-
11. Data: 2009-05-14 15:45:22
Temat: Re: Wnerwiająca polityka reklamówkowa...
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 14 May 2009 17:08:16 +0200, osobnik zwany Maseł
wystukał:
>> ile??? torebki kosztują 4zł za 200szt to jest 2gr za sztukę
>
> Uzgodnijcie moze o jakie torebki chodzi... (a pozniej to noze w dlon i
> ruszajcie bronic swoich racji :-)
a co tu bronić. To na szybko wyguglana cena detaliczna :)
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
12. Data: 2009-05-14 16:11:09
Temat: Re: Wnerwiaj?ca polityka reklamówkowa...
Od: Maverick <m...@p...fm>
masti wrote:
> Dnia pięknego Thu, 14 May 2009 17:08:16 +0200, osobnik zwany Maseł
> wystukał:
>
>>> ile??? torebki kosztują 4zł za 200szt to jest 2gr za sztukę
>> Uzgodnijcie moze o jakie torebki chodzi... (a pozniej to noze w dlon i
>> ruszajcie bronic swoich racji :-)
>
> a co tu bronić. To na szybko wyguglana cena detaliczna :)
ale sa takie co utrzymaja tylko 100g, inne np na chleb, a do innych i po
5-10 kg mozna pakowac. Tak wiec torebka torebce nierowna.
--
Regards,
Maverick
-
13. Data: 2009-05-14 16:25:26
Temat: Re: Wnerwiająca polityka reklamówkowa...
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 14 May 2009 18:11:09 +0200, osobnik zwany Maverick
wystukał:
> masti wrote:
>> Dnia pięknego Thu, 14 May 2009 17:08:16 +0200, osobnik zwany Maseł
>> wystukał:
>>
>>>> ile??? torebki kosztują 4zł za 200szt to jest 2gr za sztukę
>>> Uzgodnijcie moze o jakie torebki chodzi... (a pozniej to noze w dlon i
>>> ruszajcie bronic swoich racji :-)
>>
>> a co tu bronić. To na szybko wyguglana cena detaliczna :)
>
> ale sa takie co utrzymaja tylko 100g, inne np na chleb, a do innych i po
> 5-10 kg mozna pakowac. Tak wiec torebka torebce nierowna.
ależ oczywiście. to był tylko komentarz do hurtowej ceny 30gr za torebkę.
za tyle to w detalu sprzedają superwytrzymałe
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
14. Data: 2009-05-14 20:47:09
Temat: Re: Wnerwiaj?ca polityka reklamówkowa...
Od: agent73 <a...@g...pl>
On Thu, 14 May 2009 02:51:34 +0200, "Jackare" <...@s...de.pl> wrote:
>Jako klient i konsument głosuję nogami i robię zakupy gdzie nikt z pakowania
>w woreczki foliowe nie robi wielkiej polityki i nie pobiera opłat. Na razie
>na placy boju zostały Tesco i Elea. W innych marketach nie kupuję. Zacznę
>jak wrócą darmowe woreczki.
Żebyś się tylko nie zdziwił jak i tam znikną, i co wtedy? Z głodu
zdechniesz... ;-)
--
A.
-
15. Data: 2009-05-14 23:32:56
Temat: Re: Wnerwiająca polityka reklamówkowa...
Od: Grzexs <grzexs@usu_n_to.gazeta.pl>
> Teraz masz większy wybór: możesz iść np. z plecakiem albo torbą na
> laptopa ;-)
>
>> Wkurza mnie odpłatnośc za niby ekologiczne worki.
>
> Mnie tam bardziej wkurzają podatki...
A nie ZUS?
--
Grzexs
-
16. Data: 2009-05-15 05:32:54
Temat: Re: Wnerwiająca polityka reklamówkowa...
Od: Bartłomiej Zieliński <b...@p...gliwice.pl>
Użytkownik Grzexs napisał:
>> Mnie tam bardziej wkurzają podatki...
> A nie ZUS?
To też pewnego rodzaju podatek.
W sumie, żeby nie płacić podatków (żadnych), dałbym się wysłać w kosmos
w misję Armegeddon ;-)
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
17. Data: 2009-05-15 05:50:30
Temat: Re: Wnerwiająca polityka reklamówkowa...
Od: "sov." <s...@g...pl>
racja
pobieranie kasy za te worki to przegięcie
jaka tu ekologia?
gdyby to były worki papierowe... to bym zrozumiał
sov.
-
18. Data: 2009-05-15 06:28:54
Temat: Re: Wnerwiająca polityka reklamówkowa...
Od: "Druid29" <d...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jackare" <...@s...de.pl> napisał w wiadomości
news:gufqgc$fju$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Kolejny powód do frustracji to nagła zmiana zwyczajów handlowych w temacie
> reklamówek jednorazowych.
> Wkurza mnie że jak w latach 80 tych do sklepu trzeba wychodzić z siatką.
> Wkurza mnie odpłatnośc za niby ekologiczne worki.
> To jak to jest? Truć można było za darmo, ale "dbać" już trzeba tylko
> odpłatnie.
> Jako klient i konsument głosuję nogami i robię zakupy gdzie nikt z
> pakowania w woreczki foliowe nie robi wielkiej polityki i nie pobiera
> opłat. Na razie na placy boju zostały Tesco i Elea. W innych marketach nie
> kupuję. Zacznę jak wrócą darmowe woreczki.
W Auchan (i chyba nie tylko) są już darmowe ekologiczne "biodegradowalne"
woreczki.
Druid29
-
19. Data: 2009-05-15 07:41:15
Temat: Re: Wnerwiająca polityka reklamówkowa...
Od: Waldemarrr <m...@n...mojej.str>
> pobieranie kasy za te worki to przegięcie
> jaka tu ekologia?
Jesli jest (chocby symboliczna) oplata za torbe, to wielu klientow sie
zastanawia "czy ja na pewno potrzebuje te reklamowke?".
Nie zauwazyliscie zjawiska, ze jak torby sa darmowe to klienci czesto
biora je w nadmiarze, bez zastanowienia sie czy potrzebna czy nie? Nie
mowie, ze wszyscy ale takie zjawisko jest dosc czeste a to zwieksza
zuzycie toreb i ilosc smieci.
Zeby nie bylo.. Nie jestem zadnym "ortodoksem".
Podoba mi sie wolnosc - ci ktorzy uwazaja to zjawisko za proekologiczne
wybieraja jedne markety, ci ktorych to wkurza maja do wyboru inne.
Wolnosc wyboru jest piekna. Mnie najbardziej wkurzaja ustawowe nakazy i
zakazy.
Waldek.
www.waldek.sewera.pl
-
20. Data: 2009-05-15 09:08:11
Temat: Re: Wnerwiająca polityka reklamówkowa...
Od: czeremcha <c...@t...pl>
On 15 Maj, 08:41, Waldemarrr <m...@n...mojej.str> wrote:
> Jesli jest (chocby symboliczna) oplata za torbe, to wielu klientow sie
> zastanawia "czy ja na pewno potrzebuje te reklamowke?".
> Nie zauwazyliscie zjawiska, ze jak torby sa darmowe to klienci czesto
> biora je w nadmiarze, bez zastanowienia sie czy potrzebna czy nie? Nie
> mowie, ze wszyscy ale takie zjawisko jest dosc czeste a to zwieksza
> zuzycie toreb i ilosc smieci.
Święta racja.
Pracuję w sklepie, w którym dodajemy do zakupów za darmo duże torby
papierowe z uchami.
Plagą są klienci objuczeni zakupami z sąsiedniego sklepu, w którym
trzeba zapłacić 25 centów za plastikową jednorazówkę, a papierowych
nie dają, którzy u nas kupują dwie paczuszki chusteczek higienicznych
i żądają torby z uchami.
Na szczęście - kierownictwo poprosiło nas o ograniczenie rozdawnictwa
i w takiej sytuacji z radością odmawiam, tłumacząc się recesją.
Z drugiej strony - gdy przez jakieś dwa tygodnie z powodów jakiejś tam
awarii nie mieliśmy darmowych, dużych toreb i proponowaliśmy
jednorazówki płatne /22 centy/, to ochotę na zakup wyrażało nie
więcej niż może ze 2 % klientów. Wtedy - dziwnym trafem - udawało im
się zapakować towar do już posiadanych toreb i torebek. Także - gdy
leje deszcz - bardzo niewielu klientów decyduje się na zakup torby
plastikowej - proszą o zdublowanie torby papierowej.
A dlaczego "z radością odmawiam"? Właśnie z powodów napisanych
powyżej. Większość tak naprawdę tej torby _nie potrzebuje_, ale bierze
darmo, gdy dają. A żywot tej torby trwa tyle, co przeniesienie zakupów
do domu. Zaraz potem wędruje do kosza z odpadami recyklingowymi. W
najlepszym razie.
Ania