-
271. Data: 2009-04-06 09:18:52
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:a920184c-24ca-429d-be72-
>Więc zacznijmy od założeń wstępnych.. Jest sobie szczelina o pewnej
>(nie wnikajmy jakiej) szerokości... Powstała sobie ona na wskutek
>ruchów cieplnych okna (miała takie prawo).
To co determinuje caly Twoj tekst ponizej wynika z zalozenia, ze jest sobie
szczelina.
Dla mnie to wcale nie takie pewne. Nie wiem jak bardzo potrafi sie
rozszerzyc okno, ale chyba nie wiele bo inaczej mysle, ze byly by jakies
problemy z jego otwieraniem/zamykaniem w upalne dni i noca po tym samym
dniu. Dalo by sie rowniez zauwazyc wyrywanie wkretow w miejscach skrecenia
profili plastikowych ze stalowymi wzmocnieniami. Rozszerzanie jest faktem,
ale zdaje sie nie jest przesadnie duze. Piana co prawda nie jest z gumy i
swoja sprezystosc tez posiada, fakt nie wielka. Sprawa druga pewnie bardziej
istotna, co ze szczelina jak miejsca polaczenia tynku ze sciana uzupelnimy
silikonem zalecanym przeciez?
>Ale co z systemem 3w w takim przypadku? Otóż szczelina powietrzna jest
>zamknięta z 2 stron, więc ruchu powietrza nie ma. Ponadto warstwa
>elastyczna zapewnia dalej izolację cieplną. Jedyna wilgoć która może
>się dostać to ta która dostanie się poprzez dyfuzję. No ale przez
>ścianę przenika (nie pamiętam ile ale tak strzelam) 5% wilgoci i te 5%
>jest też oddawane po 2 stronie.
Nie koniecznie bedzie oddane z drugiej strony, bo miejsce ktore rozpatrujemy
ma szanse byc najzimniejszym w scianie a w zwiazku z tym wilgoci moze
pojawic sie najwiecej, bo taki jest kierunek dyfuzji.
W zimnych nieocieplonych scianach ta wilgoc wcale nie jest jednakowo
odprowadzana, bo te przyjete 5% to zdolnosc do dyfuzji przez sciane, co
jezeli wylgoci bedzie wiecej? Nie odparuje od zewnatrz, a zostaje
"magazynowane" w scianie. Tak samo bedzie na styku okna a moze i gorzej.
Podstawowa sprawa to wentylacja.
>Wielkości nieporównywalnie małe w
>stosunku do 100% (przy otwartej szczelinie). No i czy aby te 5%
>"zakręci" o 90 stopni i w 100% wejdzie w piankę? Wątpię.
Dzieki roznicy temperatur.
>Przecież dalej może sobie dyfundować prosto na zewnątrz jak do tej pory ...
>A
>jak jakaś mała część tych 5% znajdzie się już przypadkiem w tej piance
>to może sobie dyfundować na zewnątrz także przez warstwę
Moze tez byc osuszane przeplywajacym powietrzem przyjeta przez Ciebie
szczelina o ile tam bedzie. Zima wilgotnosc jest bardzo mala i szczerze
mowiac kondensacja pary z powietrza w tym miejscu nie jest taka pewna.
>paroprzepuszczalną (gdzie będzie to nawet łatwiejsze niż przez mur).
Ale za ta tasma tez jest jakies wykonczenie, tynk, styropian. Ograniczy to
idealne dzialanie paroprzepuszczalnej tasmy do wlasciwosci zastosowanych za
nia materialow. Dzialanie jej jako jakies ulatwienie mysle ze mozemy
pominac.
>A co ze źródłem? Cóż powierzchnia wnikania tej wilgoci w ścianę będzie
>zmniejszona o powierzchnię taśmy paroszczelnej ..
Zapewne rowniez nasiakliwej.
>A teraz zajmijmy się grzybkami ... Jakie są warunki zagnieżdżenia się?
>Ano musi być coś do żarcia (piana się nie nadaje) musi być wilgoć i
>dostęp powietrza (tlen). Żarcie i dostęp powietrza to pleśnie mają
>zagwarantowane na tynku wewnętrznym. Ale nie ma wilgoci, bo ta gdyby
>nawet była to jest zamknięta za taśmą paroszczelną (a tynk dalej
>suchy). Z kolei pianka grzybom nie smakuje no i brak jest dostępu
>powietrza (albo raczej ograniczenie ilości).
Grzyby nie musza rosnac bezposredniu w strukturze piany. Beda rosly na tynku
wewnatrz pomieszczenia w skutek dyfuzyjnego zawilgocenia piany, obnizenia
tym samym temperatury w tym miejscu i kondensacja pary.
>> grupie. Jezeli to malo to ja nie mam nic przeciwko, tylko warto by sobie
>> zadac pytanie jakie sa szanse wystapienia problemu zanim sie na niego
>> ktos
>> zdecyduje. Nie jest prawda, ze ja nie spotkalem sie z problemami montazu
>> na
>> piane w trzech, pieciu czy wiecej miejsc. Prawda jest, ze nie spotkalem
>> sie
>> w ogole, a troche lokali w zyciu widzialem.
>Ja natomiast widziałem wiele takich. Może słabo patrzysz? Ja jestem
>być może trochę przeczulony, bo na pleśnie jestem uczulony...
To znaczy tyle, ze wilgoc tam byla. Przyczyny jej powstawania nie koniecznie
musza byc tak oczywiste i lezec wylacznie po stronie montazu na sama piane.
O paradoksach napewno slyszales.
>> Nie
>> potrafie w zyciu przejsc do opini gdzie kolwiek zaczytanych bez wlasnych
>> przemyslen i szukania potwierdzenia, jezeli temat jest do ogarniecia.
>No to przemyśl jeszcze raz...
Tak zrobilem.
Od poczatku nie uwazalem, ze montaz 3W jest bledem, ale ten montaz kosztuje
jak ktos napisal 40zl/m biezacy. Czy warto niech sobie kazdy sam odpowie.
>>W tym
>> wypadku skupilem sie na tym co widzialem i widze na codzien. Jak sie
>> okazalo
>> nie ja jeden.
>No jest Was 2!
Czterech co najmniej, Was jest 2 :-)
>> E tam. Odpowiadalem nie pod Twoim postem. Sprawa pewnie wyglada nieco
>> inaczej niz Ty to postrzegasz. Nie podchodze do grupy smiertelnie
>> powaznie w
>> kazdym poscie.
>>Niestety w oparciu o te mniej poważne posty ktoś może podjąć
>>śmiertelnie poważne decyzje...
Nie przesadzaj, watek jest juz dlugasny, argumentow wszyscy dostarczylismy
sporo wczesniej, a to tylko grupa dyskusyjna. Poradnikow tu nie piszemy,
zreszta nie taki temat byl tego watku.
>Wy twierdzicie że to (wilgoć pleśń itp) niemożliwe. Aby to udowodnić
>musielibyście udowodnić że nie istnieje ani jeden tego przypadek. Ja
>(i przypadek z oknotestu) dowodzimy że jest inaczej. Czyli to Wasze
>twierdzenie jest całkowicie bezpodstawne. c.n.u.
To ze widziales cos takiego nie znaczy, ze przyczyny jej powstawania sa tak
jednoznaczne.
Pozdro.. TK
-
272. Data: 2009-04-06 09:22:29
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:f3d8165a-04f8-4f2a-b9bf-b8a723c31115@c11g2000yq
j.googlegroups.com...
On 6 Kwi, 07:55, a...@g...com wrote:
> On 6 Kwi, 04:15, Krzemo <p...@g...com> wrote:
>
> > W montażu na samą piankę nie ma żadnej przegrody wstrzymującej ruch
> > powietrza. Nie ma żadnej bariery też dla wilgoci. Wilgoć więc wchodzi
> > sobie w całą ścianę jak i w tą szczelinę. Czyli patrząc od środka
> > szczeliny mamy wilgoć z 2 źródeł... ze środka ściany (jak to sam
>
> Dalej nie czytam bo juz z poczatku robisz zle zalozenia - bo w
> systemie z pianka od strony wewnetrznej JEST bariera w postaci
> akrylu / silikonu, ktora pary / wilgoci NIE przepuszcza, nie
> przepuszcza tez tego szalejacego huraganowego wiatru z zewnatrz ;-)
No i szkoda że czytasz tak wybiórczo. Bo jak byś przeczytał mój
pierwszy post w tym wątku to byś może przeczytał ten do końca...
Zacytuję:
"Chodzi o to że masz tylko piankę, a powinny
być 3 warstwy izolacji. Od wewnątrz patrząc:
1) Taśma paroszczelna lub kit paroszczelny
2) pianka poliuretanowa/ taśma rozprężna
3) taśma paroprzepuszczalna
Czy coś koło tego... na pewno znajdziesz w sieci. Takie są zalecenia
dla nowobudowanych obiektów.
"
Tak że z silikonem masz system 2w a my mówimy o 1w. Niestety system 2w
też nie jest do końca dobry (szczególnie z silikonem) . Bo wymaga
staranności w wykonaniu, a w dodatku nie zabezpiecza przed napływem
wody opadowej przez tą szczelinę. No i tak samo wilgoć wykropli się na
tym silikonie no bo nie ma izolacji termicznej. No i czy silikon nie
odejdzie gdy piana odejdzie?
> Za
> to ujscie dla pary wodnej jak najbardziej jest na zewnatrz (w koncu
> mamy tam dziure jak z Gdanska do Zakopanego ;) Tak m.in. zaleca
> wykonanie wersji z piana oknoplast i tak mam zamiar zrobic u siebie :)
Brakuje Ci jeszcze taśmy rozprężnej...
;-)
> Wez wiec to pod uwage i przepisz swoj post od nowa!
> pozdr.
Nie muszę ... Ty raczej czytaj całość a nie wybiórczo! Mówimy o
montażu na samą piankę (oczywiście kotwy też).
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
273. Data: 2009-04-06 09:26:50
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:f3d8165a-04f8-4f2a-b9bf-
>Tak że z silikonem masz system 2w a my mówimy o 1w. Niestety system 2w
>też nie jest do końca dobry (szczególnie z silikonem) . Bo wymaga
>staranności w wykonaniu, a w dodatku nie zabezpiecza przed napływem
>wody opadowej przez tą szczelinę.
Od tego jest parapet, ew. szczeliny pionowe raczej mozemy sobie darowac, bo
to juz jakies promile w dyskusji.
>No i tak samo wilgoć wykropli się na
>tym silikonie no bo nie ma izolacji termicznej. No i czy silikon nie
>odejdzie gdy piana odejdzie?
Jezeli szczelina jest mala to nie bedzie tam "studzacej" wymiany temperatur.
Pozdro.. TK
-
274. Data: 2009-04-06 09:32:11
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:055b07e7-6e64-4f54-8fe0-b31c73a0b83f@e18g2000yq
o.googlegroups.com...
On 6 Kwi, 09:40, "kiki" <s...@s...ss> wrote:
>> Ten akryl wypadnie po roku. To jest nic nie warte tam gdzie są dary
>> mechaniczne. Akryl wypada wszędzie.
>To dziwne, bo przy prawidlowo wykonanej suchej zabudowie, nawet na
>duzo mocniej pracujacej od okien - wiezbie, akryl przykrywa
>"kontrolowana szczeline" i taka zabudowa przetrwa bez ryski lata!
>Podkreslam -> wykonana prawidlowo. Przy skopanej - po miesiacu w
>kazdym rogu beda zarysowania.
Ja juz pisalem o oknach w budynku ponad 10 letnim u mnie w firmie, gdzie ten
akryl wcale sie nie odspoil ani od okna, ani od tynku. Kikiemu odpada co
oznacza, ze tak bedzie zawsze i koniec, a nam sie tylko tak wydaje.
Pozdro.. TK
-
275. Data: 2009-04-06 13:41:52
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik wrote:
> Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> kiki wrote:
>>> "Krzemo" <p...@g...com> wrote in message
>>> news:fb42e5c9-9147-479a-83e4-fe680a8e6903@z19g2000yq
e.googlegroups.com...
>>>
>>>> Napisałeś że jesteś wykonawcą ... pochwal się może w jakiej
>>>> dziedzinie budowlanki i podeślij może jakieś referencje, zdjęcia
>>>> prac itp.... Jak jesteś dobry to może Cię ja (albo kto inny z tej
>>>> grupy) zatrudnię... ;-)
>>>
>>> Hehe no właśnie :-) Referencje jakieś ? :-0
>>
>> a czy ja szukam tutaj pracy? czy próbuje wciskać jakies tasiemki
>> rozprężne czy inny szajs?
>>
>
> Myślę że jesteś troll teoretyk, albo fantasta-marzyciel a nie żaden
> wykonawca. Wmawiasz nam że jest inaczej żebyś mógł mędrkować do woli
> zasłaniając się że wiesz to z praktyki. A Twoja praktyka to tylko
> klepanie w klawisze....
> ;-)
to tak jak ty. też na masz o oknach takie pojęcie że wiesz co klepać o
tasiemkach i potrafisz stwierdzić że lepsze były gazety lub pakuły z konopi
:)
-
276. Data: 2009-04-06 13:42:24
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Maniek4 wrote:
> Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
> news:7ca866c3-1008-4145-a290-
>
>>> Ano, "moi" montazysci przyjechali jak jeden w firmowych ciuszkach
>>> Oknoplastu - juz na poczatku zrobili wrazenie ze firma o nich dba :)
>
>> Jak ktoś dużo kupuje to dostaje takie gadżety za darmochę, firma nie
>> wydała na to pewnie ani grosza!
>
> To w koncu w porwanych i smierdzacy, czy nie?
na pregu mówi sie że nie dostal sms'a :)
-
277. Data: 2009-04-06 13:44:47
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Maniek4 wrote:
> Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
> news:f3d8165a-04f8-4f2a-b9bf-
>
>> Tak że z silikonem masz system 2w a my mówimy o 1w. Niestety system
>> 2w też nie jest do końca dobry (szczególnie z silikonem) . Bo wymaga
>> staranności w wykonaniu, a w dodatku nie zabezpiecza przed napływem
>> wody opadowej przez tą szczelinę.
>
> Od tego jest parapet, ew. szczeliny pionowe raczej mozemy sobie
> darowac, bo to juz jakies promile w dyskusji.
>
>> No i tak samo wilgoć wykropli się na
>> tym silikonie no bo nie ma izolacji termicznej. No i czy silikon nie
>> odejdzie gdy piana odejdzie?
>
> Jezeli szczelina jest mala to nie bedzie tam "studzacej" wymiany
> temperatur.
zimne powietrze jak sztylet sie wbije miedzy ramę a mur.
jak czytam to co pisze kolega Krzemo to zbyt mi to mocno zajeżdża dobrze
wyuczona lekcją agresywnego marketingu, zbyt wiele argumentów i porażających
obrazowych przykładów, jak na zwykłego zaangażowanego inwestora.
-
278. Data: 2009-04-06 14:35:51
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "na102" <g...@P...FM>
>Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
>news:7ca866c3-1008-4145-a290-1deaccfc1ae2@s20g2000y
qh.googlegroups.com...
>On 6 Kwi, 08:55, a...@g...com wrote:
>> On 6 Kwi, 08:44, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:
>>
ciach
>> Ano, "moi" montazysci przyjechali jak jeden w firmowych ciuszkach
>> Oknoplastu - juz na poczatku zrobili wrazenie ze firma o nich dba :)
>
>Jak ktoś dużo kupuje to dostaje takie gadżety za darmochę, firma nie
>wydała na to pewnie ani grosza!
;-)
skąd ty tą wiedze czerpiesz?? za darmo to nawet w morde nie dają. Wszyscy
myśla że ubranie robocze to nic nie kosztuje ,ale są w bardzo wielkim
błędzie ,za ubranie trzeba niestety dobrze zaplacic ,a jak sie kupi gowno
to niestety ubranie sie zniszczy przed czasem i trzeba pracownikom kupić
nowe.
-
279. Data: 2009-04-06 16:17:17
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "na102" <g...@P...FM> napisał w wiadomości
news:grd407$2em$1@inews.gazeta.pl...
> skąd ty tą wiedze czerpiesz?? za darmo to nawet w morde nie dają. Wszyscy
> myśla że ubranie robocze to nic nie kosztuje ,ale są w bardzo wielkim
> błędzie ,za ubranie trzeba niestety dobrze zaplacic ,a jak sie kupi gowno
> to niestety ubranie sie zniszczy przed czasem i trzeba pracownikom
> kupić nowe.
Zgadza sie, jak przegladam katalogi Bety i widze buty w cenniku po 200 -
300zl na podeszwie Vibram, to taki drelich robi wrazenie. Sam do pracki
kupilem sobie po polarku i sprawuje sie super juz drugi rok.
Pozdro.. TK
-
280. Data: 2009-04-06 16:51:49
Temat: Re: Wstawili mi okna :-)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:grd11r$iuo$1@news.onet.pl...
> jak czytam to co pisze kolega Krzemo to zbyt mi to mocno zajeżdża dobrze
> wyuczona lekcją agresywnego marketingu, zbyt wiele argumentów i
> porażających obrazowych przykładów, jak na zwykłego zaangażowanego
> inwestora.
A wiesz, zawodowo uczestniczylem kiedys w kursach powiedzmy sprzedazowych
dla przedstawicieli itp. Kursy prowadzili madrzy ludzie za spora kase,
zajmujacy sie selekcja kadr na okreslone stanowiska i wykladajacy
psychologie na wyzszych uczelniach. Jako ze psychologia lezala swego czasu w
kregu mojego zainteresowania to w tej dziedzinie sporo sie dowiedzialem.
Jednym ze schematow dobrej prezentacji jest szokujace uswiadomienie blachego
problemu i sprowadzenia go do rangi jakiejs smiertelnie powaznej sprawy.
Sprzedajac np. odkurzacz w sieci poza sklepowej jednej ze znanych firm na
literke R na poczatku prezentacji opowiada sie pierdoly o roztoczach,
wprowadza atmosfere horroru, robi odpowiedni nastroj i na koniec tego wstepu
pokazuje sie zdjecie w duzym zblizeniu roztocza najlepiej w jakims ochydnym
ujeciu. Jak trafi sie w odpowiednim momencie z odpowiednim nastrojem to
klient jest juz ugotowany. Zdjecie roztocza wyswietlane jest do konca
prezentacji i szczesliwego nabycia jedynego zbierajacego na swiecie
odkurzacza za 7 tys. zlotych. Manipuluje sie do tego stopnia, ze ludzie
dorosli tyle lat nie mieli problemu z roztoczami, ba nawet w zyciu o nich
nie pomysleli, a tu masz jedna prezentacja i takie zagrozenie.
To oczywiscie nie jest opis postepowania Krzema zeby bylo jasne, ale nie
dajmy sie zmanipulowac wszystkim z kazdej strony, bo bardzo czesto ma to
okreslony cel. Ludzie zajmujacy sie zawodowo kreowaniem potrzeb i reklama sa
w tej dziedzinie takimi specjalistami, ze nawet nie wiemy kiedy jestesmy
manipulowani. Gadki w stylu, ze reklama na nas nie dziala tez sobie
odpuscmy, bo dziala tylko podswiadomie omijajac nasza kontrole i weryfikacje
trafiajac od razu w nasze potrzeby sugerujac co i kiedy powinnismy kupic.
Rzecz jasna nie kazda reklama adresowana jest do wszystkich, bo nie kazdy
potrzebuje kleju do protez, czy viagry.
Pozdro.. TK
Pozdro.. TK