby się tak zastanowić to robienie hałasu nie ma większego sensu.
Lepiej byłoby gdyby urządzonko zamiast wycia dawało sygnał na komórke że
ktoś grasuje w kapciorze, a jako że mieszkam niedaleko kapciory mógłbym
podskoczyć z paroma kolegami i wymierzyć łotrowi sprawiedliwość osobiście.
Ale takie rozwiązanie pewnie będzie droższe od jakiejś zwykłej czujki z
jakims wyjcem.
--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/
-
3. Data: 2010-02-13 21:26:57
Temat: Re: Włamanie na działce - pytanie o alarm.
Od: "Stolat" <c...@g...pl>
>
> A gdyby się tak zastanowić to robienie hałasu nie ma większego sensu.
> Lepiej byłoby gdyby urządzonko zamiast wycia dawało sygnał na komórke że
> ktoś grasuje w kapciorze, a jako że mieszkam niedaleko kapciory mógłbym
> podskoczyć z paroma kolegami i wymierzyć łotrowi sprawiedliwość osobiście.
>
Najlepiej zrobić takie cuś, co po nieautoryzowanym otwarciu pirdutnie i całą
kapciorę rozwali, a przy tym ogłuszy wyzwalacz-aktora mechanizmu.
Pozdrawiam
Michał
-
4. Data: 2010-02-13 22:50:45
Temat: Re: Włamanie na działce - pytanie o alarm.
Od: "J_K_K" <j...@i...fm>
Użytkownik "Endriu" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hl73ao$p0g$1@news.interia.pl...
> ktoś grasuje w kapciorze, a jako że mieszkam niedaleko kapciory mógłbym
Włącznik lodówkowy + bateryjka + odpalenie halogena, albo innej petardy :-)
Pzdr
JKK
-
5. Data: 2010-02-13 22:50:54
Temat: Re: Włamanie na działce - pytanie o alarm.
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Stolat" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hl75k3$g7s$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> A gdyby się tak zastanowić to robienie hałasu nie ma większego sensu.
>> Lepiej byłoby gdyby urządzonko zamiast wycia dawało sygnał na komórke że
>> ktoś grasuje w kapciorze, a jako że mieszkam niedaleko kapciory mógłbym
>> podskoczyć z paroma kolegami i wymierzyć łotrowi sprawiedliwość
>> osobiście.
>>
>
> Najlepiej zrobić takie cuś, co po nieautoryzowanym otwarciu pirdutnie i
> całą kapciorę rozwali, a przy tym ogłuszy wyzwalacz-aktora mechanizmu.
A później pójdziesz za takiego bydlaka na sto lat do pierdla :)
-
6. Data: 2010-02-13 23:12:44
Temat: Re: Włamanie na działce - pytanie o alarm.
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Endriu" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hl73ao$p0g$1@news.interia.pl...
> A gdyby się tak zastanowić to robienie hałasu nie ma większego sensu.
> Lepiej byłoby gdyby urządzonko zamiast wycia dawało sygnał na komórke że
> ktoś grasuje w kapciorze, a jako że mieszkam niedaleko kapciory mógłbym
> podskoczyć z paroma kolegami i wymierzyć łotrowi sprawiedliwość osobiście.
>
> Ale takie rozwiązanie pewnie będzie droższe od jakiejś zwykłej czujki z
> jakims wyjcem.
Dysponuję gotowymi i niedrogimi rozwiązaniami. Alarm zazbrajany i rozbrajany
telefonem komórkowym lub ukrytym wyłącznikiem, bądź pilotem radiowym. Można
zdalnie np. wpuścić na budowę robotników nie musząc im udostępniać kodów do
rozbrajania, czy też fatygować się osobiście, aby ich wpuścić. W przypadku
włamania system wysyła powiadomienie SMS-em lub/i dzwoni, a po odebraniu
połączenia telefonicznego możesz podsłuchiwać co się dzieje na budowie.
Możesz także w każdej chwili podsłuchiwać co się dzieje na budowie po prostu
dzwoniąc na numer telefonu współpracującego z systemem. Możesz podsłuchiwać
czy robotnicy już przyszli na budowę, czy pracują i co o Tobie mówią ;)
To jeszcze nic - możesz takze zdalnie załączać i wyłączać urządzenia np.
oświetlenie lub otwierać/zamykać bramę. W innych wersjach możesz także
nadzorować i sterować temperaturą np. sterować ogrzewaniem przyłącza
wodnego, zabezpieczając go przed zamarznięciem, a w razie zaniku zasilania
lub awarii układu grzewczego możesz sostać o tym powiadomiony SMS-em o
spadku temperatury poniżej bezpiecznej granicy. Oczywiście urządzenie może
jednocześnie pełnić rolę termostatu.
Jeżeli interesują Cię szczegóły i koszt to odezwij się na priv.
Z adresu e-mail usuń iksa, który jest zabezpieczeniem antyspamowym
plumpix(małpa)onet.pl
-
7. Data: 2010-02-14 08:57:27
Temat: Re: W?amanie na dzia?ce - pytanie o alarm.
Od: Wojtek <a...@p...pl>
W dniu 2010-02-13 22:18, Endriu pisze:
>> Pytam o koszta jakiego? w miar? taniego rozwi?zania, kt?e najlepiej ?ebym
>> sobie m?g? sam zamontowa? (elktrykiem jestem dosy? mocno wykszta?conym,
>> ale
>> ma?o praktykuj?cym - tak si? ?ycie u?o?y?o).
>
> A gdyby si? tak zastanowi? to robienie ha?asu nie ma wi?kszego sensu.
> Lepiej by?oby gdyby urz?dzonko zamiast wycia dawa?o sygna? na kom?rke ?e
> kto? grasuje w kapciorze, a jako ?e mieszkam niedaleko kapciory m?g?bym
> podskoczy? z paroma kolegami i wymierzy? ?otrowi sprawiedliwo?? osobi?cie.
>
Mój kolega mial alaram w garazu. Alarm bez sygnalu dziwiekowego w
garazu, jedynie informacja w domu, ze brama grazowa jest otwarta.
Pewnego razu w nocy mial wlamianie do tego grazau. Wybiegl z domu z
jakims pretem. Wpadl na zlodzieja, udezyl go pare razy, ale zlodziej
mial kolegow. Skonczylo sie to tak, ze kolega przelezal pare tygodni w
szptalu, jakies operacje, plastikowe zeby itp. Zlodziej oskarzyl go o
pobicie, kolega musial sie z tego mocno tlumaczyc przed sadem.
Obecnie kolega lekko kulejac przechadza sie po miescie gedzie czesto
spotyka zlodzieja usmiechajac sie do niego swoimi nowymi idealnie
rownymi zebami.
Warto?
-
8. Data: 2010-02-14 10:01:08
Temat: Re: W amanie na dzia ce - pytanie o alarm.
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Użytkownik "Wojtek" <a...@p...pl> napisał w wiadomości
news:hl8dto$sar$1@inews.gazeta.pl...
> Pewnego razu w nocy mial wlamianie do tego grazau. Wybiegl z domu z
> jakims pretem. Wpadl na zlodzieja, udezyl go pare razy, ale zlodziej
> mial kolegow. Skonczylo sie to tak, ze kolega przelezal pare tygodni w
Niestety tak to już jest w tym kraju. Gdyby miał broń do obrony miru domowego to by
zastrzelił gnojka i po sprawie. -
9. Data: 2010-02-14 10:08:45
Temat: Re: W amanie na dzia ce - pytanie o alarm.
Od: Dy <d...@m...com.pl>
> Warto?
Ciekawe podejscie? Proponujesz tolerowanie zlodziejstwa? To nie lepiej
dac ogloszenie w prasie.
Fatalnie kolego skonczyl ale trzeba znalezc sposob zeby unikac
problemow a zlodzieja do piachu poslac. to ze mamy system prawny
sprzyjajacy zlodziejom i bandytom nie oznacza ze mamy sie temu
poddac.
Pozdrawiam
Dy
-
10. Data: 2010-02-14 10:21:47
Temat: Re: W?amanie na dzia?ce - pytanie o alarm.
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Wojtek napisal:
> Warto?
Emerytowany milicjant tlumaczyl mi kiedys, ze jak juz bic
to z rozmachem, aby zlodziej z tego zywy nie wyszedl. Zawsze
moze kolo jego zwlok lezec potem noz z jego odciskami palcow,
ktory bedzie usprawiedliwial tak intensywn obrone.
W przeciwnym razie polskie patologiczne prawo zrobi z ciebie
bandyte.
--
Pozdrawiam,
Jacek