-
21. Data: 2013-03-18 20:08:37
Temat: Re: Wodociąg - podłączenie
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Kris wrote:
> W dniu poniedziałek, 18 marca 2013 13:16:23 UTC+1 użytkownik ///
> Kaszpir /// napisał:
>> Trzeba by by�o si� pod domem przebi� na g��boko�ci 1,4m
>> aby doj�� do
>>
>> kot�owni (z 3-4m pod domem) i jeszcze problem bo w kot�owni jest
>> skrzynka
>>
>> rozdzielcza od pod�og�wki i mo�na by zniszczy� ogrzewanie ...
>>
>> Kot�ownia tylko z jednej strony ma �cian� "zewn�trzn�"
>> pozosta�e �ciany
>>
>> przylegajďż˝ do innych pomieszczeďż˝.
> A nie możesz jak pisałem wejśc rura w rogu garażu(zniszczenia
> minimalne) i dalej po scianie/ przy posadzce do kotłowni?
jak będzie miał wodomierz w studzience wodomeirzowej to może sobie rurę
prowadzuć jak chce ale jesli wodomeirz ma byc w domu to mu wodociągi
wyznaczą jak i gdzie ma być wejście i wedomierz.
-
22. Data: 2013-03-18 20:10:20
Temat: Re: Wodoci?g - pod??czenie
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Adam wrote:
> W dniu niedziela, 17 marca 2013 23:09:42 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor
> napisał:
>
>> ja już raz wykopywałem rurę i zmieniałem średnicę bo sie wodociągom w
>> Wieliczce ubzdziło, że rura ma mieć 50mm nie może być 40mm i już
>> (przyłacz chyba 12 metrów do małego domku).
>
> Lol! 50mm to u mnie idzie 400mb sieci i do mnie jakies 30mb PE32. Po
> drodze wpietych dwoch sasiadow jeszcze :) Co wodociagi to inne
> wymagania ;)
generalnie teraz wodociągi szaleją ze średnicami przyłaczy :)
stare przylacza były czasem robione rurką stalową 3/4" :)
-
23. Data: 2013-03-18 21:21:23
Temat: Re: Wodociąg - podłączenie
Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
>A nie możesz jak pisałem wejśc rura w rogu garażu(zniszczenia minimalne) i
>dalej po scianie/ przy posadzce do kotłowni?
Zapewne tak zrobię.
-
24. Data: 2013-03-19 09:47:17
Temat: Re: Wodociąg - podłączenie
Od: Marek <m...@g...pl>
On 17.03.2013 22:40, Marek Dyjor wrote:
> /// Kaszpir /// wrote:
>> Witam !
>>
>> Za jakiś czas (w tym roku) ma być wodociąg ...
>> Już niedaleko jest pociągnięty i zapewne za kilka miesięcy będziemy
>> podłączani. Zapewne będzie poprowadzony przez drogę gminną (nie
>> asfaltową ,a jedynie utwardzoną).
>
> masz już warunki przyłączeniowe?
>
> musisz pogadać z wodociągami... bo ty sobie zrobisz jak ci wygodnie a
> oni ci powiedzą że tak jest źle bo:
>
> woda ma iść jak najkrótszą trasą od granicy do wejścia do budynku, że
> wodomierz ma być zaraz po wejści rury do domu. Moga też stwierdzić ze ma
> być rura stalową wprowadzona do domu (bogu dzieki z tego sie już
> wodociągowcy powoli zaczynają wycofywać), ponadto musisz ustalic jaka ma
> być średnica rury i jaki typ żeby ci potem odebrali przyłącze.
>
> czekaj Ty nie jesteś gdzieś z mojej okolicy (zabierzów koło krakowa)?
>
>
Uff to widze, ze mialem szczescie z moimi wodociagami. Protokol odbioru
zalatwialem po kilku miesiacach uzytkowania. Wode zrobilem sam tak mi
pasowalo.
Do protokolu tylko mapka byla potrzebna.
--
Marek
echo q...@k...csq | tr a-di-rs-ze-h a-z
-
25. Data: 2013-03-19 10:00:28
Temat: Re: Wodociąg - podłączenie
Od: mucher <m...@g...com>
On 18 Mar, 13:55, "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> wrote:
> >czekaj Ty nie jesteś gdzieś z mojej okolicy (zabierzów koło krakowa)?
>
> Nie :)
>
> Kujawsko-pomorskie ...
To ja byłem akurat :) - ale wodociągi to byly akurat kompletnie
bezproblemowe, zresztą pierwsze media które miałem na działce.
Kanalizację podłączyłem praktycznie do stanu zero a odbierałem jak
zbierałem papiery do odbioru domu.
mucher
-
26. Data: 2013-03-19 10:22:06
Temat: Re: Wodociąg - podłączenie
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 18 marca 2013 14:56:17 UTC+1 użytkownik /// Kaszpir /// napisał:
> A gdzie ten wykop ?
> Rozumiem że przez garażem rów na głębokości 1,4m i potem na tej głębokości
> trzeba by się przebić do garażu a dalej ?
Dalej w garażu do góry i pościanch/przy posadzce do kotłowni.
Tylko w tej opcji wodomierz będzie w garażu zapewne bo wodociągi często chca aby
wodomierz był blisko miejsca gdzie rura z posadzki wyłazi.
Ale wodomierz w garażu to żaden problem. Jeśli garaż w bryle budynku to tem minusowe
tam raczej nie wystąpią.
> No chyba że tylko na tej głębokosci wejść do garażu , a potem tylko lekko
>
> skuć podłogę i zalać w podłodze rurę , na dużo mniejsze głębokości ?
Można i tak ale lepiej puścic po styku podlogi i ściany lub po scianie.
Rura PE dosyc elastyczna jest
> Boję się bo garaż mam nie ogrzewany i nie wiem czy w zimę nie zamarzła by
>
> rura z wodą ... Garaż nie ma styropianie na podłodze , grzany jest z
>
> "ziemii" ...
Jak jest/będzie u Ciebie trudno powiedzieć.
Ja mam garaz w bryle budynku, nieogrzewany(mam tam wyprowadzone przyłącze do
grzejnika ale grzejnika brak) jedna sciana sąsiaduje z kotłownią i łazienką druga
ściana z salonem. Nie robiłem żadnej izolacji cieplnej na wewnętrznych ścianach
garażu- ściaany z gazobetonu 24cm.
Dom po całości ocieplony styropianem 12cm, brama garażowa, segmentowa
http://www.skorpion.com.pl/product-pol-80-Automatycz
na-brama-segmentowa-STANDARD-Zloty-Dab-Kaseton.html,
Praktycznie zawsze mam otwarte drzwi między garażem a kotłownia więc garaz jest
dogrzewany ciepłem z kotłowni.
Zawsze zima stawiam testowo słoik z woda w rogu garazu przy bramie. 5 zim już mineło
woda nie zamarzła.
-
27. Data: 2013-03-22 09:36:24
Temat: Re: Wodociąg - podłączenie
Od: "M." <...@n...pl>
W dniu 2013-03-17 18:22, Ergie pisze:
> Użytkownik "M." napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5145f59c$0$1214$6...@n...neostrada
.pl...
>
>> Nie powinieneś myć samochodu na własnej działce. Mówią o tym przepisy
>> i rozsądek. Chociaż kto dzisiaj się przejmuje spłukiwaną z samochodu
>> ropą i innym syfem do własnej ziemi :-) Dzisiaj umyjesz, jutro
>> wypijesz z herbatą a 10zł za myjnię zostanie w kieszeni ...
>
> A co jak auto stoi na podjeździe przed domem i pada deszcz to wtedy ta
> brudna woda spływa w cudowny sposób gdzie indziej i nie zanieczyszcza
> ogrodu? A może nie wolno zostawiać auta na deszczu?
To u ciebie padają deszcze z detergentami? :-)
Bo od zwykłego deszczu to ropa i syf z samochodu raczej nie spłynie.
Poza tym trudno mi uwierzyć, że mycie samochodu w twoim wypadku polega
na spryskiwaniu go szlauchem (tak, jak jest podczas deszczu).
M.
-
28. Data: 2013-03-22 09:38:53
Temat: Re: Wodociąg - podłączenie
Od: "M." <...@n...pl>
W dniu 2013-03-17 18:12, Adam pisze:
> W dniu niedziela, 17 marca 2013 17:55:44 UTC+1 użytkownik M. napisał:
>
>> Nie powinieneś myć samochodu na własnej działce. Mówią o tym przepisy i
>> rozsądek. Chociaż kto dzisiaj się przejmuje spłukiwaną z samochodu ropą
>> i innym syfem do własnej ziemi :-) Dzisiaj umyjesz, jutro wypijesz z
>> herbatą a 10zł za myjnię zostanie w kieszeni ...
>
> Bez jaj czlowieku :D To samo zrobi deszcz.
ROTFL. To po co w ogóle myć samochody, skoro deszcz tak samo dobrze
wypłukuje brud, smar, itd.? Może po prostu zostawiać zawsze na deszczu.
M.
-
29. Data: 2013-03-22 10:10:19
Temat: Re: Wodociąg - podłączenie
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu piątek, 22 marca 2013 09:36:24 UTC+1 użytkownik M. napisał:
> Bo od zwykłego deszczu to ropa i syf z samochodu raczej nie spłynie.
Wytlumacz mi jedno. Skad masz rope i smar na karoserii samochodu ? :) Zalecam wizyte
u mechanika ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
30. Data: 2013-03-22 10:12:32
Temat: Re: Wodociąg - podłączenie
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "M." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:514c180d$0$1254$6...@n...neostrada
.pl...
> To u ciebie padają deszcze z detergentami? :-)
> Bo od zwykłego deszczu to ropa i syf z samochodu raczej nie spłynie. Poza
> tym trudno mi uwierzyć, że mycie samochodu w twoim wypadku polega na
> spryskiwaniu go szlauchem (tak, jak jest podczas deszczu).
Zwykle jeśli już myję (a robię to tylko 2-3 razy do roku) to biorę myjkę
ciśnieniową podłączoną do zbiornika z deszczówką i taką miękką wodą spłukuję
auto pod ciśnieniem. Detergentów używam tylko by wymyć szyby od wewnątrz.
Detergentu ostatni raz używałem 2,5 roku temu gdy jechałem na ślub bliskiej
mi osoby w charakterze gościa i fotografa i nie chciałem im psuć tła na
filmie (jako fotograf musiałem się trzymać blisko ich samochodu y szybko
wysiąść i zdążyć zrobić im zdjęcia jak wysiadają).
Pozdrawiam
Ergie